>> ''Czy ja dobrze główkuję, że odczuwanie kamieni pod stopami nie zależy od rodzaju podeszwy tylko od podpodeszwy (czy texon czy plastik)?''
Bardzo dobrze główkujesz, chwała Ci za to :)
To jest właśnie rzecz, którą nieraz muszę ludziom tłumaczyć od podstaw.
Będąc u Hanzela na warsztacie kilka razy, miałem okazję mieć w rękach różne ''gołe'' podeszwy przed montażem. Podeszwa sama w sobie może się nieznacznie różnić ''uginalnością'', podatnością na zginanie, miękkością, sztywnością, ale w chodzeniu sama podeszwa może robić ledwie kilka procent różnicy w sztywności.
Przykładowo - Grizzly jest zasadniczo miękka i mało sztywna. Grip jest ciutkę sztywniejszy od Grizzly i nieco cięższy (inna mieszanka, inny bieżnik), ale w obydwu będzie się czuło kamolce, jeśli podpodeszwa jest miękka.
Natomiast jeśli but dostanie podpodeszwę twardą, plastikową, to obojętnie jaka będzie podeszwa - but będzie miał dużą sztywność i kamieni pod stopami czuć nie będziemy :]
Tak czy siak, w przypadku twardej podpodeszwy, warto zadbać o obustronną amortyzację - czyli podeszwa powinna mieć warstwę amortyzującą, a od strony stopy procedura wygląda następująco:
po zakupie butów wyrywamy od razu ze środka Hanzelowską oryginalną wkładkę (można bez obaw, nie jest wszyta, tylko wklejona, nic się nie stanie), a na jej miejsce zakładamy najlepszą i dobrze amortyzującą wkładkę, jaką udało się nam znaleźć :)
Dobra wkładka to ogromna różnica w komforcie - potrafi odwlec nieznośny ból w ''ubitych'' stopach o dobre kilka godzin.
Ja używam od roku tanich, piankowych wkładek Hi-Teca za 20 zł (takie szare). Trochę się już zbiły, ale jeszcze są dobre na tyle, że 10 godzin łażenia po Taterkach ze średnio ciężkim plecakiem wytrzymuję bez problemów :)
Jedyne miejsce, na którym zawsze cierpię, to 10 km asfaltu z Morskiego Oka, kilka razy zdarzyło mi się, że musiałem tamtędy wracać do Palenicy po długim łażeniu w górach i moje stopy pod koniec już wołały o pomoc.
Tak czy siak, przy mojej masie i odpowiednich wkładkach, jestem w stanie chodzić na twardej podpodeszwie na długie górskie wycieczki, generalnie bez problemów. O ile unikamy długiego łażenia asfaltem, jest ok :)
---
Edytowany: 2012-08-22 23:46:50
-------------------------------------------
http://www.westerplatte.org/