NGT

Pełna wersja: [Obuwie] Hanzel
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Za bardzo kombinujesz z tymi izolacjami ;)
Najlepsza izolacja moim zdaniem to ŻADNA. Latem się zagotujesz, a zimą to jest przydatne głównie gdy się za bardzo nie ruszasz, albo chodzisz po mieście i nosisz cienkie skarpety (tutaj mnie się Thinsulate dobrze sprawdza).
Izolacja w butach Hanzela w standardzie pokutuje tam głównie dlatego, że znaczna część oferty przeznaczona jest dla myśliwych. Owszem, są kaskaderzy co potrafią w butach z Thinsulate'm chodzić latem, ja niestety odpadam już w okolicy kwietnia ;)

Na wyściółkę weź Cambrelle, albo AirNet. Mnie się jedno i drugie zasadniczo sprawdza dobrze, latem i zimą - oczywiście w połączeniu z odpowiednimi skarpetami. BEZ OCIEPLENIA! :)
Co do skórzanej podszewki zimą, musieliby się wypowiedzieć posiadacze Hanzeli se skórą w środku, czyli najprędzej DTH - do tablicy... ewentualnie Jagular, on ma 011-tki ze skórą w środku. Mój przyjaciel ma od niedawna 003SK, też ma skórę w środku, ale zimą jeszcze nie chodził, więc nie wiem. Teraz latem sobie chwalił, w każdym razie.

Jeśli zaś chodzi o moją opinię na ten temat... w skrócie: z innych butów mam zadawnione urazy do skóry w środku na zimę i tyle. Wolę tkaninę. Ale to moje zdanie ;)

Co do skarpet, to na zimę kup sobie np. skarpetki Mund Himalaya za 27 zł, a na lato coolmaxy Wisporta za 20 zł (ja tak mam). Problem izolacji odpada. W obu rodzajach skarpet (Mundy są dość grube, coolmaxy cieńsze, ale nieco grubsze od zwykłych cienkich bawełniaków) mieszczę się spokojnie w swoich wszystkich Hanzelach.

Co do różnic w cenach, to...
Tutaj masz odpowiedź, w FAQ Hanzela:
http://hanzel.pl/?p=p_36&sName=FAQ ;)

W skrócie: różne konstrukcje, materiały, podeszwy, wzmocnienia, itp. - wszystko może powodować różnicę w cenie. Ale i tak przy indywidualnym zamówieniu cena będzie... też indywidualna. To co masz na stronie Hanzela, potraktuj tylko poglądowo (fakt, przydałyby się tam zmiany, oj przydały, jakaś większa aktualizacja, przekonstruowanie strony, itp...).

Rozmiar - tutaj warto zmierzyć sobie dokładnie stopę (szerokość/długość) i posłać do producenta. Moje trzy pary były robione tak, że już się o żadne dodatkowe rezerwy nie musiałem martwić. A kopyto i tak musiałem mieć niestandardowe, bo mam stopy krótkie, a szerokie. Zrobili, działa, chodzę, wszystko gra. Wiadomo, z czasem buty się nieznacznie rozbijają.

Poza tym wszystkim, jeśli zamierzasz używać butów głównie do trekkingu, to pomyśl o zastosowaniu sztywniejszej podpodeszwy. Zapewni Ci znacznie lepszą stabilność i mniejsze odczuwanie kamieni pod stopami na dłuższą metę. Ja po prawie roku używania swoich usztywnionych G024 dochodzę do wniosku, że Hanzel tę sztywniejszą podpodeszwę w zasadzie mógłby stosować jako standard w większej ilości modeli.

Z dobrą wkładką w środku, nawet na tej sztywniejszej podpodeszwie można wędrować dziennie około 8-9 godzin. Inna sprawa, że przy mojej masie (ponad 90 kg), po 9-10h wędrówki z plecakiem, pobolewają stopy w każdych butach i w każdym terenie. Jednak z twardszą podpodeszwą jest znacznie stabilniej na kamieniach i skałach - w te wakacje przekonałem się o tym niejednokrotnie. Chyba, że nie planujesz za bardzo skalistych trekkingów. Wtedy standardowa podpodeszwa (ta miękka) powinna wystarczyć. Na szlaki typu wyższe Tatry polecam jednak sztywniejszą.

Podeszwa? Jak dla mnie Grip. Ktoś powie, że znowu kadzę, ale porównując zarówno z podeszwami moich pozostałych par Hanzeli, jak i z Bifidą w Scarpach, a także podeszwą Bundeswehrów, nie miałem na razie nic lepszego od Gripa.

Musiałbyś jeszcze określić się, jaki przedział finansowy Cię interesuje.
Jeśli szukasz opcji ekonomicznej, spełniającej Twoje założenia, to na moje oko można by zmontować coś takiego:
- model 006 - mało szwów, prosta budowa, nie są bardzo sztywne w kostce, ale moim zdaniem dość pewnie trzymają.
- skóra: nubuk lub licówka (w obu przypadkach polecam Heinena).
- bez ocieplenia
- podszewka Cambrelle, albo AirNet... ciężko mi zdecydować, jedno i drugie dla mnie dobre... Cambrelle może się trochę mechacić.
- sztywniejsza plastikowa podpodeszwa
- podeszwa Grip
- gumowy czub
Nie mam pojęcia ile to może kosztować, ale istnieje szansa, że może się zmieścisz w 300 zł - tego nie wiem. Pisać do Hanzela, pytać się ;)

Jeśli dysponujesz gotówką rzędu 400 zł, to pomyśl o innych modelach - 011, 024, 003... wedle uznania, z podobnymi przeróbkami.
---
Edytowany: 2010-08-26 00:01:31

bialek

Ja mam 003 ze skórą w środku, ale zima jeszcze nie chodziłem. Natomiast mam Lowy ze skórą w środku i je w zimie testowałem super sprawa, naprawdę było ciepło. Polecam skórę co natura to natura.

bialek

Jeszcze jedno mój kolega ma 009 z thinsulate 400 i bylismy niedawno w tatrach 30 stopni a jemu nic. Ja pewnie bym się zagotował a on sobie chwalił. To wszystko zależy od upodobania.

Dokładnie. Co pasuje jednemu niekoniecznie musi pasować drugiemu :)

Jaka będzie różnica miedzy skórą a cambrellą
-komfort cieplny zimą
-komfort cieplny latem
-wygoda, dopasowanie się do stopy
-odprowadzanie potu

A jaka ilość thinsulate mnie nie zabije latem? Jednak bym wziął cokolwiek, nie będę w tym pomył po mieście, w 30 stopniowym upale, w lesie zawsze zimniej :)

A która z tych będzie najlepsza?

Lamilite Insulation
THINSULATE Insulation
COMFORTEMP DCC - niby cudo techniczne, a jak znam życie, to ani dobrze izoluje, ani dobrze chłodzi, taka średniawka pewnie.
---
Edytowany: 2010-08-26 12:04:52

Z Comfortempu Hanzel się chyba sam wycofuje powoli (takie miałem wieści już w zeszłym roku), co do Lamilite, to musisz pisać do producenta - ja nie wiem. Sam mam Thinsulate 200 w swoich 006-kach i daje radę na mrozach w mieście też przy cieńszych skarpetach, ale warunek - trzeba chodzić.
Co do gramatury Thinsulate'u, to nie wiem jaką Hanzel ma najmniejszą u siebie - trzeba pytać.

monka91

Blatio! Dzięki za obszerne odpowiedzi :) Co prawda buty już zamówiłam. Nie osobiście tylko przez Pana który sprzedaje te buciki. Mam nadzieję że będą takie jakie chciałam. Tylko zmartwiłeś mnie teraz bo nie wiem czy te 002 będą na mnie. Mierzyłam model 003 i Pan sprzedawca powiedział ze 002 będą w środku takie same i rozmiar także robiony na tej samej rozmiarówce. Modelu 002 nie mieli. tylko 41 rozmiar - najmniejszy a to dużo za duże. Mierzyłam 39 był zdecydowanie za mały, mierzyłam także 40 (oczywiście 003) i był ciut za duży ale po włożeniu korkowej wkładki dodatkowej bucik był w sam raz. Podobno tak się zmiejsza o pół rozmiaru. 39,5 bałam się brać bo grubszej skarpety mogłabym nie ubrać a tak redukując to wkładką myślę że będzie ok. Tylko mam nadzieję że będą dobre bez tych obwodów bo na to już za późno. Chociaż stopę mam dość dużą bo normalnie to rozmiar 40 no i dość szczupła... Oj... ale może będzie dobrze. Buty odbieram we wtorek. Planowo...
-------------------------------------------
monka

monka91

Aha no i teraz jeszcze jak ich pielęgnować i impregnować. Zakupić tłuszcz do skór i pastę woskowo-żywiczną. I tym potraktować buciki przed pierwszym użyciem? Najpierw tłuszczem a później pastą? A dalej to w jakich odległościach czasowych te zabiegi powtarzać?
Pytam bo szczerze mówiąc są to moje pierwsze takie prawdziwie skórzane buty, które chciałabym aby mi posłużyły. Więc zamierzam pielęgnować ładnie. Choć z tłuszczem do skór i takimi podobnymi specyfikami nigdy się nie spotkałąm i nawet nie wiem czy będe umiała to w ogóle użyc. Do tej pory to tylko impregnaty w sprayu i tyle. ale to na zamsz... No albo pasta kiwi :P
Ale wiem wiem że to się nie nadaje :)
-------------------------------------------
monka

Na razie zrób tak: kup tłuszcz i pastę (najlepiej bezbarwne) i na razie nie używaj ;)
Buty jak są nowe, to skóra jest świeższa i sama z siebie ma dobre właściwości wodoodporne. Chyba, że Ci pierwszy raz przemokną gdzieś, to wtedy je potraktuj tłuszczem generalnie nie ma się co pastwić za bardzo impregnacją nad nowymi butami. Hanzele generalnie sporo wytrzymują ''na sucho''. Jeśli już czujesz potrzebę impregnowania, to najlepiej przed jakiś większym wyjazdem, czy dłuższym chodzeniem, gdzie będzie ryzyko zamoknięcia. Ewentualnie co kilka miesięcy. Naprawdę nie trzeba z tym przesadzać :)

Z impregnatów w sprayu i pasty Kiwi możesz już zrezygnować i o nich zapomnieć. Jeśli będzie Ci zależało na ''wypucowaniu'' buta na błysk, to lepiej pastą woskowo-żywiczną i potem jakąś flanelką wypolerować. Ja w ten sposób ze swoich nubukowych 006 zrobiłem ładne licówki.

Pierwotnie wyglądały tak:
http://a.imageshack.us/img836/1066/20081...wice10.jpg

Po użyciu samego tłuszczu wyglądały tak:
http://img684.imageshack.us/img684/5800/...wice02.jpg

a po użyciu pasty woskowo-żywicznej, tak:
http://a.imageshack.us/img411/383/201002...yzowka.jpg

Jak już wcześniej pisałem - zrobiłem tak, bo miałem fanaberię :]
Przy okazji teraz już naprawdę bez stresu można je ciorać zimą, w śniegu, itp.

monka91

Dzięki. Może wybiorę się teraz we wrześniu na kilka dni w Bieszczady - żeby przetestować buciki. Trudno powiedzieć czy będzie sucho czy mokro. Ale na razie - tak jak radzisz - nie będę nic ruszać. Dzieki Blatio!
-------------------------------------------
monka

Ja robię tak, że na wyjazd wożę tłuszczyk ze sobą (ten do butów... :P). Jakby się okazało, że mi je gdzieś przemoczyło, to wtedy w trakcie suszenia potraktowałbym je tłuszczem. Jeśli masz niepewność i nie chcesz się dać zaskoczyć pogodzie, to przed wyjazdem możesz je próbnie lekko natrzeć, zobaczyć jak skóra zareaguje. W niewielkiej ilości na początek, pomaga w tym taka gąbeczka-aplikator, która jest w pudełku. Dzięki temu nie przesadza się z ilością.

madziurka1984

Witam!!!
Ja pragnę się podzielić swoimi doświadczeniami z Hanzelkami po okresie letnim.
Przypomnę, że zamówiłam G037 bez ocieplenia, na podeszwie GRIP w kolorze ciemnego brązu.
Początkowo były małe problemy:
1. Moja noga nie mogła się dostosować do ciepła panującego w obuwiu (wodoodporność) i przy 20 stopniach myślałam że mi się stopy gotują!!!
Problem ten zupełnie rozwiązały skarpetki z coolmaxem 80%
2. Po pierwszych górkach (Brenna) zaczęły mi rdzewieć oczka do sznurówek w środku butów i miałam zabrudzone skarpetki.
Problem ten rozwiązał p. Hanzel, który doradził mi oczyścić wewnątrz oczka i nasmarować tłuszczem spożywczym-wyeliminowało to ten problem.

Co do komfortu noszenia: moje stopy, które po każdym spacerze, nawet godzinnym w innych butach obsypane były różnego rodzaju otarciami i pęcherzami-teraz po całym dniu chodzenia po skałach w temp. powyżej 20 st.-są w stanie nienaruszonym. Nawet moje haluksy zwykle obdarte wszędzie gdzie się da są nieuszkodzone.

Wodoodporność: przeżyły 4 godziny w ulewie podczas zdobywania Śnieżki i nic nie wpuściły do buta! Kurtka nie dała niestety rady :-( Poza tym regularne wpadanie do potoczków i kałuż też przeżyły.

Przyczepność podeszwy:Bardzo dobra. Przeżyły niezliczoną ilość czasu na mokrych skałach i kamieniach w Górach Stołowych, Beskidzie i Zakopanym. Nie zaliczyłam żadnego poślizgu ;)

Gumowy czub: Baaaaardzo praktyczny. Inaczej but pewnie byłby cały porysowany a może nawet gorzej na czubku, jednak guma skutecznie ochroniła go przed tym i dodatkowo amortyzowała wszelkie uderzenia czubkiem nogi w kamień np.

Chodzenie po asfalcie:zdarzały się godziny chodzenia po nim, jednak stopa troszkę się męczyła, ale nie było tak źle.

Jeśli ktoś miałby jakieś pytania to postaram się pomóc.

Z tego miejsca bardzo dziękuję Blatio za ogromną pomoc przy wyborze butów i p. Hanzelowi, który chętnie służy wszelaką pomocą :-)

Przymierzam się do zakupienia butów na zimę. Takich na co dzień, wygodnych przy sporej ilości chodzenia. Czy ktoś posiada takie? Czy jest możliwe, żeby chroniły przed śniegiem i mrozem a jednocześnie w ogrzewanym budynku stopa nie zagotowała się?? Jestem z tego gatunku zimnostopych ;-p Ale pracuję w ogrzewanym budynku, w miarę w ruchu.

Pozdrawiam wszystkich szczęśliwych posiadaczy butów Hanzel ;-P
-------------------------------------------
Madzia

madziurka1984

Blatio!!
Twoja dziewczyna posiada buty R05??
jakie ocieplenie ona posiada w nich?? Czy jakieś zmiany w nich były??
Napisz proszę jak się jej sprawowały te butki na mrozie, śniegu i roztopach.
-------------------------------------------
Madzia

Mojej Ance na zimę kupiłem R008FN, to jest coś takiego jak tutaj:

http://hanzel.pl/?p=productsMore&iProduct=34&sName=008

Tyle, że zamiast wełny, jest w środku ocieplona baranim futrem (różni się nieco, Hanzel mówił mi, że ocieplina z wełny jest pleciona, a futro baranie jest tak jakby ''zdjęte prosto z barana'' i dlatego nieco lepsze).

Kolor taki jak na zdjęciu, ale podeszwa jest inna, bo Rangers - taki jak w moich 006-kach. Rangers ma bardzo dobrą przyczepność na śniegu, jest miękki.

Jako, że miał to być zakup ekonomiczny, głównie na miasto, dlatego wybrałem tańszą skórę, nie tak hydrofobizowaną jak Heinen. Dlatego buty z założenia na dzień dobry trzeba było potraktować tłuszczem i pastą woskowo-żywiczną, żeby zapewniały odporność na śnieg. Po tych operacjach buty nieźle przetrzymały zimę. Z opinii Anki wiem, że baranie futro jest bardzo ciepłe, skończył jej się problem odmarzających stóp podczas czekania na autobus itp.
Na wygodę nie narzekała, tyle że trzeba dobrze dobrać rozmiar.

Witam.

Planując zakup butów trekkingowych natrafiłam na stronę Hanzela i jak widzę po pobieżnym przejrzeniu niniejszego wątku, intuicja mi podpowiedziała tym razem dla odmiany dobrze. Planuję kupić model 008 LUG . Po rozmowie telefonicznej (dzisiaj, w niedzielę! Z mojej strony, wiem - bezczelność. Z Ich strony dużo więcej niż najwyższej próby profesjonalizm) wiem już, że prawdopodobnie podeszwa będzie inna. To mnie nie martwi, przejrzałam ten wątek i w razie czego powinnam dać radę z wyborem. Problem jest inny. Mają one trochę szwów. Czy ktoś z Was miał/ma podobne buty i jest w stanie powiedzieć, czy to nie przeszkadza w używaniu? Nie będą nadużywane z pewnością - Beskidy, może Bieszczady. W zasadzie sporadycznie. Z góry dziękuję.

Szwów na pewno nie odczujesz od środka, bo warstwa zewnętrzna (przyszwa) jest oddzielona od stopy gąbką dystansową i podszewką (w tym przypadku - skórą). Z tego co widziałem w zakładzie produkcyjnym Hanzela, wyściółki są szyte tak, aby miały od środka jak najmniej szwów, więc jeśli chodzi o komfort, to chyba nie masz się o co martwić.

Szwy zewnętrzne mogą natomiast mieć wpływ na odporność buta na wodę, bo to jednak dodatkowe dziurki w skórze. Jeśli potraktujesz je pieczołowicie impregnacją - zwłaszcza tłuszczem, nacierając szwy, to nie powinno tam być zbyt wielkich problemów, chociaż to raczej nie są buty do brodzenia w potokach, bo z tego co kojarzę w egzemplarzu 008 swojej dziewczyny, to nie mają zbyt wysoko zaszytych języków.
---
Edytowany: 2010-08-29 16:09:47

Wczoraj wróciłem z dwudniowej wyprawy w Beskidy. Warunki idealne na testowanie butów - ulewny deszcz, śliskie kamienie, mokra trawa, szlak wyglądał jak błotnisto-kamienisty rwący strumień.

Od razu niestety muszę się nie zgodzić z Tobą Blatio w kwestii szwów - wewnętrzny szew lewego buta obtarł mi skórę na stawie jednego palca. Nie wiem dlaczego, nie wiem jak, wcześniej nic tam nie uwierało, ale po prostu obtarte fest. Bez krwii, ale boleśnie.

Po drugie, cordurowe łączenie języka z resztą buta przecieka. Wada powszechnie znana i omawiana, ale dopiero teraz jej poważnie doświadczyłem. Cały but idealnie wodoodporny, a tu po prostu woda spokojnie cieknie do środka. Nie jest jej dużo, nawet nie przeszkadza specjalnie, skarpeta robi się po prostu wilgotna, miejscowo mokra. No ale naprawdę - strzał w stopę jeśli chodzi o projekt.

Po całym dniu marszu, kiedy bolały mnie już stopy, zaczęła mi dokuczać także za mała sztywność podeszwy (czy też podpodeszwy). Nie było jakoś tragicznie, ale kamienie dawały się już we znaki i znacznie lepiej czułbym się tam na czymś sztywniejszym.

Tyle jeśli chodzi o wady, natomiast zalety:
- Dopóki nie wyszły wyżej wspomniane wady, to szło się naprawdę bardzo wygodnie i przyjemnie. But i skóra w środku jest bardzo przyjemny dla stopy.
- Vibram Baltra naprawdę dobrze się sprawuje - testowane na mokrych, śliskich kamieniach i głazach.


Ma ktoś pomysł na zaimpregnowanie tego cordurowego zszycia? Czymkolwiek. Tak coś czuję, że gdybym miał w bucie całkowicie sucho, to by mnie też nie obtarł specjalnie. Jeśli dałoby się coś z tym zrobić, to naprawdę buty byłyby niezawodne.

Ale jaki model miałeś? Jaka sztywność podpodeszwy?

Zadzwoniłem właśnie do firmy Hanzel, na numer podany mi w odpowiedzi mailowej.

Oto co mi powiedzieli:

Buty, 024 a 006 różnią się tylko wyglądem, czy też materiałami. Może Ty byś Blatio coś powiedział na ten temat?

Skóra niby lepiej się nadaje, na potliwe nogi, a cambrella jest bardziej całoroczna niby.

Jaka jest różnica w cenie vibramu a podeszwy Hanzla? Bo w modelu 006 na vibramie big hornie a Hanzlu TR to tylko 10 PLN różnicy.
Widzę, że w modelu 006 czy R05 język, nie jest połączony z resztą buta.

002 SK Brenta z gumowym noskiem. Jeden dzień mokrej trawy. Guma z noska odkleiła się na szerokości 2 cm i 1-2 mm na głębokość.

FuryDrone, z Cordurą niestety tak jest, nie wiem za bardzo co z tym zrobić. Moje DG022 bez membrany, z Cordurą na języku też najszybciej przez Cordurę puszczały wilgoć.

Samuel, 006 i 024 różnią się konstrukcją, z tego co mi wiadomo, 024 mają jakieś dodatkowe usztywnienia, czy stabilizację w środku. Kiedyś pytałem o to Hanzela. 006 ma prostszą konstrukcję (w końcu to kopia klasycznego starego Timberlanda), natomiast co do materiałów, to już jak tam sobie zamówisz, możliwe, że standardowo na 006-tki jest używana np skóra krajowa, niekoniecznie Heinen itp. Generalnie jednak to chyba konstrukcja jest decydująca.

Ja chodząc w obu parach, stwierdzam, że 024 rzeczywiście mocniej i pewniej trzymają nogę w kostce niż 024 (pomijam różnice w podpodeszwie, bo ja mam w 024 twardszą na zamówienie).

024 standardowo są też zdaje się na droższych podeszwach, poza tym z tego, co oglądam te buty, to 024 wymagają chyba więcej roboty, z powodu innej konstrukcji, sposobu szycia, konstrukcji przyszwy itp.
006-tki są znacznie prościej krojone.

Różnica w cenie 006-tek, o której mówisz, może wynikać z różnych kosztów podeszwy (włoski Vibram vs. podeszwa krajowa).

Co do łączenia języka, to 006 ma wszyty, ale nie do końca mniej więcej do połowy, zaś 05 ma niezaszyty, więc pod tym względem 006 jest lepszy.

IvanDrago, a odkleja się dalej? Bo jakby co, to możesz reklamować.