NGT

Pełna wersja: [Obuwie] Hanzel
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

joyouswarrior

Witojcie :)
Ja tak tylko z doskoku, ale niestety muszę wtrącić swoje trzy grosze. Otóż zachęcona Waszymi wypowiedziami tu na forum zdecydowałam się na Hanzele G 019, a po konsultacji z producentem - to im trzeba przyznać, kontakt z klientem mają absolutnie wzorcowy! - postanowiłam nic nie kombinować, tylko kupić w wersji podstawowej (z thinsulate 400). A że akurat były w składnicy harcerskiej w Wawie, a zaczęło się robić naprawdę zimno - kupiłam od ręki. Albo ''od nogi'', bardziej adekwatnie.
No i było fajnie przez pierwszy dzień. Tego dnia sypał śnieg, więc siłą rzeczy łaziłam trochę po kopnym, którego jeszcze nikt nie zdążył odgarnąć... Następnego dnia nogi przemarzły mi potwornie, buty po zdjęciu były w środku wilgotne i lodowate... Zagadnięty o sytuację producent stwierdził, że to na pewno wina źle dobranej skarpety (!) i że prosi o spróbowanie z wełnianą. OK, spróbowałam. Spróbowałam też z wkładką polarową i wełnianą na folii. Było ok, kiedy temperatura oscylowała ok. +5 - +8 stopni. Niestety, temperatura w naszych szerokościach geograficznych zimą dość często spada poniżej tego poziomu, a wtedy...
Słuchajcie, ja już trochę lat żyję na tym świecie i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że jeszcze nigdy w żadnych butach nie było mi tak upiornie zimno w nogi! Jeszcze w czasie marszu idzie wytrzymać, bo i nacisk ciała, i dodatkowe tarcie jakoś tam pobudzają krążenie krwi, ale już przejazd 10 minut w ogrzewanym tramwaju to jest jakiś koszmar! A po przyjściu do domu, zdjęciu butów, założeniu wełnianych skarpet i schowaniu się pod koc nogi jeszcze po godzinie były lekko skostniałe.
Producent twierdzi, że może to być wina materiału, z którego zrobiona jest podpodeszwa. Faktycznie - wkładka (oczywiście wymieniona, bo czego się można spodziewać po tekturce) jest sucha, a dopiero pod nią jakby wilgotno i zimno jak piorun. Odsyłam butki do Ludźmierza, niech je obejrzą i ewentualnie poprawią. Problem w tym, że wciąż jest zimno, a ja nie mam butów. I nie bardzo mam za co cokolwiek kupić, bo na te zachwalane Hanzele wydałam prawie 3 stówy spodziewając się, że posłużą mi co najmniej parę lat.
Cóż, trudno. 3 stówy w plecy. W każdym razie nie mogę powiedzieć, że polecam to obuwie. W kategorii ''Rozczarowanie roku'' zdobywa jak na razie pierwszą nagrodę i dodatkowe Grand Prix przez cenę... :(

Sam nie wiem jak to jest. W moich 003 też jest thinsulate tyle, że 200 i bez problemu używam ich w lecie. W zimie przy większym mrozie i nieodpowiednich (letnich!) skarpetach też zdarzało mi się może nie odmrozić co przemrozić (?) palce. Wynika z tego, że to wypełnienie to trochę pic na wodę.. z resztą, nie wiem jak by było jak by go nie zastosowano. Tylko jest tutaj jeszcze taka sprawa: to są buty trekkingowe, tak więc mają zapewnić komfort w czasie chodzenia a nie stania. Gdyby były cieplejsze w czasie marszu mogło by być w nich po prostu zbyt gorąco.
I jeszcze jadna sprawa. Widzę, że bardzo poruszyła Cię kwestia ''źle dobranej skarpety''. Otóż wcale nie jest to takie błache jak by się mogło wydawać. Tak samo jak w przypadku odzieży termikę reguluje się nie przez stosowanie cieplejszej warstwy zewnętrzenej (kurtki) ale przez warste termiczną, tak i w przypadku butów poprawę termiki (niekiedy bardzo wyraźną) uzyskuje się przez założenie cieplejszych skarpet (może np. merino?). Tak więc uwaga producenta wcale nie była niczym niezwykłym.
Ale oczywiście może być też tak, że faktycznie coś w Twoich butach jest nie tak z ociepleniem.

[edit] teraz zobaczyłem jak wygląda model 019... to są buty taktyczne. Może ja się nie znam ale one raczej nie są butami zimowymi?

TomzPolesia

Hmmm...co to dużo pisać,model G019 to nie jest but zimowy patrząc na foto i dlatego takie rozczarowanie co do ciepłoty i codziennym chodzeniu w miejskiej dzungli.
Było wybrać coś bardziej sensownego do obecnej pory roku,moim zdaniem jest to tylko twój błąd jeśli chodzi o zakup.Nie ma co zwalać na firmę bo naprawdę są solidni i konkretni oraz godni polecenia.
Przecież mają dużą ofertę i jest co wybierać.Albo coś innego,przecież tego dużo wszędzie,różnorakich pod względem cenowym i jakościowym.
G019-typowy but taktyczny,nawet wygląd mówi za siebie.
Podobnych używam ale innej firmy.

~joyouswarrior, jeśli chodzi o ciągnięcie zimna od podeszwy, to jest to raczej normalne zjawisko w wielu butach. Przy ostatnich przymrozkach w moich 006-kach też ciągnęło zimnem od podeszwy, więc po prostu zastosowałem wkładki z owczej wełny, izolowane aluminium od spodu i problem się skończył. Ewentualnie zwykłe filcowe wkładki też pomagają.

Pamiętajmy, że każdy ma inne odczuwanie zimna. Ja w swoich 006 też parę razy zmarzłem (może 2-3), lecz były to sytuacje gdy musiałem na mrozie stać w bezruchu ok. 30-40 minut, a dodatkowo miałem na stopach dość cienkie skarpety. Ostatnio takie coś miało miejsce, gdy musiałem prawie godzinę stać pod swoim blokiem, czekając aż zwolni się miejsce na mój samochód na parkingu zastawionym przez samochody rodziców przybyłych na wywiadówkę do pobliskiej szkoły. Nie powiem było poniżej zera, musiałem trochę dreptać w miejscu czatując aż ktoś odjedzie, abym mógł normalnie zaparkować. Czułem zimno, ale bez skrajności. Choćbym chciał, to nie jestem w stanie jednak stwierdzić, że było mi ''koszmarnie zimno'' w stopy, a zmarzluchem generalnie jestem. Po powrocie do domu, po kilkunastu minutach w kapciach wszystko było w normie.

Przyznam, że takich ''ekstremalnych'' doświadczeń jak Ty, naprawdę nie miałem, przynajmniej nie w Hanzelach... A wiem co znaczy przemrozić sobie stopy (w zeszłym roku się tak załatwiłem na Babiej przy -20*C w butach Bundeswehry i jednej parze niezimowych skarpet.

Może miałaś za ciasne buty? Może miałaś za grubo upchane skarpety? Wbrew pozorom, mimo że warstwa izolująca może być gruba, zbyt ''upchane'' wnętrze może spowodować pogorszenie krążenia krwi, zwłaszcza w okolicy palców, co w prostej linii może prowadzić do wyziębienia.

>>''po przyjściu do domu, zdjęciu butów, założeniu wełnianych skarpet i schowaniu się pod koc nogi jeszcze po godzinie były lekko skostniałe.''

Skoro ciepłe skarpety i koc w ogrzewanym pomieszczeniu nie były wstanie Ci pomóc przez godzinę, to jesteś pewna, że to wina butów? Ja bym się zastanowił nad krążeniem w stopach raczej...
---
Edytowany: 2010-01-07 00:41:39
-------------------------------------------
''Because it's there...'' - George Leigh Mallory

Mario029

Ostatnie posty nasunęły mi ważne pytanie dotyczące odpowiedniego rozmiaru buta.
Jakie macie doświadczenie z dobraniem rozmiaru Hanzli przy zakupie przez internet?
Czy wzór podany przez Hanzla się sprawdza? tj. do długości stopy należy dodać 0,5 cm. Czy stosowaliście tę zasadę na styk? Wiadomo, ażeby w bucie było ciepło zimą stopa nie może być ściśnięta.

Czy przy zastosowaniu wzoru Hanzla macie w bucie luz na swobodne poruszanie palcami, przy zastosowaniu grubej skarpety, a jednocześnie czy nie są za luźne na pięcie?

Może ktoś żałuje że wybrał taki, a nie inny rozmiar?
Proszę pisać, radzić, krytykować.
-------------------------------------------
Mario

Arni

Ja bym się kierował długością wkładki butów które posiadam już w domu. Zauważ, że jeśli stopę postawisz na wkładce to nie masz 0,5cm luzu tylko ok. 2cm. Swego czasu właśnie przez internet je zamówiłem podając, iż potrzebuje 41, to co dostałem miało chyba ze 43. Jeśli we wszystkich jest tak podany rozmiar to nic innego jak podawać znaną dł. wkładki.

Ja wstępnie obliczyłem sobie rozmiar buta w oparciu o tę tabelkę ze strony. Nie pamiętam czy dodawałem 0,5cm czy trochę więcej w każdym razie wyszedł mi rozmiar 45. Jak się później okazało w sklepie był na mnie idealny. Ogólnie chyba Hanzel stosuje chyba dość dobrą, uniwersalną rozmiarówkę bo i ja i mój brat kupiliśmy buty w swoim standardowym rozmiarze.

Stopę mierzę od czubka najdłuższego palca do najbardziej w tył wysuniętej części pięty, a nie części pięty bezpośrednio stykającej się z podłożem. Po podstawieniu do tabelki Hanzla wychodzi mi mój rozmiar.
-------------------------------------------
Mario

Bartek

Niestety mam inne doświadczenia z zamawianiem na odległość u Hanzela. Dzwoniłem, wysyłałem wymiary (nawet zdjęcie) stopy, i buty, które dostałem, przyszły niestety za małe :(
To nie jest kwestia rozchodzenia, dostałem rozmiar 9,5, który odpowiada wg rozmiarówki Hanzela rozmiarowi 44. Mam trochę szerszą stopę niż standardowo (o czym informowałem producenta, zresztą było widać na zdjęciu), a jednak buty są trochę za wąskie, a długość w zasadzie na wcisk. Myślę, że gdyby był rozmiar 10 to by były idealne. A tak niestety będę je musiał sprzedać, jakoś w lutym wystawię aukcję i powiadomię w odpowiednim wątku.
Inna sprawa, że jestem bardzo wybredny w wyborze butów w ogóle, i następnym razem to się chyba wybiorę do siedziby firmy ;)

Aha, mierzyłem obrys stopy wykonany na kartce papieru podczas stania na niej, prowadząc pisak w pozycji pionowej. Gdzieś przeczytałem, że tak powinno się robić; na rozum biorąc to taka metoda nie jest w stanie dać mniejszego pomiaru niż faktyczne wymiary stopy.

joyouswarrior

Nie no, kochani, nie róbcie ze mnie większej idiotki niż jestem! :-)
1. WIEM, że to jest model taktyczny. Ale, jak napisałam wyżej - konsultowałam się z producentem, opisując mu tak cel, dla jakiego potrzebuję buty, swój tryb życia miejskiego, nawet orientacyjny czas łażenia po mieście i oczekiwania na przystankach. Nawet pytałam, czy mógłby zaproponować coś bardziej się nadającego na takie warunki, co można by upchnąć w takim dizajnie, bo mi się rzeczony po prostu podoba. Odpowiedź pana H.: ''Mysle ze G019 z Thinsulate 400 na podeszwie Grip bedzie odpowiedni. ''. No to kupiłam. I nie mówcie mi o złym wyborze, proszę, bo producent powinien się orientować we własnych wyrobach!
2. Generalnie nawet przy moich blond włosach jestem w stanie się domyśleć, że w cieplejszej skarpecie będzie cieplej. Ale czy aby przy oddychającej zimowej skarpecie but byłby MOKRY w środku? Nie mówię o wilgotnej skarpetce i zimnej stopie. Mówię o przemoczonym w środku bucie. OK, stopy mogą mi się pocić, ale do tego stopnia?!
3. Blatio, napisałam kilka pięter wyżej, że próbowałam z wkładką wełnianą na folii. Nie rozwiązało to sprawy - wkładka była sucha, ale podpodeszwa wilgotna, a stopa lodowata...
4. Owszem, mam problemy z krążeniem. Ale, jak też już napisałam powyżej, w żadnych innych butach tak nie zmarzłam, a poza tym: wczoraj (i dzisiaj), z braku laku i innego wyboru, wyciągnęłam z szafy jakieś stare buty marki buty, na gumowej podeszwie i ocieplone udeptanym futerkiem. I było mi ciepło, skarpetka była sucha, a stopa radośnie zaróżowiona jak buźka niemowlaka. Więc problem nie leży li tylko w złym krążeniu. W tych butach (tych znaczy Hanzelach) naprawdę jest wściekle zimno... :(

Nie mam zamiaru zwalać winy na producenta, zwłaszcza że, jak TEŻ już wspomniałam powyżej, za obsługę klienta daję im 6 z plusem, może to po prostu mnie się trafił jakiś felerny egzemplarz. Zastanawiam się tylko, czy jest szansa na odzyskanie 3 stówek, aktualnie wyrzuconych - dosłownie - w pośniegowe błoto. No i już raczej tej firmie nie zaufam. Tyle... :(

Pozdrawiam serdecznie, bo fajni jesteście :)

Skoro jest tak jak mówisz, że w innych butach jest ok, a w Hanzelach za zimno, to nie ulega wątpliwości, że albo z butami jest coś nie tak (skoro je odesłałaś do producenta to pewnie niebawem się okaże) albo ta ocieplina nie za bardzo spełnia swoją rolę - pisałem, w moich mam 200 i spokojnie można chodzić w nich w lecie - ale może też chodzi właśnie o to, że w tych butach powinno się chodzić a nie stać na mrozie? Jednak w tym przypadku producent powinien polecić inny rodzaj ocieplenia - wiem, że stosują np. owczą wełnę.

Bartek, prawda jest taka, że nawet najlepsza linijka i szkice nie zastąpią przymierzenia buta na nogę. Ja, że kika razy się nad tym zastanawiałem, nigdy się nie zdecydowałęm na zakup obuwia bez wcześniejszej przymiarki. Z resztą, sam rozmiar jako długość i szerokość buta to jedno, ale to czy nie uwiera, nie uciska, daje się dobrze zasznurować itp. to drugie. A jak wiadomo w przypadku butów trekkingowych dobre dopasowanie jest sprawą kluczową.
Jak dla mnie buty kupuje się tylko po wcześniejszej przymiarce;)

Bartek

DHT oczywiście zgadzam się z Tobą i jestem świadomy, że but trzeba przymierzyć z powodów, o których piszesz. Dla mnie samego było to pierwsze i równocześnie ostatnie zdalne kupienie butów, długo się zastanawiałem, zanim je zamówiłem. Po prostu nie miałem za dużego wyboru, bo w moim województwie nie było sklepu z ich butami, a chciałem je kupić ze względu na pochlebne opinie na forum i relatywnie niską do jakości cenę.

joyouswarrior

@ DTH: ''Ogólnie chyba Hanzel stosuje chyba dość dobrą, uniwersalną rozmiarówkę bo i ja i mój brat kupiliśmy buty w swoim standardowym rozmiarze''
Hm - ja mam standardowo rozmiar 40, w porywach do 41; Hanzele - przymierzane w sklepie, żeby nie było! - w rozm. 39 są spoko, na długość odpowiednie i mają dość luzu na swobodne poruszanie palcami :) Wkładka rozm. 40 do nich okazała się za mała, a rozm. 41 musiałam minimalnie podciąć, bo się leciutko zaginała na pięcie... ;)

Mac1os

Jako, że swoje Hanzel-e razem z moją kobitką wybieraliśmy dosyć długo...
Czytając różne opinie w tym temacie, wybraliśmy wreszcie model 002

Oboje zamówiliśmy buty z naszymi modyfikacjami.
Ja, buty z ociepleniem Thinsulate o najniższej możliwej gramaturze, wnętrze buta Cambrelle, zapiętek skórzany, dodatkowo nosek gumowy.
Moja kobitka, wybrała wnętrze skórzane, zapiętek skórzany, nosek gumowy.

Zamieszczam zdjęcia podglądowe tego modelu, bo sam wiem że ciężko od producenta doprosić się zdjęć w większej rozdzielczości. A aspekt wizualny butów czasami jest bardzo ważny.
Mam nadzieje że zdjęcia przydadzą się użytkownikom ngt przy wyborze konkretnego modelu.

http://tnij.com/CyWse

Cała realizacja zamówienia trwała bardzo szybko! Naprawdę w pełni profesjonalne podejście do klienta.
Za namową Pani przyjmującej zamówienie, wybrałem buty z ociepleniem, chociaż nie miałem takiego zamiaru. Wybrałem najmniejszą gramaturę ocieplenia Thinsulate, żeby bez przeszkód użytkować również obuwie w lato.

Jako, że zamawialiśmy 2 pary, zasugerowałem rabat i po szybkiej aprobacie Hanzela, przelałem kasę na konto firmy.
Buty dostałem po 3 czy 4 dniach od zamówienia

Ok, parę słów wyjaśnienia co do rozmiarówki. Rozmawiając z Hanzelem dowiedziałem się, że różne modele butów są robione na różnych kopytach i z tego względu w różnych modelach ten sam rozmiar może się różnić od siebie. Gdy zamawiałem 006, Grzegorz Hanzel powiedział mi, że w odróżnieniu od DG022, te są robione na innym kopycie i w standardowym rozmiarze (42) przy mojej stopie mogłyby być za bardzo przylegające i za wąskie, dlatego dla mnie indywidualnie zrobiono je na innym kopycie (i z podeszwą 44, bo tylko taka na szerokość na owo kopyto pasowała, hehe). Tak samo było z G024, kopyto było dobierane pod moją stopę i wymagania (chciałem nieco bardziej zaokrąglone czuby).

Generalnie to moje wymiary i obrys wzięto tam tylko raz (sierpień 2008) przy zamawianiu DG022. 006-ki były zamawiane całkowicie przez internet (ale wedle moich wymiarów), natomiast G024 zamawiałem osobiście w siedzibie firmy, z wyborem kopyta, podeszwy, wnętrza itp. na miejscu (ale bez pobierania wymiarów, bo te już u Hanzela były od roku). G024 odbierałem też osobiście i mierzyłem na miejscu - wymiar się zgadzał.
Tyle w temacie moich rozmiarówek.

~joyouswarrior, nie myśl, że ktokolwiek robi z Ciebie idiotkę, bynajmniej nie ja :) Po prostu staram się za wszelką cenę dociec dlaczego tak się dzieje. Jeśli coś jest nie tak z butami i jest to wina firmy, to znając Hanzela zrobią wszystko, żebyś była zadowolona. Chodzi o to, że ja też jestem zmarzluchem i moje stopy są dla mnie bardzo cenne. W moich nieocieplanych Hanzelach DG022 jest mi odczuwalnie zimniej niż w ocieplonych 006-kach, kilka razy połaziłem w nich po mrozie dla porównania. Właśnie przed chwilą wróciłem do domu po całym dniu w 006-kach na stopach + cienkie bawełniane skarpety do tego, ostatnie 30 minut pokonując w pół zamarzniętym, niedogrzanym samochodzie, skrobiąc szyby od środka i czułem chłód na stopach, ale nie było mi dramatycznie zimno, dlatego naprawdę mnie zastanawia czemu Tobie było aż tak zimno, bo to siebie miałem za osobę o wrażliwych stopach, to wszystko. Wybacz, jeśli poczułaś się zaatakowana :)

Mac1os, mam takie pytanie - te wkładki co masz w butach kupowałeś sam, czy miałeś je w standardzie?
---
Edytowany: 2010-01-07 23:39:42
-------------------------------------------
''Because it's there...'' - George Leigh Mallory

Wkładki oczywiście nie były w standardzie - Jak w chyba wszystkich Hanzel-ach
Wkładki kupione kiedyś w LIDL-u :)
---
Edytowany: 2010-01-08 00:04:49

beskidbike

A mnie wciąż zastanawia dlaczego nie chcieli mi przykleić gumowego otoka? Twierdzili, że nie podejmą sie przyklejenia do licówki, ponieważ rzekomo się nie chce trzymać i się odkleja. Tu nikt nie zgłasza takich problemów, a na zdjęciach widać, że jednak podejmują się takiego klejenia otoków. Dodam, ze tak jak powyżej również mam model 002.

Gadałem z Hanzelem na ten temat swego czasu, chodziło teoretycznie o bardzo tłustą wyprawę skóry Heinena, ale w praktyce wyszło na to, że Hanzel był wtedy nieobecny z powodu udziału w targach i ktoś inny za niego obsługiwał zamówienia indywidualne i chyba doszło do jakiegoś nieporozumienia.

Jeśli chodzi o sprawy technologiczne, to chyba sobie z tym poradzili, bo jak widać na załączonym obrazku, moje G024 gumowe czubki mają i trzymają się owe czubki całkiem nieźle, mimo że skóra to właśnie Heinen:
http://tiny.pl/hmttl
http://tiny.pl/hxbn9
-------------------------------------------
''Because it's there...'' - George Leigh Mallory

TomzPolesia

Orientuje się ktoś ile kosztuje wymiana podeszwy.Bo chciałbym wymienić w modelu 003SK.Zdaje mi się że w tym modelu jest vibram baltra,dobrze nie pamiętam.Jest dla mnie za twarda,skuszę się na podeszwę grip którą mam w modelu 011.
Jak dla mnie idealna zimą czy to w mieście lub gdzieś poza.

Mario029

wg wiadomości od Hanzla z X2009 - do 150zł