NGT

Pełna wersja: [Obuwie] Hanzel
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

m

Co nie zmiania faktu, że błąd popełnił Hanzel więc i za błąd powinien sam płacić - przynajmniej moim zdaniem. Gdyby klient zmienił zdanie to co innego ale jeśli winą klienta było tylko to, że ''nie przypomniał'' dodatkowo poza złożonym zamówieniem no to sprawa jest ewidentna.

Drugą dziwną sprawą jest brak jednorodności w śródpodeszwach. Nie chce mi się wierzyć, żeby inne czynniki miały aż tak duże znaczenie, ani w to, że są one tak różnej jakości. Może zmienił dostawcę.

W sumie po tym co czytam to moim zdaniem:
Cena bez rewelacji (sądzę, że rodzajów butów jest zatrzęsienie w sklepach i zawsze coś się dopasuje). Szycie na zamówienie też obejmuje tylko wybór komponentów, nie jest szyciem na miarę czy chociażby pasowym.
Jedyny sens widzę jeśli ktoś ma baardzo nietypowe wymagania. Niemniej odstrasza mnie brak jakiejkolwiek amortyzacji w podeszwach. W tej chwili w zasadzie każde trekkingi mają warstwę tłumiącą w podeszwie.
No i pewna losowość a na pewno niejednorodność w sztywności podeszwy. Blatio - wiesz może co on tam wkłada? W opisach niektórych modeli pisze, że blachę stalową :/
-------------------------------------------
m

To nie ja miałem na indywidualne zamówienie tylko firek7.
Tak trochę narzekam na te moje 002 bo miała być twarda podpodeszwa, a jest górska podeszwa+tektura i wyszedł but klasy A, co najwyżej A/B. Mają fajny gumowy nosek, ale trochę się odkleił. Jak na razie nie idzie to dalej. Nubuk w moich Hanzlach przemaka bardziej niż moje pierwsze buty trekkingowe Scarpa Denver i bardziej niż moje młodzieńcze desantowce z Lubelskiego Protektora (no te to akurat licówka). Może za dużo się spodziewałem po tych Hanzlach bo naczytałem się dobrych opinii. Może też nieuważnie mierzyłem i nie zauważyłem miękkiej podpodeszwy, która dziwnym trafem dostała się tylko mnie. Kupiłem dzisiaj Coccine ,,wosk i żywica'' i posmarowałem buty. Para butów wypiła bez problemu pół pudełka pasty. Buty śmierdzą teraz jak plaża w Zatoce Meksykańskiej, ale jak wyschną powinno być OK. W końcu nubuk zacny, od Heinena:)
---
Edytowany: 2010-09-15 19:57:05
-------------------------------------------
ostrzę już nóż na tarantulę czyjąś w zlotu czasie

m

Racja - mój błąd ;)
-------------------------------------------
m

Pisałem już kilka razy o tej ''blasze stalowej'' na wątku - z tego co widziałem, to taki niewielki stalowy pasek zatopiony w plastikowej podpodeszwie, ponoć poprawia sztywność w zakresie odporności na skręcanie.

Ivan Drago, to Ty kupowałeś w końcu na żywca, czy zamawiałeś przez internet? Bo co do podpodeszwy, to ja też kilkakrotnie pisałem, że jej twardość trzeba sobie zastrzegać w zamówieniu, bo seryjnie w większości modeli (niestety) montowany jest miększy Texon. A jeśli chodzi o skórę, to Hanzel nie tylko Heinena stosuje, polskie skóry także. Miałeś przy nich metkę Heinena?

Kupowałem na żywca w sklepie. Ja mam Texon i nie zwróciłem uwagi, że nie jest odpowiednio sztywny. Trochę mojej winy, już o tym pisaliśmy kilka stron temu. No ale podobno we wszystkich 002 miała być sztywniejsza podpodeszwa. I nie mam żadnej metki Heinen. Mam tylko metkę ,,Hanzel''. Czyli mam dopisać czwartą wadę: ,,miał być Heinen a jest polski nubuk'? To chyba niemożliwe, ten nubuk naprawdę wygląda jak w Meindlach, choć jest cieńszy.

m

Stal to strasznie archaiczne rozwiązanie. Jak z porównaniem wygody stalowgo usztywnienia z syntetycznym w nowoczesnych trekkingach? Czy to tylko kwestia wagi buta czy też wygody?
Wielu forumowiczów narzekało na stalowe wkładki antyprzebiciowe w wojskowych butach. Czy tu jest podobnie z wygodą?
-------------------------------------------
m

No cóż... nie wiem ile może ważyć pasek metalu o grubości około 1 mm, szerokości ok. 1,5 cm i długości ok. 4 cm, ale chyba jakoś wiele do masy nie dokłada, to nie jest żadna płyta stalowa jak w Bundeswehrach :)

A co do 002, to ja też byłem przekonany, że wszystkie są sztywniejsze, na początku. Będą w Bielsku w ''Turyście'' macałem kiedyś takie 002-ki i były tak samo sztywne jak moje G024. Ale widać, że jeszcze gdzieniegdzie się te Texony pojawiają, trzeba sprawdzać.

Co zaś do skóry, to Hanzel Heinena stosuje nie od zawsze, używa też polskich skór. Ja wiem, że w swoich butach mam Heinena, bo sobie go specjalnie zamawiałem, także zawsze użytkownikom doradzałem zastrzeganie sobie tego w zamówieniach.

m

Taki krótki pasek ma zapewniać sztywność podeszwie? Przez sztywność rozumiem brak czucia ostrych kamieni. Może tu się nie zrozumieliśmy.
Rozmawiałeś z Hanzlem o tej płytce? Jakie jego zdaniem jest jej zadanie? 4 cm to bardzo mało, moja stopa ma ok30, but z 34 więc płtka to trochę ponad 10% długości buta ...


Przy okazji: coś ktoś wie i używał z ich butów z barankiem w środku?
-------------------------------------------
m

~m, zacytuję samego siebie z 2 postów powyżej:
''ponoć poprawia sztywność w zakresie odporności na skręcanie''.
Na skręcanie. chodzi o to, że cała podpodeszwa już izoluje od kamieni, natomiast ten pasek stali stabilizuje jeszcze śródstopie pod kątem skręcania podpodeszwy wzdłuż osi podłużnej.
A dowiedziałem się o tym, macając tę podpodeszwę na żywo ponad rok temu właśnie u Hanzela na zakładzie, widziałem tę płytkę pod światło jak prześwitywała przez tworzywo podpodeszwy. Hanzel też mówił mi właśnie, że ma służyć większej odporności na skręcanie wzdłużne. Z tego co mi wiadomo, ja w swoich G024 mam podpodeszwę plastikową bez tej płytki, więc ciężko mi stwierdzić, czy to rzeczywiście coś daje.

Co do butów z barankiem w środku, to moja dziewczyna w połowie tegorocznej zimy zaopatrzyła się w R08 z baranim futrem w środku. Jak na razie, tyle co przechodziła resztę zimy, to mówiła, że ciepłe, momentami nawet bardzo. W każdym razie w styczniu gdy byliśmy na zlocie w Świętokrzyskich, a ona dopiero ''chrzciła'' te buty, przy temperaturach ok. -20 stopni, to nie słyszałem słowa skargi na termikę.

Tutaj jako takie fotki tych butów:
http://tiny.pl/hr7vb
http://tiny.pl/hr7vz
Jak widać, aż po oczach waliły nowością :P

Aha, jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że gdy zamawiałem te buty dla Anki, to pytałem Hanzela o różnice w ociepleniu, bo na stronie www są dwie opcje: owcza wełna i baranie futro. Hanzel powiedział mi, że to nie jest to samo, że ocieplina z owczej wełny jest tkana i wszywana w buta jako ''futrzasta'' tkanina, a baranie futro jest tak jakby ''na żywca'' wszywane do buta razem ze skórą i w opinii producenta jest nieco trwalsze od owczej wełny. Toteż zdecydowałem się na baranie futro.
---
Edytowany: 2010-09-16 00:40:04

m

Dzięki,
Właśnie obmyśliwałem coś maksymalnie ciepłego na wyjątkowe mrozy. Teraz mam Bośniaki, ale zakładanie ich + wkładki (''nieoryginalne'') + 2 pary skarpet jest kłopotliwe w warunkach miejskich.

W takim razie ta blacha odpowiada mostkom stabilizującym jakie są np w butach biegowych (tam to działa ale mostek jest na szerokość podeszwy.
Czyli wina musiała leżeć w niewłaściwej plastikowej podpodeszwie.
-------------------------------------------
m

Z tym Texonem o co chodzi? To przez niego but jest miękki? Po wyciągnięciu wkładki mam tworzywo/karton z napisami Texon 480 ;)

A dla planujących zakup radzę rozejrzeć się po sklepach a nie czytać nagonkę na NGT. Jest Meindl, HanWag, lepsze firmy. Lepiej dopłacić 200-300pln i mieć to co się zamawiało a nie niespodziankę przy odbiorze;].

No chyba że Hanzele ze sklepu i wiesz co masz.

do Ivan Drago
Ja miałem metkę Heinego (taki kartonik doczepiony). I w sklepie na żywo i te moje buty (pierwsze i kolejne) przyszły obwieszone... Ale z tego co wiem buty robione są z 3 klas nubuku, dodatkowo zamsz może być i licówka. Więc mogłeś wybrać coś tańszego z półki. Tak w sumie to tym chyba nie ma się co przejmować- tak czy tak trzeba zaprawić tłuszczem, kolor stracą itd. ;).

Wito

~m << Szycie na zamówienie też obejmuje tylko wybór komponentów, nie jest szyciem na miarę czy chociażby pasowym.>>
To mało? Która inna firma oferuje taką opcję? Wybierasz co ci pasuje, i masz dokładnie taki but jaki chciałeś.
~m<<Cena bez rewelacji>>
Może rewelacji nie ma, ale nikt nie mówił, że ceny powalają. Są po prostu bardzo, bardzo przyzwoite i na pewno Hanzele są warte swojej ceny.
Mnie osobiście cieszy fakt, że polska firma tworzy produkty na wysokim poziomie, które mogą z powodzeniem konkurować z zachodnimi markami.
Nikt nie twierdzi, że od dziś trzeba kupować tylko Hanzele. Jest to po prostu jedna z wielu opcji, i to opcja warta rozważenia.

firek7, wczytaj się w wątek, bo o co chodzi z Texonem i innym rodzajem podpodeszwy, to pisałem już NIE RAZ ;)

''<< Szycie na zamówienie też obejmuje tylko wybór komponentów, nie jest szyciem na miarę czy chociażby pasowym.>>''

No tak się składa, że Hanzel też szyje NA MIARĘ. Wszystkie moje 3 pary butów były robione na specjalnie pode mnie nadbijanym kopycie, z obrysu stopy i wymiarów zmierzonych osobiście przez Hanzela w jego biurze, gdy byłem tam pierwszy raz w sierpniu 2008. Mam nietypową ''płetwę'' - długość jak 42, tęgość jak 44 (mam 3-4 cm więcej w obwodzie podbicia niż normalnie), tak więc żadne standardowe kopyto i ''seryjne'' mierzone przeze mnie Hanzele ''z półki'' mi nie pasowały.
Pisałem nawet kiedyś, że z powodu mojego kształtu stopy, Hanzel zrobił mi 006-ki o długości 42, ale podeszwie naklejonej 44, bo tylko taka im wlazła na kopyto (szerokość).
Jak trzeba, to ponoć nawet jak ktoś ma halluxy, to mu dopasują kopyto, tak mi w każdym razie powiedziano.

Ja też nie mówię, że buty są całkiem złe, tylko że się trochę zawiodłem. Co do ceny, możliwości customizacji i wygody to nie mam żadnych pretensji. Źle, że mi się trafił ten Texon zamiast sztywnej podpodeszwy bo buty miały być na trudne szlaki górskie a niestety czuć przez podeszwę kamienie. A nubuk przemaka, ale wygląda na trwały. Do tej pory moją zmorą było to, że wszystkie poprzednie buty mi pękały. No ale jak miały nie pękać, kiedy cały dzień marszu namakały w śniegu a potem zamarzały w namiocie... Zobaczymy jak będzie z woskowanym Hanzlem. Czub z gumy też dobra rzecz, mi się trochę odkleił ale nie idzie to dalej. No ale z braku czasu używam na razie słabo, tylko jednodniowe spacery więc w sumie to może nie powinienem się tu wypowiadać.
firek: o Texonie lub twardym plastiku w środku buta było kilka stron temu.

m

Oczywiście pisałem tylko o moim prywatnym zdaniu - jeśli to nie było jasne. Moim zdaniem jest to opcja dla butów miejskich na zimę. Może rozpuściły mnie promocje bo ostatnie dwie pary trekkingów kupiłem naprawdę tanio. U Hanzla na promocję nie ma co liczyć. Sam jak pisałem zastanawiałem się nad Henzlami widząc zachwyty Blatia. Na razie wstrzymam się jeszcze do przeczytania kilku relacji z zamówień. Sam pisałem do Hanzla ale dopowiedź mimo, że szybka była nie na temat (coś jak: nie przypomniał pan o węższej cholewce), natomiast na drugiego maila powtarzającego pytanie nie otrzymałem żadnej odp.

To o czym piszsz nie jest szyciem na miarę, tylko szyciem pasowym (prostsza metoda, tańsza. szycie na miarę skutkuje lepszym dopasowaniem). Niemniej to i tak dużo, dużo więcej niż się spodziewałbym w każdym razie.
-------------------------------------------
m

Kiedyś natknąłem się na artykuł w ''Braci łowieckiej'' na temat butów Hanzela, jako że Hanzel w znacznej mierze robi też buty dla myśliwych. Widziałem tam zdjęcie wysokich butów myśliwskich Hanzela z cholewą uszytą na wybitnie grubą łydkę, jako przykład możliwości dopasowania buta do indywidualnych potrzeb klienta. Jeśli to nie było szycie na miarę (wiązało się z zupełnie innym wykrojeniem i naddatkiem skóry na wysoką cholewę), to ja już nie wiem :P

Poza tym z tego co mi wiadomo, to termin ''szycie pasowe'' odnosi się raczej do sposobu montażu przyszwy z podeszwą, poprzez zszycie jednego do drugiego poprzez warstwę pośrednią, tzw. pas. Tego sposobu montażu Hanzel raczej nie stosuje, na rzecz klejenia. System pasowy jest wspomniany m.in. na stronie www Wojasa i stamtąd go znam.
Chciałbym więc, abyś uściślił, co dokładnie przez to rozumiesz, bo dla mnie ''szycie pasowe'' dotyczy sposobu montażu podeszwy, a nie dopasowania buta.
---
Edytowany: 2010-09-16 19:14:26

jeżeli chodzi o ''szycie na miarę'' a ''pasowanie'', to może ponizszy artykuł wyjaśnie różnice terminologiczne:

http://macaronitomato.blogspot.com/2009/...are.html<b r />
dotyczy krawiectwa, ale pojęcia te same co w szewstwie. ''System pasowy'' to coś zupełnie innego niż dwie opisywane techniki.
---
Edytowany: 2010-09-16 19:29:27
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka

No, to chyba właśnie o to mi chodziło, a ~m miał na myśli zdaje się właśnie szycie PASOWANE, a nie pasowe :)

Dzięx, PIT :)

m

Tak, oczywiście pasowane (moje niedbalstwo językowe). Niemniej tak jak powiedziałem i tak jestem mile zaskoczony, że to robią. A w butach ogólnie powiedzmy outdoorowych różnica miarowe - pasowane i tak była by nieodczuwalna ze względu na grubość skarpety.
-------------------------------------------
m

Generalnie łatwiej dopasować buta na kopycie, bo skóra jest nieco bardziej podatna na formowanie, niż tkanina, dlatego w większości przypadków nadbicie kopyta wystarcza. Swego czasu rozmawiałem o tym z Hanzelem, bo ciekawiło mnie, czy zastosowanie grubszej podpodeszwy (tak jak u mnie - plastikowa jest grubsza od Texona) wpłynie na ilość miejsca wewnątrz buta. Dowiedziałem się, że to zależy zasadniczo od kopyta i nawet jeśli tęgość teoretycznie może się zmniejszyć z powodu grubszej podpodeszwy, to na kopycie i tak się powinna ''zrównać'' i to ono decyduje o ilości miejsca wewnątrz buta.