NGT

Pełna wersja: [OT] Wieści ze świata, newsy, prasówka, etc.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Farfura, Na filmie mało widać. Jeśli był mróz i wiatr w porywach 120 km/h, to maszty z włókna w takich warunkach łamią się jak zapałki. Mogły być nawet dobrze rozbite, ale te namioty po prostu nie były projektowane na takie warunki. Dziwi też pomysł rozbijania się na siodle, gdzie wieje nieziemsko. Zeszliby 200 metrów i mieliby względną ciszę.

Natomiast to, że z grupą nie było opiekunów, to już sprawa dla prokuratury.

Na filmie widać, że mało widać, warunki były więc trudne, nawet dla pełnych entuzjazmu i żądnych przygód nastolatków. :/
A z informacji w mediach (w tym także z relacji samych GOPRowców) wynika, że młodzież została sama, bez dwójki opiekunów, bo (uwaga!), taki był wcześniejszy plan i zamysł.
No ja dziękuję za takie szkolenie.

Nawet jeśli pozostała działalność tej całej Szkoły SAS była nacechowana pasją i dobrym przygotowaniem, w tym przypadku dali dupy.
-------------------------------------------
Farfura

Pasja nie powinna zastępować rozsądku. Każde takie szkolenie, nie tylko dla młodzieży, powinno zakładać plan awaryjny. Dyskretna obserwacja zachowania grupy, dodatkowy sprzęt ukryty w krzakach, awaryjna droga zejścia. Tutaj jedynym takim planem było jak napisał maciejfloyd ''jak się popsują warunki pogodowe to wezwiemy sobie ratowników i nas ściągną na dół...''. Innego planu nie widzę, bo jak niby miałby być realizowany, skoro panowie ''instruktorzy'' siedzieli sobie na dole?

Ja natomiast pamiętam jakiegoś doświadczonego alpinistę co to się wybrał na jakąś wyprawę i sobie poodmrażał to i owo.
Oczywiście nie był ubezpieczony na taka okoliczność (pewnie poszło na wszystko inne tylko nie ubezpieczenie) i zbiórka na pomoc dla niego była potrzebna.
Jakoś wtedy tylu krytycznych uwag nie widziałem.
Tu przynajmniej byli dobrze przygotowani i nikomu nic się nie stało.
Z tego co czytałem media jak zwykle mocno podkoloryzowały.

Mam nadzieję, że niedługo wprowadzą obowiązkowe ubezpieczenie, takie jakie jest w normalnych krajach.

Media - mam wrażenie że są zawiedzione że nikt nie zginął

Instruktor - widzę że nieznane jest mu ustawodawstwo w zakresie organizacji tego typu imprez. Szkoda że przyspieszony kurs zrobi mu prokuratura.

22 lata?
Szanowni. Wywodzę się z ZHP i nie raz jako drużynowy drożyny starszoharcerskiej w tym własnie wieku miałem dzieciaki pod opieką i w rożnych rajdach i wypadach na dzikusa braliśmy udział i w różnych warunkach sypialismy.

22 lata to nie bariera by myśleć i być odpowiedzialnym. Rodzice dzieciaków zawsze mieli do mnie zaufanie. Nigdy nie opuściłem tej mojej bandy wariatów. Ta ''zabawa'' w harcerstwo to było ciągłe myślenie 24h na dobę o nich i za nich.

Tu tego zabraklo.
---
Edytowany: 2013-02-05 15:11:29

Kazdy miał w górach jakąś ''przygodę''. Ale co innego iść i odpowiadać za siebie, a co innego brac odpowiedzialnosc za 10 innych osob. I jeszcze brać za to kasę. Tutaj jestem wobec tego zdarzenia jak najbardziej krytyczny, tak samo jak zresztą jestem krytyczny wobec wycieczek organizowanych przez PZA, mimo, że (odpukać) na razie nikomu tam nic sie chyba nie stało.
Co do przypadku Maćka, to owszem zbiórka była i chwała społeczności, że pokazali solidarność. Ale co do uwag o samym ataku szczytowym i zejściu, to widać czytaliśmy różne grupy dyskusyjne (nie pisze o NGT, bo tu było tylko chyba ogłoszenie o zbiórce). Jeśli już wypadek się zdarzy, to warto o nim pisać i dyskutować, żeby wyciągnąć wnioski na przyszłość. Historia to cierpliwa nauczycielka, tylko niestety uczniów ma tępych.
---
Edytowany: 2013-02-05 15:41:49

Czy media sa zawiedzione ze nikt nie zginal? Media dostarcza ekscytujace informacje zadnej sensacji gawiedzi. I gawiedz jest zawiedziona.
Czy majac 22 lata mozna byc odpowiedzialnym? Oczywiscie ze tak. Niestety nie bylo tak w omawianym przypadku.

Trudno powiedzieć, czy akurat ten chłopak był nieodpowiedzialny - w końcu opiekunów było trzech, ale dwóch zostawiło grupę. No i w końcu w porę wezwał GOPR. Po prostu cała ta sprawa szemrana i nie ma co oceniać, że ten gość akurat zawinił, dopóki nie wyjaśnią, jak się cała ta eskapada odbywała.

Mnie tylko bawi jego dziesięcioletnie doświadczenie. Na tej zasadzie ja mogę powiedzieć, że mając 25 lat, mam... whoa! 17 lat doświadczenia w górach. Po prostu nie ma co zasłaniać się doświadczeniem czy przeszkoleniem, ale dowiedzieć się, kto konkretnie popełnił błąd.

jedno jest pewne, mediom nie można wierzyć.

To prawda, informacje podawane przez media bywają nierzetelne. Trudno kogoś od razu linczować na ich podstawie, chociaż generalnie przekazywane informacje stawiają opiekuna w bardzo niekorzystnym świetle.
I jeszcze jedno- z tego co ja słyszałem i czytałem, a na co zwróciłem uwagę- to pozostawiona młodzież sama wezwała GOPR.

fragmenty wywiadu z uczestnikiem (teraz z wiadomości na tvp1) stawiają w bardzo niekorzystnym stopniu organizatorów, ''pomoc była wzywana ale nie podaliśmy dobrze położenia i nie szli do nas z ratunkiem bo mogli sami zabłądzić...'' ze słuchu

wywnioskowałem, że opiekuni którzy wg opisu znajdowali się w lepszych warunkach kilka h drogi od ekipy wiedziała że młodzież sobie nie radzi ale nie wyszli z pomocą ze względu że nie potrafili ich zlokalizować i z obawy o właśnie zdrowie ,
potem został zawiadomiony GOPR przez młodzież

ktoś dał ciała i nie byli to ani podopieczni ani ratownicy , palcami nie wytykam
''najzabawniejsze'' są wypowiedzi rodziców , no ale to Polak a Polak to mądry po szkodzie , ciekawe jak to się skończy

niestety jeżeli ten 22 letni opiekun miał do tego uprawnienia to pewnie on za to beknie :(
---
Edytowany: 2013-02-05 19:55:56

Może odpowiadać także właściciel szkoły - podobno na tego typu wyjazdy jest wymagana zgody kuratorium, której ten, a jakże, nie posiadał.
Dlaczego?
''Bo to był wyjazd prywatny''.
No comments.

Jestem też ciekawy, co na to Urząd Skarbowy, bo wątpię, czy gość skrupulatnie rozliczał swoje usługi - choć to oczywiście wyłącznie moje domysły i mogę się mylić.

Znając życie - nawet tego nie sprawdzi :/
-------------------------------------------
Farfura

Za chwilę okaże się, że wyjazd był nie tylko prywatny, ale i indywidualny, bo o ile się nie mylę powyżej 1000 m jest obowiązek zatrudnienia licencjonowanego przewodnika górskiego. Z ta grupą młodzieży takowego nie było.

Ja słyszałem wypowiedź Pana Właściciela, że wyjazd był zorganizowany na zasadach ,,WYPRAWY PARTNERSKIEJ'' (dokładnie użył takich słów). Jeżeli ktoś prowadzi taki biznes to musi się zabezpieczyć poprzez podpisywanie przez uczestników ,,kwitów''. Do tego pracownicy powinni być ubezpieczeni od ,,wszelkiej maści'' przypadków, wypadków i niebezpieczeństw. Jeżeli nie mieli takiej polisy to już wskazuje to na nieodpowiedzialność.
Pozostaje jeszcze kwestia nieletnich.
MO zawinęło młodzieńca na przesłuchanie bo 2 osoby trafiły do szpitala. Jeżeli poleżą 7 dni to już chyba prokurator z urzędu. Ale mamy na forum prawników więc niech sprostują.
I jeszcze jedno - frazes, że ktoś coś się nauczy, lekcja pokory itp.
Po tzw. ,,białym TVNowskim szkwale'' na Mazurach faktycznie przez... 1 sezon młodzież pływała w kamizelkach i względnie trzeźwa. Przez jeden... A ,,szum medialny'' był nieporównywalnie większy (bo były ofiary).
Ja się tam nie znam, ale padały stwierdzenia, że uczestnicy byli ,,dobrze przygotowani i mieli odpowiedni sprzęt''. Nie wiem czy to były namioty zimowe, ale niebieska karimatka z filmiku to ,,8'' góra ,,10''mm. I jeden ze śpiworów przypominał ,,syntetyka'' gramaturą zbliżonego do takiego w jakim sypiam... w domu na wersalce.

GOPR tak jak i WOPR ratuje nieodpłatnie tylko ludzi. Za ,,ratowanie'' sprzętu się płaci. Za uprzątnięcie terenu także. I taki rachunek powinna dostać firma Pana Właściciela. Bukowe Berdo leży w obszarze ochrony ścisłej.

Polak zaginął w czasie zejścia z Aconcaqua
http://tiny.pl/h2fvq

tak jak przepuszczałem zarzuty dla 22-latka
http://tiny.pl/h2fvm
123startabc - to nie sensacja, to ważny temat, coraz więcej powstaje takich biur/ szkółek przetrwania itd. ludzie poszukują wrażeń , rodzice jak widać oddają swoje dzieci wg zapewnień organizatorów w ''pewne ręce'' a jak to wygląda w praniu to właśnie mamy okazję oglądać .

PRS - fakt cierpimy na schorzenie ''pamięci złotej rybki'' , nie wyciągamy nauk z naszej historii ...
czy to pojednanie po katastrofie czy śmierci papieża czy innych wydarzeniach które miały coś zmienić...a dziś już wiemy, że nie zmieniły nic ...
może kiedyś :D

bart na Aconcaque jakos teraz rytmar jedzie

Kris ma rację, i choć temat trochę się ciągnie na forum, to dość ważna sprawa.
http://sas.org.pl/web/aktualnosci
Poczytajcie, zwłaszcza oświadczenie szkoły (dział aktualności).

Widać, że robią kawał naprawdę dobrej roboty, mają poparcie rodziców, dzieciaków, są oddani pasji.
Wczoraj słuchałem, jak w sprawie wypowiadał się wojewoda dolnośląski - także ich wspiera.

Ale moim zdaniem i tak w tym przypadku się nie popisali.
Poczekajmy na ustalenia policji i prokuratury, potem ewentualnie na orzeczenie sądu.

Tak czy inaczej jak bumerang wraca sprawa ubezpieczenia a ja dalej nie rozumiem dlaczego jest to taki śmierdzący zbuk dla naszych posłów.
Każdy z nas chciałby, aby ratownicy mieli dobry sprzęt, dobrze zarabiali (czasami żeby w ogóle coś zarabiali), etc.
Przy okazji można by się pozbyć toczących pianę - ''A kto za to zapłaci??'', czy ''Po co oni się tam pchali, nie lepiej zostać w domu??''.
---
Edytowany: 2013-02-06 09:55:32
-------------------------------------------
Farfura