typowo dziennikarskie bajdurzenie.
poszukajcie sobie w necie zdjęć trawersu ponad bottleneck,nad nim wiszą seraki,jeden się oberwał i strącił (prawdopodobnie) kilku koreańczyków i HAP'sów w czasie gdy pokonywali trawers.prawdopodobnie z grupy która została bez lin poręczowych na prawie pionowym trawersie na przejście tegoż zdecydował się jeden holender z hap'sem,potem prawdopodobnie to samo zrobił szef ich wyprawy.o reszcie nic nie wiadomo.
Polska większa o 2,5 ha kosztem Słowacji
http://tiny.pl/24gs
-------------------------------------------
pozdro
Yanas - co znaczy HAP'sów?
HAP - tragarze
-------------------------------------------
pozdro
Chyba chodzi mu o tragarzy (High Altitude Porters) ale wydaje mi się że to trochę obraźliwe określenie.
nie wiem co jest obraźliwego w powszechnie używanym skrócie.Poza tym to nie są tragarze,tylko pomocnicy w akcji górskiej,targają na plecach tyle co inny zazwyczaj,dodatkowo często rozstawiają namioty swoim wyprawom,są zazwyczaj odpowiedzialni za poręczowanie.To tak w skrócie.
Z jednej strony tak z drugiej na orlej perci można spotkać sporo ludzi w sandałkach pomykających bo właśnie ścianę zrobili i trza stupkom dac odpocząć
-------------------------------------------
okienka będziemy mieć we wtrek :-)
Hmmm nio cóż to u nas norma w Polsce. Będąc w Tatrch zawsze można spotkac kogoś tak ubranego jak lakierki , klapki , szpilki.
O tyle na trasie do Morskiego Oka mozna to wybaczyć ..
to na pozostałych już nie.
Przydało by się abyTopr zaczoł robić selekcje kto może wejsc aa kto nie hihihih
-------------------------------------------
mati
Chmielowski też sprzętu wypaśnego niemiał a przed wojna całe tatry obszedł na skurzanych podeszwach
ale co do klapak japonek i szpileczek to powinny byc jakieś kary cielesne za to
---
Edytowany: 2008-08-14 10:36:42
-------------------------------------------
okienka będziemy mieć we wtrek :-)
Z jednej strony trzeba zrozumieć kogoś kto raz do roku wybierze sie w góry, założy adidasy bo takie buty ma, ponieważ nie każdego jest stać aby wydać kilka stówek na buciki trekingowe aby reszte roku lezały w szafie.
Ale ''klapeczki na paseczki'' w góry to dla mnie szczyt głupoty...
dobra, rozumiem, że nie każdego stać na super, mega wypasione buty albo jeździ w góry raz na 5lat i faktycznie nie widzi potrzeby takich kupować ale na miłość Boską, niech się w takiej sytuacji nie pakuje na trasy gdzie takich butów będzie lub może potrzebować. Jest całkiem sporo miejsc w Tatrach, gdzie można iść nawet w zwykłych adidasach. Ale niech to chociaż będą te adidasy, a nie klapki czy lakierki!
Brak profesjonalnego sprzętu nie zwalnia od myślenia.
Słowacy znaleźli ciało polskiego turysty w Tatrach
http://www.tinyurl.pl?LqcPXrI3
-------------------------------------------
pozdro
no życie :-(
-------------------------------------------
Arek
heh, a w poniedziałek jeszcze byliśmy pod ścianą Tacula...
Radek, Robert - a propos Blanca - akcja zakończona sukcesem?
-------------------------------------------
pozdro
ney... na własne życzenie poniekąd. chcieliśmy na lekko iść i niepotrzebnie posłuchalismy podszeptów, że w Tete Rousse na pewno będa miejsca... a terminu drugiego nie było. ;/
trudno, przynajmniej jest jasny cel na-za-rok ;]
a parę rzeczy i tak będzie niezapomniane ;)
EDIT: potwierdzam chodzące gdzieniegdzie głosy - jedynym dozwolonym mijescem do rozstawienia namiotu w drodze na Blanca jest plateau przy Tete Rousse. przy Gouterze jest to NIEDOZWOLONE. i to o tyle istotne, że francuziki zdają się przestrzegać przepisów cholernie surowo ;/
---
Edytowany: 2008-08-24 22:56:28