NGT

Pełna wersja: [OT] Wieści ze świata, newsy, prasówka, etc.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
opisalem to w prosty sposób, nie ma co rozwijać, myśleć to juz musisz sam

Z tego co widzę/wg mojej oceny nie masz racji, dlatego pytałem konkretnie o to którą część masz na myśli pisząc ''nie dotyczy''. Ale skoro nie chcesz lub nie jesteś w stanie go wskazać więc muszę uznać, że jednak swojego wpisu nie oparłeś na jakiejś konkretnej przesłance.

@Butchy
Jak wyrażasz jakąś opinię i na pytanie o wyjaśnienie, nie potrafisz jej uzasadnić żadnymi argumentami, to nie odpowiadaj obeżywym mailem.
Na Forum staramy się zachować poziom i unikać pyskówek. Nikt tutaj Ciebie na siłę nie trzyma.

... o to fajnie ze mnie nikt nie trzyma, w takim razie spadam.

Szkoda, że Butchy się jednak wycofał ze swoich spekulacji. Miałem cichą nadzieję, że może czegoś nie doczytałem i ta ustawa jednak nie jest taka niszczycielska.

przeczytałem, raczej ze zrozumieniem, część rozporządzenia oraz ustawy, i nie do końca rozumiem obawy.
chyba, że inaczej niż pozostali uważam, że 5ha to nie tak dużo na stok narciarski i całe otoczenie.
może obawy rodzi, wyłączenie z tej puli powierzchni wyciągów narciarskich, ale o tym w petycji ani słowa.

@Maślan co do tego jak kończy się pozostawienie zarażonych drzew masz doskonały przykład TPN i morze suchych kikutów. a propos ''lex Szyszko'' każdy kto ma las powie Ci, że lepszej zmiany prawa jeszcze z PRL-u w tej materii nie było.
na dzikach się nie znam, więc się nie wypowiem

W rejonie Babiej Góry(Sokolica) znaleziono ciało poszukiwanego od wczoraj 72 letniego mezczyzny.

https://m.facebook.com/story.php?story_f...9231352960

@ten_prawdziwy_xyz no chyba właśnie chodzi o to, że nie widzisz problemu w tym, w czym inni np. ja widzą. Tutaj nie chodzi nawet o powierzchnię tylko o to, że inwestycja typu wyciąg + stok pociągnie za sobą inne usługi - parkingi, bary, wypożyczalnie etc. Wystarczy spojrzeć, co robi stonka na wiosnę w Tatrach, żeby zrobić sobie zdjęcia z krokusami w Dolinie Chochołowskiej. Łąki są zadeptywane i rozjeżdżane autami.

Może ''lex szyszko'' dla właścicieli lasów było dobrą zmianą, ale to jest część terenów zielonych. W przestrzeni publicznej (na terenach należących do JST albo SP) doprowadziło do degeneracji krajobrazu. W literaturze branżowej można znaleźć opinie ekspertów nt. wpływu tych wycinek na środowisko.

O zasadności polowań na dziki niech świadczą doniesienia z Białegostoku gdzie (potencjalnie zakażona wirusem) krew zwierząt była wszędzie - ubraniach myśliwych, długie ślady na ziemi czy na sierci psów którymi Ci psychopaci szczuli dziki.

Tyle ode mnie, bo nie chcę robić offtopu.

@Maślan stosuj swoje zasady o szacunku sprzed kilku postów też do siebie vide pisanie o stonce.

ad `no chyba właśnie chodzi o to, że nie widzisz problemu w tym, w czym inni np. ja widzą.` to że ty widzisz problem nie znaczy, że on faktycznie istnieje ^^
jako 5ha rozumiem stok + otoczka, ale nieznalazłem by w rozporządzeniu było to ujęte, a przyznam nie chce mnie się szukać w innych przepisach.

z offtopów:
ad ` Łąki są zadeptywane i rozjeżdżane autami.` skoro są rozjeżdżane może warto pomyśleć o rozwiązaniu i zbudowaniu parkingu DALEJ od docelowego miejsca, ale o wyższej pojemności i EGZEKWOWANIA zakazu parkowania w danym miejscu (docelowo dołożenia takiego zakazu)?

ad prawa do wycinki drzew na WŁASNEJ posesji - racja powinni tego zabronić ^^ zaraz dojdziemy do tego, że nie możesz dziecka wychowywać wg własnych przekonań, ponieważ jest częścią społeczeństwa.
`W przestrzeni publicznej (na terenach należących do JST albo SP) doprowadziło do degeneracji (SIC!) krajobrazu.` konkrety? na bakier jestem z literaturą branżową. na przykładzie najbliższej okolicy (mieszkam na skraju TPK) widzę, że wycinane są stare i schorowane drzewa i prowadzona jest akcja zalesiania (lasy wtórne itp itd).

Czytaj proszę ze zrozumieniem - pisałem o tym, że liberalizacja wycinki drzew W PRZESTRZENI PUBLICZNEJ doprowadziła do degeneracji przestrzeni. Fajnie, że okolice TPK są zalesiane przy wycince drzew. ''lex szyszko'' było wrzutką, żeby znajomi królika mogli wyciąć co potrzeba i później przepisy zostały znów zmienione. Przykłady? Idiotyczna praktyka wycinania drzew wzdłuż dróg i problematyczne sytuacje w dużych miastach - wycięto w pień bardzo dużo drzew, które były zdrowe ale przeszkadzały np deweloperowi. Posadzone są nowe? Fajnie, skorzystają z nich za 40-50 lat nasze wnuki o ile do tej pory parkujące samochody ich nie połamią...

Co do samego rozporządzenia - Słowacy zamykają na zimę szlaki w Tatrach żeby zwierzęta w spokoju mogły zimować a nie ze względu na zagrożenie lawinowe jak się powszechnie uważa, u nas nie ma na to szans bo hajs w TPN się musi zgadzać. Nikt nie postawi się lobby fiakrów, którzy zajeżdżają konie przeciążonymi saniami ciągnąc je po gołym asfalcie.

Kolego @Maślan znów nie stosujesz własnych rad ^^
''czytaj proszę ze zrozumieniem'', czy mam dla ciebie wieksze przerwy robić pomiedzy akapitami?

z całym szacunkiem, ale na tę dyskusję i rzucanie haseł zamiast argumentów poświęciliśmy już zbyt wiele bajtów które można było rozsądniej rozdysponować.

https://www.screencast.com/t/CK4UBZSs
o!

PS pozostałych przepraszam za przydługi offtop
-------------------------------------------
tereferekuku

Maślan - akurat praktyka posiadania drzew wzdłuż drogi jest niczym nieuzasadniona jak po drodze może zimą przejechać pług. Wolę wypaść autem z drogi i zatrzymać się w polu, nie na drzewie.

@ ludz

Wybacz, ale moim zdaniem sadzenie drzew ma swoje uzasadnienie...np. problem ''stepowienia'' Wielkopolska, Kujawy, ochrona przed wiatrem /zamiecie/. Gniazdowanie ptaków. Osobną kwestią jest odległość posadzonych drzew od osi jezdni.

ps.
Jak jeździsz ''normalnie'' to nie ma obawy o spotkanie z drzewem...chyba że sytuacja drogowa /wariat/... ale to osobny temat.

A na koniec.... https://tiny.pl/t9961

w tej sytuacji drzewa nie przeszkadzają.
---
Edytowany: 2019-05-14 16:36:41
-------------------------------------------
W

Twoje zdanie niestety nie ma znaczenia dla faktów. Nie koliduje też w żaden sposób z moją wizją sprawy :) Ot, masz obiekt na którym można rozwalić auto. Wystarczy że Ciebie ktoś zepchnie z drogi. Nie trzeba do tego przekraczać prędkości.
Zamiecie nie są problemem dzisiaj, kiedy można sobie pozwolić na utrzymywanie dróg w dobrym stanie zimą.
Nie wspominając, że nie mając drzew przy drodze jej rozbudowa jest łatwa. Mając drzewa trzeba się użerać dodatkowo z ekoterrorystami.

Z sadzeniem drzew się zgadzam. Z sadzeniem ich przy drogach kompletnie nie. Mimo, że bardzo lubię jechać drogą między drzewami, to dużo bardziej wolałbym ich tam nie mieć. Niech sobie rosną na miedzy, w lesie, gdziekolwiek indziej.
---
Edytowany: 2019-05-14 22:45:57

Na polu ciążko się zatrzymac bo jak juz jest pole to powinien byc rów zeby to pole odwodnic. A jak rów to i sa betonowe przepusty.
Nie wspominając, że jezdnie powinny byc rozdzielone bo można czołówkę zaliczyc.
Ogrodzic góry bo można spaść no i niedźwiedzie...
A tak na serio to nie drzewa są problemem tylko niemyslacy ludzie nieprzestrzegający przepisów. Inaczej powinniśmy postawic wszędzie barierki bo ktos moze nas zepchnąć albo sami możemy sie poślizgnąć.

Jadąc rozsądnie i całkiem zgodnie z przepisami można też wpaść w niekontrolowany poślizg i wypaść z drogi. Chciałbym wtedy zatrzymać się w polu, nie na pniu drzewa. Miękka ziemia zamortyzuje siłę kinetyczną lepiej niż pień. Szansa, że trafię w betonowy przepust jest naprawdę mikroskopijna.

Jest wiele miejsc, w których można sadzić drzewa. Przebiegi dróg nie są wśród nich najlepsze.

A jak już doczekamy się ''esek'' i autostrad, na których za przyjazd nie trzeba będzie płacić najwięcej w Europie, to drogi międzynarodowe/wojewódzkie będzie można zalesić całkowicie.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

I w ogóle wyciąć lasy. Po co to komu? Zabetonować to co zostanie. W takim lesie to tylko błoto, komary, można potknąć się o korzeń i rozbić głowę.

Zadziwia mnie, że za każdym razem przy tym temacie pojawia się argument 'jasne, wytnijmy lasy'

Winszuję.

Zbynek
Twój argument to z rodzaju ''a w Ameryce to Murzynów biją''. Nie rozmawiamy o lasach. Rozmawiamy o drzewach w przebiegu dróg.

A podejmując retorykę Twojego argumentu - na takiej Islandii to prawie w ogóle nie ma drzew. I ludzie żyją. Na poziomie wyższym niż w PL.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Nieźle, w pewnym momencie odpuściłem temat a tutaj gruba dyskusja nastała.

Nigdzie nie pisałem o sadzeniu drzew przy drogach, tylko o nie wycinaniu tych które już tam rosną. Zalet mają wiele - ograniczenie hałasu aut i spalin np. Dodatkowo mają walory estetyczne - np. w Toskanii rzadko kiedy widziałem drogi bez drzew obok. I jakoś nikt się na tych drzewach nie owija samochodami. Ale co ja tam wiem, jestem ekoterrorystą ;)