No to fajny artykuł:
http://podroze.onet.pl/aktualnosci/nie-w...lacy/cpfvn
Kawałek, który dużo mówi o ludziach bez wyobraźni:
''– Żądania tych alpinistów z bożej łaski odzwierciedlają ich roszczeniowy, miejsko-konsumencki stosunek do życia, objawiający się tym, że w każdej sytuacji oczekują bezpieczeństwa i usług. Niech zostawią Mont Blanc prawdziwym wspinaczom. Ten szczyt powinno się zdobywać w warunkach naturalnych, a te dyktują swoje prawa. To nie park rozrywki.''
Za to szanuję francuzów, że u nich nie ma och-achów jak się pojawi jakaś ''gwiazdka'' w pobliżu. 8)
Bo we Francji wszyscy zadzierają nosa i wszyscy są gwiazdkami ;-)
Piotr, nie idealizuj naiwnie, proszę Cię.. To co Francuzi zbudowali w swoich górach to efekt dziesiątek lat pracy nad kształtowaniem zachowań turystów, pracy ciężkiej i nastawionej na promowanie zachowań pozytywnych! A nie na piętnowanie przypadków negatywnych, co wy tak tu lubicie, rozumiem, że to się sprzedaje, ale tak przy okazji nie tędy droga..
Mieszkam już poza Polską 5-ty rok i momentami rzeczywiście przykro mi wracać myślami do ojczyzny, jak mi się przypomni ile tam zmarnowanego potencjału leży na każdym kroku.. Ale widzę wyraźnie, że wszędzie jest tak samo..
Za to na pewno ludzie w Polsce są absolutnie wyjątkowi, nigdzie nie ma tylu pozytywnych zjawisk na horyzoncie co w Polsce, wbrew ogólnej organizacji młodzież robi rzeczy niesamowite i warte dostrzeżenia, wspierania i promowania. Idzmy w tym kierunku.
Tanią sesację zostawmy brukowcom..
Endless, kilka postów wyżej już jest ten link :)
Czy to jest jakaś moda na wrzucanie felietonu sprzed paru lat? :D
Paszczu by mógł w sumie dopisać jakiś sequel z jakimś górskim katharsis albo coś ;)
Radek, to fakt Francuzi trochę zadzierają nosa. W tym wypadku spodobała mi się zdrowe podejście burmistrza do sprawy , który piętnuje takie zachowania. Moim celem nie było naśmiewanie się z polaków, tylko raczej uwypuklenie powodu takiej reakcji.
Każdy sam kreuje swoją przyszłość i każdy sam marnuje lub nie swój potencjał.
Zanikają dobre wzorce, ci co kiedyś swoimi dobrymi postawami mieli wpływ na ludzi odchodzą. W ich miejsce pojawiają się rozwydrzone gwiazdeczki, którym się wydaje, że mogą wszystko i tego oczekują.
Ludzie to widzą i naśladują.
Co do ludzi w Polsce, to się z tobą zgadzam. To widać po tym forum i dlatego tu jestem.
Tak się ostatnio zastanawiałem, jak można by poprawić wiedzę ludzi dotyczącą gór. To co ostatnio Bartolini zaproponował, czyli połączenie zlotu z kursem, to fajny pomysł jednak dotrze on do kilkunastu osób. Może jakiś program edukacyjny, ulotki. Może współpraca z innymi forami, z TOPRem.
@m - Płatne ratownictwo to moim zdaniem poprawi myślenie wielu ludzi. Może się zastanowią nad tym co zamierzają zrobić. Porównają sobie: dać 15000 euro za przelot śmigłowcem czy lepiej zapłacić przewodnikowi który będzie się martwił jak swoich podopiecznych poprowadzić i zadbać o ich bezpieczeństwo. Jeżeli chodzi o tych co będą ryzykować, no cóż mają prawo traktować swoje życie jak chcą, to oni poniosą koszta swoich błędnych decyzji.
---
Edytowany: 2014-07-22 16:50:21
Ja wróciłam z Małej Fatry 3 dni przed tym zdarzeniem a mieliśmy pojechać później.....
-------------------------------------------
iza
z FB Polskiego HImalaizmu Zimowego:
Wiadomość od Jurka Natkańskiego.
''O 9.20 zespol Bielecka, Chmielarski i Tomala wszedł na BP GLOWNY''
:)
chyba jeszcze nie było?
zagospodarowanie ruin klasztoru w Zagórzu - wieża widokowa i ogrody:
http://tnij.org/s9nflj6
''Grzegorz Bielejec, Mariusz Grudzień i Marek Chmielarski uratowali umierającego na wysokości 7500 metrów tajwańskiego wspinacza. By ratować himalaistę, Bielejec zrezygnował z ataku szczytowego, a Chmielarski znalazł siły, mimo że kilkanaście godzin wcześniej wszedł na wierzchołek Broad Peaku''
tak jakbym gdzieś, coś już o tym słyszał, tylko w nieco innym wykonaniu...
http://off.sport.pl/off/1,111379,1639224...BoxSlotIMT
http://goo.gl/8rvbqi
''Gołąb na szczycie K2! Kaczkan wciaż walczy! Małek i Michalski wycofują się 150 metrów od szczytu. Trzymamy kciuki za bezpieczeństwo chłopaków. Pogoda dzisiaj niestety nie jest idealna.''
źródło:
http://tiny.pl/qsdjj
wiadomo, TPN ma bezpieczeństwo turystów w głębokim poważaniu... Zimą nie dość, że nie odśnieżają szlaków to nawet nie posypują ich solą, latem pozwalają niedźwiedziom grasować, na giewoncie nie ma barierek... Strach wyjść w góry :)