Od północy mają obowiązywać dodatkowe obostrzenia, zobaczymy.
Jeżeli kogoś interesuje temat to tutaj jest dosyć ciekawy artykuł z komentarzem mec. Cichockiej. I argumentacja jest trafna, z tym że nawet sama adwokat posługuje się w pewnym momencie sformułowaniem ''w moim odczuciu'', co już wskazuje na to że konkretny zapis można próbować interpretować odmiennie.
https://bezprawnik.pl/zakaz-przemieszcza...rzadzenie/
Kolejna opinia prawnika, tym razem głównie o bieganiu, szczególnie przy najnowszej interpretacji urzędniczej.
https://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=10598
Nie mylić interpretacji urzędniczej z prawem. Bo jak wskazuje pani prawnik, interpretacja tego samego przepisu od 23 do 31 marca dopuszczała bieganie, a teraz zakazuje.
Proponuję uszanować nerwy admina i juz nie rozkminiać wszystkich możliwych furtek, bo to finalnie malo da. Jest jak jest, trzeba się po prostu dostosować i przejść przez ten niefajny czas.
Zakaz wstępu do lasu.....
https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/ak.../komunikat
@ Leśna
Fajny filmik ... niestety w kontekście ''zakazu'' Twoje plany ''muszą się zmienić''
ps.
co to za plecak ?
---
Edytowany: 2020-04-03 22:01:11
-------------------------------------------
W
Nie wszystkie drzewa rosną na terenie lasów państwowych, mam jeszcze w zanadrzu łąkę oraz konieczność udawania się do sklepu - najbliższy w odległości 3 km, także spoko, nawet jak będzie zakaz wychodzenia poza własną posesję to mam gdzie wyjść i rozbić namiot. Planuję też kilka filmików z zakresu przydomowego ogrodnictwa... Ale nie chcę za dużo zdradzać :-)
Plecak to taki mały rowerowy Deuter, bodajże Race Air, na rower dobry, ale do chodzenia nie nadaje się latem, bo szelki obcierają szyję. Teraz już są nowe jego wersje, z miększymi szelkami.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com
Szlak z Kowańca (Nowy Targ) na Turbacz prowadzi cały czas przez tereny prywatne. Można!
-------------------------------------------
tedtoffi
Niedługo zakazane będzie przebywanie w domu jeśli jest więcej niż 2 osoby...
Ja pierdziele.
Wiem , że jestem stary i upierdliwy......
Nie rozumiem Was.
Sytuacja jest jaka jest , ktoś usiłuje to wszystko ogarnąć,wydaje zakaz, podejrzewam że ma dobre intencje ,a Wy kombinujecie jak to obejść.
A później niej narzekanie ,że jest żle.
Leśna ,Ty chyba dużo chodzisz za granicą..
Powiedz czy jak taki niemiec widzi na szlaku tabliczkę z zakazem wejścia to ma to w d...e i idzie , czy się zastosuje??
---
Edytowany: 2020-04-04 12:52:10
-------------------------------------------
Grzesiek-stary dziadyga
Zakaz wstępu do lasu jest ''dziwny'', skoro nadal można przebywać w sklepach, kościołach, czy zakładach pracy i to w grupach więcej niż 2 osoby.
Ogródki Jordanowskie, place zabaw, itp. wynalazki w miastach rozumiem. Nawet jeszcze Parki Narodowe, bo to popularne i modne miejscówki, zwłaszcza teraz jak ludzie nie mają innych zajęć. Ale pójście na wsi do lasu samemu i to takimi ścieżkami że drugą napotkaną duszą, będą co najwyżej dusze stadka saren, to jest idiotyzm.
P.S.
Przytaczanie karności i ślepo-posłuszeństwa Niemców, to bardzo słaby argument, nawet bez wycieczek w dalszą przeszłość.
P.S. #2
Nie jest całkiem, całkiem źle - NL Złotoryja dostępne i zaprasza...
...skoczków spadochronowych.
Trzeba się przesiąść na szosówkę
Są kraje, w których są zalecenia i nie ma absurdalnych zakazów i gdzie ludzie używają rozsądku. Są rzeczy oczywiste - każdy wie, że chodzi o to żeby trzymać się z dala od ludzi. Wolno chodzić 5 razy dziennie do sklepu z nudów. I tym którzy tak robią nie przychodzi do głowy, że może nie powinni - bo przecież nie ma zakazu. Zakaz wchodzenia w krzaki, w których są tylko sarnie ścieżki jest idiotyczny. Nie żeby mnie dziwił - w tym kraju już nic mnie nie zdziwi.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com
''Szlak z Kowańca (Nowy Targ) na Turbacz prowadzi cały czas przez tereny prywatne. Można!''
''Trzeba się przesiąść na szosówkę''
Nie, nie można i nie, nic ci to nie da, bo nie można. Przeczytajcie treść Rozporządzenia:
https://tiny.pl/7h4pk
''zakazuje się na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze''
I tak, jest to zgodnie z Konstytucją, z art 31, bo najpierw weszła w życie Ustawa:
''Na podstawie art. 46 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2019 r. poz. 1239 i 1495 oraz z 2020 r. poz. 284, 322 i 374) zarządza się, co następuje:''
a dopiero do niej wydano przedmiotowe Rozporządzenie nowelizowane już chyba dwukrotnie. I w tymże Rozporządzeniu gdzie są podane wyjątki, nie wymienia się rowerów, spacerów na Turbacz, biegania po wiele km itp. rzeczy, które każdy z nas chciałby robić w normalnych czasach.
żeby nie było, z zamknięciem lasów się nie zgadzam choć jakby nie patrzeć, to nawet gdyby były otwarte to i tak w myśl tego Rozporządzenia nie można było po nich chodzić, bo z domu wyjść nie można poza wymienionymi wyjątkami, a umówmy się, spacer kilkugodzinny czy nawet kilku dziesięciominutowy to nie jest niezbędna czynność dnia codziennego i Minister Szumowski to tłumaczył na konferencji.
---
Edytowany: 2020-04-04 17:41:17
@lucas: w punkt.
Zasady przeciwdziałania epidemii można streścić w zdaniu 'nie miej konaktu z innymi ani rzeczami, któych mogą dotknąć'
Regulacje prawne to pewnego rodzaju instrukcja dla debili - bo jeśli debile w trakcie epidemii gromadzą się w popularnym miejscu 'bo tam miło, dzieci się na placu zabaw pobawią, a my na ławeczce posiedzimy' no to jest efekt - dokręcona śruba.
Nie ma możliwości by zdyscyplinować w inny sposób grupę 7 miliardów ludzi, a w naszym przypadku 38 milionów. Nawet jeśli postępować będzie poprawnie 95%, to pozostałe 5% (prawie 2 mln polaków) tego nie uczyni i będą mogli skutecznie roznosić zarazę po innych.
U mnie na wiosce jest bardzo sucho w lesie. Ale to zależy od konkretnej miejscowości (mini obszaru). Opady Norweg (dla Mazowieckiego Parku Krajobrazowego) prognozuje dopiero po 13 kwietnia... Więc pewnie po 11stym wprowadzą zakaz w związku z zagrożeniem pożarowym. Chyba, że ,,zdrowo'' popada.
Ilu... powiedzmy debili bywa w lesie można stwierdzić po ilości śmieci (puszek, butelek, opakowań). Jak się ma uszkodzony mózg to się ma. Tak zerojedynkowo.
Ognisko, gril czy ,,tylko'' pojarka. Efekt może być taki sam.
A tak jest zakazik, nie popada to będzie już ZAKAZ z którym Adam W. redaktor GW nie będzie już mógł polemizować.
Inna kwestia jest taka, że tną na potęgę. I to mnie boli, a nie to, że przez miesiąc nie mogę ,,spokojnie'' zrobić trasy po lesie.
-------------------------------------------
Wynik mierzy siły