NGT

Pełna wersja: [OT] Wieści ze świata, newsy, prasówka, etc.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Od 8 do 10 sierpnia, działać będzie czasowe, polsko-ukraińskie przejście graniczne Łubnia-Wołosate.

https://nowiny24.pl/przez-trzy-dni-bedzi...ntjf17NAnE

Następny robot:

https://wspinanie.pl/2019/08/denis-urubk...-bez-wody/
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Info jakby ktoś się wybierał na Małą Fatre
https://beskidzka24.pl/slowacja-zamkna-t...na-16-dni/

A. Bargiel rusza na Everest z planem zjazdu na nartach:

https://wspinanie.pl/2019/08/andrzej-bar...erest-cel/
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

Nie jestem pewien czy to najlepszy wątek na tego typu artykuł, ale najbardziej mi pasuje, bo chyba w prasówce się zmieści tego typu hmm… popularno-naukowa analiza?:
https://www.bbc.com/news/world-49284389

Z kroniki TOPR:

''Wtorek 6.08.
Tuż przed 17-tą do TOPR dotarła informacja, że na Orlej Perci pomiędzy Kozią Przeł. a Kozim W. utknęła 5-cio osobowa turystów. Ze względu na trudności terenu nie są w stanie kontynuować wejścia ani wrócić na Kozią Przeł. Proszą o pomoc. Dzięki aplikacji „Ratunek” namierzono turystów w rejonie Kozich Czub. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu turystów desantowali się ratownicy. Ponieważ turystom nic się nie stało śmigłowiec odleciał do bazy, a ratownicy asekurując sprowadzili turystów do Murowańca.''

No proszę juz byli w ogórdku, już witali się z gąską ....a tu z darmowego lotu nic nie wyszło, trza było na własnych nóżkach ;p

''Piątek 9.08.
Po godz. 18-tej ratownik pełniący dyżur w 5-ciu Stawach powiadomił Centralę, że w rejonie Świstowej Czuby turystka wpadła w panikę. Leży na ziemi, płacze i nie chce się ruszyć z miejsca, gdyż ma lęk wysokości. Ratownikowi, który doszedł na miejsce, po rozmowie z turystką udało się ją sprowadzić do schroniska, ale odmówiła ona zejścia do Dol. Roztoki. Nie pomogły dalsze rozmowy. Turystkę musiano śmigłowcem przetransportować do Zakopanego''

Nie i ujjjj ''Nie wstanę! Tak będę leżał!'' Widać pansi iść dalej się nie chciało.

Niekoniecznie ''pansi iść się nie chciało''. Mogła być w takim stanie emocjonalnym, że po prostu nie dała rady. Lęk wysokości, lęk przestrzeni - ludzie różnie reagują i nie musi to być powód do śmiechu. Można się śmiać i oceniać kąśliwie, ale każdą interwencję TOPR czy GOPR da się w ten sposób zza monitora podsumować. Nie zawsze tylko jest to sensowne :)
-------------------------------------------
I speak fluent sarcasm.

Pewnie masz rację, każdy przypadek należy ocenić indywidualne, dowiedzieć się szczegółów itp. zauważ jednak że do schroniska dała radę a dalej już jest łatwo, wogole po co tam się pchała w takim razie. Czasami słyszymy o traktowaniu Topru jak taksówki, jeśli nie będziemy potępiać i wyśmiewać tego typu postaw to w świadomości społecznej nic się nie będzie zmieniać i nie nastąpi jakąkolwiek refleksja. Możliwe że w tym przypadku tak nie było, ratownik też był na miejscu, widział jak jest, namawiał panią, już nie byli w eksponowanym terenie. Widać w pierwszym przypadku ratownik ocenił że towarzystwu się tylko iść nie chciało. Pewnie, nie jest to napisane wprost, mogę się tylko domyślać.

Po przeczytaniu tych czystych, suchych toprowskich informacji, napisałeś jakbyś chciał ludziom, którzy wezwali pomocy przyprawić zwykłą gębę. Nie znasz szczegółów, sytuacji jaka zaistniała, a wg mnie wpisy nie zawierają wielu danych do wyciągnięcia takich czy innych wniosków. Rozumiem tylko, że słyszałeś, czytałeś wcześniej o sytuacjach, gdzie faktycznie ratowniczy helikopter był traktowany jako darmowa taksówka, ale to tak trochę Formą zalatuje. -PITdoggy- napisał Ci, że ludzie różnie reagują na sytuacje dla nich ekstremalne, czy racjonalnie dla nas, wszystkich PRO;-), to inna kwestia. A może dla tych osób to jest właśnie racjonalne?
---
Edytowany: 2019-08-13 12:54:28

https://1n.pm/IyzYu
Karta taternika?;-)

Niezależnie od okoliczności - przecenienia swoich możliwości czy traktowania TOPR jak taksówkę odpłatność za akcję uruchomiłaby co po niektórym szare komórki i umiejętność przewidzenia pewnych zdarzeń.

Tak, znam stanowisko naczelnika TOPR, tak wiem, że 90% kosztów to utrzymanie stanu gotowości śmigłowca. Przy polskiej ułańskiej fantazji widmo porządnej faktury do zapłaty jest jedynym batem na ''nieśmiertelnych''.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...=BoxOpLink

Już to przerabialiśmy maślanie na karetkach i ludzie zaczęli umierać. Tak samo byłoby tu. Dyspozytor decyduje czy wysłanie śmigłowca jest zasadne i zamawianie tego nie zmienia. A widmo faktury powodowałoby to, że niektórzy wymagający pomocy zostali by bez niej - to nie mój domysł, to pewne bo jak przypomniałem już taki eksperyment został przeprowadzony.

O piętnastej start na Gerlach Martinovą Cestą? Dobrze, że nie o 19...
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425...achem.html
-------------------------------------------
Pim

CZyli wiemy na pewno że nie byli to turyści w trampkach , adidaskach czy klapkach. Z tego co wiem to na Gerlach można pchać się tylko z przewodnikiem . Licencjonowanym, wysokogórskim itp itd. Czyli zakładam że jedną z tych osób był przewodnik (może zabrać maksymalnie 2 osoby czyli to by się zgadzało) . I on wziął kasę od dwójki pozostałych!?
-------------------------------------------
Jorg

My mieliśmy pobudkę o 4 .
5 wymarsz ,na szczycie byliśmy po 9 .
Jak dobrze pamiętam to może to zająć do 10 godz ze śląskiego domu

Pim, jeśli dobrze liczę, to oni wyszli o 3 w nocy, a nie po południu.

Z Zakopanego?
Jak Pamiętam Cywiński dyżurując w Morskim Oku, miał ''panią w Śląskim Domu'' . Po dyżurze startował z Moka, przez Białczańską , do Białej Wody, Litworowa, Polski Grzebień, Śląski Dom. Po randce powrót na dyżur.
Może chceli nawiązać do literackiego wzorca?
---
Edytowany: 2019-08-17 23:36:20
-------------------------------------------
Pim

Akcja jaskiniowa w Wielkiej Śnieżnej:
https://tinyurl.com/y6qb2vfu
-------------------------------------------
Pim

Coś się wyjaśniło w sprawie tej akcji jaskiniowej w tatrach?
Wczoraj słyszałem coś o tym w RMF jadąc z Wawy do domu. Ale co godzinę mówili tylko, że trwa taka akcja i nic więcej...
-------------------------------------------
http://dasieda.blogspot.com/

nic, akcja trwa