NGT

Pełna wersja: Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563

ptb

>ludz
dzięki, gdzie jest taki sklep?

>m
tak, ale to ma być coś więcej ;)

>foks64
dzięki sklep znam,
zaopatruję się w tam wszelkie nierdzewne dziadostwo do nurkowania, o miedzi nie pomyślałem, a to faktycznie metale kolorowe
dzięki

ptb - ja znam w katowicach tylko ;)

mam pytanko czy na Orlej Perci obejdzie się bez sprzętu wspinaczkowego? Będę we wrześniu jechał w Tatry i tak się zastanawiam nad tym szlakiem. Lata po górkach (głównie Sudetach) dość sporo. Za wielce doświadczonego się nie uważam, ale za żółtodzioba też nie. Tyle, że czytając o orlej trochę się wystraszyłem :) Wiem, że nie jest ona dla zielonych i przy złej pogodzie lepiej sobie odpuścić. Ale czy da się ją przejść (bezpiecznie) bez uprzęży?

tak.

Ja byłem w sierpniu na odcinku Zawrat - Kozi Wierch. Nie powiem - to tylko ok. 1/3 trasy, ale respekt wzbudza okrutny... Jak dla mnie w złą pogodę nie ma się co nawet tam zbliżać, zwłaszcza jak jest mokro, nie ma co kusić licha.
24 lata chodzę po górach i też sobie myślałem ''co to ja nie tego'', ale z pokorą przyznaję, że już ten jeden fragment Orlej dał mi trochę popalić.

Jasne, da się przejść bezpiecznie, jeśli masz przyczepne buty, mocne ręce i głowę na karku (przede wszystkim głowę na karku...). Ale moim zdaniem - gdy jest sucho. Pchanie się tam gdy jest mokro, to moim zdaniem kuszenie losu.

Poza tym na szlak trzeba wyruszyć bardzo, bardzo, bardzo wcześnie (sugerowałbym nawet 5 rano), jeśli chcesz mieć nadzieję na zrobienie go w całości od jednego podejścia. Zakładam, że masz już jakieś doświadczenia z łańcuchami i klamrami, typu okolice Świnicy i Zawratu, na przykład?

Inna sprawa, że dziś na Kasprowym jest właśnie 20 cm śniegu, a kucharze z pizzerii na szczycie urządzili sobie bitwy na śnieżki :P
Zobacz sam:
http://tiny.pl/h7zq5
W okolice Orlej, to ja bym się raczej w takich warunkach nie pchał...
---
Edytowany: 2010-08-31 23:55:47

o coś dla mnie. przeczytaj uważnie zanim się tam wybierzesz Ty, lub ktokolwiek inny. byłem na kozim wierchu na początku lipca. początkowo pogoda ok, potem przyszło załamanie: wiatr, deszcz i mgła. trochę mi się pobłądziło (koszmarny poziom oznaczeń szlaków) i postanowiłem ze zejdę tym jednokierunkowym (!) aż do żółtego szlaku a potem do dolinę gąsienicowej. dodam jeszcze że byłem tam absolutnie sam.
lało niemiłosiernie a szlak wybitnie trudny w tych warunkach, każdy krok obmyślałem na przód bo każdy niepewny ruch groził upadkiem nawet nie wiadomo gdzie (mgła). z racji że padał deszcz woda płynąca z góry po granitach formowała regularnie cieki wodne, najczęściej w linii łańcucha po którym aktualnie chodziłem (taki mini canyoning). buty przemoczyłem doszczętnie (nalało się górą) a plecak, choć zabezpieczony pokrowcem również był w całości wilgotny (woda lała się po kapturze, plecach i przez system nośny zmoczyła całą zawartość plecaka). na odcinku kozi wierch - żółty szlak zeszło mi z 2 godziny i były to najtrudniejsze chwile w moim życiu. nie da się też ukryć że taki szlak w takich warunkach w samotności potrafi zmienić człowieka... zabić albo wzmocnić.

reasumując, nigdy nikomu nie polecam wybierać się na ten fragment orlej perci w przypadku choćby ułamka niepewnej pogody. a już na pewno nie w taką pogodę jaką przedstawił Blatio. myślę że dla przeciętnego człowieka orla perć będzie musiała zaczekać do czerwca...

Ps. czytam co napisałem i teraz widzę że nie oddaje to nawet 10% sytuacji w której się tam, wysoko znalazłem.
---
Edytowany: 2010-09-01 00:36:10
-------------------------------------------
Polarsport

100% zgodności z mojej strony. Ja sam na Orlej chyba pierwszy raz od niepamiętnych czasów przeżyłem chwile poważnego stresu. Mimo, że sam akurat pogodę miałem idealną, suchą, chłodną i prawie bezchmurną, to w miejscach zacienionych, gdzie po poprzednim dniu skały były jeszcze wilgotne, zwłaszcza na zejściach, kilka razy miałem serce w przełyku.

Tak jak napisałeś: momentami trzeba się poważnie zastanowić nad każdym krokiem. Na szczęście nie szedłem sam. Na Kozim Wierchu obaj podjęliśmy decyzję, że schodzimy czarnym szlakiem z powrotem do 5-ki, bo mimo, że było dopiero około 14:00, to zaczęły nadciągać chmury, poza tym stwierdziliśmy, że na robienie całości Orlej tego dnia chyba trochę przeceniliśmy swoje siły i nie ma się co bić ze sobą, tylko odpuścić ''wyczyny'' i skończyć ją sobie np. w przyszłym roku, na spokojnie, bo to ma być przyjemność, a nie wyścigi :]

ja mam serce w przełyku na samą myśl co się tam działo. ale... żyję i bardzo mnie to cieszy.
film z tego dnia: tu jeszcze na granatach i przy wymarzonej pogodzie, choć momentami już widać co się święci...

http://www.youtube.com/watch?v=XTzjP2oIoiI

często oglądam ten film, i trochę się przy nim wzruszam za każdym razem. sporo emocji z tym dniem związanych. wielkie wrażenia, wielkie doświadczenie, ale nie warto kusić losu, bo można zapłacić najwyższą cenę.
---
Edytowany: 2010-09-01 00:57:05
-------------------------------------------
trochę oftopowo, ale w dobrej wierze

Very nice ;)
Ja za niedługo powinienem na Picasę wrzucić swoje foty z wycieczki... Nie powiem, ciągnie strasznie żeby tam wrócić, ale już z dozą szacunku jakieś 10 razy większą niż za pierwszym razem :)

dwa bądź trzy tygodnie wstecz, w radiu, PR3, zdaje się była audycja o OP. niestety, nie dane mi było wysłuchać jej w całości, jeno załapałem się na ostatni telefon. głos męski grzmiał z tuby mniej więcej tak: ''to skandal by w państwie unijnym tak fatalnie były przygotowane szlaki turystyczne w górach. orla perć jest źle oznakowana, źle ubezpieczona, normalnie chodzić po tym się nie da. nie wiem kto robił wszystkie zabezpieczenia, ale wiem, że na pewno nie robił ich dla ludzi''
tak to jakoś mniej więcej leciało :)

Blatio, co będę Ci mówił, szacunek dla gór KAŻDYCH! nawet i na Skrzycznem zdarzają się wypadki śmiertelne...

Ten facet miał sporo racji. To fajne miejsce ale ja nie lubię tam chodzić. Kupa luda, raz zarobiłem kamolem, pokaleczyłem sobie tam rękę, a cały czas się bałem, że się coś urwie mnie, albo tym co nade mną.

Przeszedłem z dziewczyną od Kuźnic, przez Kasprowy, Świnicę i Zawrat. Zeszliśmy na Koziej przełęczy w Cichą Dolinkę, bo choć mieliśmy jeszcze pół dnia, to zaczęło padać i ściągnęła mnie dziewczyna. Może mi ktoś powiedzieć czy odcinek Orlej od Koziej do końca jest łatwiejszy czy trudniejszy od tego co już przeszliśmy? I jak to się ma do odcinka Tete Rousse --> Gouter w drodze na Mont Blanc (bo tak się składa, że w Alpach więcej łaziłem niż w Tatrach)?
---
Edytowany: 2010-09-01 09:49:30

dzięki za wypociny :) chyba teraz sobie odpuszczę, tym bardziej, że spadł już śnieg. Co do szacunku - GÓRY TO ŻYWIOŁ i nie ma żartów. Szkoda tylko że do ludzi w japonkach to nie dociera.

mimochodem

Jeżeli wybierasz się w te rejony możesz ewentualnie podejść na Kozi Wierch do 5stawów. Tam raczej nie polecisz w przepaść, a osiągniesz dobra miejsce do podziwiania widoków i zorientowania się jak wygląda sytuacja na perci.

mimochodem

oczywiście ''od'' nie ''do''. przepraszam za mnożenie postów ale różnica w tym przypadku jest dość istotna. ;)

Piotrunio, to są góry do licha, a nie ścieżka zdrowia w parku :) nie bez powodu mówi się o najtrudniejszym czy jednym z najtrudniejszych, szlaków po polskiej części tatr. i to ''naj'' przyciąga rzesze turystów, również i tych kompletnie nieprzygotowanych na ekspozycje, elementy ''wspinaczki'' etc. i to właśnie Ci ludzi widzieli by tam najchętniej schody z poręczami i balustrady widokowe.
btw dyskusja ta winna znaleźć się w zupełnie innym wątku

if

Cóż... wyjazd planowałam od lutego (rezerwacja noclegów), zresztą co roku od lat pierwszy weekend września jestem w Tatrach, ale pierwszy raz trafi mi się taka pogoda, mimo to będziemy próbować podejść w piątek na Rysy od słowackiej strony, trzymajcie kciuki, by ta próba była możliwa, a jeśli będzie, by zakończyła się sukcesem i szczęśliwym powrotem na niziny :-)

Ivan Drago, w moim odczuciu wielkiej różnicy nie ma.
A porównać nie porównam bo nie byłem w Alpach. :-)

Bartolini, ja zauważyłem, że to są góry. :-) Odniosłem się do jakości tych zabezpieczeń, które są. I sytuacja jest taka, że zamiast poprawić ich stan, któregoś dnia mondrale od bezpieczeństwa i ekologii zamkną ten szlak oraz postawią filanców na straży.

Na Kozi czarnym szlakiem od 5-ciu Stawów spokojnie można wejść, o ile nie jest zaśnieżony i zalodzony. Normalny szlak, jak wiele innych w Tatrach, bez jakichś fajerwerków, co prawda dość stromy i moim zdaniem nieco nużący przy podchodzeniu pod górę (ja nim co prawda schodziłem, ale dłużyło mi się to strasznie...). Ale na Kozi można wejść bez problemów, choćby dla samych widoków :)

Piotrunio, jak byłem na drabince nad Kozią Dolinką i miałem na wysokości oczu te przerdzewiałe (i chyba nawet popękane) mocowania, to nagle zapragnąłem się napić Red Bulla, żeby mieć skrzydła u ramion, hehe :P
Co do zabezpieczeń, to muszę przyznać, że źle mi się chodziło po łańcuchach, dla mnie są zdecydowanie za luźne. Znacznie pewniej czułem się, gdy można było się gdzieś chwycić litej skały.
---
Edytowany: 2010-09-01 12:37:01

ludz

łańcuchy, jakby nie było, są zabezpieczeniem, hm... dodatkowym - w sensie ze nie mają służyć w domysle do trzymania się ich cały czas, tylko w razie potrzeby.

to oczywiście nie żadna podrecznikowa wiedza, po prostu uważam takie podejście do łańcuchów za wygodniejsze - ja tam nie lubię się schylać tylko by żelazo złapać :)

IMHO, tak naprawdę problem z łańcuchami w polszy jest taki że na wielu szlakach (vide Rysy) sa położone w absolutnie kretyński sposób, uniemozliwiający wybór sensownej drogi zabezpieczonej łańcuchami - na rysy szedłem wygodniejszym wariantem, w promieniu 2-3 m od łańcuchów. a wystarczyło, by ktoś pomyslał.....

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563