Qho, jeśli chodzi o Myślenice to szlak na Lubomir, a po drodze schronisko na Kudłaczach. Ew. samochodem do Pcimia ( podajże Padoły ) lub busem z Myślenic, i masz kwadrans do schroniska.
http://www.e-gory.pl/index.php/Mapy-onli...spowy.html
Ew. z Palczy ( droga z Krakowa do Suchej Beskidzkiej ) czerwonym szlakiem do Myślenic, przez pasmo Babicy. Ale tu więcej lasu jest.
Skoro mowa o windstopperze, to nie jest on taki zupełnie bez sensu. Mam czapkę zimową z taką membraną - inny komfort znoszenia zimnego wiatru: słyszysz go, ale nie czujesz ;) Mogę więc po swoich doświadczeniach powiedzieć, że to działa - fakt, nie używam tej czapki turystycznie, noszę ją na co (zimowy) dzień, w takich warunkach działa doskonale.
Widzę, że dyskusja rozgorzała ;) Jeśli chodzi o wywietrzniki i kaptur to jeśli miałbym wybierać, wolałbym mieć kaptur niż wywietrzniki. Kaptur uważam za przydatny, bo mam zamiar tego softshella używać do ochrony przed wiatrem i lekkim deszczem. Wywietrzniki miło by było mieć, ale nie są niezbędne.
Niestety nie stać mnie na przetestowanie na własnej skórze wszystkich rozwiązań, nigdy nawet nie posiadałem nic z gore-tex'em i uważam, że większość sprzętu outdoorowego jest zdecydowanie zbyt droga. Jakoś ciężko mi usprawiedliwić wydanie ponad 1000zł na kawałek ceraty który po kilku latach i tak zacznie przeciekać ;)
Jednocześnie udało mi się kupić kilka dość drogich i dobrych rzeczy z których jestem zadowolony po kilku latach używania (buty HanWag czy plecaki Deutera)
Podsumowując, doszedłem do wniosku, że softshell może być dla mnie dobrym rozwiązaniem bo jest uniwersalny, ale na razie odkąd zacząłem go szukać jestem tylko głupszy ;p Każdy sprzedawca mówi coś innego, na forach też każdy ma swoje zdanie :D Nie znoszę kupować sprzętu outdoorowego :D
Norrone można dostać w Polsce ?
@Jachol - Windstoppera nie mam, więc nie powiem. Natomiast soft z membraną (apex by TNF) zabieram na każdy wypad w skały na chłodniejsze (szczególnie - wietrzniejsze) dni. czy to optymalne, nie wiem i wątpię ;) ale na moje potrzeby się sprawdza, bo wspinam się i asekuruję bez przebieranek. :)
---
Edytowany: 2011-07-21 23:12:16
ja tez powershielda uzywam juz jedynie do wspinaczki skalnej
przede wszystkim bo nie da sie z niego juz doprac magnezji :)
ale to jest moja fanaberia, bo do tego zastosowania nadaje sie tez swietnie welniany sweter made by moja mama
tylko ja nosze psa bo mam dlugie wlosy i mi bardziej hipisowskie dodatki nie potrzebne ;)
YeahTea, a czy ja gdzieś napisałem, że nie posiadam i nie używam membran?
Napisałem tylko, że nie używam i nie posiadam Windstoppera, czytaj ze zrozumieniem proszę ;)
Posiadam jedną kurtkę z Goretexu i jeszcze Marmota PreCipa, więc wyobraź sobie, że wiem jak się chodzi w membranie :]
I na podstawie doświadczeń z membranami właśnie doszedłem do tego, że najlepsza dla mnie opcja to nosić leciutkiego, zajmującego tyle miejsca co zaciśnięta pięść, wiatroodpornego i zaopatrzonego w kaptur HiMountaina Atmosa jako podstawową wiatrówkę do napierania (a kaptur w niej przydaje mi się od początku jej posiadania, nie wybrażam sobie, że mogłoby go tam nie być), a w plecaku jako awaryjną deszczówkę mam Precipa, który zajmuje niewiele więcej niż Atmos.
Patent polega na tym, że Atmos i PreCip razem złożone zajmują mniej i ważą mniej niż jedna pełna kurtka Goretexowa, więc po cholerę mam nosić Goretex czy jakiegoś Windstoppera, który de facto ma grubość polara i tak naprawdę jest przeżytkiem? Nie po to Hamish Hamilton (siedzisz na Wyspach, więc powinieneś kojarzyć) wymyślił patent pod tytułem ''pile & pertex'', żeby używać membran tam gdzie nie trzeba.
Dla mnie liczy się oddychalność i wiatroodporność. Nadal będę stał na stanowisku, że używanie membran jako wiatrówek gdy nie pada mija się z celem, bo nigdy nie osiągną oddychalności bezmembranowego windshirta. Za to bardzo lubię gdy wieje, mieć osłoniętą szyję, głowę i uszy - a to zapewnia mi kaptur od wiatrówki.
Membranę zakładam gdy zaczyna padać, lub gdy dochodzę do celu, lub na odpoczynek i nie chcę się na postoju tak szybko wyziębić, tyle że membrana służy wtedy tylko jako dodatkowa, tymczasowa warstwa zatrzymująca ciepłe powietrze.
Cóż, Twoja koncepcja jest inna, moja jest inna, w mojej opinii bardziej elastyczna i gwarantująca lepszą oddychalność, ot co. Ja się w każdym razie z używania membran gdzie tylko popadnie, wyleczyłem, teraz membrana to dla mnie ostateczność, a nie podstawa.
~kuba
nabyłem jakiś czas temu coś takiego:
http://jmpsport.com.pl/36,18,oferta,softshell.htm
jeśli chodzi o Twoje wymagania to: membrany brak, kaptur jest nawet ok, pomimo ze mały (jego regulacja jak dla mnie wogóle nie potrzebna), wywietrzniki (czego nie widać na zdjęciu) nie są pod pachami tylko tak trochę niżej i przesunięte do tyłu, pomimo że krótkie (ok 17cm), to jednak się przydają. Nawet dobrze chroni od desczu i wiatru, więc kaptur jak najbardziej przydatny. Z minusów - jak dla mnie - to trochę ''narciarski'' deisign, mało rociągliwy i tochę szorstki od środka materiał. W sumie to sprawdził mi się jako kurtka na zimę, głównie na rower czyli na co dzień. Teraz wolę wiatrówkę.
Panie i Panowie pozwolę powielić moje pytanie (wybaczcie, ale zniknęło gdzieś w dyskusji, a nie wierzę, że nikt z Was nie może mi pomóc):
Witam,
chcę kupić buty:
- pora roku: wiosna, jesień (względnie lato, ewentualnie zima - przetarte szlaki, lekkie przebieżki);
- góry: Bieszczady, Tatry itp.
- sporo też po lasach łażę;
- cena do 400PLN.
Byłem zdecydowany na La Sportiva Nevada, ale za cholerę nie mogę znaleźć rozmiaru 42.
Może coś polecicie?
Byłbym bardzo wdzięczny.
Myślałem o Zamberlan Storm (ale zbyt wiele testowych opinii o nich nie znalazłem).
(Przy okazji gdzie w Trójmieście jakiś dobry sklep?)
Serdecznie pozdrawiam!
Norrona w PL tylko z importu prywatnego pojawia się na allegro, ale za to w bardzo dobrych cenach. Chyba jeszcze nie ma dystrybutora - z tego co kojarzę firma nie jest tym specjalnie zainteresowana, niestety.
Blatio masz rację, pisałeś tylko o Windstopperze.
musimy sprecyzować jednak czym membrana jest a czym nie jest. Moim zdaniem membrana kwalifikuje się do swojej nazwy tylko jako oddzielnie produkowana warstwa (np. PTFE, HyVent Alpha). Warstwy wykonane metodą natryskową (HyVent itp.) moim zdaniem nie kwalifikują się do tej kategorii materiałów. TO troszeczkę nadużycie mówić mam PreCipa i wiem jak to jest nosić kurtkę z membraną. Poza tym zupełnie inne parametry ma GoreTex ProShell, inne PacLite czy Performance Shell, a jeszcze inne ma GoreTex SotfShell i trudno jest je tak po prostu wrzucić do jednej kategorii i mówić, że w membranach to się tylko zapocić można... Wypróbowałem wszystkie rodzaje GoreTexu i najmniejszy komfort, uczucie wilgoci i zimna dawał mi PacLite, najlepsze stareńkie XCR oraz najnowsze ProShelle. Do tej pory dorobiłem się 4 kurtek Goretexowych i stanowią one trzon mojego górsko-wspinaczkowego ekwipunku, dobieranego w zależności od tego co robię i gdzie. Za cenę tych 990 g (łącznie spodnie i kurtka) mam shell na którym mogę polegać w sytuacjach awaryjnych i bez nich nigdzie się nie wybieram. Do tego do 500 g ocieplania syntetycznego i porządne softshellowe spodnie, plus merino, to zestaw na zimowe wyjazdy i wyższe góry. Na letnie spacery czy skały dobieram zupełnie inne zestawienia i jak do tej pory o przegrzaniu czy przemarznięciu makabrycznym nie było mowy. Czego nadal i sobie, Tobie i wszystkim czytelnikom NGT życzę.
Przy czym masz całkowitą rację w kwestii 'oddychalności' softów i hardshelli. Wybór jest szeroki i każdy znajdzie dla siebie. Ja po prostu dostrzegam pewną 'zasadę' rynkową i nadal podkreślam, że mało jest przykładów softów z kapturami producentów takich jak Arcteryx, Norrona, Haglofs, które uważam za obecnie najlepsze. Wiele natomiast jest Windsopperów tych firm z kapturami.
-------------------------------------------
Już nie jestem sprzedawcą.
No generalnie zgadza się, aczkolwiek co do stwierdzenia, że PreCip i inne poliuretanowe wynalazki natryskiwane na materiał to nie membrany, to bym polemizował... Ja bym po prostu powiedział, że to membrany robione w innej technologii i z innych materiałów niż Gore czy eVent.
Bo taki na przykład Sympatex czy Te-Por, które są na odmianę membranami poliestrowymi, bezporowymi, opartymi na chemicznej zasadzie działania, zupełnie odmiennej niż PTFE czy PU membranami na pewno są, aczkolwiek z pozostałymi rodzajami praktycznie nic wspólnego nie mają.
Ale jakiej Ty tezy bronisz YT? bo nie kumam
ze co, ze softy z kapturami sa beee, czy ze sa beee do chodzenia, wspinania, zeglarstwa, jazdy na rowerze czy do czego?
teze jakoby kaptur byl nie potrzebny starasz sie poprzec faktem ze ci 'najlepsi' (najdrozsi) nie maja softow z kapturami i ze Ty nigdy takiej potrzeby nie widziales.
no tak to wyglada.
potem piszesz ze windstopper nie nadaje sie w gory, tylko do miasta na rower.
No to ja sie pytam, te kurtki arcteryxa z windstoppera z kapturami, za Bog jeden wie jaki hajs, to sa na rower, do miasta? To ktore sa te w gory? :)
Ja wiem, kazdy ma swoje preferencje- ja np. kiedys nosilem windstopper, potem te rozciagliwe softshele (od schoellera do powershielda) a teraz windshirty lub wlasnie takie wynalazki jak VR (ktory jest tak na prawde wind shirtem i lekkim polarkiem w jednym)
moze bede kontrowersyjny w tym co napisze ale 95% 'stretch face' softscheli (wszystko jedno czy z membrana czy bez) na wyspach, w KURTKACH, sie mnie osobiscie NIE SPRAWDZA
spodnie OK schoeller dryskin extreme sprawuje sie dobrze i jest mocny i odporny na tarcie i ma to sens
ale w kurtkach uzywam teraz jedynie powershielda, ktorego juz dobijam w skalach (koniec jego zywota jest bliski;) bo jest odporny na tarcie, cieply i chroni od wiatru ale w zadnym razie nie zainwestuje swoich pieniedzy w nastepna kurtke tego typu
natomiast fajnie ze zwrociles uwage na wielkich tego rynku, wyznaczajacych 'trendy' bo wyrazniej widac na ich tle firmy takie jak Rab ;)
tylko 3 meskie softy w kolekcji (nie licze letnich VR) i tylko 3 z kapturem ;)
Dzięki PRS, ale obawiam się, że 42.5 (wkładka 27,5cm) będą na mnie za duże. Długość mojej stopy od dużego do pięty 26,5cm. A z kolei 41 za małe.
Srubaa
moim skromnym zdaniem 1 cm luzu min. powinien być - zwłaszcza w tego typu butach
-------------------------------------------
domwar
Wg mnie trendów nie wyrabiają firmy(przynajmniej te, które wymieniłem i RAB tam też się znajduje), tylko ich klienci, którzy pewne rzeczy kupują a pewnych nie. Oczywiście nie dotyczy to producentów z półki TNF, bo tam dzieje się dokładnie odwrotnie...nieważne jaki szmelc się uszyje, jeśli na Logo to się sprzeda.
Czy ja bronię jakieś tezy? Nie sądzę, to raczej dyskusja, kto co lubi i tyle
-------------------------------------------
Już nie jestem sprzedawcą.
minimum nie minimum, ale jakiś luz musi zostać, w przypadku zakupów bucików wstrzymałbym się kupić w necie bez przymiarki, bo ne tylko o długość chodzi, ale twardość, wysokość, szerokość! i ogólnąwygodę ;)
-------------------------------------------
7
Kolego ''Siedem'' zgadzam się.
Ale w Gdańsku połaziłem po tych sklepach co znam i nie było kompletnie NIC, co by mnie zainteresowało. A jak już było to cena masakrowała mój budżet.
Niestety.