NGT

jak wyglada sprawa z woda w Gruzji glownie chodzi mi o Swanetie, Tuszetie oraz rejon Kazbeku mozna smialo pic wode ze strumieni? czy lepiej zabrac ze soba tabletki odkazajace? jesli tak to jakie?

Widziałem ostatnio plakat w metrze ze jakoś 16,17,18 maja jest jakiś pokaz filmów himalaistycznych czy coś takiego. Ale nie pamiętam gdzie to się będzie odbywać i o której. Wie ktoś może coś? Mile widziany link do strony.

QuickVik łap:
http://goo.gl/tmvYI0

Wpis z 5 maja 2014:

''Uroczyste otwarcie festiwalu nastąpi 16 maja (w piątek) o godz. 17.00. W programie trzydniowego święta gór znajdą się: projekcje filmów, prezentacje multimedialne, spotkania z alpinistami, twórcami filmów i innymi ciekawymi ludźmi związanymi z górami. Na uczestników czekają również inne atrakcje, jak: nepalskie przekąski, himalajska herbata i stragan z nepalskimi gadżetami.

Organizatorem Przeglądu jest Muzeum Sportu i Turystyki. Festiwal odbędzie się w Warszawie, ul. Wybrzeże Gdyńskie 4 (Centrum Olimpijskie). Wstęp bezpłatny!

Zainteresowanych prosimy już dziś o zarezerwowanie sobie czasu na spotkanie z górami: w piątek 16 maja – w godz. 17.00-20.00, w sobotę 17 maja, w godz. 10.00-18.00 oraz w niedzielę, 18 maja – w godz. 10.00-20.00.''
---
Edytowany: 2014-05-14 11:30:59

@assiak
Zza oknem widzę Śnieżkę (nie wygląda ciekawie - chmury\mgła), do Jeleniej góry mam coś poniżej 30 km. Tyle wstępu, orientacji.
U mnie z przerwami od kilku dni deszcz. W radiu nawet straszyli obfitymi, wieje średnio mocno, więc wyżej pewnie jeszcze gorzej.

Śnieżka to niestety jedna z najbardziej mglistych gór Polski. Nie jestem pewien czy nie najbardziej mglista. Karkonosze z kolei słyną z bardzo surowego klimatu w porównaniu z innymi górami o podobnych wysokościach. W tym sezonie zimowo-wiosennym trzeba mieć spore szczęście, żeby wstrzelić się w dobrą pogodę przez cały dzień (raz mi się udało mieć dobrą pogodę od rana do wieczora).

Lucas, weź napisz do mnie maila bo gdzieś mi się twój zapodział. Na ile ten termos potrzebujesz?
---
Edytowany: 2014-05-14 13:19:21

@wiktorgu
Ano.
Ale w lecie i początkiem jesieni (i porządną zimą), paaanie, wszystko widać. Nawet zarysy talerzy obserwatorium :)

glebolxxx:
W rejonie Kazbeku jest wystarczająco źródełek żeby dojść pod samo meteo.
Wodę z rzeki lodowcowej, piliśmy po przegotowaniu, tabletek nie mieliśmy.

@ulic
wielkie dzieki za info

@glebolxxx - tak samo jak wyżej, piliśmy wodę ze strumyków w okolicy Kazbeku i Swanetii oraz z publicznych wodopojów np. w parku pośrodku Mestii ;-) W miarę możliwości gotowaliśmy, ale nie zawsze. A na koniec i tak zemsta dopadła nas wszystkich po pierożkach w jednej knajpce...

Nie żeby koniecznie, ale w ramach tabletek 'uzdantiających' to proponuję wziąć węgiel, loperamid i nifuroksazyd :)

Podobnie jak @ludz, piłem w gruzji wodę z różnych źródeł, a siekło mnie w dniu wylotu na samym lotnisku po zjedzeniu arbuza, i było to po tygodniu stołowania sie tylko w knajpkach.

@ludz
Osobiście bym odradzał leki (loperamid) i wynalazki przeciwbiegunkowe. Ale węgiel leczniczy i nifuroksazyd jak najbardziej tak. + jakiś probiotyk, czy inna osłonka dla wyrównania strat w dobrych bakteriach.

dzieki chlopaki
gdybym jednak chcial zaopatrzyc sie w tabletki to jakie polecacie?

@lucas_t: a rozwiń, dlaczego? bo wiem, że to nie jest do stosowania ZAMIAST węgla i nifuroksazydu... ale pozwala np. przetrwać podróż bez przebarwiania gaci ;-)

@ulic: kurde, mnie też w dniu wylotu :D
---
Edytowany: 2014-05-14 17:56:04

@lucas_t to na pewno jest sprawa indywidualna ;) ale z własnego doświadczenia muszę powiedzieć, że węgiel g... daje, a dokładnie czarne g... daje, reklamowany Stoperan działa jak osikowy czopek w pupie - jak ciśnienie gazów pokona ciśnienie zwieracza to mamy
https://www.youtube.com/watch?v=IJrWlHRT-18
Natomiast loperamid działa prewencyjnie, nie powoduje zatwardzenia, pozwala się regularnie wypróżniać, a przeciwdziała ,,łapaniu sraki'' z byle syfa typu pryskane/lub nie owoce, pasztety z puszki etc.

@ludz
Dlatego że loperamid:
- niczego nie leczy, usuwa tylko objawy,
- hamuje perystaltykę jelit.

Węgiel aktywny\leczniczy, per se też nie leczy, ale ładnie wiąże rzeczy które powodują biegunkę, a Nifuroksazyd jest lekiem leczącym biegunki o podłożu bakteryjnym.

@PRS
Po tym jak ''zbeształeś'' Stoperan, a zachwalasz Loperamid, wnoszę że jesteś z tych ludzi co gdy Panadol nie działa, biorą APAP :D
Otóż Imodium, Stoperan, Laremid, Loperamid, itd., to ta sama substancja czynna - loperamid (loperamidu chlorowodorek, dokładnie rzecz biorąc).
Jedyne czym się mogą różnić, to dodatkami, jak np. obecność żelatyny gdy jest w formie kapsułek.

Dla wyjaśnienia i dla leniwych:
APAP, Codipar, Efferalgan, Panadol, itp., itd, to też ten sama substancja czynna - paracetamol.
Podobnie jest a antybiotykami i innymi lekami. To że coś różni się nazwą handlową, nie znaczy że w środku rzeczywiście się różni.
''Poprawiacze'' Panadolu APAP-em, się o tym niekiedy boleśnie przekonują, jak nieświadomie przedawkują paracetamol.

A tak w ogóle, jeśli ktoś ma biegunkę ''z byle syfa'', to powinien iść do lekarza i leczyć przyczyny (np. IBS), a nie objawy.

@lucas: dalej mnie nie przekonałeś. Jasne, trzeba miec tego świadomośc i nie stosować jako jedynego leku. Niemniej, w podróży często może się zdarzyć sytuacja, w której potrzebujesz leku który właśnie powstrzymuje tylko ten objaw - nie wszystkie przejazdy możesz spontanicznie przełożyc w przyszłość z powodu sraczki. :)

@ludz
Napisałem jak jest. To nie są moje odczucia, własne subiektywne doświadczenia, tylko ''suche'' medyczne fakty.
A że to Cię nie przekonuje, to już Twoja sprawa. Twój organizm, rób z nim co chcesz. Tylko wypadałoby mieć świadomość co mu robisz.

@lucas_t napisałem, że jest to sprawa indywidualna.
Mnie Stoperan wogóle nie pomaga (węgiel zresztą też).
Nie pomaga też reszcie załogi, a najczęściej ,,s'' dostajemy wszyscy bo jemy i pijemy to samo.
Loperamid za to jest SKUTECZNY.
Nie biorę Panadolu anie Apapu nawet pojedynczo.
Wżeniłem się w farmaceutyczną rodzinę. Z perspektywy czasu wolałbym sie wżenić w wojskową - tematy przy wigilijnym stole były by ciekawsze ;) (przynajmniej dla mnie)

Może się ktoś podzielić opinią na temat produktów firmy Brugi. Chodzi o zestawienie cena-jakość i jak to wygląda na tle konkurencji.

Wie ktoś gdzie we Wrocławiu naprawie rozerwany tropik w namiocie??
Namiary na firmę Starczewski są nieaktualne lub firma nie istnieje.

ps. w kompendium wiedzy widnieje że WISPORT naprawia plecaki co nie jest prawdą (tak chociaż napisali w mailu do mnie)