NGT

Pełna wersja: [Odzież] SoftShell - Idea ss bez pytań o markę!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ciezko mi z pamieci dac przyklad takiego softa wiec moze Kolezanko umiescisz link.
Takie wdzianko bylo by bardzo zblizone do strecza np. z Polartecu Power Stretch.
Doubie Wave niektore maja ta kratke wewnetrzna miskowata. Ja mam softa nie przylegajacego dosc szczelnie a i tak potrafie go przepocic calkowicie.
Damskie sa taliowane wiec raczej przylegajace niz workowate.
-------------------------------------------
z PKP

ateha - nie podnosi, ale wyzłośliwianie też nie przyśpiesza odp ;P
-------------------------------------------


@ateha - na mój gust (i doświadczenie z softami) to nie dopasujesz softa tak jak np. bluzę (strecza) stąd jeśli chodzi o skuteczne odprowadzenie potu, to skupiłabym się na pierwszej (bielizna termoaktywna) i ewentualnie drugiej warstwie odzieży (strecz).
Soft z fleecem jest zazwyczaj mniej uniwersalny, bo na zimniejsze pory roku.

Dzięki za odpowiedź.
Jak skutecznie odprowadzić pot z warstw wewnętrznych tj. bielizna plus stretch w warunkach zimowych?
Jakaś trzecia warstwa musi być do ochrony przed wiatrem, softshell z fleecem trochę podnosi termikę [przydatne przy niższych temp.] ale źle odprowadza wilgoć.

Bielizna przede wszystkim syntetyczna, wełna słabiutko sobie z tym radzi, ja bynajmniej z wełny się wyleczyłem. Można zakładać cieńszą i przylegającą, by jak najszybciej odprowadzać pot do kolejnych warstw. Taka cienka bielizna szybciej też schnie, co zimą ma kolosalne znaczenie. No i generalnie nie przegrzewać się czyli nie nakładać zbyt dużo i zbyt grubo. Wszelakie texy też nie są mile widziane, bo hamują odparowywanie potu.
Na 3 warstwę można zastosować wiatrówkę, nie podniesie termiki, ochroni przed wiatrem, świetnie odprowadza wilgoć do otoczenia. Generalnie to wszystko zalezy od aktualnych warunków i nas samych, jednym jest ciepło, innym nie, jedni się pocą, inni marzną. Mega indywidualna sprawa.
---
Edytowany: 2017-01-22 15:23:11

Konkretne pytanie: jakie są dostępne (łatwo!) na rynku softshelle typu pile&pertex? Wiem o Marmocie Driclime/Ether Driclime albo o RAB Vapour-Rise. Czy jest coś jeszcze do kupienia w tym temacie, za co nie musiałbym zastawić nerki i sprowadzać tego z głębokiego interioru nieznanego kraju?

Craft robi coś takiego, nie wiem jak się nazywają konkretne modele, widziałem parę na allegro. Tylko trzeba dokładnie sprawdzić wymiary, to co na metce jest napisane może być mylące.

możesz podac przykład takiej kurtki? nie umiem znaleźć nic co by nie było zwykłą wiatrówką

Sam nie widzę teraz, ale jak wrócę do domu to zrobię zdjęcia swojej, żebyś zobaczył jak to wygląda. Kiedyś widziałem kilka takich na allegro, niestety nigdzie nie ma nazwy modelu itp. więc trzeba szukać w ciemno. Powiem tylko, że warto, bo mi się sprawdziła parę razy, a moim zdaniem Craft ma lepszy krój niż Marmot.

Wracając do wątku o idei softshella: jedna z firm wypuściła niedawno softshell(?) z gtx, który ma łączyć zalety sofsthella i membranowej kurtki przeciwdeszczowej. Macałam w sklepie, wygląda fajnie, ale mam wątpliwości, czy można toto jeszcze nazywać softshellem... Niemniej jeśli ktoś będzie to testował, chętnie poczytam.
---
Edytowany: 2017-09-25 14:27:20

Gril Scout
Z doświadczenia powiem tak- softshell to softshell, membranowiec softshellem nie jest :)
Nie wierzę w super oddychalność membran, tak jak i nieprzemakalność softshelli.
Takie coś pomiędzy ma chyba dogodzić marketingowo ludziom albo niezdecydowanym, albo udawać produkt ''do wszystkiego''. Ale tak się nie da, dodając membranę eliminujesz zaletę softa jakim jest oddychalność, to właściwie tak jakby membranówkę powiesić pod nazwą softshell. Do tego się według mnie taki manewr sprowadza.

mikel - jest jeszcze Paramo, Ventile itp ;)

a scout, troszkę nas przecenia myśląc, że po takim opisie będziemy wiedzieć o jaki produkt chodzi, ale pewnie o coś np z gtx'em na barkach
-------------------------------------------
m

Miało być bez marek:P Ale jak chcecie, to proszę: Apex Flex od The North Face. Ma gtx chyba wszędzie, ale strasznie ciężkie ani sztywne toto nie jest.

Nie ciezkie? Ta kurtka wazy 700g (meska), trudno o cos ciezszego.

Takie kurtki mają swoje miejsce, ale raczej nie jako jedyna/druga kurtka. Dla większości ludzi zestaw wiatrówka+hardshell będzie lepsza.
-------------------------------------------
m

Tylko czy tego już nie było?
Swojego czasu rynek szturmowały różne potworki pod zbiorową nazwą winstopper/windshirt. Posiadało toto zawsze membranę i w gruncie rzeczy, miało być takim oficjalnie membranowym softem, w opozycji do klasycznego softa.

@m- cóż to? Pytam serio

Pewnie, że było i ma to to nieraz większy sens niż cała kurtka z membrany - wychodzi coś pomiędzy windstopperem a windshirtem z membraną na barkach i kapturze albo przodzie korpusu. Ale właśnie dlatego, że to jest coś pomiędzy to trudno moim zdaniem uznać, za rozwiązanie uniwersalne. Trochę jak pile-pertex w typie buffalo; niby, że super i w ogóle ale jednak powyżej zera nie ponosisz ;)
-------------------------------------------
m

Wydawało mi się, że windstoppery/windshirty były znacznie cieńsze i lżejsze. Tutaj mamy do czynienia z kurtką, której zimą raczej by się nie dało nosić (a na pewno nie przy mojej ciepłolubności), ale na jesień czy wiosnę mogłaby styknąć. Tylko że w takich sytuacjach chyba i tak lepsza byłaby kurtka 3w1...
No ale poczekam, może ktoś kiedyś będzie miał sposobność przetestowania tego wynalazku i powie, czy to się sprawdza.

Ja pisałem ogólnie o samym pomyśle kurtki z zastosowaniem połączenia membrany i bezmambranowego materiału. Ten TNF o którym piszesz to kurtka w całości z gore, nie wiem czy ma podklejone szwy, ale chyba tak więc to żaden soft (nawet wg liberalnego nazewnictwa dopuszczającego membrany), tylko zwykły hardshell, tyle, że streczowy i z niby super-hiper-duper-nową wewnętrzną warstwą laminatu, która ma być extra miękka jak baranek i wysysać pot prosto z porów skóry ;) Nawet producent opisują ją jako0 ''rain jacket''
-------------------------------------------
m

Tylko czy takie częściowe dodanie membrany ma sens? Barki są narażone na tarcie ze względu na szelki plecaka, membrana teoretycznie szybciej tam padnie i takie miejsca fajniej jest wzmocnić wytrzymalszym materiałem, ale czy membraną?
Tym bardziej, że jest to też spora powierzchnia odprowadzania ciepła, potu, co membrana częściowo upośledza.
Mam wrażenie, że doszliśmy do takiego punktu nieprzewiewności materiałów bez membran, że takie windstopery przestały mieć trochę sens.