NGT

Pełna wersja: [Odzież] SoftShell - Idea ss bez pytań o markę!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Co do ''psychovertical'': polecił mi ją autor strony militarymorons, a że to co on rekomenduje na pewno jest warte uwagi wziąłem się za jej czytanie. Jest tam bardzo dużo bardzo fajnych artykułów pisanych przez Andy Kirkpatrick'a. Warto na nią zerkać i podczytywać od czasu do czasu szczególnie że jest regularnie uaktualniana. Jak już pisałem niektóre poglądy autora są dość kontrowersyjne, ale na pewno warte uwagi.
Zastanawiam się czy jest na forum ktoś kto kiedyś używał czegoś z Pertex'u w polskich górach? Sam znam tylko relacje Anlików z używania tego na Wyspach. Chwalą. W Polsce widziałem tylko raz noszonego softshell'a firmy Buffallo... na sprzątaczce parę ulic od mojego domu!!! Jakoś było mi głupio zagadywać ją jak to się nosi:)))


-------------------------------------------
Tomek

pim

To tak samo jak w przypadku polarów Helly Hensena - odpowiednika 100 które mozna było nabyć ''na ciuchach'' na początku lat 80-tych....

kalam

znow niestety ja....
nie udalo sie zebrac kasy tyle ile mialo byc aby starczylo na porzadna kurtke i niestety/stety stanelo na tym ze wydac moge okolo 340 pln...
teraz zatem pozostaly mi do wyboru nastepujace softshelle:
-salewa culter sw
-milo ravi
o salewie sporo sie naczytalem i w sumie sa srednie odczucia, zatem chyba sklanialbym sie do milo. mialo moze juz ktos do czynienia z tym modelem?
bezmembranowy, lekko ocieplany - w sumie mi to odpowiada.

sasq

~kalam po tym jak obejzalem kurteczke vicka to ja bym tego nie kupował (mowa o salewie). jakikolwiek przelotny kontakt z rzepem i dzieje się masakra (ja uzywam tatonki i nie ma takiego problemu)

dzik

Wydra, a znasz jakichś outdoorowych producentów, którzy stosują EPIC, poczytałem sobie i wydaje się to to ciekawe
PS ten softshell z militarymorons musi słabo izolować, tam nie ma żadnego fleeca lub czegoś w tym stylu.

Wydra

Wysyłałem maile do milo z pytaniami o parametry Milo Raavi (oddychalność) - niestety nie dostałem żadnej odpowiedzi. Pewno więc po prostu nie mają czym się pochwalić. Pisałem też maila z prośbą o informacje o materiale zewnętrznym używanym przez nich w softshell'ach. Dostałem odpowiedż: skopiowali mi tekst opisu ze swojej strony :(((
-------------------------------------------
Tomek

otarcie o skałe to to wytrzyma... ale rzeczywiście masz racje, materiał jest troche zbyt delikatny. I przede wszystkim - ma tendencję do ''szmacenia się'' po jakimś czasie. Mam spodnie Milo Philo, zakupione w lipcu. Poza krótkim epizodem w lecie, spodnie były dotychczas uzywane około 30 dni na tourach. Po tym okresie materiał jest już mocno wytarty, zwłaszcza w miejscach typowych, tzn. tyłek, kolana. Dodatkowo zauważyłem, ze w miejscach zgięć (kolana) materiał jest dość mocno ponaciągany. W chwili obecnej odpornośc na deszcz/mokry śnieg jest dramatycznie niska. Ale za to oddychalność jest na wysokim poziomie. Porównanie mam ze spodniami Milo Lukka (ten sam aquatex) oraz Małachowski Tourist. Jeśli zima jest taka, jak w tym roku, tzn. jest spory mróz, to spodnie te w zupełności wystarczają. Ale na mokry śnieg/wspinanie zupełnie się nie nadają. Ja uzywam ich wyłącznie do jazdy na nartach (dobrze leżą, są elastyczne). Do wspinania się nie nadają, bo bardzo szybko są mokre. No i ich trwałość nie jest wysoka. Drugi raz bym ich raczej nie kupił.

kalam

eh zatem w sumie nie bardzo jest sens kupowac czegos ponizej ~500pln.... z softshelli. dobry softshell musi odpowiednio kosztowac.... :(

dzik

kiedyś też pisałem do milo i mi nie odpowiedzieli, ostatnio napisałem do robertsa i cumulusa. Cumulus nie odpowiedział więc nic od nich nie kupie he he. Za to roberts odpowiedział bardzo konkretnie i jak będę potrzebował puchówki to się do nich zwrócę.

wczoraj pisałem do Milo i HiM - z obu dostałem błyskawicze odpowiedzi, i kolejne. Niestety parametrów nie podali (ex-wind, wind wall i no wind) - też wklejali info z www. Używam dośc intensywnie spodni milo z wind wall i kurtki zephyr him z ex-wind. Oddychalność dla mnie świetna (śladówki w Horcach i nie tylko, więc mocno się grzeję :-)). Materiały na razie OK, mimo wielokrotnych wywrotek na zlodowaciałym śniegu przy zjazdach ! Mam porównanie, bo koszulka crafta zmechaciła się po jednym dniu, a na jaxie z rovhylu nie ma śladu.
-------------------------------------------
smog wawelski

zegarek

witam,
ktory z tych 3 softshelli membranowych byscie wybrali:
-alpinus helios (400pln)
-salewa uphill (300pln)
-milo philo jacket (450pln)
patrzac na stosunek cena/jakosc?
kurteczka ma zdac sie do wspinaczki i trekkingow:)
pozdrawiam,

-------------------------------------------
zegarek

Wydra

Wygląda na trudny wybór, sporo było pisane o salewa culter, uphill to chyba ten sam materiał? Jeśli tak to na pewno trzeba trzymać się od niego z dala. Milo philo: podoba się mi krój, ale był opis, taki średnio pochlebny spodni milo philo, kurtka raczej sprawować się będzie podobnie. Alpinus helios: ''Najbardziej zaawansowany technicznie jest model Helios z membraną Hydrotex Soft Shell, dzięki czemu osiąga wodoodporność do 10000 mm/H2O i oddychalność do 5000 gH2O/m2/24h. '' Toż to coś ma oddychalność mniejszą nawet od uphilla i cultera. Może trzeba stworzyć nową kategorię: ''softshell-astmatyk''?
-------------------------------------------
Tomek

Grzechotnik

Raffi

Mimo, że z natury sceptyk ze mnie to mogę Ci polecić WindShielda 10tys/10tys z HiM używanego w Xenonie. Jak dla mnie jest idelany.
Tkanina wytrzymała mechanicznie, może trochę sztywnawa, ale mi odpowiada i nie narzekam. Po ponad pół roku używania, praktycznie codziennego żadnych zmechaceń ani awarii, jedyne miejsce gdzie zaczeły pojawiać się włoski to kołnierz od wewnątrz ale to moja wina bo mam zawsze taką tygodniową bródkę :-), więc tkanina test na szorowanie przeszła celująco.
Krój ściśle dopasowany co mi wyjątkowo odpowiada, kieszenie dobrze umiejscowione dostępne mimo pasu biodrowego plecaka czy uprzęży. Nigdy mi nie przemókł a w deszczu bywał nawet godzinnym i to na rowerze więc te 10 tys są rzeczywiste. Termika - na poczatku wydawał mi się chłodny ale teraz jest wystarczający, w końcu to nie polar. Co do oddychalności, do marszu wydaje mi się odpowiednia, czasami niewątpliwe nie wystarcza np przy biegu czy szybkiej i długiej jeździe na rowerze ale to nic dziwnego, ponieważ jednak ma dwa ok 35 cm zamki pod pachami można dodatkowo tą oddychalność polepszyć, a po otwarciu jeszcze głównego to masz już przewiew. Odporność na wiatr zaś jest znakomita, nie miałem przypadku by wiatr się przecisnął.
-------------------------------------------
GG 1675458

Kupiłem z alegro (150zł) softshell'a Eider Speedshell z WINDEFENDER (softshell WINDSTOPER) gorka. Jako, że info na aukcjach jest lakoniczne, a zdięcia kiepskie to przetoczę kilka szczególów.
Ten model jest szalenie prosty, z ''dodatków'' można wymienić regulowany sciągacz na dole, ściągacze (nieregulowane) w rękawach które nie obejmują ściśle nadgarstków i trzy pętelki na końcówkach rękawów i karku. Kieszenie boczne są trochę wyżej niż standardowo przez co można ich używać bez zdejmowania pasa biodrowego. Są bez zamka za to zachodzi na siebie 5cm Windstopa. Może stanowić problem przy dużym wietrze(ale nie musi, praktyka pokaże). Wewnątrz jest taka ''polarowa'' kratka, wiec nie spodziewam się jakiś właściwości termoizolacyjnych. Krój jest dobry, pozwala na założenie pod spód polarka 300, kołnierz dobrze przylega i jest w nim miejsce na polar. Test ''kranowy'' wypadł b. dobrze - woda spływa jak po kaczce.
O oddychalności wypowiem się jak potestuję trochę.
-------------------------------------------
jestem harnaś z Gór Kawczawskich

Atanor: przecież to placówa podróba. Chyba że się mylę, ale:
Zobacz na sposób naszycia napisu ''windstopper soft shell''-bazarowa robota. Dodatkowo WINDEFENDER jest własnym patentem firmy Eider i nigdy nie pozwolili by sobie na umieszczenie nazwy innego materiału na rękawie (Windefender to rodzaj softshell, ale softshell windstopper to produkt firmy gore! I nie ma nic wspólnego z Windefender softshell firmy Eider). Takie różnice między metką a napisami na rękawie są typowe dla podrób.
''Test kranowy'': w podróby z reguły wkleja się folię (czasam chyba nawet laminuje) są więc naprawdę nieprzemakalne, tylko też oddychają jak foliowa torba: wogóle...
Szkoda 150zł. Próbuj odzyskać kasę póki możesz od sprzedawcy. Szkoda tylko że koleś podpiera taki szajs cytatami z NGT.
-------------------------------------------
theotter@o2.pl

Zresztą poszukaj sobie tego cuda wśród oryginalnych produktów eidera albo wyślij zdjęcia do nich z pytaniem czy kiedykolwiek coś takiego produkowali.
Pisz do mnie na maila, ja też kiedyś kupiłem na allegro podróbę i odzyskałem kasę, napiszę Ci jak to zrobiłem. Może w Twoim przypadku też zadziała.
-------------------------------------------
theotter@o2.pl

vader

nie wiem co to jest ale na pewno nie EIDER, badz pewny wydra ze sie nie mylisz ,choc tego jeszcze na bazarze nie widzialem....wspólczuje atanor i z rozpacza czytam pozytywne komentarze o sprzedajacym na aukcji..pozdrawiam

Vader: Ale najgorsze jest to że sprzedawca podpiera się NGT na swoich aukcjach. W ten sposób uwiarygadnia taaaaki szajs!
Nie znam się na innych produktach jakie wystawia ten facet, może ktoś rzuci okiem i spróbuje ocenić ich oryginalność?
-------------------------------------------
theotter@o2.pl

dzik

ja powiem więcej ten ktoś musiał trochę pogrzebać na forum żeby znaleźć to i owo. Pierwsze słyszę żeby windefender był windstopperem gore, pozatym nie ma nazwy modelu, a czegoś takiego jak na zdjęciach to eider nie produkuje. Jak na mój nos to atanor albo jesteś mega frajerem albo wciskasz kita że ją kupiłeś bo to ty rozprowadzasz ten szmelc - albo, albo.

rumcajs

-> dzik
relaksik, może chłopak nie jest mega frajerem, tylko jednym z wielu naciętych na kolejnego oszusta
choć coś specyficznego musi być w charakterze człowieka, że buli 150 plnów wierząc, że to oryginalny Eider...
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...