yaro - zawodowcom , czyli ludziom którzy zawodowo zajmują się produkcją ram rowerowych ;)
wyluzujcie , to nie ma istotnego znaczenia dla wątku raczej , czyli nie pomagamy
temat wątku to ''Rower trekingowy-jaki, gdzie itp ?''
ps. tez nie wiem w jaki sposób hydroformowanie miałby wyeliminować spawy , poprawa właściwości mechanicznych ramy przez zmianę przekroju jak najbardziej
---
Edytowany: 2013-01-31 11:15:00
Rurki nie, ale wzmocnienia pod nimi już robią, specjalnie żeby uniknąć wszelkich nieporozumień pisałem dodatkowy ''element'' nie dodatkowe rurki. Bambusowych ram się nie spawa, ale łączy klejem albo łączkami i klejem.
Jak nie było hydroformowania, albo producent do teraz nie stosuje go do teraz, to dodaje konkretny dospawany element pod dolną rurę głównego trójkąta ramy.
---
Edytowany: 2013-01-31 11:18:28
Możesz się odnieść do konkretnego fragmentu mojej wypowiedzi?
OT
Panowie, a możecie pogadać sobie prywatnie, poza forum? ta dyskusja, a właściwie przepychanki słowne, nic nie wnosi do wątku. a zrobił się już pokaźny OT. dzięki za zrozumienie :)
...co nie zmienia faktu że na alu 6061 też można objechać Europę. Ja bym pojechała. Drogi Staszku, o ile wciąż to czytasz, a nie odpuściłeś sobie po dyskusji nad odlewanymi ramami. Była taka akcja Absurs Expedition:
https://ngt.pl/thread-7570.html
Gość miał ramę 7005-T6, bo w planach miał przejechanie przez Tybet, pustynię Takla-Makan. Na Twoim miejscu dla pewności poszukałabym właśnie blogów i relacji z różnych wypraw i zobaczyłam, na czym ludzie jeździli, ale hej - chcesz pojeździć po Europie, po drogach, szutrach, lasach, a nie przez bezdroża skalistych pustyń.
Wg mnie nie ma powodu histeryzować ani tym bardziej sprawdzać, jaka jest wytrzymałość ram bambusowych w porównaniu z alu :P
Europę i dalej, kumpel jeździł na swoim Giant Rainierze niemal enduro, skakał w czasie zjazdów i nic. Trekingi przechodzą mniej niż ramy do xc chociażby. Jeśli tam się sprawdza...
Bambusowe to raczej ciężko z dostępnością u nas, bardziej za granicą. Największa ich ilość jest w krajach 3 świata, są przede wszystkim tanie[naście razy]ale wytrzymałość na niezłym poziomie[parametry większe od stopów Al],oni tam konkretne ciężary nimi wożą, materiał do produkcji łatwo dostępny. Jak się chce iść tak dalej to można i stopy Tytanu :P Tylko po co :D
---
Edytowany: 2013-01-31 14:29:06
Witam ponownie , hmm temat za bardzo zbacza - no więc jeszcze raz , o Unibike już wiem to co jest mi potrzebne ale podałem też inny model roweru a mianowicie Stevens X6Lite i tym również jestem zainteresowany - proszę o kilka wypowiedzi czy to dobry sprzęt i wart grzechu ? - będzie do jazdy mieszanej : jezdnia + leśne . Widzę że osprzęt ma niezły , ale jak tam z ramami tej firmy czy solidne są ? - warty zakupu ?
-------------------------------------------
staszek70
Stevens nie ma amora z przodu dla tego jest lżejszy, + na miasto (asfalt) ale minus w lesie.
Niełatwo wybrać rower więc może napiszę inaczej . Jaki wybrać , jaką ramę której firmy żeby była dobra i rozwojowa , może na początek jednak cross , no więc tak : dobra rama a osprzęt niekoniecznie z czasem sobie podniosę grupę - co radzicie jakiej firmy będzie dobra i wytrzymała , niekoniecznie za kosmiczne pieniądze , dziś byłem w sklepie i chciałem oglądnąć Ghosta Crossa 1800 , ale niestety nie zdążyłem a tak się chciałem do niego przymierzyć . Hmm znalazłem w sklepie na śląsku rozmiar ramy 53 2012 rok i cena dobra ale to daleko troszkę . Co byście powiedzieli koledzy i koleżanki , którego producenta ramy są zacne i warto by kupić i tak jak wspomniałem osprzęt sobie podniosę z czasem tak żeby przy zakupie nie zbankrutować od razu , powiedzmy że 2500 - 3000 za dobrą i rozwojową ramę na powiedzmy słabszym osprzęcie - co proponujecie kochani bo sezon już tuż a ja nie mam rowerku , pozdrawiam .
2013-02-14 23:48:23
głosów 0 Chciałbym już zakończyć w końcu moje poszukiwania i hmm ostatnio spodobał mi się właśnie ten Ghost Cross 1800 - czy to będzie dobry wybór? , czy rama jest dobra i rozwojowa ?
2013-02-15 00:21:34
głosów 0 No właśnie , która rama bo z tego co już wywnioskowałem to Unibike i Kross raczej odpuszczę - może Ghost , KTM , Specjalized , Stevens a moąe Hercules doradzcie coś proszę , jaki rowerek wybrać coby rama była dobra .
============
od admina: Stasiu, nie musisz pisać jeden po drugim post co 10 minut. masz opcję edytowania swojego ost. wpisu.
-------------------------------------------
staszek70
A czy ty myślisz, że jak zainwestujesz w drogiego Speca to jako amator do amatorskich wycieczek odczujesz różnicę w porównaniu do naszego Krossa? Śmiem wątpić, a i wątpię by te niszowe ramy były też lepsze od ram Unibika, Krossa czy MBIKA.
Chcesz zdecydowanie lepszą ramę to dozbieraj na karbon, nie stać cię, to nie przesadzaj z firmami bo zabulisz za naklejkę, a nie za mega jakość.
Przed wszystkim to nie jest tak, że rama Speca będzie zawsze lepsza od ramy Krossa. Na początku musisz zdecydować co dla ciebie oznacza ''lepsza rama'' czy to znaczy rama najmocniejsza czy najlżejsza czy może najsztywniejsza albo o idealnej dla ciebie geometrii... nawet najdroższe ramy mają swoje wady w którejś z cech. Jak już będziesz wiedzieć czego chcesz możesz szukać po forach i testach np, która z nich jest np najsztywniejsza i najlżejsza albo np najzwrotniejsza (zależnie od tego na której z cech ci zależy). Przy czym do tego co napisałeś, moim zdaniem najważniejsza jest geometria - reszta schodzi na drugi plan.
Kolejna sprawa jest taka, że kupując gotowy rower najsłabszym elementem niemal zawsze są koła które są dość dorgie za to zużywają się wolno więc nie jest z nimi jak z napędem na który machniesz ręką bo i tak trzeba będzie wymienić z sezonie (no, zależy ile jeździsz). Przy czym kiepskie koła na prawdę potrafią uprzykrzyć życie. Słabej jakości ramy nie zauważysz na szutrówkach.
-------------------------------------------
m
Obiecałem dać znać odnośnie tego co wybrałem. Dzisiaj klamka zapadła - Kross Evado 4.0 z nowej kolekcji -
http://www.kross.pl/pl/2013/evado-4-0
Udało mi się stargować aż 300zł, czym jestem bardzo miło zaskoczony. Przy okazji wypada wspomnieć o sklepie gdzie go nabyłem, bo wątpię by gdzie indziej dali jeszcze przed sezonem taką zniżkę na najnowszą kolekcję i to podczas zwykłej wymiany maili:)
http://www.4rowery.pl/index.php
Ten model z 2012r miał kapitalne wykończenie, szkoda, że już od dawna niedostępny, szedł jak świeże bułeczki. Trochę za późno się obudziłem. Niemniej gratulacje i daj koniecznie znać jak wrażenia :)
Sam postanowiłem jednak zmienić opony na cieńsze w swoim Levelu A4 niż kupować osobny rower na płaski teren.
wagowo i osprzętowo w tej cenie i jeszcze p rabacie mz dobry wybór, nie wiem jak sama rama ale domyślam się że podpasowała.ja na tym osprzęcie zrobiłem grubo ponad 10k .
Jak będziesz miał chwilkę i już jakieś odniesienie daj znać jak CX Compy się spisują, ogólnie się rozglądam za jakimiś lekkimi semi slickami 26 zmiana na miasto.
ps. pomyślnej eksploatacji ;)
---
Edytowany: 2013-02-19 09:21:53
Mam Cx Compy w crossie. Generalnie oponki rzeczywiście z tych lżejszych, wprawdzi mają jakieś wkłądki antyprzebiciowe ale ścianki boczne dość cieńkie więc pod duże ciężary raczej się nie nadadzą.
Na wprost toczą się elegancko, na zakrętach boczne klocki znacząco zwiększają opory toczenia, ale też ładnie trzymają - jak to semi slicki. Chociaż miałem jakieś semislicki w MTB jakiś czas temu i różnice między jazdą na wprost v.s. na łuku nie były tak duże.
Na taką pogodę jak teraz (śnieg, lód) zupełnie się nie nadają - bardzo śliskie. Jak jest tylko mokro jest znośnie.
Co do trwałości, trudno mi więcej powiedzieć bo mają raptem kilkaset km ale mam wrażenie, że środkowy bieżnik poszedł szybciej niż w innych oponkach (np. Marathonach, Vittoriach Randonneur czy Continentalach Randocoś tam - wszystko to oponki trekkingowe z rodzaju cięższych, niby mających słabiej się ścierających).
-------------------------------------------
m
Ostatnio czytałem sporo testów i zauważyłem, że występuje pewna prawidłowość , czym lżejsze tym mniej trwalsze niestety i dodatkowo im lżejsze tym droższe, ale tak już jest, że te ultrasy to raczej nie na ''codzienne klepanie km'' , bo nie widzi mi się wydawać po 200 co miesiąc na gumy :D
obecnie śmigam na: tył kellys GRIPPEN, przód typowo zima Vee Rubber-VRB-152 (nic innego w rozsądnej cenie u mnie chłopaki nie mieli, a akurat wracałem bez przyczepności na początku zimy chyba 25-30pln następna zimówka była za ok 150) opona w sumie czołg prawie 1,2kg ale idzie jak ratrak z turbo :D wygląda jak nówka , a już ponad 1k na niej machnąłem . No i sprawa wygląda tak: przód plus tył to 2kg :D , sezon poza zimowy prawie 1,5kg , bo na przód wrzucę Kellys Cobra skinwall , ogólnie są to opony trwałe ale jednak ciężkie (na mokrym dość łatwo pogłaskać asfalt), zastanawiam się co by nie wrzucić czegoś lżejszego, ale jednocześnie aby trwałość nie ucierpiała, bo zakładam, że opony pod każdym innym względem parametrów jezdnych będą/muszą być lepsze niż gumki po 30-40 pln
---
Edytowany: 2013-02-19 18:33:22
Mi chodziło raczej o ścieralność (nie ogólną trwałość) a to raczej właściwość rodzaju gumy niż jej ilości. CxCompy to tanie gumy, już za 35zł można je kupić a moja na tyle może i straciła środek bieżnika ale i on tam jest niezbyt głęboki a ja sam jestem ciężki a i bagaż wożę.
Myślę, że cudów nie ma, jeśli oponka ma być trwała to musi ważyć. Ale też dużo to może być różnie. Ja cały rok jeżdżę na uniwersalnych oponach - i taka 1,5 cala z grubą wkładką antyprzebiciową + mieszanka gumy niskościeralnej to jest np 800gr a śmigasz latami, a jak wrzucasz 2 calową oponę z gigantycznym bieżnikiem to się nie dziw, że swoje waży.
-------------------------------------------
m
Witam,
przymierzam się zakupu rowery dla żony i zastanawiam się nad tym modelem
http://www.kross.pl/pl/2013/hexagon-f5
Używany będzie ok 30% miasto, 40% szutry, 10% bezdroża.
Kwota to max 1500Pln.
Czy w tej cenie można znaleźć coś lepszego?
Sam używam author tractions
Dzięki za pomoc