NGT

Pełna wersja: Rower trekingowy-jaki, gdzie itp ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
a 1000E to tak wiele? Ja przeliczyłem swój rower za 1500E składany na części i wcale taniej nie wyszło. Musiał bym dopłacić z 1000zł. więcej by wyszło na równi. Dojścia do hurtowni mało kto ma. w zdecydowanej wiekszości przypadków pozostaja sklepy internetowe + alledrogo. Osprzet z 2010 może juz być bardzo nie na czasie czyli choćby 9s zamiast 10. Nie każdy chciał by pójść na taki kompromis.
Jedynym plusem jaki widzę we własnoręcznym składaniu to indywidualny dobór częsci, można zamówić to co chce się mieć w rowerze, a nie to co daje producent.

Nie rozumiem co piszesz ,ze nie na czasie? Ze wolniejszy bo osprzet starszy, czy chodzi ci o wielotryby i ilośc?Dziwne stwierdzenie.Ja kalkulowalem podczas składania -waga do ceny.Predkosc to sie ma w nogach w organiźmie, a i tutaj trzeba wyszczególnic czy max czy srednia.
Do zlozenia takiego roweru trzeba odrobine wysiłku tzn checi. Internet ,telefon i patrzysz i dzwonisz.Duzo rzeczy jest wystawionych a cene mozna utargowac.A dojscie do hurtowni ma kazdy przy kwocie 1000 euro.Chyba ze chcesz rower jak wspomniałem z roku 2012 w kolorze niebieskim i o nazwie-..tutaj sobie mozna wybierac.Ja rozpocząłem składac fixgear jednak stawy mi nie wytrzymuja i dołozyłem osprzet.Tez mysłałem ze sie nie da,ale DA sie.Rower złozyłem na swojej ramie Authora horizona z 2004 roku(cromo), oczyszczona by wyeliminowac mikrouszkodzenia i wypalony czarny fortepianowy kolor,widelki sprowadzil mi facet z allegro carbonowe z wloch bo 1calowych trudno juz dostac, shimano 105 i tiagra,mavica obrecze,specjalne opony i lekkie szprychy,plus inny szpej ograniczony tylko wagą,kierownica bullhorn etc i...jeden hamulec przedni. Za nowy rower mosiałbym zapłacic ponad 1000euro złozyłem za ponad polowe ceny.
Szukaj ramy pod swoj rozmiar(najlepej z drugier reki) , dokupuj osprzet w sklepie na gwarancji i rower masz uszyty na miare.
---
Edytowany: 2012-07-06 10:37:21

Co to rozumiec z tym na czasie czy nie. Po prostu zazwyczaj kupujesz sprzet starszy lub nowszy, jednemu to pasuje drugiemu nie i tyle. Jeden jak kupuje rower to musi miec 11 zebatek z tylu a innemu wystarczy 8. Mozna zlozyc rower taniej od kupionego gotowca, ale tylko mozna a nie ze jest to tansze, bo zeby to zrobic to trzeba tylk opolowac na okazje i taki rower to i dwa lata mozna skladac. Tak sam majac dojscia mozna kupic nowy rower za polowe ceny katalogowej co deklasuje skladanie roweru. Biorac pod uwage przecietnego rowerzyste ktory nie chce skladac roweru latami i nie ma dobrych dojsc to skladanie roweru wychodzi zazwyczaj drozej.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

Popieram ,znac sie niestety trzeba.

,,Szara eminencja'' XTR czy stary, ale nie do zajechania STX!! To jest to:) Chciałbym móc sobie złożyć rowerek na starym XTR-ze i wcale bym nie twierdził, że nie jest na czasie bo byłby ponadczasowy. Jeśli chodzi o składanie roweru to trzeba mieć wiedzę, cierpliwość i narzędzia. W końcu składając rower wkłada się w niego cząstkę siebie:)
-------------------------------------------
Maciej

klucz do korby ,klucz do wolnobiegu i reszta, co masz normalnie w domu, plus kolega by wspierał przy rzucanych ''ku..ach''....przydaje sie tez obok komputer z wifi=szybki podglad do instrukcji,porad.

Witam,

ostatecznie zdecydowalem sie na tourowego kadilaka, absolutnego klasyka Surly Long haul Tracker. Zaden inny rower nie widzial tyle swiata, co wlasnie Tracker, i moge to bez problemu udowodnic. Swietne recenzje, tona materialu na youtube i w necie, bardzo dobra rama, bezawaryjnosc, wygoda, prostota. W wersji 2011 - 930 Euro, 2012 - 1150 Euro. Mysle, ze wezme ten z 2011.

http://www.bike-mailorder.de/shop/MTB/-C...25268.html

http://www.bike-mailorder.de/shop/MTB/-C...31802.html

Z calym szpejem:

http://www.youtube.com/watch?v=RHWMKHoNe...re=related

http://www.youtube.com/watch?v=42jA4SRfm3k

Skladanie raczej nie wchodzi w gre, bo nie mam zupelnie w tym temacie doswiadczenia. Conajwyzej w trakcie eksploatacji moge powoli wymieniac poszczegolne elementy. Czytalem w necie blog faceta, ktory skladal rower na tej ramie, i zamknal sie w 1600 euro.

Oby ci słuzył długo,osprzet troche ze sredniej półki,ale wazne by cieszył. Nie doczytałem jaka długośc korby?Obowiazkowo dobierz sobie rame pod wzrost i ewentualnie wymień na siodlo pasujace pod twoja anatomię i amorek w sztycy by sie przydał przy widelcu sztywnym przynajmniej tutaj bedziesz miec wygodniej na nierownej trasie odkrecisz na rownym asfalcie zakrecisz.

ot

klemens, aleś wymyślił - jak nie ma amora to chociaż tyłek się buja :D
-------------------------------------------
ot

Pojezdzij troche na dłuzsze dystanse z obciazeniem nie tylko swojego ciała, zobaczysz co sprawia ulgę.Tu nie chodzi o szybkośc i gibanie.Pisałem wyzej, równy asfalt skrecasz sztyce,droga szutrowa luzujesz.Ale jak chcesz mozesz sobie pojechac sztywnym rowerem po 2 tys km w siną dal.Ciekawe jak daleko.

ot

Wiesz argumenty typu: ja wiem lepiej a ty się nie znasz nie są zbyt przekonywujące. Niemniej zacznę w duchu szukania wspólnego języka: gdybyś jeździł tyle co ja...
to byś wiedział, że na długiej trasie od bujanej kanapy na żelu ważnjesze jest dopasowanie siodłeka i pozycji na rowerze. Z kolei sprężyna w sztycy powoduje ciągłe zmiany odległości siodełko-korba uniemożliwia równe kręcenie i zwyczajnie wy męczy w terenie na nierównościach. Z kolei na dobrej nawierzchni nie ma znaczenia i dodaje wagi.
Co do narzędzi które polecałeś fachowo: ''klucz do korby ,klucz do wolnobiegu i reszta, co masz normalnie w domu, plus kolega'' - może lepiej ściągacz do korb i klucz do kaset + bacik.
-------------------------------------------
ot

A gdzie masz napisane ze bujana kanape radzę?Zerknij lepiej na link ktory podał kolega i zobacz ''kanapę''. Nie kazdy ma drewno w tyłku i nadal polecam sztyce z regulowanym amorem,skok regulujesz jak wolisz.O dopasowaniu odpowiedniego siodełka pisałem.A apropo kluczy...czepiamy sie słów...niechaj ci będzie(w końcu znasz sie pewnie lepiej bo wiesz jak sie nazywają ,a nie poprostu ''klucz''.

ot

Sam napisałeś: ''trzeba się znać''
Powinieneś wiedzieć gdzie masz wolnobieg skoro rower składałeś ''na miarę''.

A wszystko to było by bez znaczenia gdyby taki fachura nie próbował ludziom doradzać a o innych mających odmienne zdanie pisał lekceważąco: ''pojeździj trochę''.
-------------------------------------------
ot

Polemizowac nie bede,tym bardziej ze rower zlozylem uzywając klucza do wolnobiegu i klucza do korby,...a i spawarki także,ale to już OT.Ale ty przeciez znasz nazwy TE odpowiednie,wiec jestes fachura. A znac sie trzeba na nazwach kluczy przeciez.A jezdzic trzeba duzo,bo du..py z drewna sie nie ma i wiedziec trzeba jak jej dopomuc ,a lepiej sie wie sprawdzajac na wlasnym organizmie.Wiec pojezdzij wiecej.A nawet najlepsza ''twardą i sztywną''soszowką uzbrojona po zęby jak na filmach w youtube powyzej to sobie w kolko na torze można pojezdzic, a nie trekkingowo po zmiennych warunkach.Amen,skonczylem w tym topicu,autor wybral rower.

klemensVI zobacz sobie jak przez lata trenowali zawodnicy jak jeszcze nie bylo takiego wyboru rowerow. Wjezdzali w teren na rowerach szosowych tylko nieco grubsze opony zakladali i zyli. Pojezdzij troche i jak bedziesz mial noge to brak amortyzacji bedzie niezauwazalny.
-------------------------------------------
http://www.panoramio.com/user/90763

@Klemens
Składasz rower z laptopem w ręku, nie odróżniasz kasety od wolnobiegu, nie słyszałeś o ściągaczu do korby, kupiłeś części (bez ramy) z których poskładałeś rower i wyszło Ci, że jest 2 razy taniej niż gotowy rower. A do tego jeszcze masz ''specjalne'' opony.
Trochę spokojniej z tymi ''radami''.

tzn rady, to strzelać nazwami profi, laikowi ktory kupuje rower z katalogu i nic mu po tym ze powiem klucz czy nazwe profi?widze ze obrazacie sie i czepiacie slow jak stare panny hehe.
co do opon i zmian gum sie zgadzam,ale trudno zalozyc kazda szerokosc na daną obrecz.Jezdze na 23 jezdzilem na 25 jezdzilem na szerszych,ale staje sie to juz niebezpieczne.A dobijanie opon powietrzem by nie myszkowala jest juz bez sesu bo dobijasz i jest juz twardo.A i w widelki nie wejdzie,przynajmniej w moj 1 cal. A tym bardziej hamulec do wymiany. Do ''specjalnych''opon sie czepiliscie hehe.Cuz zawsze lepiej doradzic cos ze sklepu bo ladny kolor.

ot

Ale wiesz, że 1cal w specyfikacji widelca to nie rozstaw widełek tylko średnica rury sterowej?
Wiesz, że oponki na których jeździsz potrzebują 8bar? (najprawdopodobniej mają na ścianach wytłoczoną informację nt zalecanego ciśnienia - sprawdz sobie)
-------------------------------------------
ot

na kriteriumach mam 8.5,niestety wadliwa dętka wywalila mi jedną z obręczy rozdzierajac bok, a dobita nie była powyzej normy,obrecz niescentrowana bez ostrych rantow, Co do sterow wiem o co chodzi,nie porownywalem natomiast z przeswitem w 1.1|8, Dlatego mowie ''przynajmniej''.Nie bawilem sie w ostre koło z widelcami 1.1|8,nie mam porownania ,nie interesowalem sie tym.
---
Edytowany: 2012-07-11 18:47:54

ot

Co ty do mnie rozmawiasz? Po co te dziwne rzeczywypisujesz? Ktoś cię pyta jakie to specjalne opony a ty się rozpisujesz o rozmiarach. No chyba, że chodziło o to, że szosowe oponki to jest ta specjalność? Naprawdę trudno zrozumieć to co piszesz. Staraj się używać krótkich, prostych zdań z podmiotem o orzeczeniem - powinno pomóc. A jeśli chodzi o wygadanie się to może zacznij bloga.

Trzeba było napisać: ''w widełki nie wejdzie, przynajmniej w moje zielone'' :D

O ciśnieniu wspomniałem, bo napisałeś, że myszkuje... ważne, że już wiesz jakie powinno być. Stosowanie zaleceń producenta najczęściej się opłaca.
-------------------------------------------
ot