NGT

Pełna wersja: Rower trekingowy-jaki, gdzie itp ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
We wrześniu obniżki są rzeczywiście spore, można też trochę wytargować. Ale w temacie z kilku ostatnich postów - ''rekreacyjna'' jazda po lesie i polnych dróżkach, asfalt - typowy MTB i to jeszcze ze szczytowym osprzętem mija się z celem. Tu najlepiej sprawdzi się cross'ówka, zwłaszcza po wymianie seryjnie zakładanych semi-slicków na jakieś szersze i bardziej rzeźbione. Na takim zestawieniu wjeżdżam w lesie wszędzie, a na dojeździe asfaltem 28'' daje sporą różnicę. Wybór crossów jest w tej chwili już spory, warto zainteresować się tymi gdzie nie dopłaca się za nazwę firmy - wszyscy chwalą Unibike, zupełnie dobre są Authory
-------------------------------------------
CzareK

Hmm, crossy są fajne, jeżeli jeździsz w stosunku asfalt/las w okolicach 70/30. Ramy w tych rowerkach zazwyczaj są bardziej wiotkie i delikatne, co przy jeździe leśnej... hmm... nie napawa pewnością. Miałem okazję jeździć Authorem Airline, a także wraz z jego właścicielem przejechać na wyprawach około 1k km i uważam, że to rower idealny do jazdy po nierównym asfalcie i w miarę równych drogach szutrowych. Przy wjeździe w las już lepiej uważać. Obręcze już przez fakt, że mają większą średnicę są bardziej narażone na uszkodzenia. GISman - nieprzypadkowo pytałem o ciężar jeźdźca - żeby bez zmartwień pojeździć po lesie crossówką trzeba być raczej lekkim...
-------------------------------------------
Pozdrawiam, thrackan

No wiesz, wszystko ma swoje zady i walety :D
Oczywiście crossy nie są przeznaczone do ciężkiego katowania, w końcu to hybryda MTB i treka, ale przecież postawiony był wymóg ''do jazdy rekreacyjnej''. Wiele zależy od jakości ramy, choć przecież większość i tak robią na Taiwanie; osprzęt jest z reguły ten sam co w MTB, więc co za różnica. Wpływ średnicy obręczy na ryzyko uszkodzenia - hmm... dyskusyjny, ciekawe czemu GF forsuje 29'' w MTB? Wieksze koła mają kilka zalet, choćby lepsze wybieranie dziur. Poza tym zawsze mnie śmieszą duuuże chłopy na 26'' - wyglądają jakby dosiadali jamnika. Na dużych kołach wygląda to lepiej, można też się bardziej wyprostować [często jest jeszcze regulowany wspornik kierownicy] - ważne w rekreacji, pozycja z dupą wyżej głowy rodem z MTB jest mocno niewygodna. Co do wagi - moje 80kg plus zamontowane gadżety i zwyczajowe duperele wyjazdowe = 87-90kg; przyzwoitej jakości sprzęt w opisywanym zastosowaniu nie ma z tym żadnych problemów.
Dyskusja jest trochę akademicka, ale nie trafia do mnie teza ''MTB jest jedynie słuszny, i do wszystkiego''. Zwłaszcza w naszym jakże nizinnym kraju :)
-------------------------------------------
CzareK

No tak. Tutaj trzeba by zapytać samego zainteresowanego co rozumie przez słowo ''rekreacyjna'' ;) Dla jednych to synonim jazdy 15km co tydzień po równych ścieżkach w parku, a dla innych wszystko to co nie jest startem w zawodach.
GF forsuje 29ery bo duże koło ma faktycznie przewagę w powierzchni styku z podłożem i gładszym pokonywaniu przeszkód.
Nie wiem, czy wszystkie crossy tak mają, ale Airline był raczej wiotki, moja 40 letnia, stalowa szosówka jest od niego sztywniejsza. Czułem w nogach ''zapadanie suportu'' przy mocniejszym naciśnięciu pedałów. Może to był wyjątek, ale jednak ten model jest właściwie jednym z dwóch topowych w ofercie crossów Authora (chyba, że to przez potrójne cieniowanie...). Trudno też znaleźć crossa z dobrym amortyzatorem. Z drugiej strony przyznam, że pozycja na tymże rowerku była mniej męcząca i na pewno bardziej sprzyja długodystansowym trasom (100 i więcej km/dzień). Ale czyż podobnego efektu nie da się uzyskać kupując mtb z nieco większą ramą, krótszym mostkiem i obniżoną sztycą? A i tak jest sporo mtb dających bardziej wyprostowaną pozycję, niż typowe maszyny maratonowe.
Co do wyglądu to kwestia gustu. Śmiech to jest dopiero jak wielki koks pomyka na BMXie :D Ale może niech lepiej PITdoggy sam przymierzy się do obu rodzajów i określi jasno, co woli :)
A tezy ''MTB jest jedynie słuszny, i do wszystkiego'' też nie pochwalam. Wyznaję inną: ''MTB jest jedynie słuszny i do wszystkiego tego, przy czym szosówka może się uszkodzić'' :P :D ;)
-------------------------------------------
Pozdrawiam, thrackan

Nie uwazam, zeby MTB byl najlepszy- nie ma sprzętu do wszystkiego, coś może być bardziej lub mniej uniwersalne. Sam zdaje sobie sprawę z tego, ze mam alternatywę: cross albo MTB. Trasa, którą ostatnio pokonywalem trenując z psem i korzystając z 30 letniego ( lata produkcji- okolo 1970r.) roweru turystycznego to koleiny i wyboje, kuszą mnie też nieco niewielkie pagórki w okolicy, po których jak zauważylem ludzie smigają na mtb. Z drugiej strony chcę mieć rower na tyle uniwersalny, żebym bez problemu wybral się na nim w razie potrzeby do miasta.
Caly czas myślę nad wyborem, zadecyduje pewnie po przymierzeniu się do kilku (najlepiej wiekszej ilosci) modeli.
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.

>>thrackan

''Hmm, crossy są fajne, jeżeli jeździsz w stosunku asfalt/las w okolicach 70/30. Ramy w tych rowerkach zazwyczaj są bardziej wiotkie i delikatne, co przy jeździe leśnej... hmm... nie napawa pewnością.''

W 95% przypadków nie są bardziej wiotkie. Nawet jak się jakiś trafi, zwykły rowerzysta i tak tego nie wyczuje.

''GISman - nieprzypadkowo pytałem o ciężar jeźdźca - żeby bez zmartwień pojeździć po lesie crossówką trzeba być raczej lekkim...''

Bez przesady. Waże 80kg, mam lekkie obręcze mavica 28cali i były lekko zdecentrowane po przejchaniu około 4tyś km, a jezdziłem sporo z ciężkimi sakwami. Wszystko zależy od jakości szprych, obręczy i umiejętnego zaplecenia.

Większym problemem są weższe opony, które powodują, że zwiększa się ryzyko zakopania na leśnej ścieżce.


>>PITdoggy-

Pamiętaj, że zawsze w crossie możesz zmienić opony na szersze i na pagórkach sobie poradzi bez problemu.
-------------------------------------------
They sing the red flag, they wore the black one

''Z drugiej strony chcę mieć rower na tyle uniwersalny, żebym bez problemu wybral się na nim w razie potrzeby do miasta.''

W mieście raczej nie odczujesz większej różnicy między mtb a crossem z takimi samymi oponami. I na jednym i na drugim typie roweru ludzie jeżdżą w wyprawy po całej Europie i Azji. A biorąc pod uwagę to, na czym ostatnio jeździłeś, to cokolwiek wybierzesz - będziesz tą trasę po prostu przelatywał :)

Edit:

@Arkadoo - jak widać trasę o jakiej mówi PITdoggy można pokonać i zwykłym, sztywnym trekkingiem.

@PITdoggy
Mam wrażenie, że w tej chwili powinien to być wybór serca, a rozumu tylko o tyle, by podpowiedział, czy w przyszłości prędzej będziesz jeździł w cięższym terenie, czy może raczej w dalsze trasy po mniej wymagającym.
---
Edytowany: 2008-08-13 21:50:06
-------------------------------------------
Pozdrawiam, thrackan

Wlasciwie powinienem zalozyc watek o rowerach crossowych, ale im blisko do trekkingowych wiec tu napisze.
Otoz jezdzilem cale zycie na 26 calowkach. PRzyszedl czasw na 28.
To co mi pasuje to wlasnie crossowki.
Upatrzylem sobie jedna Cube Nature:
http://www.skiteam.pl/rower/Cube/nature/
Ale mam zachwostke. Mam 190 cm wzrostu, rama ta zas ma 58 cm czyli kolo 23 cali.
Ogolnie na goralach jezdzilem na ramach od 19 do 22.5 cala i bylo ok.
Byla taka zasada przy ramach nie ukosnych, ze rama pasuje jak mam 2 palce pod krokiem miejsca jak stoje. I tak np. przyklad na Terrago 22.5 cala bylo ok, i to ze siedzialem wysoko nie robilo roznicy. Jak sie zatrzymywalem to koncami palcow jednej stopy mogle stabilnie stac np. na swiatlach WCIAZ SIEDZAC na siodelku.
Teraz przymierzalem ten Cube i siedzie duzo wyzej, zeby stabilnie stac musze zejsc z siodelka.
Czy w tego typu rowerach mozna w ogole sie zatrzymywac, podpierac i wciaz siedziec czy w nich zawsze trzeba zejsc z siodelka?
W ostatecznosc bym wzial SL ROad Comp bez amorka:
http://www.skiteam.pl/rower/Cube/slroadcomp/
Ale to inna kategoria rowerow.
Moze ktos mi powie pokrotce jaka w nich roznica (pozycja i takie tam).
Pozdrawiam.

cypis

Podczas zakupu mojego crossa miałem ten sam problem, poradzono mi zakup ramy gdzie po wejściu na rower mogę podnieść swobodnie kierownice tak żeby przednie koło miało 10 cm do ziemi. Co do siedzenia na siodle i dotykania ziemi to u mnie takiej sztuki się nie da zrobić ( brakuje jakieś 3-5 cm).
W temacie z lub bez amorka to zastanów się gdzie będziesz jeździł, najprawdopodobniej wiesz to ale ....

Póki co nie narzekam na pozycje i komfort jazdy.

pozdrawiam

Ważne żeby przednią częścią stopy sięgnąć ziemi i się podeprzeć.
-------------------------------------------
They sing the red flag, they wore the black one

maniek

ja bym sie nie przejmował tym, czy bede mógł sie podeprzeć ziemi stopą czy nie... to troche nie ma sensu.
rozmiar ramy dobierasz do wzrostu, a wysokość siodła tak, by można było kręcic korbami za pomoca pięt.
jeśli tyłek nie przesuwa się na siodełku, to znaczy że jest ok.

i cała filozofia

Jeśli chodzi o rower, to jeźdżę na codzien góralem RADON ZR TEAM

polecam, rama ta sama co w CUBE, ale na lepszym, osprzęcie i dużo taniej

i tylko inny napis na ramie :)
-------------------------------------------
maniek

W koncu poprzymierzalem się do wybranych modeli rowerów, zarówno mtb jak i crossów. Poprzymierzalem się, popytalem i nieco pojezdzilem na próbę. Zdecydowanym faworytem jeżeli chodzi o komfort jazdy okazal się ten model scott'a:
http://rowery.onet.pl/4,35,136852,13647,...przet.html

po prostu najlepiej się na nim czulem. I jezeli nic się nie zmieni- na niego będę się decydowal.
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.

Kniaz_Gdynia

Witam chcialbym zakupic rower trekingowy zeby byl w miare wygodny gdyz jestem wysoki mam 2m rozgladalem sie troche po sklepach i szukam wlasnie odpowiedniego do 1800zl jaka firme polecacie myslalem nad authorem, Krossem, Mifa ,Kellys czy magnum a moze znacie jeszcze jakas marke i ktora najbardziej polecacie w tej cenie
-------------------------------------------
Gdynia moje miasto

No to może ja ponownie, z uporem maniaka polecę Centuriona serii crossline ;)
Robiony na Tajwanie i należy do Meridy. http://www.sprint-rowery.pl/product.php?id=637
Bardzo dobra, sztywna rama. Nie wygina się na boki. Górna rura profilowana w owal, a dolna o trójkątnym przekroju. Ważę ponad 80 kg więc chyba wystarczy, żeby móc to stwierdzić. Masa roweru nieosiągalna dla konkurencji przy tej cenie - lżejszy o około 0,5 - 1 kg w zależności do czego przyrównywać.
Ogólna uwaga do rowerów crossowych. Ze względu na dość wysoką pozycję i krótką (na długość) ramę, rower tego typu nie daje mi poczucia pewności na zjazdach. Wydaje mi się, że nie wiele brakuje do przelecenia przez kierownicę przy próbie hamowania przednim hamulcem. Wcześniej jeździłem na kolarce ''jaguar''. Był to rower mocno dojrzały, ale robiłem nim rzeczy, których się obawiam teraz na crossie.
---
Edytowany: 2008-08-23 07:12:31

Cross nie daje Ci poczucia pewności w zjazdach... Hmm, ja też nie silę się na slalom między sosnami w dół wydmy, ale dla mnie jest odwrotnie - dzięki krótkiej ramie można, przy tym samym zasięgu ramion, stanąć na pedałach i dalej ''usiąść'' na tylnym kole, niż w długim MTB, czyli mieć lepszą stabilność.
-------------------------------------------
CzareK

...Hmmm
To moje subiektywne odczucie. Może z czasem się jeszcze przekonam jaka jest granica możliwości. A tak w ogóle to lubię wysoką pozycję na rowerze bo jest dobra do szybkiej jazdy po asfalcie. To też z pewnością nie pomaga w terenie ;)

Wysoka pozycja jest dobra do szybkiej jazdy po asfalcie?? Mam zupelnie inne odczucia, chodzi o to zeby jak najbardziej sie polozyc zeby jak najmniejszy byl opor powietrza, zadne sportowe rowery nie maja wysokiej wyprostowanej pozycji. Do kolarzowek na ktorych pozycja i tak jest mocno wyciagnieta stosuje sie lemondki zeby jeszcze bardziej aerodynamiczna byla pozycja. Zobacz jeszcze rowery do jazdy na czas, sa one co prawda nie wygodne i sa stosowane przez zawodnikow na odcinki okolo 30km ale osiagaja na takim odcinku srednie bliskie 60km/h.
http://scott.pl/lato/product.php?uid=77
Taka pozycja jak w crossach jest dobra do turystyki i wielogodzinnej jazdy bo mniej meczy plecy natomiast do szybkiej jazdy niestety nie.
-------------------------------------------
yaro

Wlasnie, to o tej pozycji takze mnie zaskoczylo...przeciez kolarze praktycznie kladą się na rowerach żeby zminimalizowac opor powietrza, uwzględnia się to projektując kaski. Taka pozycja służy uzyskaniu dużych prędkości.
-------------------------------------------
Pies i nóż- najlepsi przyjaciele człowieka.

No ale przy jeździe szosowej tylną część, na której się siedzi (potocznie zwaną tyłkiem) trzeba mieć wysoko, żeby nogi pracowały wyprostowane, a ciało było pochylone do przodu. Mówiąc o wysokiej pozycji miałem na myśli wysoko położony przy tym środek ciężkości na wysoko podniesionym siodełku. Chyba się nieprecyzyjnie wypowiedziałem. Dla mnie wysoka pozycja to wysokie siodełko, a nie pozycja wyprostowana. Za to niskie siodełko powoduje, że pozycja w jakiej siedzimy jest właśnie wyprostowana, a środek ciężkości jest nieco niżej - dobre do zjazdów.
Czekam na opinię naszego rowerowego eksperta - Arcadoo...

A SCOTT Plasma - mmmiodzo, ale o nim tutaj nie podyskutujemy bo to już zupełny OT ;)
---
Edytowany: 2008-08-23 18:23:24

Na kazdym rowerze wysokosc jest mniej wiecej podobna (mowa o normalnych rowerach), bo pedalujesz przy niemal pelnym wyproscie nogi, jedynie wysokosc suportu w rowerach szosowych jest nizsza niz w gorskich bo nie trzeba sie obawiac ze sie w cos przywali. Dzieki geometrii ramy, odpowiednim przycieciu rury sterowej, i odpowiednich typach mostkow/kierownic uzyskuje sie rozne rodzaje pozycji rowerzysty. W rowerach o nastawieniu sportowym kierownica jest nizej od siodla i jeszcze czasem stosuje sie mostek odwrocony zeby opadal w dol. W rowerach szosowych gorna rura ramy jest na dodatek dluzsza niz w innych rowerach dla jeszcze bardziej wyciagnietej pozycji. Mimo ze nogi w wiekszosci przypadkow pracuja tak samo (znaczy w podobnej pozycji) to decydujacy wplyw ma pozycja gornej czesci ciala. W crosach zazwyczaj kierownica jest na wysokosci siodla lub wyzej, a gorna rura nie jest zbyt dluga przez co sylwetka jest bardziej wyprostowana co daje duzy komfort i pozwala jezdzic duzo kilometrow bez bolu plecow, nadgarstkow i rak jednak nie jest to pozycja do osiagania duzych predkosci. S a co prawda crosy takie powiedzmy usportowione ale pozycja na nich mimo wszystko daleka jest od sportowej
-------------------------------------------
yaro