NGT

Pełna wersja: Rower trekingowy-jaki, gdzie itp ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
''Kolego, a na jakiej podstawie tak twierdzisz? O ile cieńszy łańcuch lepszej klasy sprzętowej jest trwalszy od niższej klasy 8-rzędowego? Robiłeś jakieś testy? Porównania?''
Kolego, Kolega yaro1986 nie musiał robić takich testów bo za niego zrobili to inni. Nie będę przytaczał tutaj linków ale wejdź sobie na jakiekolwiek forum rowerowe (ale stricte rowerowe) i tam poczytaj i popytaj. (ot, nawet jutaj: http://tnij.org/a7xe)

Pytasz dlaczego w DH czy FR stosuje się 9-ki? Nie wiem czy interesujesz się sprzętem, ale przejżyj sobie katalogi producentów napędów. I popatrz sobie ile jest tam manetek/kaset obsługujących 8 przełożeń (mowa oczywiście o wyższych grupach)! Jedynie SRAM ma coś konkretniejszego w swojej ofercie, ale Shimano leży.
Kiedyś już uczestniczyłem na jakimś forum rowerowym w dyskuski, i wszyscy nie rozumieli dlaczego producenci osprzętu (głw. Shimano) tak usilnie lansuje napędy 9-rzędowe... W końcu ktoś rzucił, że mniejsza wytrzymałość = częstsze wymiany = więcej kasy dla producenta. Sam nie wiem czy coś w tym nie jest? - z resztą, wystarczy porównać sobie jakość komponentów dzisiaj produkowanych i jeszcze 15-20 lat temu (z resztą, nie ejst to przypadłość jedynie producentów osprzętu, niestety). Nie zawsze wszystkie zmnany są na lapesze...

Aha, i na jakim 8-rzedowym napędzie przejechałeś 12kkm? Wiesz, jeżeli na Altusie albo czymś takim to spoko, faktycznie jestm w stanie uwierzyć, że na 9-ce Deore uzyskałeś podobny wynik :D

Z tym, że w 9-rzędóce można sobie lepiej rozplanować przełożenia masz rację.

A poza tym, z tą wytrzymałością to jest jeszcze tak, że ''cieńszość'' 9-tki odczuje się dopiero przy bardzij ekstremalnym użytkowaniu. Jeżeli ktoś jeździ po szosie, łąkach, ścieżkach to nawet nie będzie miał okazji na zerwanie tego łańcucha. Ze wszystkim trzba zachować umiar.
-------------------------------------------
DTH

Wynika to z moich obserwacji, z uzytkowania roweru w maratonach jak i rozmow z zawodnikami (i to nie tylko amatorami) i mechanikami. Wiekszosc twierdzi ze teraz o wiele szybciej katuja naped niz gdy mieli osmiorzedowy. Zadnych testow nie czytalem, wystarczy sie rozejrzec na zawodach i porozmawiac z ludzmi i popatrzec ile jest zrywanych lancuchow teraz a ile bylo kilka lat temu.
''Dlaczego więc maszyny do katowania w downhillu czy do freeride'u mają przełożenia 3x9 lub 2x9? '' To jest chyba najmniej trafiony przyklad, przeciez tam naped zuzywa sie wolno, sa male naprezenia na lancuchu, ale wez juz maratony, zawody XC (to sa prawdziwe testy dla napedu) gdzie zawodnicy amatorzy nawet ci bardzo dobrzy rywalizujacy z zawodowcami czasem maja 8 rzedowe napedy ze wzgledu na trwalosc. Zawodowcy owszem jezdza na 9 ale u nich nie licza sie koszty, moze sobie naped zmieniac co wyscig wiec jest mala szansa ze mu nawali (choc wiadomo ze sie zdarza).
''W końcu ktoś rzucił, że mniejsza wytrzymałość = częstsze wymiany = więcej kasy dla producenta'' nie czytalem nie bralem udzialu w tej dyskusji, tylko widze na ile starczal mi stary naped a na ile nowy. Na nowym kasete zajechalem po 3tysiacach, a przerzutka przestala dobrze pracowac po nie calych 2tys, a w starym przerzutka wytrzmala z 10tys a kaseta kolo 6. Obie przerzutki to XT, kasety LX i Deore, lancuchy jakies shimano i srama nie pamietam modeli ale z tych lepszych.
-------------------------------------------
yaro

W rowerze trekingowym osprzęt klasy Deore w zupełności wystarczy. 8 biegowy napęd również da radę. Ja jednak dołożyłbym do 9 biegowego Deore, ale i Alivio sobie świetnie poradzi.

Powyższe rozważania są z cyklu: wyższość masła nad margaryną ;)
-------------------------------------------
www.rower.fan.pl

Widzę, że arkadoo sie pojawił. Mam więc pytanie. Ujeżdżam swój nowy rowerek Centuriona. Wszystko prawie idealnie, ale jedna rzecz mnie trochę irytuje. Przeważnie używam sobie przełożenia 4 i 5 z tyłu i oczywiście największego z przodu. Niestety różnica przełożenia między tymi zębatkami jest wg mnie bardzo duża. mam kasetę 8. Czy można kupić 8 rzędówkę z tarczami o mniejszych różnicach, czy raczej będę szukał 9?
---
Edytowany: 2008-05-18 11:53:17

Można. Napisz jakie masz zęby z tyłu i jakie z przodu. Pomyśl nad kasetą 8biegową od roweru szosowego. W takich kasetach przełożenia są ''ciaśniej'' zestopniowane (dobre rozwiązanie na ubite drogi i asfalt). Minusem jest, to że nie będzie w niej bardzo dużych zebatek z tyłu (np. 30 czy 32).
-------------------------------------------
www.rower.fan.pl

4 to 21 zębów, a 5 to 18 zębów. A z przodu to 48 (wg specyfikacji). Niby nie duża różnica, ale kiedyś jeździłem na szosowce i widać się rozpuściłem na niej ;)
Pomysł z kasetą szosową mi się podoba. Przecież i tak mam z przodu trzy zębatki, a i przy odrobinie formy rowerowej nawet na szosówce darłem po górę bez zmian przełożenia z przodu. Jazda po bardzo trudnym terenie i tak mnie nie interesuje.

Dzięki!
---
Edytowany: 2008-05-18 12:38:04

Witam!

Zdaje się, że wywołałem małą burzę. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem:)

Swoją wypowiedź oparłem na testach wyczytanych już dobry czas temu przeprowadzanych bodajże w USA. Niestety nie podam źródła bo nie pamiętam, ale przeprowadzają masę testów opon - może ktoś skojarzy... [Przeglądałem sporo materiałów kiedy sam wymieniałem napęd]

Do tego dokładam opinię moich znajomych serwisantów i swoje własne obserwacje [eksploatacja roweru teraz i przedtem niczym się nie różniła].

Co do jakości obecnie produkowanego osprzętu, to mamy takie samo zdanie. Kiedyś napęd starczał na lata, teraz sypie się po roku - dwóch intensywnego użytkowania. Wystarczy wspomnieć nieodżałowane STX-y. Cóż technologia swoje, a marketing swoje...

Co do tego, że w wyższych grupach sporo jest manetek i kaset 8-rzędowych zgodzę się tylko częściowo. Shimano takich nie robi, SRAM - owszem, ale tylko do X-9. X-0 to już tylko 9-tki [dlaczego?]. Chyba, że bierzesz pod uwagę kasety z np. Miche które możesz sobie składać dowolnie na dowolnym rozstawie koronek. W ten sposób jesteś w stanie udowodnić wszystko.
Ale oczywiście nie twierdzę, że jestem wszystkowiedzący i mogę się mylić...:)

PioPac - miałem kiedyś podobne problemy jak Ty z rozstawem przełożeń. Rozwiązałem go w ten sposób, że z kasety o przełożeniach 12,13,14,15,17,19,21,23,26 wyciągnąłem koronkę 14-tkę a w zamian dołożyłem 30. Całość sprawuje się znakomicie, a ja mam rower o idealnym dla mnie stopniowaniem biegów.

Gdybym nie jeździł w różnym terenie, jaki i po płaskim i w górzystym, pewnie nawet zostawiłbym tak jak było.

A dlaczego od 12 a nie 11 zębów? Bo przekonałem się, że jeżdżąc rowerem z sakwami, nawet z górki trudno jest w pełni wykorzystać przełożenie 48/11, a dzięki temu mam łagodniejsze przejścia w niższych biegach.

Polecam Ci podobną operację.


Zgodzę się też z arkadoo, że lepiej mieć napęd 9-biegowy. Niby wydaje się niewielka różnica... Jednak w trasie daje to naprawdę dużo więcej komfortu.

Mozna kupic kasete 8rz shimano, nie wiem czy XTR bo to za drogie dla mnie, ale bez problemu mozna dostac XT lub LX. Czy shimano jeszcze je robi czy to tylko zapasy nie wiem ale mozna je kupic.
-------------------------------------------
yaro

Od lat czegoś takiego nie widziałem ;)

Ale w końcu jakie to ma znaczenie? Ważne jest, że niezależnie od tego czy będziemy mieli napęd złożony na 8, czy 9 biegowej przekładni - w turystyce i tak go nie zakatujemy [oczywiście - pod warunkiem odpowiedniego dbania o sprzęt]. Jeśli regularnie myjemy i smarujemy łańcuch, do tego cyklicznie wymieniamy ze trzy sztuki po kolei [u mnie każdy pracuje po 300 do 1000 km, w zależności od warunków eksploatacji. Potem w następnej kolejce zakładam ten który jest najmniej wyciągnięty, itd...], to naprawdę nie widzę potrzeby szybkiej wymiany osprzętu.

Przed zmianą pracy używałem roweru do wszystkiego: od wypraw po wyjazdy na zakupy do innych miast - bo np. nie chciało mi się odpalać samochodu i leciałem nawet i 200 km w obie strony:))) Rekord to 14 tys. km rocznie.

Nie piszesz jaki rodzaj kolarstwa uprawiasz, że napęd przestał Ci funkcjonować po 2-3 tys. km? Nie dziwię się jeśli robisz te kilometry w piachu i błocie.

W moim przypadku, poruszaniu się głównie po asfalcie i ubitych gruntówkach, ze sporadycznym wjazdem w trudniejszy teren nie widzę potrzeby wymiany niczego poza najbardziej zużytymi zębatkami korby i kasety oraz kompletem 3 łańcuchów do cyklicznej zmiany. Skrajne koronki kasety nie wykazują praktycznie żadnego uszczerbku, więc zaryzykuję ich pozostawienie. Przerzutka tylna XT wytrzyma jeszcze drugie tyle, a przednia Deore ma za sobą ponad 20 tys. przejechanych kilometrów i tez nie widzę potrzeby wymiany. I co Ty na to ;) ?

Ja uprawiam kolarstwo gorskie, maratony, XC itd czyli duzo podjazdow, piach, bloto, kamienie, woda itd i mimo czestego mycia napedu i wymiany lancuchow nie wyobrazam sobie zeby naped wytrzymal mi 10tys km nie ma na to najmniejszych szans.
-------------------------------------------
yaro

DES

ja złożyłem sobie rowerek może nie tani bo nie o to mi chodziło coby oszczędzać za każdą cenę, ale aby był niezawodny i w miarę ''pancerny'' a przy tym lekki. może to wygórowane wymagania lecz liczę na niezawodność i żywotność. więc wybrałem ramę accenta model shannon osprzęt to shimano deore XT 08r. w całości hamulce tarczowe hydraulik też XT amortyzator suntour NRX olej/powietrze z blokada na kierownicy. siodełko skóra naturalna sella italia LDY mostek i sztyca accenta i kiera PRO piasty novatec na maszynówkach i obręcze hronos kapslowane i na deser butki shimano M182 i pedałka schimano pd520. w przyszłości sakwy firmy krosso model expert P+T
myślę że ten sprzecik będzie sie dobrze sprawował w terenie ciężkim jak i na szosie. jeśli ktoś planuje poważnie jeździć to lepiej składać dłużej i taksamo jeździć niż szybko i do wymiany połowa osprzętu, trzeba tylko wiedzieć co komu i do czego ma służyć rower. może siepochwaliłem ale to przykład że można mieć rower nie na 1 sezon i wcale nie za niwiadomo jakie pieniadze w sumie ok 3200 w zaokrągleniu. Do pokonania ok 3000km(planowane) pozdrowienia dla firmy KOŁO-SPORT za skompletowanie sprzetu i fachwe porady
-------------------------------------------
DES

yaro, no to się dogadaliśmy :)

teraz wszystko jasne ;)

DES, ramka nie droga, ale całkiem zacna jak do turystyki. Co prawda hydrauliki w tej klasie sprzętu uważam za ekstrawagancję i wolałbym zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na inne rzeczy - ale to tylko moje zdanie :)

Za to z siodełka powinieneś być mega zadowolony. Sam pomykam na SLK i nie zamieniłbym na żadne inne!

~DES jedyne co mi w tym rowerze nie pasuje to piasty novateca. Sa to piasty na lozyskach maszynowych ale novatec robi kiepskie piasty ktore przy ostrzejszym traktowaniu szybko sie sypia. W miare dobre piasty na uszczelnionych lozyskach kosztuja sporo kasy. Lepiej jest kupic dobre klasyczne piasty niz kiepskie maszynowe.
-------------------------------------------
yaro

chyba stanie na tym:

http://www.giant-bicycles.com/pl-PL/bike...829/28355/

czy ktoś ma jakieś 'ale' co do osprzętu za te cenę?
-------------------------------------------
northaunt

chyba że jeszcze ta merida :

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.ph...=61&id=404

.giant czy merida.
-------------------------------------------
northaunt

Jaką cenę (Giant)? Merida minimalnie lepszy osprzęt. Z tym, że sztyca amortyzowana jest w niej zbędna (zwłaszcza tej jakości).
---
Edytowany: 2008-05-19 09:16:32
-------------------------------------------
They sing the red flag, they wore the black one

Giant kosztuje 2.229 zł
-------------------------------------------
%%%

W takim wypadku nie opłaca się dopłacać do Meridy.
-------------------------------------------
They sing the red flag, they wore the black one

to ja już nie wiem czy górskiego czy crossowego.
z jednej strony cross bo :
- proste plecy prawie przy jeździe
- większe koło , mniej się spedali
- można bagażnik podpiąć,

z drugiej strony zastanawiam się czy nie mtb bo nie wiem jak cross ze swoimi cienkimi jak dupa węża się będzie zachowywał na takiej skarpie koło mnie czy w lesie kabackim po nie jakiś ekstremach ale korzenie czy coś będą grane.

w sumie jedyne co mnie skłania ku górskiemu to własnie to że można też po wetepach ze względu na szersze opony. ale nie wiem jak duża część mojej jazdy będzie po takich terenach że trzeba będzie górala.

a Crossów to ten Giant chyba..

ewentualnie taki:

http://www.rower.com.pl/index.php?main_p...ts_id=5506
-------------------------------------------
northaunt

Opony zawsze możesz na szersze, w granicach możliwości ramy. Koła 28 nie są wbrew pozorom szybsze niż 26. Rowery górskie w tej klasie, często mają opcję zamontowania bagaznika.

Ergo

Jeżeli nie mieszkasz w pobliżu gór, nie ma w Twojej okolicu lasów, gdzie jest dużo piasku - to bierz crossa.

Idź do sklepu, przejedź się. Z rowerem jest jak z żoną, warto przestestować wcześniej :)
-------------------------------------------
They sing the red flag, they wore the black one