NGT

Pełna wersja: [Akcesoria] Noże i scyzoryki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Rozne slyszalem opinie o ''Nozach'' Mitina. Jedni chwalili inni krytykowali jeszcze inni widzieli tylko lekkie uchybienia. Nieposiadam odpowiedniej wiedzy by probowac zweryfikowac jej trescs zwlaszcza ze nawet jej niemam i niezapoznalem sie z jej zawartoscia. Co do F1 i Master Hunter sadze ze maja zbyt grobe glownie by dobrze mogly sie sprawdzic w kuchni (odpowiednio 4,8 i 4,5 mm jesli dobrze pamietam). Z materialow z ktorymi sie zapoznalem wynika ze MH dluzej trzyma ostrosc i latwiej sie ostrzy a z F1 sa problemy ze wzgledu na wypukly ksztalt ostrza ktore wyprowadzone jest bezposrednnio z klingi. Niemialem w reku i niewiem. Te wiadomosci posiadam od pana M. Ogorka ktory je testowal. Notabene pan M. Ogorek bardzo lobbuje na zecz CS i obawiam sie ze jego opinie moga byc nieobiektywne. Choc kto wie. Pozdrawiam

Kiedys opisalem klopot jaki mialem Z Herbertzem. Teraz opisze zjawisko diametralnie odmienne jakie sie ujawnilo w zupelnie innym nozu. Bylo to sporo czasu przed wspomnianym H. Byl to nozyk przywieziony za komuny z Niemiec. Niepamietam jakiej firmy co za stal, wiem ze byla nierdzewna. Nuz typowo mysliwski troszke mniejszy niz Herbertz ale wymiarow niepodam bo dosyc dawno temu mi go skradziono a uplyw czsu zatarl mi w pamieci jego szczegoly. Noz mial ostrze wyprowadzone bezposrednio z klingo a moze doszlo do takiego uksztaltowania w czasie wieloletniego uzywania i ostrzenia. Problem polegal na tym ze ostrze sie wykruszalo przy kontakcie z twardszym materialem. Wiec wniosek jest taki ze nalezy dobierac odpowiedni kat ostrza by dobrze cielo i sluzylo dobrze przez wiele lat. Niepopelnijcie takiego bledu. Pozdrawiam
-------------------------------------------
dry

Bren

Kiedyś na łamach Komandosa była polemika między panem Mitinem a Ogórkiem na temat stali i nazewnictwa. Wiem, że pan Ogórek lubi noże CS, ja też mam dwa noże tej firmy i jestem z nich zadowolny (planuję też dalsze zakupy). Co do p.Mitina, to jedna rzecz mniej wkurza do kwadratu, seria identycznych artykułów w różnych gazetach. Ten pan po prostu zarabia pieniądze piszać ciągle to samo w różny sposób. Jego konikami są różne sposoby ostrzenia noży i wyzszość noży niedużych nad dużymi.
Co do ostrzenia noży trzeba mieć do tego dryg i umieć chwyić odpowiedni kąt. Wtedy możemy szalec do woli na płaskiej osełca. ja niestety nie potrafią utrzymać stałego kąta (mam dwie lewe ręce). uzywam więc prostej osęłki z dwoma wymuszonym kątami i wnioski sa następujące:
1. OSY nie idzie naostrzyć ma jakiś dziwny kąt. Na inny forum twierdzili, że powinno się wziąść pilnik i wyprowadzić prawidłowy. Tylko, że to trzeba umieć.
2. Mini Kukri CS dało się podostrzyć, ale daleko mu jeszcze było do doskonałości (fabrycznie ostrzone, goliło włosy na przedramienu).

Może było by lepiej, gdybym dysponował prętami o różnej gradacji, a mam tylko jeden.

Pamietem ta polemike ale nie do konca wnioski jakie z niej wyplynely. Co do powtarzalnosci tych samych artykulow w roznych pismach w zupelnosci sie zgadzam. Cwiczylem ostrzenie z reki na nozach kuchennych i to sporo ale nadal mi to niewychodzi a i prosze sie odczepic od lewej reki:-). Podziwial ludzi ktorzy to opanowali. Zla wiadomosc dla czytelnikow ''Survivalu'' pisemko przestaje wychodzic Ojkos z niego zrezygnowal.Pozdrawiam
-------------------------------------------
dry

łowca jeleni

i dobrze bo oczekiwałem ''survivalu''-ale z każdym numerem byłem bardziej zawiedziony, Pan Ogórek wybrał zła drogę w survialu-całkowicie zrezygnował z militarnego podejścia-a u nas w Polsce to podstawa survivalu

Bren

Może będę się wymądrzał, bo każdy możę powiedzieć, ja to zrobię lepiej. To co mnie najbardziej zawiodło w survialu to nic nie wnoszące artykuły. Oprócz seri Mityna, były też artykuły o łucznictwie. Z ich seri nic się nie dowiedziałem, a w oprzypadku noża, kurtki, latarki czy innego rodzaju sprzętu można było się dowiedzieć co wybrać i jak uzytkować. Fajne były też opisy terenów survivalowych w Polsce, jeden z nich natchnoł mnie do wyprawy (ciąg dalszy do wykonania jak będę miał więcej czasu).
A wracając do tematu dyskusji, to temat noży w survvialu był robiony na dobrym poziomie (oczywiście zawsze można było lepiej), ale nie ma co narzekać.

łowca jeleni

hm..czasami to wygladało jak katolog nowości-a nie czasopismo dla survivalowców, bardzo się zawiodłem. mam nadzieję , że jeszcze poastanie jakieś czasopismo o survivalu

Kiedys był ''Super Komandos'' i ''Komandos'', przetrwał ten drugi jako bardziej poważny i merytoryczny. Miejmy więc nadzieję, że albo zmieniony Survival albo cos innego.

nosz

czy ktoś kupował w sklepie firmowym Cold Steel arsenalik.pl? jaką ma opinię o sklepie?

Gaweł

A czy ktoś używa noży firmy Master Cutlery?


Stronę i sklepik arsenalik.pl prowadzia Marcin Ogórek (pisze w Komandosie i Survivalu). Kilka lat temu pomógł mi sprowadzić bezpośrednio ze stanów CS Mini Kukri. Więc raczej moge polecić ten sklep.
Jak dobrze pójdzie, to po weekendzie pochwalę sie nowym nabytkiem.

zygem

Fallkniven F1 ok. 370 zł, CS Master Hunter Carbon V ok. 350 zł.
Chyba jednak Grzechotnik ma rację (wypowiedź z 19-09-2005, str 13), że lepszy wybór to siekierka i np. opinel. Za cenę jednego z wyżej wymienionych noży będzie i siekierka Fiskars, i opinel 12 węglówka, i jeszcze zostanie sporo reszty (tak na zdrowy rozsądek). Aczkolwiek przed podjęciem decyzji wolałbym sprawdzić jak sprawują się F1 i CS MH szczególnie w kuchni, bo opinel jest bardzo dobry (używam węglówki krótszej).

Gaweł

Dzisiaj rano z synem przygotowywaliśmy śniadanie przy użyciu Opinela 9 inox i noża bojowego. To był bezapelacyjny nokaut.

Gaweł dla noża czy dla syna, bo z Tobą wszystko chyba gra jak piszesz??:))))))))
musiałem coś napisać:)))))
pozdrówka!!!

Gaweł

W temacie noży >> Opinela 9 inox używałem na wakacjach, a obecnie w domu. Jest tak dobry do robót kuchennych, że wolę go od profesjonalnych noży kuchennych. A syn dla zabawy chciał sprawdzić, czy jego nożem ''bojowym'' da się ukroić chleb. Jakoś się udało. Ale śmiechu było co niemiara. Te noże lansowane w filmie z Rambo maja pewne zalety w sytuacjach ekstremalnych, ale na pewno nie w kuchni.
Chróściel >> Witam i pozdrawiam serdecznie :)))




:)))

Gaweł

Z dyskusji wnioskuję, że w Polsce są dwa autorytety w dziedzinie noży. Panowie Mitin i Ogórek. Czy o kimś ważnym nie zapomniałem?

rumcajs

jest jeszcze Bren...
ten od M65 i testu okularów dla spawaczy w zastosowaniach
outodrowych


nie było tu za grosz ironii, Bren, proszę się nie obrażać!

Rumcajs nie miałem odwagi tego napisać po prostu...

Gaweł

Ostatnio zacząłem zbierać literaturę na temat noży, osełek, siekier itp. Ale Brena poza naszym forum nie znalazłem. Chyba się ukrywa pod innym pseudonimem.