NGT

Pełna wersja: Śpiwory < 1,5 kg
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dobre pytanie...

Jak to napisał nieżyjący już podróżnik, niegdyś manager Kacper Godycki-Ćwirko - ''Sprzedaj lodówkę i jedź dookoła świata''.

A nasz mocno kontrowersyjny boso-łazik, którego gwiazda zaczęła jaśniej świecić bodajże od programu ''WC kwadrans'' (by potem zgasnąć na wiele lat), rzekł grając na tej samej nucie:
''Marzenia nie mają ceny a bilety lotnicze i owszem.
Ale niech Cię to nie zatrzymuje!
Sprzedaj lodówkę i jedź!''
---
Edytowany: 2016-11-03 23:46:08

0skar - śpiwór ULII300 od Małachowskiego to:
- bardzo dobry śpiwór w swojej klasie,
- śpiwór dla minimalistów.

Mogę go polecić do +5°C, ale na zimniejsze warunki to już za mało. Ja marznę bardziej niż inni, a to pewnie za sprawą wieku i słabszego metabolizmu. No i jest to śpiwór trzysezonowy, na zimę może być zbyt chłodny dla większości osób. Jednak 300g puchu rozkłada się cieniutką warstewką i jeśli się przesypie w nocy, to tu i ówdzie może pociągnąć chłodem. Musi być dobrze roztrzepany po wyjęciu i po wejściu do niego.

Inna sprawa, że jest stosunkowo ciasny, choć ja nie narzekam, ale zdecydowana większość obserwatorów ma wątpliwości co do komfortu przestrzennego wewnątrz. Ale skoro sypiam w trumience (Coleman Rigel X2), to i ciasna mumia mi nie straszna ;-) Za to waga i pakunek do mnie przemawiają. Przeszedłem z nim już sporo kilometrów i przespałem w nim wiele nocy, - większość znajdziesz na moim blogu. Jestem z niego bardzo zadowolony.
Nie jest to jednak wunderwaffe ani panaceum na chłód. Dlatego też na zimę - niezbyt mroźną wolałbym polecić ultralekką 500-kę lub 700-kę. Wystarczy jedna noc której nie prześpisz z dojmującego zimna, a docenisz większą termikę.

Tyvek mam od dawna, z wersji Soft mam podłogę pod namiot (Rigel), a z 1443R chyba zrobię lekkiego bivy-baga i może wystarczy na mały tarp. To bardzo dobry materiał na takie rzeczy - zwłaszcza na tarp. Połowa oszczędnych Jankesów z tego robi podłogi i daszki. Chyba nie ma nic lepszego w tej cenie.

Weź poprawkę, że ja nie potrzebuję komfortu. Jeśli spartańskie konstrukcje nie straszą Cię swoją niewygodą - witaj w klubie :)
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)

Ot. Chłopaki nie rezygnujcie z marzeń,nawet jak się nie uda teraz.To spokojnie może w późniejszym terminie.
Tylko trzeba dążyć do celu
Ja po pewnym incydencie zdrowotnym myślałem że się nie pozbieram,nie poddałem się powróciłem w moje ukochane góry.
-------------------------------------------
z kom

Śpiwór z 300 g dobrego puchu będzie wystarczający jako wewnętrzna wkładka do śpiwora Nordic 3S do spania w namiocie zimą w Polsce.
Oczywiście nie dotyczy to ,,arktycznych'' mrozów, a typowej ,,pierduzimy''
Jako samodzielny tylko w zamkniętych, ale słabo ogrzewanych pomieszczeniach typu boczna ,,bacówka'' na Luboniu, ziemianka na Kudłaczach, Chatka pod Potrójną, etc. I nie będzie to raczej regenerujący sen, a bolesne ,,trwanie' do rana.
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Pamiętaj, że te 300g puchu się zgniecie trochę w syntetyku i termika nie pójdzie w górę tak proporcjonalnie do ilości wypełnienia. Tym niemniej, syntetyk + puch to rozsądne, budżetowe wyjście na mało arktyczne zimy. Ma to tez plus w postaci kondensacji na syntetyku, a nie na puchy.

@Grendel
Wiesz co jest najzabawniejsze w tym? Że ta ''przysłowiowa'' lodówka to tylko pretekst, by nie pojechać. Czasami to nie pieniędzy czy czasu nam brakuję. Brakuję nam - odwagi, by uczynić chociażby najmniejszy krok w realizacji marzeń. Blokad w naszej głowie trzyma nas na dupie i wymyśla tysiąc pieńcyt sto diewięncyt powodów, by tylko nas usidlić.

@Yatzek
Właśnie podpisałeś cyrograf własną krwią. Co do ciasnoty to mój namiot też nie jest cyrkowy. Nie zależy mi na wygodzie, a na cieple. Uważam, że połączenie go z Nordic'iem + jakaś bielizna termiczna dadzą mi dobry komfort snu. A za 500 czy 700 podziękuję z tego względu, że 300 w przyszłości zastąpi Nordic'a. A 500 czy 7000 to większe gabaryty i szczerze powiedziawszy nie wiem czy będzie mi dane (oprócz Islandii) zejście do limitów temperatur tych śpiworów. Szczerze powiedziawszy wole się ubrać cieplej do snu, niż nosić niepotrzebny zapas.

Po wpisie zabrałem się do lektury na Twoim blogu i na zdjęciach dostrzegłem tyvek. Można poznać Twojego dystrybutora? Potrzebuję około 2x3m pod namiot. Co do tarp'a to kupiłem polycro, zamierzałem go użyć jako trap nad hamakiem na MSB. Niestety, hamak nie przyszedł na czas i wszystko strzeliło w łeb. Chociaż, już mam hamak i w następnym roku mam cichą nadzieję, że uda mi się sprawdzić i hamak, i polycro w roli tarpa.

Warunki spartańskie? Gdybyś tylko zobaczył moje łózko to uważam, że spokojnie zbilibyśmy piątki i poszli na sok. Właśnie góry uświadomiły mi, że człowiek nie potrzebuję luksusów. A naprawdę tylko minimum, ale komu ja to mówię... .

@Boguś B
Nic tylko pogratulować i zacytować klasykę - ''Nie ważne ile razy upadłeś, ważne ile razy się podniosłeś''.

@PRS
Wyznaję ''filozofię'' (durnie to brzmi), że jak idę z namiotem to tylko w nim śpię lub pod gołym niebem. Nie wiem, co w mojej głowie siedzi, ale w górach unikam schronisk i większych skupień ludzkich. W ostateczności skorzystam (na szczęście tak się jeszcze nie zdarzyło) lub gdy wracam do cywilizacji i chcę się najzwyczajniej doprowadzić do porządku bo w perspektywie jest kilku godzinna podróż środkami komunikacji publicznej.

@Arni
Zimy w Polsce to...nie zimy. Teraz pogoda (nie bez kozery żeńska nazwa) nie wie jaka ma być. Liczę tylko na to, że dopiszę, jak zawsze w moich wyprawach. Kondensacji bałem się i boję na puchu, bo w zimie nie ma gdzie go wysuszyć tylko prosto do wora. W lecie bum(!) na byle co i można zacząć się zbierać.

Dziękuję Wszystkim zaangażowanie się w sprawę. Mój wybór padł na Małachowski 300 II UL. Będę o Was ciepło myślał na MSB szczególnie, gdy dupa zmarznie mi w nocy. Teraz uciekam do innych tematów kompletować resztę sprzętu.

@0skar oglądałem śpiwór Yatzka wyprodukowany dla niego przez Małacha (zresztą sam się do niego dorzuciłem). W skrócie to jak w pewnym programie rozrywkowym emitowanym przez TV - jestem na NIE.
Mam kilka śpiworów w domu z czego 5 puchowych. Wszystkie (łącznie z syntetycznymi) kupiłem za własne ciężko zarobione pieniądze (nie jestem osobą majętną). W jednym przypadku (Volven) zakup był nie tyle nieprzemyślany co nagły (musiałem go kupić), w drugim po dłuższym czasie okazał się bezsensem (Stavanger). Reszta (czyli w 100%puchacze) to wybory przemyślane, świadome i co najważniejsze trafione.
Śpiwór puchowy jest drogi (dla przeciętnego pracującego w Polsce Polaka), ale jak pokazuje praktyka jest ,,sprzętem'' na lata. By takim był musi mieć przyzwoity puch, być odpowiednio traktowany (przechowywanie, eksploatacja) oraz mieć trwały w perspektywie lat materiał obiciowy.
Głównym wrogiem puchacza (poza właścicielem ;) ) jest wilgoć.
OK są trasy w których nie ma cywilizacji i jesteśmy ,,skazani'' na namiot lub świadomie wybieramy ,,chmurkę''. Ale jeżeli jest możliwość noclegu zimą w miarę ogrzewanym pomieszczeniu to warto poświęcić te nawet 30 zł i raz na 2-3 dni tam zanocować. Nie mając możliwości podsuszenia puchacza musimy mieć świadomość, że będzie on konsekwentnie tracił co noc termikę. Po 3 nocach może być już niewystarczająca. Dlatego na zimę, jeżeli kogoś stać, kupuje się puchacze ,,na wyrost''. Nic nie da takiego przyrostu termiki w relacji waga/termika/cena niż 200 g ,,dodatkowego'' puchu. W ogólnej wadze plecaka ,,zimowego'' jest to wartość pomijalna.
Za to ,,uniwersalny'' 3 sezonowy śpiwór puchowy (taki 300-400 g puchu) powinien być odpowiednio szeroki i moim zdaniem nawet przydługi. Po to by podczas większości nocy móc się nim przykryć jak kołderką. I tylko w takim układzie jest sens kupowania ,,uniwersala''. Bo latem będzie za ciepły, a na nawet ,,polską'' zimę się nie nadaje.
Dla faceta na lato to tak od 125-200 g puchu (gdzie 125-150 to bez kaptura, a 150-200 g to z kapturem), a na ,,polską'' zimę to od 650- 700 g. I mam na myśli puch 850 cui, a w przypadku śpiworów letnich sporą szerokość w ramionach i nogach.
P.S. Moja ,,odwaga'' ma wymiar max 10 godzin. To czas w jakim powinienem wrócić po tzw. ,,telefonie''. Jak mówi powiedzonko - nie ma ludzi zdrowych - są tylko nie wszyscy przebadani.
Życzę zdrowia Tobie oraz Rodzinie
---
Edytowany: 2016-11-05 18:23:54

@PRS masz 100% racji


[Obrazek: 2166-2581-1.jpg]

PRS, ale wykład, coś na mój styl ;-) Ale 100% racji, teorie teoriami, a praktyka swoje i tak, jak raz d... zmarznie, to punkt widzenia zmienia się o 180*. To samo tyczy się innych sprzętów.

A to wiadomo ;)
Tylko też przynajmniej nam wiadomo, że... są warunki w których jest ten ,,plus'' (lub lekki minus) i pupsko też przemarznie pomimo, że śpiwór, mata, kalesony powinny z nawiązką wystarczyć na gorsze (w teorii) warunki.
I taki (nie uderzając do nikogo) Neofita może po jednej ,,dramatycznej'' nocy wyciągnąć mocno fałszywe wnioski. Druga strona medalu jest taka, że jest lekki mróz ale jest sucho i bezwietrznie i w śpiworze w którym ,,książkowo'' powinno nas już przepizgać spokojnie śpimy do rana. Pobieżny wniosek, kolejna ,,wyprawa'', decyzja i być może nieprzespana noc. I bez ekstremum typu odmrożona noga do amputacji, kupię nową nerkę, wymienię nos, etc. ;)
Ale bez ponownego ,,naładowania baterii''. Kolejny dzień marszu, osłabienie, ,,siada instalacja systemu oprogramowania'' i podejmujemy niewłaściwe decyzje. Jak patrzymy później z boku to głupie a nie nawet błędne.
I szuka nas po nocy cała grupa GOPR bo poleźliśmy w krzaki w bok cholera wie po co zamiast iść prosto (uczestnicy zlotu Pod Małą Rawką pewnie pamiętają ,,nocne manewry'' ratowników) do celu.
Łańcuch przyczynowo-skutkowy...
Jak jest zima to jest zimno. Takie są odwieczne prawa natury ;)

@0skar - co do łączenia śpiworów w combo, to jest to wykonalne, sam to robiłem i nadal jeszcze stosuję, tym bardziej że mam sporego Cumulusa i małego Małacha. Ten drugi w tym pierwszym dobrze się czuje, a ja w nich. Choć pewnie wolałbym mieć jeden cieplejszy...

Tyvek mam od warszawskiego dystrybutora - firma nazywa się Arten. Właśnie stamtąd mam i Tyvek Soft i Tyvek 1443R. Nie ograniczają zakupu do całej rolki, bo niektórzy sprzedawcy na metry nie handlują. U nich możesz zamówić tyle, ile potrzebujesz i nie mają komplikatorów, czasem tylko trzeba się przypomnieć jak mają jakieś zawirowania z nawałem zamówień. To doświadczenia sprzed jakichś dwóch lat - wtedy kupowałem ten cieńszy. Ceny też mieli akceptowalne.

A Polycryo ściągałeś zza granicy? Bo w kraju jakoś nie namierzyłem... Na razie mam zamiar zaopatrzyć się w folię Mylar, ale muszę znaleźć sprzedawcę gdzieś w okolicy Krakowa i pooglądać cieńsze i grubsze wersje. To zamiast Polycryo. No chyba, że znajdę go u nas...
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)

Oj Panowie, Panowie. W mojej głowie tylko puch siedzi, przez co nie mogę skupić się na niczym innym. Podziwiam Was za determinację, że nie położyliście krzyżyka na mnie i nie powiedzieliście: niech uczy na swoich błędach, żółtodziób.

Spędziłem dużo czasu na szukanie śpiwora, który będzie spełniał wymogi, które głównie PRS wypisał w swoich postach. Firma Małachowski odpadła w przedbiegach - uboga oferta. Cumulus zaproponował LITE LINE 400. Jednak odrzuciłem go przez materiał. Wybrałem dwa śpiwory Yeti, które chciałbym udoskonalić (cena po modernizacjach powinna być podobna).
1. Kokon - wymiana puchu na 850 CUI + dodanie puchu (do 400g) + materiał DRY
2. Kolba GOLD - dodanie materiału DRY.

Kilka pytań:
1. Ze względu, że Kolba jest węższa to przy takiej samej ilości puchu (300g/700CUI) różnica temperatur wynosi +/- 7 stopni na korzyść Kolby, za to kokon jest 45g lżejszy. Warto dodać 50, może 100 g więcej do Kokonu?
2. Rozmiar. Nigdzie na stronie Yeti nie znalazłem informacji na temat rozmiaru. L czy XL, mierze sobie 182 cm i jestem jak szczypior.
3. Czy moje pomysły modernizacji są dobre? Może Wy macie jakiś pomysł w zanadrzu.

@Yatzek
Dzięki za info o tyvek. Na pewno skorzystam. Co do polycro. Ja zamówiłem coś takiego: https://www.amazon.co.uk/d/Stormguard-11...D7BN6&th=1 . Aktualnie leży i czeka. Jeżeli chcesz to poszukaj sobie na amazon'ie lub każdej innej stronie angielskiej to mogę Ci zamówić. Kosztować Cię to będzie cena zakupu + wysyłka z Polski. Jakby co, to wysłałbym pod koniec grudnia do Ciebie. Jestem sceptyczny i szczerze powiedziawszy nie wiem czym to się różni od grubszej folii malarskiej. Mam nadzieję, że to nie chwyt marketingowy w stylu - zapakujemy folię malarską do pudełka i sprzedamy jako super folię to uszczelniania okien.

Jeszcze raz Panowie pozdrawiam i podziwiam.

1 - nic nie dosypuj, wybierz od razu model z interejującą cię ilością wsadu. Przepełnienie śpiwora nie oznacza proporcjonalnego wzrostu termiki, wątpię by firma specjalnie dla ciebie poszerzała przegrody.

2 - polemizował bym też nad potrzebą posiadania materiału DRY w śpiworze o tak małej ilości wypełnienia.

Oskar musisz poczytać, sporo poczytać...
Kolbę (ex Boulder)bym sobie odpuścił... Nie wiem dlaczego firma ma go jeszcze w ofercie...
Jeżeli chodzi o tą firmę to proponowałbym Ci Tubę w rozmiarze XL. Na dzień dzisiejszy cena jest... mniejsza od Kokona i wynosi 738 zł.
2-4 grudnia jest KFG i do tej pory w ramach (uczestnictwa) Yeti dawał sporą zniżkę.
Zapytaj ile kosztowałby ten śpiwór w obiciu DRY oraz z dosypką 80 g (z czego 50 w korpus a 30 w listwę i kołnierz). Spokojnie, jego konstrukcja na to pozwala.
Kokon posiada quasi kaptur który jest pokrowcem na śpiwór. Ale nie posiada kołnierza i to jest jego największy minus. Bez kaptura spokojnie można się przespać zakładając czapkę, a gdy mocniej przymrozi to i tak zasadne jest spanie w jakimś sweterku puchowym najczęściej mającym kaptur.
Zapytaj o cenę w takiej konfiguracji. Masz kwotę ,,wyjściową''.
I jako punkt odniesienia zapytałbym Robertsa ile kosztowałby śpiwór o podobnym wsadzie i wymiarach w obiciu wodoopornym.
Choć ja do ,,możliwości'' Enduransa po noszeniu sweterka Cumulusa jestem bardziej niż sceptyczny.
Oskar pamiętaj, że pewnie z 80% osób z tego forum i sąsiedniego kupiło puchacze z 30% zniżką. To naprawdę mocno zmienia nam optykę ;)

Kolejna rzecz to podawane temperatury.
Z krajowych producentów tylko kiedyś Pająk badał swoje wyroby na okoliczność Normy EN w Czechach.
Oraz firmy które były dostawcą dla MONu czyli CALLIDA i Yeti (manekin Diana w Polsce) i chyba jeszcze Summit (ale odnośnie syntetyka).
Czyli tak naprawdę te podawane wartości to są... z powietrza i bezpośrednich doświadczeń/wrażeń użytkowników (często sponsorowanych ,,testerów'').

@Arni dokopałem się do Twoich postów w innym temacie i wiem dla czego tak sądzisz w punkcie 1.

Co do materiału DRY, jak już wydaję tyle pieniędzy to chciałbym chronić puch przed wilgocią - tylko ta myśl powoduję zmiany materiału.

Gdyby Kokon był w takiej termice co Kolba to już bym zakończył poszukiwania. Do tego odkryłem Robets'a (myślałem, że to zagraniczna marka, więc nie sprawdzałem). I śpiwór Camper (http://roberts.pl/index.php?l=pl&p=_kata...r#_spiwory). Wszystko gra, lecz chciałbym zejść z wagi zmieniając materiał na... ten przez co odrzuciłem Cumulusa LITE LINE 400. Chyba czas popytać u źródeł...

@PRS
Tak, wiem. Moja wiedza jest mizerna. Dziękuję bardzo za konkrety. Jak napisałem wcześniej, uciekam popytać u źródeł.
---
Edytowany: 2016-11-06 16:25:28

@Oskar Kokon i Tuba nie mają przegród (mają komory przeszywane na wylot) i były tak zaprojektowane, że w tego pierwszego spokojnie wchodzi 400 g (ja mam 380) a do drugiego 300 g (w rozmiarze L) z zachowaniem możliwości swobodnego rozprężania się puchu.

Oscar, Roberts bez problemu uszyje ci każdy swój śpiwór z Pertexu jaki byś chciał (Quantium), oczywiście wiąże się to z dopłatą. Podobnie jest z rozmiarem, dopasujesz szerokość i długość pod siebie. Możesz poprosić o jakieś dodatkowe pętelki w środku śpiwora do suszenia go po przenicowaniu na lewą stronę. Oczywiście inne opcje w miarę możliwości też wchodzą w grę.
Polecam model Nomad z krojem różnicowym.

DRY jest OK ale oprócz zalet ma tez wadę. Jest to materiał membranowy, a więc z samego założenia utrudnia ''oddychalność'' oraz suszenie śpiwora. A tak na poważnie, czy chcesz w nim spać pod gołym niebem? W każdych innych warunkach do których jest stworzony śpiwór z ilością wsadu 300/400g DRY moim zdaniem jest zbędne. To jest materiał przydatny mocno zimą, w mrozie, a nie w warunkach około zerowych.

PRS, a jaki jest sens pchania do komór przeszywanych większej ilości puchu nie wspominając, że już 300g to bardzo dużo dla niego? Wszystkie zalety tak dużej ilości wsadu idą w nicość. 400g takiego śpiwora można by porównać termicznie pewnie do 200/300g śpiwora z normalnymi komorami H. Moim zdaniem taki śpiwór odpada w przedbiegach.
---
Edytowany: 2016-11-06 18:51:41

Proszę o poradę, poszukuje śpiwora puchowego na zimę. Zastanawiam się obecnie nad dwoma modelami
Cumulus Teneqa 700 lub Panyam 600
Lub Yeti Baza+
Cumulusy mają tą przewagę ze maja wyższe cui 850, i są lżejsze, niestety tez droższe.
A może polecicie coś innego komforcie -5 do-10 i cenowo okolicach1000?
Z góry dzięki za poradę

Moze komus sie przyda taki poradnik:
http://8a.pl/8academy/spiwor-syntetyczny-czy-puchowy/

Sam mam puchacza TNF Gold Kazoo + syntetyk TNF Lynx i daja rade do -10C na luzie, nawet wiecej, i cenowo nie miazdza ;)

A ja mam jeszcze pytanie o tą tkanine DRY, mam dwa śpiwory zimowe(puch), ale w związku z rozkręcającą się akcją na rabat w cumulusie myśle ze śpiworze pośrednim
Ma to byc śpiwór do -5komfort (temp umowna), chciałbym w nim spać pod gołym niebem(temp -5 do 5), max noclegów bez suszenia to myśle ze jakies 5-7
Ostatnio w Laponii miałem grubego syntetyka ktory wilgotniał nad rane dośc mocno ((temp ok 0, -2, w poblizu duzo wody), cieszyłem sie ze nie zabrałem puchowego. Następnym razem chciałbym zabrać puchowy ktory bedzie o połowe mniejszy i lżejszy od tego syntetyka
Na wiosnę jade do Nepalu i tez nie chce braz zimowego puchacza wiec przy okazji bedzie to zakupo pod ten wyjazd.

I teraz głowne pytanie, czy tkanina DRY nada sie ? ktos kto używa moze cos powiedziec (lub ktos kto ma jakąs wiedzę )

Pozdrawiam
-------------------------------------------
Marcin