Plastry compete rządzą. Trzeba tylko zrobić jak piszą i nawet zakładać na pi zezdaeta skóra. Osobiście nie znam niczego lepszego. To typ plastra: sztuczną skóra. Tylko 5 plastrów nie kosztuje 12 zeta. :-)
liczyłem na sztuki, zmien dostawce :) wychodzi 12,50 jak w morde strzelil
No mniejsza o cenę, ja używałem granuflexa raz i wydatek na szczescie zdarza sie na tyle rzadko, ze jest akceptowalny.
yaromir:
OK.Ale czy użyłeś całego 10x10cm na to obtarcie,czy wyciąłeś fragment? Czy zdarza się to na tyle rzadko,że upłynęła d.ważności i może wyrzuciłeś resztę?
Hej, z tego co pamiętam był chyba mniejszy (6 cm), ale zużyłem cały na raz. Generalnie mam zasadę, że jak już gdzieś jadę i mam świadomość ile kosztuje śpiwór, plecak, matrac i cała reszta sprzętu, w stosunku do tego, jak rzadko z nich korzystam to nie oszczędzam na takich reczach. Coraz bardziej dojrzewam do pomysłu, że taniej było wynająć sobie podstawowe rzeczy na wakacje i nie kolekcjonować wszystkiego w szafce :)
hak do statywu - opis wykonania :http://psychollek.blogspot.com/2008/11/hak-do-statywu.html
zasadniczo służy do stabilizacji lekkiego zestawu oraz ma służyć do wieszania mojego mini plecaka na postoju, żeby w śniegu nie leżał.
może ma ktoś patent na ciężki plecak podczas długich trekingów... ramiona, biodra, stopy wysiadają, a do przejścia jeszcze sporo dni.... konkretnie myślę o sprytnym lekkim wózku, który można przytroczyć do plecaka, a na dłuuuuuugiej prostej wykorzystać ... niech ''podwiezie'' ekwipunek. Generalnie nie dźwigać w miejscach gdzie teren tego nie wymaga. Coś przypominającego wózek na torbę podróżną ( po peronach z takimi chodzą ). Spotkał się ktoś z czymś takim :) ?
kiedyś bylem z osobami niepełnosprawnymi w górach jeden z nich miał dość poważną chorobę i nie mógł nosić plecaka. Patent był taki iż mieliśmy plastikowe sanki (takie ''korytko'') na śniegu były one sankami natomiast jeżeli była jakaś droga zakładaliśmy do nich cztery kółka wzoru ''szpitalnego'' z racji tego ze dostosowywały się do kierunku ciągnięcia
myślę, ze gra nie warta świeczki - chyba, ze twoja wędrówka składałaby się głównie z asfaltów, ewentualnie w miarę twardych leśnych ścieżek.
No i tak jak opisał to nadzik - raczej nie 2 kółka a 3-4, byś mógł to ciągnąć za sobą bez problemu - daje ci to w sumie na moje minimalnie 1 kg jeżeli w ogóle chcesz myśleć o czymś innym niż asfalt i bardzo sprytnie to przymocujesz do stelaża - no i oczywiście ponizej 2km nie opłacałoby się w ogóle zakladać. Natomiast drobne płozy na śnieg ... warte rozważenia :P - tu dałoby się zejść z cal konstrukcją do jakiegoś 0,5-0,7 kg :P
Heh jeśli chodzi o patenty to najlepsze z nich mają starzy harcerze ;) w chwili obecnej cięzko mi wszystkie sobie przypomnieć, lecz takie podstawowe to:
1. Do rozpałki uzywać kory z drzewa brzozowego (sucha jest wyśmienita)
2.Do mycia menaszki piasku
3. Zapałki i inne małe rzeczy chować w pudełkach po filmie fotograficznym.
4.Świętną sprawa jest puszka survivalowa (ja uzywam dwóch puszek metalowych po perfumach STR8. W takich puszkach powinny się znaleźć: zapałki/zapalniczka, jakiś suchy kawałek rozpałki/kory, scyzoryk, zapasowa mała latarka, przyrządy do szycia, kawałek linki, haczyk i żyłka, lusterko, (ja mam jeszcze kawałek papieru i ołówek, i róznego rodzaju małe przydatne przyrządy według uznania ;)
5.Do wszslkiego rodzaju bielizny warto uszyć worki na ściągasz aby bielizna się nie poniewierała po plecaku.
6.Świetna sprawa to worki do śmieci ;)
7.Warto mieć zawsze jakiś suchy wodoszczelny worek z zamknięciem lub pudełko próżniowe na dokumentu, telefon, mp3, pieniądze i portfek, gdyby podczas pobytu w górach npotkała nas kilku dniowa ulewa. (Bieszczady przykre doświadczenia xD)
8.Niesamowitym patentem jest że kiedy nam zamokną buty a mamy ostatnią parę suchych skarpet to zakładamy na nogi dwie foliowie reklamówki (np: takie z Tesco, lub innych supermatketów) dobrze związujemy i wkładami do buta, w ten sposób mamy suche nogi i wygode chodzenia ;) (według uznania mozna stosować po 2 reklamówki, UWAGA na odparzenia)
9.Warto się zaopatrzeć w nieprzemakalną, prześwitującą małą torebeczke gdzie mozna schować latarke. Czasem trzeba jej uzywać na deszczu.
10.Kiedy śpimy w namiocie warto mieć składaną saperkę (koszt ok. 20 zł - wrażenia niezapomniane) i okopać namiot bo w nocy z powodu ironi losu moze nas zalać.
11.Co do kuchni polowej, uzywałem (obecnie żadko mam okazje) camping / epik gaz .
12.Warto mieś zawsze reklamówke ne mokrą kurtke.
13.Zawsze w góry trzeba brać duzo paczek chusteczek, / a do mycia polecam chusteczki nawilzane.
14.Do rozpalenia ogniska w trudnych warunkach przydaje się zapalniczka żarowa.
PS: Wiecej porad/patentów nie przypominam sobie lecz jak na coś się natknę to napisz ;) wesołych wędrówek, pozdro. ;)
-------------------------------------------
Ex
Ex, a czy ci starzy harcerze mają jakiegoś sposoba żeby plecak był na kółkach ?
nadzik i psychollek dzięki za odzew..... może podchwycę ten pomysł z ''korytkiem'', tylko jak te kółka mocować ? Myślę o zapuszczeniu się w islandzki interior... asfalt, szuter, żwir, piasek, czy co tam jeszcze.... sporo km, i sporo ekwipunku do przeżycia, ale latem.
Arkadiuszu skoro masz zamiar się wybrać w taki teren to polecam kupno roweru (chyba że już masz) i do tego kupić specjalny wózek doczepiany ;) plecak się raczej zmieści a waga mało wazna ;)
-------------------------------------------
Ex
Nemesis, doceniam trud :)....za to dzięki.
Generalnie lekkie i wytrzymałe na wertepach ( odpowiednio duże koła )Taki wózek będę też dźwigał na plecaku, więc wózek z plecakiem będą się wymieniać funkcjami w zal. od sytuacji, trzeba by tu sprytnego Boba B. żeby to wymyślił.
Miałem nadzieję, że któryś z producentów equipmentu robi takie coś. Docelowo szukam kogoś kto czegoś takiego używał, albo próbował wcialać w życie i nie wyszło.
Ex, jeżdżę na rowerze i z sakwami też, w takich warunkach jednak nie chcę się z nim tarmosić.
na forum wspinanie.pl Panowie kiedyś rozważali coś podobnego, chodziło o przewożenie wora transportowego w zimie wrzucali to na sanki i wiązali do uprzęży, poszukaj na pewno jest tam taki temat, dorobisz sobie do tego jakieś kółka i może coś z tego będzie.
ps. Nemesis myślę ze zamiast stojaka na worki na śmieci za 100 tam ileś zł lepsze będą jednak te plastykowe saneczki np z Castoramy albo czegoś takiego za pewnie nie więcej niż 30
~Arkadiusz
jak już mówiłem przynajmniej przednie kółka powinny być typu ''szpitalnego''
pytasz jak to mocować ? to zależy tylko i wyłącznie od kształtu twoich plastikowych sanek ! to co podał Nemesis do niczego się nie nadaje :( nie zgodzę się ze stwierdzeniem że z takim sprzętem nasza trasa musi się składać w 3/4 z asfaltu ! nasza trasa składała się z 1/3 asfaltu i daliśmy rade ;] co do troczenia to używaliśmy ''gumek z haczykami na końcach'' ;] nie wiem jak to inaczej nazwać:P
acha waga plecaka ok. 15kg
---
Edytowany: 2008-12-28 14:13:51
nadzik, kupuję sanki i kółka osobno, trzeba je złożyć do kupy i to solidnie, a ja majsterkowiczem spacjalnie nie jestem ;).
Chyba też bym się skłaniał ku więcej niż 2 kółka, na dłuższym ''spacerze'' taka rączka z tyłu może stać się uciążliwa ( pozycja ciała nienaturalna )
Eeee, a nie lepiej wykorzystać jako stelaż stelaż plecaka ? :P wykonać prostą ośkę montowaną do płaskowników ? jeżeli rzeczywiście jest to taki teren jak mówisz, to to może mieć sens - jeden teownik montowany na 2 zaczepy do płaskowników stelaża, zakończony dwoma łożyskami na kółka, to montujesz w pozycji ''dalej od siebie'', bliżej od siebie montujesz podobną konstrukcję : jeden krótki teownik tylko do mocowania do stelaża, na tym teowniku opierasz widełki na jedno kółko, montujesz to tak, by plecak pochylony był do tyłu i mocujesz sobie do wygodnego pasa albo do wypiętych z plecaka szelek - zasadniczo ciężko mi wymyślić uniwersalną konstrukcję - to trzeba by zrobić pod konkretny plecak :P.