NGT

Pełna wersja: Windshirt / wiatrówka / pertex
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Swoją Helium Wind 500 odebrałem i ja.
Z pierwszych wrażeń w domu, mam kilka spostrzeżeń, zresztą zbieżnych z wyżej wspomnianymi.

Wiatrówka nieco przytyła - mam wcześniejszą wersję z jedną kieszonką ''samopakiem'' na lewym ramieniu, Helium 500 ma dwie kieszenie standardowo umieszczone, ale pakuje się do oddzielnego woreczka. Dzięki woreczkowi nie martwię się, że kieszeń w którą pakuje się poprzednia wersja, przetrze się gdzieś w transporcie. Tu woreczek jest oddzielny i łatwo go wymienić / zastąpić. Wcześniejsza wersja w rozmiarze ''S'' ważyła 96g., pięćsetka waży 114g z woreczkiem (sam woreczek 7g.).

Otwory pod pachami średnio mi się podobają. Ja nie biegam, a w marszu niewiele się pocę, natomiast wiatrówkę używam najczęściej na grani, na szczytach czy w innych eksponowanych i wietrznych miejscach, przy minimalnej aktywności ruchowej. W tej sytuacji dziurawa wentylacja to dziurawa wiatrówka. Gdyby pod tymi dziurkami była zaszewka / patka / skrzela czy jak to nazwać - w formie kieszonki zamkniętej od przodu, czyli blokującej napierający wiatr, a otwartej od tyłu by umożliwić wentylacje przez te dziurki, to waga wzrosłaby o 1-2 gramy, odprowadzenie potu byłoby nieco upośledzone, za to odporność na przewiewanie wzrosłaby o pożądanego stopnia. To oczywiście wtedy, gdyby trzeba było utrzymać te dziurki... Może dałoby się uskutecznić wentylację innym prostym sposobem.

Kolejna sprawa to ściągacze. U dołu jest regulowany stoperem, ale w kołnierzu i w rękawach gumka jest symboliczna i jak dla mnie za słaba. Gdyby to była kurtka na rower, to rękawy z taką gumką byłyby totalną pomyłką. Dla mnie mogą ujść, choć przy marszu z kijkami może wiać w mankiety.
Kaptur ma lekkie usztywnienie w górnej części, nieco gumki dodatkowo, ale ściągacza brak, a w odzieży mającej chronić przed wiatrem - niekiedy porywistym, taka opcja wydaje się pożądana, jeśli nie wręcz konieczna. Gdyby wystawał tam kawałek sznurka lub gumosznurka albo był tunel z otworkami do nawleczenia, to byłoby akceptowalne.

Wiatrówka niebywale się elektryzuje. W mojej szafie nie mam takiej elektrowni, choć może to nastroszenie do polarowej bluzy Lowe Alpine ;-) Sprawdzę przy innych odzieniach na które zakładam wiatrówkę. Bo tak iskrami to nie sypałem nawet w czasie pogawędki z byłą teściową ;-)

Nie sposób też nie wspomnieć o kroju. Helium Wind 500 skrojona jest oszczędnie. Obszerna klata, dopieszczony mięsień piwny czy naciągnięte od noszenia skrzynek z piwem ręce, mogą sprawić nie lada kłopot przy próbie dopasowania do zwyczajowo używanego rozmiaru.
Przy mojej klacie dopinam się już na styk, kaloryferek jest bez puchliny wodnej, więc mieści się z zapasem, krótkie ręce po wyciągnięciu do przodu zaczynają naciągać rękawy, które również są na styk. Te proporcje należy uwzględnić przy wyborze rozmiaru. Wcześniejszy model był nieco obszerniejszy.

To wstępne spostrzeżenia, - nie będę się porywał na formę recenzji czy testu, - ot, jest to zaledwie swoisty ''unpacking'' (und fitting).

Czy Helium Wind 500 mieści się w naszym projekcie grupowym...? Pewnie w ogólnym zarysie - tak. Po drobnych poprawkach - naprawdę drobnych, mógłby to być budżetowy model prostej wiatrówki do niewyczynowej aktywności terenowej. Biegacze czy rowerzyści dołożyliby swoje opcje, ale do spokojnej turystyki górskiej H500 wchodzi w rachubę. U mnie trafia do szafy, a niebawem pójdzie na szlak - jako uzupełnienie niezbędnika wędrownego w plecaku.

Trochę szkoda, że promocja za 40 PLN już wygasła. Za te pieniądze to można kupić w ciemno, za stówę trzeba wybierać bardziej świadomie :)
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.pl :)

PRS dostałem maila jestem umówiony na odbiór wiatrówki dzięki za kontakt.

Mam i ja, M-ka siadła idealnie :)

Ja jutro u botxa oblukam czy zmieszczę się w Mkę.
Yatzku elektryzuje się bo jest poliestrowa.
Pamiętaj, że za 35 zł była (jest?) Nylonowa B&C niestety ważąca 240 g w L.
Ale tak jak napisałeś za taką kasę można kupić w ciemno.

No cóż - wiatrówek mam kilka z dawnych czasów, ale są ''takie se'' - ciężkie albo niby wiatrówki / niby deszczówki.
Na elektryzowanie może jakaś kąpiel jej pomoże.

Pawle, no nie wiem, czy w ''M''-kę się zmieścisz, to jednak kuse wdzianko.
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.pl :)

dave.

Odebrałem dziś przesyłkę od Tytusa. Pierwsze wrażenie - to nic nie waży ;) Dziurki pod pachami akurat mi się podobają. Jestem człowiekiem o raczej dużej potliwości i dodatkowa wentylacja będzie jak znalazł. Rozmiarówka faktycznie zjechana ;) przy 182cm wzrostu i 98 cm w klacie rozmiar L jest na styk; kurtałka mogłaby być o kilka cm dłuższa. Założona na t-shirta i polar 200, jest już nieco opinająca. Moim zdaniem warto wybrać model o rozmiar większy, niż noszony normalnie. Krój zdaje się preferować szczuplejsze osoby, gdy ktoś ma dużo mięśni (względnie spory pojemnik na piwo :P) musi to uwzględnić przy zakupie. W teren pewnie zabiorę ją już wkrótce, tak czy siak, za 40 zł to świetny zakup.

Decathlon pomału wrzuca produkty na nowy sezon. Co było oczywiste, Helium 500 pojawia się w nowych kolorach i wyższej cenie. Na razie tylko damska: http://www.decathlon.pl/kurtka-helium-wi...55673.html 120 zł, dlaczego damskie zawsze w takich ''brudzących'' się kolorach? o.0

Gdyby ktoś się nie załapał na wyprzedaż h500, to... pojawiła się niższa wersja za 60 zł:) na razie tylko męska, ale za to całkiem cywilizowany kolor i pełna rozmiarówka, rzecz jasna: http://www.decathlon.pl/helium-wind-100-...55964.html Wg strony 10 g cięższa od h500, brak tych pieruńskich dziur pod pachami i brak kieszeni bocznych.

Jeśli ten materiał będzie działać, to przy tych cenach Dec ma szansę zdominować rynek wiatrówek (i zarazem unormalnić cenę). Zwłaszcza, że potrafi sprawnie z sezonu na sezon wprowadzać drobne poprawki. Czyżby h100 miała znaleźć miejsce w podstawowej budżetowej wyprawce, obok polaru f50, rain-cuta i tunelu za 15 zł?
---
Edytowany: 2016-02-22 19:42:59

Z tym sznurkiem ściągającym w damskiej wersji to poniosła kogoś fantazja. Dobrze, że nie dodali antenki na kapturze ;/

testował ktoś już helium wind 100?
-------------------------------------------
m

M jeśli helium wind 100 to ta sama tkanina co helium wind 500 (a opisy na stronie deca są identyczne jeśli chodzi o materiał) to mogę powiedzieć że ta tkanina nawet bardzo dobrze oddycha ale też nie jest całkowicie wiatroszczelna, przepuszcza wiatr w pewnym stopniu, tragedii nie ma ale np. w porównaniu do pertex microlight różnica zauważalna pod względem wiatroszczelności na korzyść pertexu (oddychalności nie testowałem).
Helium ma impregnacje, która nawet nieźle chroni przed deszczem, trochę zaczęła przepuszczać po półgodzinnym spacerze, głównie na ramionach i rękach.
---
Edytowany: 2016-02-28 09:11:35
-------------------------------------------
Piotr

dzięki peter, pozostaje pyt czy rzeczywiście tkaniny są takie same. Zawsze jest możliwe, że szył ją inny podwykonawca z innej tkaniny :/
---
Edytowany: 2016-02-28 10:15:25
-------------------------------------------
m

I jeszcze gdyby ktoś porównał krój pomiędzy 500-ką i 100-ką, to już byśmy wszystko wiedzieli;)

Myślałem że Helium500 zastąpi moją ''codzienną'' wiatrówkę, ale ze względu na mocno dopasowany krój w klatce(nie sądziłem, że ze swoim brzuchem będę kiedykolwiek narzekał w tę właśnie stronę...) i subiektywnie większą przewiewność(dziurki) będzie to idealna(mam nadzieję) wiatrówka wiosna-lato. Mam nadzieję(na podstawie dotychczasowych opisów) że da się ją wykorzystać też jako wiatrówkę ''przeciwsłoneczną'';)

Natomiast Helium100 ze swoją klasyczną urodą można by ciorać po krzakach bez żalu(tylko nie mam klasycznego Deca w okolicy, a tym razem pasowałoby zamówić M/L/XL bo z tymi rozmiarówkami to masakra jakaś)
-------------------------------------------
Pozdrawiam

Cześć, od ostatniego wyjazdu w góry myślę o kupnie wiatrówki i chciałam zapytać, czy kurtkę Helium 500 warto kupić za te 99 zł, czy lepiej już dołożyć i kupić np. Kwarka?

Generalnie chodzi mi o lekką wiatrówkę, w której się nie ugotuję - przy pogodzie takiej jak np. teraz w nocy biegam ubrana w getry 3/4, krótki rękawek i leciutką kurtkę no name (zazwyczaj rozpiętą).
Zimą w górach na podejściach (z plecakiem 6-12 kg) chodzę w bluzce z długimi rękawami (często je podwijam, nawet na mrozie), a gdy wieje to zakładam kurtkę membranową ale najczęściej jest mi w niej po prostu za gorąco. Szukam czegoś, co ochroni mnie przed wiatrem ale jednocześnie nie spowoduje, że się zagrzeję... przy okazji nie rozwali się po kilku użyciach;)

Jakby co to w Decathlonie są już też męskie wersje kurtki Helium 500 w całkiem sensownym kolorze.

Ma.rysia, przeczesz ten wątek: https://ngt.pl/thread-7504-page-5.html
ale od strony 5 w tył. może któryś z kolegów jeszcze ma do odsprzedania
osobiście za setkę bym nie kupił...

@Ma.rysia - ja mam Montane Lite Speed damską (wersja sprzed kilku lat) i tę kurtkę spokojnie mogę polecić. W temp. 0 stopni zdarzyło mi się już wchodzić na szczyt tylko w wełnianym t-shircie z krótkim rękawkiem i w tej wiatrówce (podejście było srogie, na górze szybko trzeba było się docieplić ;)
Uważam że Helium nadaje się na wiosnę-lato-jesień, damskie które oglądałam w ogóle miały jakąś uboższą regulację kaptura czy dołu kurtki (właściwie jej brak) ale to też było chwilę temu.
Myślę że Kwarkowa byłaby niezła - tez jest z pertexu microlight (jak Montane Lite Speed). Kasia z Kwarka akurat na najbliższej wyprawie będzie sprawdzać damski krój (w tej chwili mają wersję unisex). A jaki rozmiar Cię interesuje?

Dziękuję za odpowiedzi!
Bartolini, właśnie tak myślałam, że 100 zł za nią to może być trochę dużo.. Faktycznie chyba jest jeszcze kilka osób, które miałyby ową wiatrówkę ale muszę przemyśleć, czy nie zainwestować w takim razie w coś lepszego:)

Zając, o tej kurtce Montane myślałam kilka lat temu, gdy dopiero zaczynałam chodzić po górach, ale potem jakoś te wiatrówki wyleciały mi z głowy, a teraz w sklepach chyba już jej nie ma.. Ale cieszę się, że się spisuje i daje radę właśnie w takich warunkach! :)
Dół kurtki Helium, tak jak pisał wcześniej wiktorgu, jest obecnie regulowany sznureczkiem, który można zawiązać na gustowną kokardkę - przynajmniej według filmiku na stronie deca ;D

Fajnie z tą damską wersją Kwarka! W sumie nie muszę kupować tej wiatrówki już teraz, więc może faktycznie poczekam na damską wersję a jak nie to unisex;)
Przeważnie noszę rozmiary M albo L. Chyba w przypadku tej wiatrówki, tak jak patrzyłam na stronie, to starczyłaby M.

Ale ogółem wydaje mi się, że w sklepach w PL jest dość mały wybór tego typu kurtek...

Tak, wybór jest dosyć mały. Jakbyś nosiła S-kę to mogłabym Ci zaproponować zakup, bo mam drugą nieużywaną Montane Lite Speed (długo by tłumaczyć dlaczego, ale chwilowo leży w szafie bo zużycie pierwszej nie następuje jakoś bardzo szybko a nie było chętnych na zakup).
Jeśli masz możliwość, to poczekaj na Kwarka albo może coś wyszperasz w międzyczasie.
Dobrą lekką wiatrówką jest też Patagonia Houdini (nie Alpine Houdini bo ta jest już lekką przeciwdeszczówką) - mają też wersję damską, ale aktualnie cena na stronce to 100 euro :)
http://www.patagonia.com/eu/enPL/product...?p=24146-0

Kasia z Kwarka w ramach wyjazdu do Norwegii jak pisała pracowała nad damską wersja Costabony. Może po jej powrocie będzie do kupienia w Kwarku
-------------------------------------------
Pim

100 euro to niestety trochę za dużo w tym momencie ale dzięki za propozycję!
W S-kę się niestety na 100% nie zmieszczę, chyba że męską;) A szkoda, bo chętnie bym tę kurteczkę od Ciebie odkupiła. Dobrze wiedzieć, że się nie niszczy szybko. Ja tak mam z sandałami - kilka late temu kupiłam 2 pary na promocji i ciągle noszę pierwszą;)
Czekam zatem na Kwarka, chyba że coś wpadnie:)

Wiatrówek u mnie pod dostatkiem a ostatnio takie coś dostałem:
http://www.forpro.pl/mezczyzni/ubrania/d...p951916031
Pomijając cenę to nike zrobił całkiem fajną kurtkę, krój jest powiedzmy pośredni ani worek ani dopasowana co jak na wiatrówkę jest i tak niezłe. Materiał bardzo lekko i cienki ale nie szeleszczący, i jakoś przesadnie nie lepi się do ciała. Oddycha bardzo dobrze, nieco gorzej niż arcteryx incendo (arc ma wywietrzniki więc znacznie poprawia wentylację) ale jest naprawdę przyjemnie. Ochrona przed wiatrem na razie wydaje się bardzo dobra, ale nie używałem jej jeszcze w czasie mocniejszych podmuchów więc to dopiero wyjdzie. Ma całkiem przyzwoity kaptur ze ściągaczem. Minus jak dla mnie to brak kieszonki szczególnie takiej w którą można spakować kurtkę. Jak sobie radzi z wodą nie wiem.