NGT

Pełna wersja: Windshirt / wiatrówka / pertex
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Barsus,

Na bardzo szybko... W uzupełnieniu tego, czy Black Diamond Alpine Start Hoody http://tiny.pl/q2gw5 to ciężka wiatrówka, czy lekki softshell, znam też

Rab Boreas Pull-On
http://tiny.pl/q2gwg 259g L
Z opisu firmy wynika, że to coś bardziej między bielizną a wiatrówką.. Nie do końca to rozumiem... ale zwróc uwagę na opinię vicka http://tiny.pl/qkt9q

Montane Mountain Star
http://tiny.pl/q2gwr 186g M-ka
Wydaje mi się, że Pit ją ma
W opisie kurtki wyraźnie zalecana przez producenta od wspinaczki, w przeciwieństwie do innych wiatrówek Montane z odmian Pertexu...

Bergans of Norway
Microlight Anorak http://tiny.pl/q2gww 240g L-ka
Są też spodnie, kurtka z penym zamkiem, oraz wersje damskie z tego materiału
Ma ją Pim, a ja mam ją na mojej krótkiej liście

Pewnie więcej firm ma w swojej ofercie takie ciężkie, ale bardziej wytrzymałe wiatrówki, wiele firm jest poza moim polem zainteresowań (np. wszystkie niemieckie)...

To ciekawa grupa produktów, a że po zakupie Ghost Whisperer Anorak od Mountain Hardware jakoś mi przeszły ultralekkie wiatrówki i już nie patrzę w tą stronę.. To teraz zwracam uwagę na te najcięższe ;-)

Co do zdania Krisa o wspinaniu się w cienkich wiatrówkach..

Kivak wielokrotnie pisał o tym, że wspina się w swojej Montane Lite-speed, co przeczy Twojemu zdaniu o tej sprawie Kris...

Ns potwierdza wspinaczkę w Patagonii Houdinii. Świetne ceny na te kurtki, mnie się udało za taką cenę kupić dla żony w moim wiejskim sklepie, dla siebie za 30 eur wziąłbm z miejsca... Jak masz jakiś namiar, to będę wdzięczny za wiadomość na @

Dodałbym do listy radziqa Rab Alpine Jacket na pertex equilibrium.
Interesujący materiał, bardzo dobra regulacja kaptura, drucik w daszku, dzięki czemu można go dowolnie kształtować.
Ok 220g w rozmiarze L.

radziq , ale czemu to ma niby dowodzić ?
nie próbuj sprowadzać do takiego poziomu dyskusji , bo ja Ci znajdę człowieka który na golasa wbiegł na Mont Everest co zaprzeczy wszystkim wpisom na tym portalu :D
Bo niby dowodzi to, że kurtka jest odporna na ''ostry'' kontakt ze skałą?
że niby to jej przeznaczanie?
widziałem co skała potrafi zrobić z hardshellem , widziałem jak z plecaka wióry lecą , z tej (każdej) wiatrówki nic by nie zostało , po prostu nie nadarzyła się okazja

też napisałem że w wiatrówce rowerowej przerobiłem całe prawie Tatry w tym orlą ale czemu to ma dowodzić ? orlą tez przeleciałem w Asicsach Ulterior T20QQ to niby znaczy że to są buty w wysokie góry ? :D

Ns potwierdza uniwersalność Patagonii i spoko to teraz pytanie po co płacić 3x więcej za coś co nic więcej nie da, bo nie da, wiatrówka ma być pakowna , lekka, ma odprowadzać wilgoć i zatrzymywać wiatr, te parametry a raczej i ich zależność między sobą trzeba dobrać pod siebie i pod porę roku i pod warunki pod dyscyplinę.
Bardzo często zwyczajnie lepiej od wiatrówki wypadnie SS.
ps. ja się nie wspinam
ps2. moja opinia opiera się na moim postrzeganiu i doświadczeniu
ps3 w cuda nie wierzę ;)

możemy przeprowadzić test na wytrzymałość np przy pomocy kątówki :D, w porównaniu do windstoppera czy SS , choć wynik da się przewidzieć w ciemno.

radziq - nie szukamy tego kto ma rację (każdy ma swoją), ale wymieniamy się poglądami , nie szukamy tez tej najlepszej wiatrówki bo takowa nie istnieje , nie wnikam w portale gdzie się testuje wiatrówki produkowane przez ''kolegów'' ;) nie dajmy się omamić

na przemyślenie na wieczór dlaczego 600 a nie 3500 ? :D
---
Edytowany: 2014-05-10 21:42:04

Janusz, Klawisz - dzięki! To jakiś konkretny punkt odniesienia. Zamówię M
-------------------------------------------
Robert

Taki Fake w promocji:
http://www.zalando.pl/the-north-face-fly...5-h11.html

199 zł po odjęciu kuponu za zapisanie się do newslettera
waga poniżej 200g
pełna rozmiarówka (na razie)
-------------------------------------------
moje-u-gory.blogspot.com

Co do Arcteryxa i cen. Może trochę poza tematem wiatrówki.
Kupiłem już prawie 10 lat temu kurtkę Gamma LT. Kosztowała mnie majątek, mimo sprowadzania z USA. Od tego czasu wiele innych ciuchów nabyłem i używałem, innych firm, tańszych, lżejszych, z kapturem itd. Ale tę Gammę noszę do dzisiaj, była wielokrotnie w górach, na wyjazdach itd. Teraz noszę ją na co dzień, bo szkoda mi jej wyrzucać/oddawać, bo wciąż jest w bardzo dobrym stanie.
Jeśli miałbym przeliczać jej koszt/lata używania to wyjdzie mi najbardziej korzystny stosunek ze wszystkich rzeczy , jakie posiadam w szafie sprzętowej.

@katny, czemu fake? Fajnie wygląda ta kurtala, ciekawi mnie wiatroszczelnośc

Katny, widziałem gdzieś na dniach Rab Cirrusa, którego ma braav za 40 GPB, za tą samą cennę Boreas Pull-on sprawdzoną przez vicka. W zimie za 35 eur można było kupić sprawdzone Montane Featherlite Smock, a za 45 eur Montane Speed-lite...

Nie wchodził bym w ścianę za taką cenę.. W przeciwieństwie do Arceryxa, nie trzymają aż tak wysoko jakości w ostatnim 10 leciu...

Dla większości ''śmiertelników'' jakość Montane jest zupełnie wystarczająca

braavosi - z ręką na sercu katowałeś to tak jak ''szmatę z lumpeksu'' ? nie wnikając w ewentualną utratę dużej sumy ?
czy właśnie ze względu na cenę uważałeś na produkt ?
Właśnie tak z tymi ''luksusowymi towarami '' jest że takim np ferrari nie szalejesz po szutrach, nie trzymasz go pod blokiem/ chmurką, nie śmigasz bo zawalonych solą drogach etc;)
Takie legendy ciuchowe często padają jak muchy po deszczu na wyprawach niesponsorowanych , przypadek ?
Chyba nie, tam ciuch jest kupiony do tyrania a nie żeby dłużej służył. Nie przeczę że ktoś tu kupił aby leżało na półce .
nie przeczę też, że firma dobrze szyje bo nie o to zupełnie mi chodzi. Znam i opinie o HS znam i nie neguję cen . Ale....
Wiatrówka jaka by nie była to nadal tylko wiatrówka nic więcej. Waży 150g ? kubek ''granulatu'' być może jeszcze przetworzone PETy :D
I jak zaliczysz glebę lub przeciągniesz po skale konkretnie to się posypie tak samo jak każda inna wiatrówka . Chyba że ktoś mi zaraz powie że jest z kevlaru, a zamki sa tytanowe.
Cena? Cena wynika z badań rynku i działań marketingowych, tylko . Specjalnie porównałem do ceny puchacza .
Yeti vs wiatrówka . Materiały, nakład pracy, projekt, koszty produkcji .....

Ps. dlaczego nikt nie testuje wytrzymałości takich ciuchów? test jest banalnie prosty do przeprowadzenia
pozdr

Tak z ręką na sercu, ciorałem ją ile się da, na skałach, zimą w Tatrach, latem pod 25kg plecakiem. Jak już wydałem kupę kasy, to chciałem wiedzieć, za co...

Ja nie wiem, o co tyle szumu?
Przecież to tak jak z samochodami...jeśli ktoś kupuje sobie Mercedesa S-klasy i jeździ nim ''po bułki'' albo tylko ''do kościoła w niedzielę''.
Jak kogoś stać, to nie widzę problemu-mi wystarczy Opel Astra :)
Jak kogoś stać, to niech sobie chodzi w drogich Arcteryxach-mi wystarczy np. HiM Atmos :)

Kris@Bia
Wróciłem właśnie z gór i patrzę na forum, a tu takie Twoje zaciekłe ataki na opisanego przeze mnie Arcteryxa Squamish. Przyznam, że nie czytałem wszystkiego, bo po prostu nie che mi się uczestniczyć w dyskusji o niczym . Jak wspomniałem - nie będę dyskutował o cenie.
Twoja zajadłość w ataku na wspomnianą kurkę zmusza mnie jednak do choćby powierzchownej odpowiedzi.

Przyczyną wielu nieporozumień na forum jest zupełnie inny poziom doświadczenia i tym samym potrzeb i zapatrywań. Ja na przykład jestem zadowolonym użytkownikiem membranowych kurtek, a wielu innych uważa je za absolutnie zbędne. To samo dotyczy innych sprzętów, a wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich doświadczenie - choćby wieloletnie - jest inne niż kogoś innego, działającego inaczej, w innych warunkach i tym samym mającego inne potrzeby. Stąd bzdurne spory i kłótnie.

Jak już wielokrotnie pisałem na tym forum, dla mnie góry to przede wszystkim śnieg, mróz i wiatr. To determinuje MOJE oceny sprzętu i moje potrzeby. Nadal też lubię zimową wspinaczkę, co dodatkowo wpływa na wybory. Zimą bywam w górach ''na okrągło'', a w lecie zawsze (już od lat) wyjeżdżam w wyższe góry (znów śnieg, mróz i wiatr). Latem, czyli czerwiec, lipiec, sierpień, bywam w Polsce głównie w Tatrach, ale są to wyjazdy liczone w skali jednego wypadu na miesiąc, czyli raptem jeden ok. tygodniowy i kulka krótszych na cały ''sezon letni''.
Ktoś, kto w góry jeździ tylko latem może twierdzić sobie, że np. membrany są złe i do niczego nie potrzebne, albo ocieplane buty to przerost formy nad treścią. Może też, przy takim jedynie doświadczeniu twierdzić, że:

''... ale sam kaptur przekreśla ją . Wcześniej pisałem są lepsze rozwiązania . W wypadku wiatrówki zupełnie zbędne. ''

Co dla mnie jest (bez obrazy) bzdurą. Ja ciągle walczę z wiatrem. Tym zimnym. Od lat. Właśnie zimą spotkałem w górach najsilniejsze wiatry - nie latem. Z silnym wiatrem zmagam się bardzo często, bo takie rejony mam koło siebie, takie wybieram, a jestem w górach tak często, że mam okazję spotykać odpowiednie warunki :).
Nauczyłem się, że dobry kaptur i porządna garda, to PODSTAWA dobrej kurtki w góry. Nie wiem, jak często bywasz w górach i jakie masz doświadczenie zimowe, ale twierdzenie, że w KURTCE GÓRSKIEJ kaptur jest cechą ja dyskwalifikującą, jest dla mnie absurdalne (bez obrazy). Twoja opinia, Twoje prawo, ale kłóci się to diametralnie z moim doświadczeniem.
Dalej coś wspominasz o wyższości gumek w rękawach nad rzepami. Zastanów się wobec tego, dlaczego kurtki wspinaczkowe i kurtki górskie mają jednak rękawy zakończone rzepami pozwalającymi na pełną regulację. Mi tłumaczyć, się nie chce. Naprawdę.

Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Dla Ciebie windshirt to tania szmatka pozszywanego nylonu, im tańsza i lżejsza - tym lepiej:

''jak mam do wyboru zabrać ze sobą wiatrówkę która waży 50g i taką która waży 150g to wybiorę ta lżejsza i mniejszą po spakowaniu . choćby dlatego że w nerce mam miejsce ograniczone. Że nie lubię zbędnego balastu...''

Podążając tą drogą rozumowania, najlepsza kurtka w góry to ta, która jest najtańsza i najlżejsza. Hmm. Takimi wpisami wyrażasz swój stosunek do ogólnie pojętych windshirtów. Mają to być byle jakie, bardzo tanie kurteczki (bo to tylko nylon), oczywiście nie pozbawione wad, ale te niejako są ich ''cechą'' wynikającą z ceny. Nie ważne, czy jest to coś szyte do użytku górskiego, na rower, czy też do biegania. No, ciekawie. Ja sądzę inaczej.
Tak więc kurtka do biegania DLA MNIE nie powinna mieć kaptura, bo ten przeszkadza mi w biegu - nawet wciśnięty w kołnierz. Ciuch taki bardzo często ma dodatkowe ''wywietrzniki'' w postaci jakiejś perforacji, czy zakrytych otworów. To, wraz z brakiem kaptura, całkowicie dyskwalifikuje go z użytku w górach, przy silnym, zimnym wietrze.
Ciuch na rower musi mieć mocno przedłużony tył i powinien być raczej wąski, bo zakłada się go zaledwie na koszulkę, a poza tym mniej zbędnego materiału, to mniejszy szum, trzepotanie przy szybkiej jeździe. Dobrze jeśli są kieszenie tylne. W czymś takim nie chadzam w góry, bo nie ma to kaptura i jest za wąskie na warstwy ocieplenia. Nie widzę się też w czymś takim na lodowcu, na przykład, z założoną uprzężą. To tak najogólniej, bo nie chce mi się więcej rozpisywać. Dlatego też używam do powyższych zajęć odpowiednich kurtek, co wcale nie świadczy o:

''...czyli zdajesz sobie sprawę z ograniczeń tego modelu.''

ale o rozsądnym podejściu do konkretnych produktów. W butach biegowych też można przecież i chodzić pod górach i jeździć na rowerze, grać w piłkę nożna. Można wszystko. Można nawet na boso, ale nie o tym chyba rozmawiamy na NGT.
Podsumowując - Squamish nie ma żadnych ograniczeń w zastosowaniach do których go zaprojektowano. Wg. producenta pole aktywności to: rock climbing, hiking, trekking. Tak też był używany. Wspinałem się też kiedyś w słonecznej pogodzie na lodospadzie w Squamishu.
Oczywiście, że można w góry pomykać w czymś rowerowym, czy biegowym. To wolny kraj. Nawet na Orlą. Tyle, że na Orlą to można i klapkach i w bawełnie. Też się da - szczególnie latem. Tylko po co? Są przecież odpowiednie buty , koszulki, itp.
Było o tym wielokrotnie na forum przecież, to nie będę drążył, ale że się da to nie znaczy, że nic inne nie jest komuś innemu potrzebne i jest to genialne, czy choćby słuszne rozwiązanie.

''Wiatrówka jaka by nie była to nadal tylko wiatrówka nic więcej. ''
i:
''Wiatrówka jaka by nie była to nadal tylko wiatrówka nic więcej...''

Niestety takie podejście do czegoś co roboczo nazywamy windshirt prezentują też producenci.
Więc przytłaczająca ich większość to takie właśnie ''niewiadomoco'' vide Argenta HiM. Ani to dopracowane, ani wykonane, ani do biegania, ani na rower, a i w góry badziew. Nikt nie bawi się staranny projekt, bo przecież tanio ma być. To nie będzie ''model flagowy'', ''koń pociągowy'' kolekcji. Widać, że Tobie takie produkty wystarczają, bo są tanie. Twoje prawo. Mi nie wystarczają.
Ja po latach kupowania ciuchów, gdzie jakże często cena grała decydującą rolę, wiem dokładnie czego chcę, czego oczekuję i dokładnie to kupuję. Takim właśnie zakupem jest Squamish. Nie dlatego, że tani, promocja, czy moda. Dlatego ten model, bo taki ma być. Do wybór całkowicie świadomy, podparty własnym doświadczeniem i potrzebami. Arcteryx przyłożył się do projektu i wykonania dokładnie tak samo, jak w przypadku swoich innych kurtek. Jest ta kurtka droga, ale proporcjonalnie tańsza przecież od innych tego producenta - choćby tych z membranami. W ten sposób powstał produkt mocno wyjątkowy i to pozwala mi twierdzić, że:

''...ale żadna z nich w ogólnym ujęciu nie będzie równie dobra, jak Arc. To kwestia wyboru - ilość, czy jakość.''

To oczywiście odnosiło się do tych tanich kurteczek, co to 3 można kupić, zamiast jednego Arca.
O cenie, jako jednym zaledwie, z wielu czynników wyboru, pisałem już tutaj:
https://ngt.pl/thread-979-page-10.html
I nadal uważam, że cena nie może być tym czynnikiem decydującym. Przynajmniej nie dla mnie, bo ileż to nakupiłem sprzętów z których nie byłem do końca zadowolony lub wcale po czasie, a kupiłem głównie kierując się okazyjną ceną. Dlatego nie kupiłbym takiego choćby Berknera Charlie, nawet gdyby ten kosztował 2 zł. dlatego że zupełnie nie jest on tym, czego potrzebuję i dlatego że mam już HiMountain Atmosa i Berghausa na AirFoil. Byłyby to kolejne wyrzucone bez sensu pieniądze, tym samym zakup byłby za drogi.

''Kurtek wiatrowych są setki albo i tysiące na świecie.'' 

No właśnie, że nie. Tak samo setki, albo tysiące mamy do wyboru plecaków, butów, softów, czy HS (choćby w marketach spożywczych), a mimo to skupiamy się na kilku zaledwie firmach i modelach. Nie zastanowiło Cię to? W tych setkach i tysiącach, tak naprawdę mamy jeden produkt masowy - niekształtny i nieokreślony. Taki dla każdego i nikogo zarazem. Czyli dla klienta nieświadomego swoich potrzeb!
Arcteryx Squamish to produkt wręcz niszowy. Gdzieś na forum ktoś pytał o wiatrówkę w kroju kurtki górskiej, ktoś inny rozważał usunięcie membrany ze swojego starego HS, aby uzyskać tym samym normalną wiatrówkę nie będącą karykaturą kurtki górskiej.
Ja nie potrzebowałem ''windshirta'' w Twoim rozumieniu, ale prawdziwej kurtki. Wiem po latach, jakich kurtek potrzebuję w góry. To takie techniczne, zwane też wspinaczkowymi - nie parki z kapturem chowanym w kołnierz i zamkiem do wpięcia podpinki. Takie mam wymagania. Wymyśliłem sobie leciutką i pakowną kurtkę o wspinaczkowym charakterze, dobrze oddychającą (bez membrany) na te nieco cieplejsze pory roku (jesień wiosna) i lekką zimę, będącą jednocześnie podstawowym ciuchem podróżno - miejskim w dalekich wyjazdach. Takie coś co zmniejszy bagaż, będąc i w góry i niżej. Oczywiście mógłby to być porządny, cienki soft, ale te niestety nie są tak lekkie, a ja w dalekich wyjazdach mam bardzo ograniczone miejsce w plecaku.
No i okazało się, że jest problem, bo w całej masie tych windshirtów nie ma niczego ciekawego (dla mnie). Jakoś nikt nie dostrzega potrzeby szycia nylonowej kurtki bez membrany, o normalnym wyposażeniu i kroju. Zamiast tego pełno tego czegoś, o nieokreślonym przeznaczeniu lub typowych biegówek, kolarzówek. W końcu znalazłem zaledwie dwa modele, które mnie zainteresowały - to wspomniany Squamish i Rab Cirrus (później Alpine Jacket). Te miałem możliwość obejrzeć i przymierzyć, bez kupowania ''w ciemno'' gdzieś na świecie :). Po przymiarce Arca wiedziałem, że to jest to czego szukam.

Podkreślę jeszcze raz - Squamish to nie windshirt. To normalna kurtka. Wygląda ja Alpa SL i nawet gardę ma niewiele niższą (przy odpowiedniej regulacji zakrywa mi czubek brody). Pisałem o tym - rękawy, kaptur, garda, krój, itp. Zarówno Alpha, jak i Squamish to kurtki szyte z nylonu. Różni je gramatura i brak membrany w tej drugiej. Jest też Squamish minimalnie krótszy, brak mu kieszeni bocznych i kaptur jest nieco mniej obszerny. Poza tym kurtki leżą na mnie właściwie identycznie i identycznie się zachowują przy ruchach ramion zbliżonych do wspinaczki. Oczywiście zasadniczo inna jest waga i...cena. Jest to kurtka bez membrany, więc określenie: bardzo lekki softshell byłoby tutaj najodpowiedniejsze.

Wiele piszę tutaj o kroju. A Ty:

''Kwestie dopasowania to też bardzo indywidualna sprawa oglądałem zdjęcia testerów i nie wygląda na model dopasowany a oni nawet nie są szczupli ;)'' 

Więc wytłumaczę. Przyjrzyj się moim zdjęciom. Na większości z nich mam pod kurtką tylko bieliznę. Na niektórych jednak jestem też ubrany w polar 100. Na wszystkich kurtka jest ładnie dopasowana. Co więcej - spokojnie mogę pod Squamisha ubrać sweter puchowy. I też dobrze się układa. To właśnie świadczy o doskonałym kroju. Kurtka jest obszerna, aby być w pełni kurtką górską, ale nie jest workowata. Nadmiary materiału zostały odpowiednio uformowane, aby nie wisieć. Gdyby przez dobre dopasowanie rozumieć obcisłe opasanie, każdy szyłby wąskie ubrania chwaląc się ''udanym krojem''.
Uwierz mi - Arcteryx naprawdę jest dobry w projektowaniu swoich wdzianek. Dlaczego to pisze? Bo wiem, bo mam :). A do czego zmierzam? A do tego:

''Ja nawet jej nie miałem na sobie...''

Widzisz Kris, wszyscy z piszących tutaj posiadacze Arcteryxa Squamish są z niego bardzo zadowoleni i nikt nie żałuje wydanych pieniędzy. Jak to jest, że żałujesz ich Ty - ten który kurtki ''nie miał na sobie''. Czy nie przypomina to troszkę dawnej, słynnej dyskusji z pewnym userem, który uporczywie starał się podważyć jakość plecaków Deutera, nie mając żadnego z nich w domu?
Jeśli można, to apelowałbym o wyrażanie opinii na temat przedmiotów, które mamy, używamy, a tym samym znamy. Ty wyraziłeś swoją pozytywną opinię o wiatrówce Berknera w którymś z wątków i ja jej nie podważam. Wierzę Ci, bo nie znam tego produktu. Dlaczego zatem Ty z taką zawziętością negujesz moją opinię o ciuchu, którego używam o dwóch lat. Bo drogi jest? A co Ci do tego? To moje pieniądze, mój wybór. Dyskutujmy o produkcie, jego wadach i zaletach - nie naszych finansach.

Piszę to wszystko z niechęcią, bo przecież znam Cię z forum od dawna i wiem, jak dużo dobrego wnosisz dla rozwoju tego portalu. Tym bardziej zdziwiła mnie ta cała dyskusja o niczym właściwie, bo o pieniądzach zaledwie i to już dawno wydanych i zapomnianych.

P.S.
Przepraszam wszystkich za ten długi wpis, ale krytyka nie znanego sobie produktu za samą tylko cenę nie jest niczym merytorycznym, a tylko...
Nie dokończę.
-------------------------------------------
cześć i czołem

Rytmar, może i dobrze, że Kris Cię zirytował, bo do swojego opisu Squamisha z poprzedniej strony dodałeś obszernie opis swojej aktywności górskiej, który dużo tłumaczy z Twojego podejścia do wiatrówek. Świetnie zwróciłeś uwagę na różnice w podejmowanych przez nas aktywnościach.

Bardzo podoba mi się uwaga o okazyjnych zakupach i ich późniejszym zaleganiu w szafie, przez to chyba trzeba przejść i samemu, metodą prób i błędów się tego nauczyć..

Jak byś się zdecydował na recenzję Squamisha (prawie masz gotową), to będzie to bardzo cenna rzecz, ze względu na aktywność jaką podejmujesz w tej kurtce (dla mnie to dalej jednak wiatrówka, tylko że bardzo techniczna, a dzięki temu nie tak typowa)!

Kris, już PRS się nacieszy Montane Lite-Speed, to sobie wypożycz proszę, skoro Atmos pasuje, ta też powinna. Montane to nie Arcteryx, ale warto mieć porównanie!

rytmar
Naprawdę zachęcający opis ciekawej kurtki. Biorąc pod uwagę cenę, trudno mi ją wpis na listę MUST HAVE, ale na pewno jest to pozycja warta rozważenia i polowania na promocjach.

Jakbyś porównał krój Gammy ze Squamishem?
Jaką masz szerokość w klatce, przy wybranym rozmiarze?

A propos kontaktu ze skala. Mam kurtke Montane Velo, kupilem wprawdzie na rower, ale uzywalem (uzywam) czasem do wspinaczki. Fakt, ze w pewnym momencie przerzucilem sie na windstopper softshell, bo bylo zimno (sloneczna wspinaczka skalna w styczniu) i kurtka sie rozciaga, czego nie da sie powiedziec o pertexie microlight, z ktorego jest zrobione Velo. Jednakze juz na pierwszej wycieczce, wyszarpalem dziurki w windstopperze - mialem w kieszeni na piersi komorke I obraczke, zalozyly sie na siebie, bylo ciasno I wyszarpalem. Na lato wrocilem do wiatrowki. Ostatnio kupilem sobie cieniutki softszell rozciagliwy I mialem go na wspinie, ma Kaptur I sie rozciaga, ale jednak nie wytrzymuje tak wiatru jak Velo. Szczerze mowiac, do tej pory mi w Velo wywietrzniki pod pachami nie przeszkadzaly ale na pewno brakowalo czasem kaptura. Moze wiec ciezka wiatrowka z kapturem to jest lepszy wybor.

Zdjecie w kominie to moj first ever wyjazd w skalki (wlasciwie drugi dzien mojego firstevera) - szorowanie po tym mokrym obrzydlistwie jej nie przeszkodzilo, moj partner odmowil wspinu tam ze wzgledu na zal ciuchow ;) Drugie zdjecie mi sie po prostu podoba ;) Trzecie to wlasnie ten biedny windstopper tuz przed wejsciem w jakas ciasnote, z ktorej wyszedl z dziurkami - jestem pewien, ze Velo by to wytrzymalo ze wzgledu na slabsze tarcie I brak kieszeni (swoja droga, to byl piekny kawal stycznia :).
-------------------------------------------
Sprzedawca sprzetu outdoorowego w Wielkiej Brytani


[Obrazek: 5334-952-1.jpg]


[Obrazek: 5334-952-2.jpg]


[Obrazek: 5334-952-3.jpg]

rytmar - piszesz poważnie o tych zajadłych atakach '' ?
a możesz mi to wytłumaczyć
Ja byłem przekonany że piszę o moim stosunku do fragmentu ubioru jakim jest wiatrówka, w gruncie rzeczy kawałek ''szmatki'' .
Meritum - gdyby to była najlepsza na świecie wiatrówka, to nadal to tylko wiatrówka i w życiu nie wydałbym na nią nawet 400 złoty- Ja . A według moje opinie nie jest i nie może być bo posiada choćby kaptur .

Najważniejsze jestem zwolenników kapturów właśnie w kurtkach membranowych , ale nie w wiatrówce !!!!

Nie wiem po co Ty piszesz o membranach i innych pierdołach , poruszasz jakieś dziwne tematy o których nie było dyskusji. Temat dotyczy tylko tej wiatrówki w cenie ok 600pln.

Piszesz o najtrudniejszych zimowych warunkach po czym piszesz o membranach potem o tym że to kurtka na wiosnę i jesień .

Manipulujesz fragmentami moich komentarzy , w dodatku przekręcasz albo dodajesz do nich sobie treści takie jaka Ci pasują :

''Tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Dla Ciebie windshirt to tania szmatka pozszywanego nylonu, im tańsza i lżejsza - tym lepiej.
To są konfabulacje , wiedziałbyś to gdybyś czytał moje wpisy o innych tego typu produktach. Co innego że w ciuchu tego typu cenię sobie minimalizm . Nie muszę mieć wodotrysków . Ba w tym modelu ich tez nie ma .
rytmar szczerze wstyd

mam pytanie kiedy byłeś ostatnio w górach przy -30 st C w wiatrówce?
żeby było jasne ja takie tripy na Podlasiu odbywałem na rowerze w wiatrówce, tak to inna aktywność . nie porównuję . nie kwestionuje Twojej wiedzy , doświadczenia , nie kwestionuje Twoich wyborów, nie kwestionuje tez polityki firmy - jedynie uważam że dla mnie osobiście to ani dobry produkt a w tej cenie to bardziej ciekawostka

Pewnie w większości z Tobą się zgadzam , ale nie we wszystkim .
np ''
pizesz
''Przyczyną wielu nieporozumień na forum jest zupełnie inny poziom doświadczenia i tym samym potrzeb i zapatrywań. Ja na przykład jestem zadowolonym użytkownikiem membranowych kurtek, a wielu innych uważa je za absolutnie zbędne. To samo dotyczy innych sprzętów, a wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich doświadczenie - choćby wieloletnie - jest inne niż kogoś innego, działającego inaczej, w innych warunkach i tym samym mającego inne potrzeby. Stąd bzdurne spory i kłótnie.''

wiesz ja bym chętnie posłuchał o właściwościach(odesłałeś mnie na inną stronę )czy o przewadze rzepów nad ściągaczem w wiatrówce , z niewiadomych przyczyn napisałeś wypracowanie o tym jak lubisz zimę i innych niezwiązanych z ta kurtką aspektach .

Ogólnie to prawie zabawne . Prawie .

najlepsze na koniec
cytuję Ciebie
''Przepraszam wszystkich za ten długi wpis, ale krytyka nie znanego sobie produktu za samą tylko cenę nie jest niczym merytorycznym, a tylko...''
skrytykowałeś nie tylko nie znany Ci produkt ale i piszesz o rzeczach i osobach których nie znasz. np Berknera

ps. Atmos i Argenta nie umywa się do Charlie wiedziałbyś to gdybyś przynajmniej przymierzył .

Ja drogi rytmarze odniosłem się do tego że dla mnie ( wg moich potrzeb i idei) kurtka wiatrowa niezależnie od tego co pisze producent nie musi posiadać kaptura a kaptur zintegrowany niechowany w kołnierz to wada!!!
i wybacz mi że nie wydam 600 pln na kurtkę wiatrową z kapturem aby się przekonać że jest mi zbędny .
Nie pisze o jej oddychalności czy wiatroszczelności , bo jej w ręku nie miałem
Ty natomiast naszukałeś setki słów a prawdę powiedziawszy nic z tego nie wynika . Bo nigdzie niedoczytałem czy to oddycha jak itp.

Cały Twój wywód to czyta sie jak uzasadnienie dlaczego ty ją wybrałeś . A to mnie średnio interesuje . Sa osoby które równie sensownie uzasadnią wybór klapków na Orlą. Mnie interesują fakty odnośnie parametrów/ właściwości . I to możesz sprawdzić siedząc domu (idą za linkiem który wysłałeś) . I to jest najzabawniejsze :D

Sedno jest takie że nawet najlepiej skrojona wiatrówka jak oddycha gorzej od tej np obszerniejszej to dla mnie będzie bardziej przydatna. Bo przeżyje że gdzieś będzie miała luzy w korpusie ale to że się pod nią gotuję juz nie .
Pozdrawiam serdecznie
bez złości , dodam , bo to czasami ciężko jak widać wyczuć .

Tutaj mają Squamish-a w weekendy , w promocji po 111 euro
http://www.exxpozed.de/arcteryx-m-squamish-hoody-1.html
---
Edytowany: 2014-05-12 19:43:58

Wczoraj z braku wiatrówek (Montane Lite-Speed odebrałem dzisiaj) postanowiłem przejechać się na rowerze w ceratexie. Jak pisałem wcześniej ,,coś wlazło mi w krzyż'' w ubiegłym tygodniu, siedzi, nie puszcza i jest coraz gorze - ból ,,promieniuje'' na prawa noge i kuśtykam.
Więc odpuściłem sobie kijki z plecakiem i wybrałem (tylko) rower.
Trasa jak zawsze z dodatkowym ,,średniowymagającym'' kawałkiem.
Czas to 1,5 h kręcenia z 6 minutową przerwą (po pierwszych 20 min) na słuchanie żab nad bajorkiem.
Z premedytacją ubrałem się w strój ,,nietechniczny''. Do tej pory jeżdżąc rekreacyjnie po lesie zakładałem ,,plastikową'' koszulkę - najczęściej jakiś poliester. Tym razem założyłem ,,zwykłą'' bawełnianą, pod poliestrowego ceratexa (softshel membranowy Hi-Tec Prince 15 000 Technoprof), do tego buff poliestrowy z HiMu, czapka Polartec Power Dry (jestem przeziębiony)
Na dole ciężkie bojówki Helikonu (bawełna z PES), slipy bawełniane, skarpetki bawełniane frotte i stare gnojoskoczki z Deca (produkt niebieski).
Oraz oczywiście wielgachne słuchawki :)
Temperatura ok 15 st.C, słaby wiatr.
O efekcie termicznym nie będę pisał bo jest on oczywisty. Przynajmniej dla czytelników NGTu ;)
Po przyjeździe do domu...
Do tej pory jak wspomniałem raczej ubierałem jakąś poliestrową koszulkę (różne, od Lidla po Crafta) pod wiatrówkę lub ,,samą''. Generalnie efekt był taki, że po powrocie do domu zawsze lał mi się pot ,,po rowie'' (chodzi mi o zagłębienie między łopatkami i niżej... wiecie gdzie).
Bawełniaka miałem mocno wilgotnego ale nie mokrego zupełnie. Pewnie jeszcze godzina jazdy zmieniła by tą postać rzeczy - bawełna przyjęła by 100% wody i ani % więcej ;)
Ale po 1,5 h wyglądało to jak wyglądało. Nie było ,,miśków'' pod pachami ani na dole pleców. I co najważniejsze ,,rów'' był suchy.
Soft oczywiście był wilgotny, ale nie przepocony na maxa (zdarza mi się przepocić całkowicie o wiele cięńsze i ,,lepiej oddychające'' Kwande).
Wniosek mam taki - te wywietrzniki pod pachami w ceratexie zaje...ście ,,oddychają''.
Naprawdę było czuć przyjemny ,,nawiew'' przez pachy/boki na plecy mknąc lekko z górki asfaltem :)
Majtki także miałem ,,bardziej suche'' niż założone pod poliestrowe ,,spodnie kolarskie''.
To takie ,,gdybanie '' na temat krótkich wyskoków w teren z powrotem do domu (wanna, możliwość przebrania się).

Wracając do własciwego tematu.
Dziś odebralem z poczty Montane Lite-Speed od Radziqa (Dziękuję Radku) rozmiar M.
Byłem bez plecaka na rowerze i miałem na sobie bawełnianą bluzę z kapturem i Kwande. Z ciekawości od razu założyłem :)
Zmieściła się na garderobę. Rękawy dłuższe niż w Argencie XL, dla mnie na rowerze prawie idealne nawet z tym co miałem pod spodem. Kaptur mieści słuchawki (duże) . W drodze do pracy jechałem ok 10 min w deszczu.
Po 5 min. zaczęła przemakać.
Teraz na spokojnie ją przymierzyłem tylko na koszulkę.
Drugie wrażenie jest takie, że wiatrówka ma skopany kaptur -
a dokładnie układ kołnierz-kaptur.
Nie jestem gruboszyjowcem ani nie mam drugiego podbródka czy mocno wyeksponowanego jabłka Adama. A mimo to kołnierz przy założonym kapturze mnie uciska. Jednocześnie ,,garda'' jest na tyle nisko, że przy wietrze wymusza założenie buff'a. Więc ciśnie jeszcze bardziej. Do tego po zaciągnięciu linek kaptura ,,garda'' się jakby zapada tworząc ,,kaszę''. Po zaciągnięciu linek tak by kaptur przylegał do głowy wchodzi on na oczy. Pewnie pomogła by założona grubsza czapka (może z pom-ponem???) by podnieśc trochę materiał w górę.
Przy założonej bejsbolówce jest równie tragicznie jeżeli chodzi o układ kaptur-kołnierz.
Wylazłe też na bardzo drobny deszczyk. Na korpusie nie było przemoczenia ale kaptur w 5 min przemókł na wylot.
To na razie tyle, postaram się by ktoś mnie obfocił, bo słowa nie ujmują pełnej istoty ,,problemu''.

rytmar napisał:
,,Przyczyną wielu nieporozumień na forum jest zupełnie inny poziom doświadczenia i tym samym potrzeb i zapatrywań. Ja na przykład jestem zadowolonym użytkownikiem membranowych kurtek, a wielu innych uważa je za absolutnie zbędne. To samo dotyczy innych sprzętów, a wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich doświadczenie - choćby wieloletnie - jest inne niż kogoś innego, działającego inaczej, w innych warunkach i tym samym mającego inne potrzeby. Stąd bzdurne spory i kłótnie.''
Jeżeli można to prosiłbym Adminów o doklejenie tych bardzo mądrych słów (w odniesieniu do istoty NGTu) na stałe czy to do ,,banera'' czy choćby do tematu ,,Zanim zapytasz''

Radziq napisał:
,,(...) po zakupie Ghost Whisperer Anorak od Mountain Hardware jakoś mi przeszły ultralekkie wiatrówki i już nie patrzę w tą stronę.. To teraz zwracam uwagę na te najcięższe ;-) ''
Radku w moim ,,okopie'' jest też miejsce dla Ciebie - Witaj :)
I zobacz jakie zacne towarzystwo okopało się w pobliżu :)
A jeszcze kiedyś przekonam Cię, że kieszenie dolne to wcale nie takie głupie wyposażenie w ,,wiatrówce turystycznej''.
P.S. Squamish byłby prawie idealny gdyby miał te dolne kieszenie.
---
Edytowany: 2014-05-12 20:23:23

To ciekawy przykład paradoksu.
I Ciebie rytmar, i Ciebie Kris, bardzo szanuję i zawsze dokładnie czytam Wasze wypowiedzi.
Ale tych, nie obraźcie się, tyrad, nie przebrnąłem, normalnie poległem :)

Dajcie spokój wspaniałe chłopaki i tak Was kochamy :P
-------------------------------------------
Farfura