E, jakoś mnie to nie przekonuje.
No dobra a z tych NaturHików który będzie bardziej neutralny/maskujący w realu (znaczy w lesie oraz na pustyni) - zielony czy szary (czerwony/pomarańczowy zdecydowanie odpada) ???
---
Edytowany: 2016-10-07 01:11:46
Szary jest bardziej maskujący, zielony jaskrawy.
Skandynawowie mogą rozbijać się legalnie wszędzie, nie mają więc wrodzonej potrzeby kamuflażu i czerwony to ich ulubiony kolor. Ciemnozielony Hilleberga jednak jest bardzo kamuflażowy (las iglasty), beżowy ma fajny ciepły odcień.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com
T Atomicus
Szary. Wieczorową porą robi się bardziej szary. Zdarzało mi się rozbijać na małym kąciku zieleni tuż przy asfaltowej ścieżce rowerowej. Jakieś 5-8 m od tej ścieżki. Niemożliwe było dojrzenie poszycia namiotu wśród krzaczorów.
Dzieki, bylem niemal pewien ze jest odwrotnie...
OK, zamawiam szary...
Nocą namiot w czerwonym kolorze jest mniej widoczny niż zielony lub niebieski , wpływa na to zjawisko Purkyniego - zaburzenie percepcji jasności barw przy słabym oświetleniu (przy tzw. widzeniu mezopowym). Im mniej światła tym czułość widzenia przesuwa się w kierunku krótszych fal. Kolor czerwony (700 nm) jest gorzej widzialny, natomiast niebieski-zielony (510 nm) lepiej niż w świetle dziennym.
Czytam, czytam i uczucia mam mieszane (odnośnie Tromvik'a) ... Swego czasu zainwestowałem w Tordis'y, jedynkę i dwójkę, oba w wersji drugiej czyli z ''wycieploną'' sypialnią. Jedynkę już przetestowałem, rozkładanie z zamkniętymi oczami, miejsca dosyć. Wcześniej pomieszkiwałem też w dwójce, wersji pierwszej (sypialnia z siatki). Zaczyna mnie korcić, czy nie zrzucić z pleców jeszcze kilku deko wymieniając oba na jednego Tromvik'a II. Dwa kilogramy, zarówno dla solisty jak dla pary - czyli jeden namiot. Choć czytając o tym domku obawiam się o jego solidność (tropik, stelaż), jak wygląda komfort rozkładania ? Szczególnie jak z góry kapie (za każdym razem podpinanie sypialni na dłuższą metę może być czasowo irytujące). Czy widzicie w tym modelu jakieś pozytywy (oprócz wagi) pod kątem naszego klimatu ? Czy warto się szarpać ?
PS.
Szanowny FN, zmień proszę śledzie, te nowe ''fałki'' gną się niemiłosiernie. Osobiście wymieniłem na alu 18cm trójżebrowe. Z pętelką komplet 10 szt. (np. dla Tordis'a II) waży 150g.
-------------------------------------------
Do zobaczenia na szlaku ...
Zapomnieli przyszpilić do gleby to fruwa. Ale jak pada to już kapota, chyba że się zastosuje dołączone taśmy, postawi maszty, naciągnie tropik, a później na czworaka podepnie sypialnię. Ale kombinacja ! To nie lepiej było zastosować nowe materiały, ale w sprawdzonej i komfortowej konstrukcji Tordis'a ? Poza tym, wielki może nie jest (Trordis II.2 = Tromvik II), ale wystarczy (siedząc w nim igloo nokautuje). Zaś sakwy czy plecaki, wszystko da się upchnąć, sam sprawdzałem :)
-------------------------------------------
Do zobaczenia na szlaku ...
A no właśnie, jak pada to kaplica co zresztą tycz niemal wszystkich konstrukcji ze stelażem wewnętrznym. No ale chińczyk tylko takie produkuje :-)
Nie chodziło mi o wysokość, a o długość. 205cm. To jakaś porażka dla przeciętnego europejczyka, który ma ok. 180cm wzrostu. Taka długość spowoduje, że w wilgotną noc wytrzemy do sucha burty namiotu naszym kapturem i denkiem śpiwora, a jak ktoś ma puch, to wiadomo co dalej.
To jest ukłon w stronę wagi na którą wszyscy obecnie tak patrzą. Zrobimy mały namiot, uszyjemy malutki śpiwór to będzie lekko (a przy okazji taniej) - proste. Wszystko OK, ale dla czego nie wypuścić jednocześnie wersji Long 220x135cm? Nie każdy jest chińczykiem i ma 160cm wzrostu.
Fakt, 205x120cm to ciut ciasnawo dla ludzi pow. 180 cm wzrostu (wiem coś o tym), a było 215x130cm i komu to przeszkadzało. Trzeba, by poczekać na ''tromdisa'', rozmiary i stelaż zewnętrzny jak wersji pierwszej Tordis'a, a materiały jak w Tromvik'u. Może dwie wersje, Regular i Long ? Tylko, aż się boję jaka będzie ewentualna cena za taką zmodyfikowaną ''nowość''.
-------------------------------------------
Do zobaczenia na szlaku ...
W takim razie, póki co, pozostanę przy Tordis'ach i poczekam na rozwój wydarzeń.
---
Edytowany: 2016-10-19 20:30:12
-------------------------------------------
Do zobaczenia na szlaku ...
Ostatnio wpadł mi w ręce Vango Zephyr 300, ot taki ''igrekowy'' domek dla trzech person:
http://www.vango.co.uk/gb/trekking-tents...r-300.html
Całkiem porządna konstrukcja, wykończenie bez zarzutu, szybko to to się rozkłada, komfortowa wewnątrz i malusia po spakowaniu. Producent oferuje też wersje 100 i 200. Niezła konkurencja dla rodzimych Tordisów i Tromvików.
-------------------------------------------
Do zobaczenia na szlaku ...
@Grandel Yatzek
A Wy swoje CloudUP-y rozbijacie z załączoną do niego podłogą czy bez ?
tzn. podłoga + sypialnia czy sama sypialnia. Pytam bo zastanawiam się czy ja pakować do plecaka bo waży z 250 grmaiszczy, a sypialnie będę rozbijał zawsze.
Ja zawsze z dodatkową. Dla spokojności duszy. A na ostatniej eskapadzie to nawet zamiast dodatkowej podłogi podkładałem ściankę od ogrodowego pawilonu. Tylko, że wówczas cały mandżur jechał rowerem a obozowiska bardzo często były na polach po świeżo skoszonym zbożu.
Bez dodatkowej podłogi nie postawisz samego tropika. Tropik ma u dołu klamry, które musisz wpiąć w rogach podłogi sypialni bądź właśnie tej dodatkowej podłogi.
Ja także dodatkową podłogę daję zawsze. To w sam raz ochrona mechaniczna i estetyczna. Znaczy, że łatwiej umyć samą podłogę, niż tę przy sypialni.
Tak też robię przy Rigelu, tyle że tam mam przycięty z lekkim nadmiarem przy wyjściu, kawałek arkusza Tyvek Soft.
Jeśli nie chcesz brać podłogi z kompletu, przytnij jakąś membranę dachową. Będzie lżej i taniej - jakby co...
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Dzięki chłopaki, zawsze można liczyć na szybką i konkretną odp. na tym forum :D