Witam,
Szukam spodni na górskie jednodniowe wycieczki, sezon: wiosna, lato (jak chłodniej i wieje), jesień. Po lekturze forum, zastanawiam się nad dwoma modelami:
- Milo Nito
- HiM Spantik
Mój wzrost to 182 cm, w pasie 97. Spantiki mierzyłem - XXL jest na mnie OK poza lekko długimi nogawkami. Nito niestety nie było w moim rozmiarze, mierzyłem Vino - i niestety tu już nogawki były zdecydowanie za długie, ale przeczytałem gdzieś, że milo ma różną rozmairówkę w zależności od modelu spodni. Mam prośbę to posiadaczy Nito w rozmiarze XXL ew. XL o podanie rozmiaru tych spodni w pasie (luz, bez rozciągania) oraz długości bocznej spodni (od pasa do nogawki), z góry dzięki!
Poza tym, który model będzie lepszy? Spatniki tak na oko wydają się trochę delikatniejsze, za to wygodniejsze (od milo Vino) i bardziej uniwersalne. Dodam, że raczej nie będe ich bardzo intensywnie eksploatować.
W necie naczytałem się też, że jeden i drugi model lubi mieć probelmy z jakością (puszczające szwy, zacinajace się zamki itp.), może lepiej zwrócić uwagę na jakieś inne spodnie?
-------------------------------------------
Adek
Milo Nito XL: pas bez rozciągania 42 cm z rozciąganiem 51 cm; długość nogawki od pasa 110 cm.
Spodnie polecam, już mi chyba 4 intensywne lata służą. Puszcza szew w kroku (po 2 latach) ale po zaszyciu mocniejszą nicią bezproblemowe.
Edyta: ja mam 183 cm wzrostu, w pasie 93 cm jakby co
---
Edytowany: 2012-09-08 10:34:01
@Adek1
Myślę że Spantiki XL w zupełności wystarczą. Sam mam jakieś 90 - 94 w pasie i noszę L.
Spantik to bardzo udany, produkowany w Polsce model. Problemy z jakością mają dokładnie wszyscy producenci: bardzo lekki sprzęt nie może zbyt długo wytrzymać intensywnej eksploatacji.
Dodatkową zaletą spodni Spantik jest niska masa: 460g (L) bez paska.
---
Edytowany: 2012-09-27 19:12:36
Mi również puścił szew w kroku w moich Nito. Po roku. Mocniejsza nitka rozwiązała problem. Podobno przeszywają to na gwarancji bezproblemowo. Co innego że nowe modele z tego co słyszałem są już szyte mocniejszymi nićmi.
@madtukan
Dzięki, myślę, że w XXL nogawka będzie dłuższa ok 3-4 cm to jeszcze do przyjęcia
@Krakus
Mierzyłem Mudiry XL, były trochę ciasne...
Muszę jeszcze raz sklepy odwiedzić, ale skoro nowe Nito są już niby mocniejsze, a do tego tańsze to mają lekką przewagę.
---
Edytowany: 2012-09-08 14:23:40
-------------------------------------------
Adek
@Adek1
Przymierz jeszcze XL bo a nuż będą dobre.
Milo Nito XL z tego roku: pas bez rozciągania 43 cm; długość nogawki od pasa 113 cm, długość nogawki do kroku 83 cm.
Mój wzrost to 193 cm, w pasie 93 i spodnie leżą na mnie idealnie! Bez butów nogawka 1 cm nad podłogą, w pasie pełen komfort. Radzę przymierzyć, bo wydaje mi się, że XL będą dla Ciebie zbyt długie, no chyba że nosisz spodnie pod brodą ;-)
---
Edytowany: 2012-09-08 22:44:21
Mierzyć milo powtarzam jeszcze raz,mój przykład pierwsza M za mała,potem L za duże.Sprzedawca dał mi M z innej serii produkcyjnej idealne.
@alt_77
Wiem, że XXL mogą być za długie, ale co tu zrobić jak się ma za duży tyłek :) Przymierzyłbym XL, ale w sklepie tylko M-ka była... Kurcze, widać na odpowiedni rozmiar.
A przy okazji, ma ktoś Milo Nevada? Jak się spisuja te zamki przy nogawkach?
-------------------------------------------
Adek
@Adek1
intensywnie używam od lutego tego roku, również na rowerze , zero problemów nie tylko z zamkami, jeden z najlepszych moich zakupów , warto na pewno przymierzyć w miarę możliwości
Adek1
Ja mam te spodnie z milo i potwierdzam zdanie przedmówcy, że bardzo dobry zakup. Póki co zaero problemów, z zamkami również;)
Mam dylemat, bo szukam spodni do treku zimą w Tatrach i myślę nad TNF Strider, a Milo olin pro. Tylko, że oliny moge w sklepie przymierzyć, a tych z TNF nie za bardzo. Co radzicie?;)
Ale co na zimę? gdzie? w czym? i w jakich warunkach?
-------------------------------------------
7
Na miasto w takich ortalionach?! ;)
Mam jedne i drugie, ale w góry,albo na rower! Nie przyszło mi do głowy żeby na miescie się w takich gaciach pokazywać...ale co kto lubi ;)
---
Edytowany: 2012-09-12 22:06:18
tzn.jakich?
-------------------------------------------
salleh
Milo Olin Pro
Marmot Precip
TNF Resolve
To wszystko ''ortaliony'' na pierwszy rzut oka, ktoś ''z branży'' zauważy markę, jednak dla większości mijanych ludzi to ortalion...no dobra...dres ;) Ale jak napisałem, co kto lubi.
Zresztą sporo ludzi tu na forum mówiło że w windshircie na miasto by nie wyszło, bo choć to mega uniwersalny i przydatny ciuch to wygląda jak...ortalion ;)
Posiadam membranowe The North Face-y i nie wyobrażam sobie ich za bardzo w mieście. Szeleści to jak siatka, szerokie jak wory na ziemniaki(a to po to żeby można je założyć w sytuacji awaryjnej nie ściągając butów ani gaci).
Czadowe spodnie jako dopełnienie tych softshellowych podczas górskich wycieczek, idzie dupówa zakładasz je w komplecie z kurtkę i wracasz do schroniska suchy...
Resolvy TNF to ciężkie 2 warstwowe gacie, lepiej rozejrzyj się za modelem Venture, ważą prawie dwa razy mniej i zajmują prawie tyle miejsca co paczka chusteczek... co innego że Tobie takie gacie chyba najwzwyczajniej niepotrzebne.
Pozdrawiam!
Patrzę na wspomniane wyżej TNF Resolve Panty, patrzę na cenę i na pogodę za oknem i już chciałem kupić, wybieram kolor, rozmiar L i długość Long a tu cena 249.00 PLN. Nie lubię takich trików!