A w takim razie który z nich byś mi doradził do chodzenia z dość ciężkim plecakiem po kilkanaście godzin dziennie po Beskidach, Ukrainie i trochę po Rumunii? W tatry raczej sie nie wybiorę bo nie lubię tłoku na szlakach:P
-------------------------------------------
Świstuś
a ja grunteny polecam, też spędzałem w nich po kilkanaście godzin na Ukrainie w Karpatach i z plecakiem. PięŻnie, sucho i bez przegrzewania
-------------------------------------------
klotzu
A jakie raki do tych Yukonów można podpiąć? Automaty, półautomaty czy paskowe?
do qwetry-jeśli widziałeś te Hanwagi w Zakopiance to był to model Banks
do reszty-czy miał ktoś już przyjemność ubrać model Tatra na nóżkę???
Kupiłem niedawno Yukony, nubuk jak to nubuk pije wodę, poprosiłem od razu o jakiś rekomendowany środek do konserwacji - coby nie stracić gwarancji gdyby coś z nimi było nie tak. Środek jest w pojemniku z aplikatorem gąbkowym - z tego co widzę to bazuje na wodnym roztworze czegoś białego jakby silikonu. Po nałożeniu wsiąka - a skóra dalej namaka jak przedtem. Na razie nie przemokły ale też nie były wystawione na specjalnie ciężkie warunki (jeden dzień w mokrym śniegu).
Martwi mnie co innego, na zgięciu nosków, tu gdzie pracują przy chodzeniu, zaczynają się robić ''zmarszczki''.
Czy powinienem je zapastować czymś normalnym, zaolejować i zawoskować? Ale to zmieni zewnętrzny wygląd nubuku - czy gdyby coś z tymi butami było by nie tak, nie będzie problemów z gwarancją?
jak to jest z Hanwag'ami z podeszwą? można wymienić???? prosze mnie oświecić.
Będe wdzięczny - bo mam zamiar kupić Lima Lady GTX dla mojej drugiej połówki... i z jednej strony cena troche wysoka - z drugiej wiadomo ze bedą to dobre buty...
Ale gdzies mi sie o uszy obiło ze podeszwe da sie wymienic? prawda to czy mnie tylko kots w balona robił???
-------------------------------------------
StonEE
Dziwadło,
słusznie zauważasz, te środki są na bazie wody i silikonu. Śmierdzą octem jak schną tak jak sylikon. Niestety też jak zauważyłeś nic nie dają w kontakcie z wodą.
To że w zgięciach skóra się marszczy to jest rzeczą normalną jednak jeśli nie odżywisz jej po pewnym czasie to niestety zacznie wysychać i pękać. Prędzej czy później trzeba użyć trochę oleju i tłuszczu do skór oraz zapastować je pastą woskową.
ja musze powiedziec, ze jestem jednak pod wrazeniem wytrzymalosci nubuku w hanwagach, kilkanascie godzin w trasie, snieg od ubitego po - do kolan, impregnacja stosunkowo lekka, i trzymaly sie dzielnie, oczywiscie nei bylo idealu, ale nie spodziewalem sie go wchodzac w opcje bez membrany w snieg
rano praktycznie wyschly, z zewnatrz kilka plam ciemniejszych bylo, i kolejne kilka h w sniegu...
ma ktoś doświadzenia z zakupami u tego pana ceny podejrzanie niske ale też brak pełnej rozmiarówki wygląda na końcówki kolekcji
http://tiny.pl/4pjb
-------------------------------------------
cinek
Witam zamierzam sobie kupić buty Hanwag Yukon i niebardzo wiem jak się zabrać do impregnacji. Czytałem tutaj o pastach, tłuszczach i już całkowicie zgłupiałem. Czy mógłby mi ktoś przypliżyć ten temat??
~Cichy_jw - mysle, ze - Arni - wytlumaczy Ci to najlepiej, ja ze swojej strony powiem tak - mam Yukony, do tej pory impregnowalem je tym co mi zostalo po poprzednich butach, czyli
http://8a.pl/index.php?str=prod_big&idk=...=21&subkat=
choc pod postacia kremu, oddychalnosc w normie, ochrona przed woda tez, jako, ze forma mi nie odpowiadala, zdecydowalem sie na Toko w spray'u
http://www.e-pamir.pl/0,1642,toko-impreg...-toko.html zobaczymy jak sie sprawdzi
---
Edytowany: 2008-04-01 00:11:49
StonEE2 Hanwag wymienia podeszwy, ale jak pomyśle o moim bucie kiedy przyjdzie czas na zmianę podeszwy to pewno i buta będzie trzeba zmieniać
ja mam Yukony stosunkowo krótko ale zdążyłem już w nich kilka wypadów zrobić i nie narzekam :) Ciekawi mnie jeszcze jaka będzie różnica kiedy przestane nosić stuptuty. Powinna się oddychalność poprawić znacznie i w ogóle powinienem być w siódmym niebie :)
-------------------------------------------
Od śmierci w dolinach zachowaj nas Panie
~klotzu, (lub inna osobo śmigająca w Gruntenach):
powoli przymierzam się do tych butów, bo spełniają moje kapryśne wymagania (brak GTX, mało szwów, skóra licowa). Ciekawym jestnatomiast jak sprawdzają się one w karpackich warunkach? Dodam, że włóczę się zazwyczaj z plecakiem, rzadko po skałach, bardziej tereny połoninowate (Beskidy, Biesy, Ukraina itd.). A sezon w sumie trwa cały rok (jak nie góry, to tereny leśne i błotne).
Stąd moje pytanie, odnośnie ich trwałości podczas ....agresywnego:) chodzenia.
Moja ostatnia inwestycja - F7 PRO (Brenta bodajże)-..wiem, że low budget...ale chciałem sprawdzić tę firmę jak była nowa.- lekko się zdemolowały.
Ewentualnie może moglibyście podsunąć jakąś opcję inną niż hanwagi? Choć przyznam, że zachorowałem na te Grunteny:)
-------------------------------------------
jasne, że się uda!
Całkiem śwarne te Ortlery. Choć szkoda że to nubuk- czy nie będą piły wody jak Smok Wawelski? to kluczowe w moich poszukiwaniach, przyznam się.
Ew.kuszące są Meindle Endaginy-przetestowane i opisane wielokrotnie na forum, w przeciwieństwie do Ortlerów. Jednak także to jest nubuk.
Ale dzięki za sugestię, Arni.
-------------------------------------------
jasne, że się uda!
Jak chcesz chodzić po bagnach to wybierz coś z gumowym, wysokim otokiem właśnie tak jak Engadiny czy Yukony HW. Wprawdzie to nie szyte podeszwy ale równie wytrzymałe i możliwe do wymiany.
Właśnie kupiłem sobie HW YUKON i chcizłbym je zaimpregnować tylo niebardzo wiem jak i czym czy ktoś mógłby mi choć troszkę przybliżyć temat bo czytałem już tutaj troszkę i pogubiłem się
Cichy dobry wybór , poczytaj tutaj
https://ngt.pl/thread-1971-page-5.html
wszystko już chyba zostało powiedziane, tzn napisane :)
-------------------------------------------
Od śmierci w dolinach zachowaj nas Panie