Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
chłopie kupiłem te HiM w dzień wyjazdu, bo jeden gość z Fizan`a odpisał mi, że moje reklamowane kijaszki nie były używane jak trza i nie były konserwowane jak trza (rozpadły się po 3 tygodniach spędzonych w górach).
co Ty mi o jakiś problemach piszesz? stwierdzam fakt popsutych kijków, fakt rozpadnięcia się kijaszków tej firmy u innych i wiem, że już jej nie kupię. znam też osoby, którym Fizany sprawują się znakomicie, ale podkreślam ja tej firmy kijaszków nie kupię, a nie piszę, że to dyskwalifikuję te firmę, także nie wiem o co Tobie biega.
dodam, że za swoje Fizany dałem 149, za HiM`owskie dałem 90 i nie miałem zamiaru w ciągu jednego sezonu wydawać więcej kasy na badyle.
ja tez myslalem o him... ale jak chwyciłem rosignolki to stwierdziłem że ważą nic :-D i tak mi juz zostało
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.02.2006
Więc wniosek jest jeden - musisz zacząć inwestować w droższy sprzęt. Reklamacje - to już inna historia, opisywana w wielu wątkach i mająca swoje własne ''życie'' na ngt.
Problem masz to tej danej firmy, lecz nie zniechęcaj innych do niej i do tematu absorberów.
Nie trzymasz ciśnienia, tylko spokój może Cię uratować :)))
Ja używam właśnie takiego modelu, tej firmy, z polecenia ludzi, którzy częściej niż ja biegają po górkach i z czystym sumieniem polecam!!!
-------------------------------------------
pozdro
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
we wrześniu w Taterkach wracając już do domu, schodziłem z MOK`a z jednym gościem tak ok 50-tki. miał całkiem zgrabne kijaszki noname właśnie z absorberem. do czego jednak dążę: konstrukcja 3segmentowa, na końcu widia, wyglądały i prezentowały się bardzo solidnie a facet użytkował je od ponad pół roku, będąc w Taterkach co weekend i dość sporo chodząc. no a teraz ''klu'' programu:): zakupił je w Holandii w jakimś markecie za niecałe 8 ojro... taka inwestycja by mi się przydała pod hasłem ''nowy kijek na każdą porę roku''!!
no to teraz Łylma przeczytaj mój ostatni post, a propos inwestowania...
problem nie polegał na reklamacji, ale co wyraźnie opisałem na tym, że kijki się rozpadły po 3 tygodniach codziennego użytkowania w górach, zgodnego przecież z ich przeznaczeniem. pisanie o tym to zniechęcanie do danej firmy Twoim zdaniem? jkjp... człowieku to wyjdzie na to, że wszyscy przestaną pisać o sprzęcie, który nawala, bo to będzie zniechęcać do jej producenta... paranoja...
jeśli chodzi o absorber- jak widzisz kilka osób z doświadczeniem (patrz początki wątku), także twierdzi, że jest zbędny...
co gdzie jest na ngt, to raczej bardzo dobrze wiem, także mi tłumaczyć tego nie musisz...
ciśnienie trzymam jak trza, bo mnie tego przez 20 lat na macie uczyli, tylko nie znoszę pewnych rzeczy i na nie reaguję...
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.02.2006
Tak masz zdecydowaną rację, tylko tu jest Polska, kraj ... Nie wyrażę się dokładniej.
''nowy kijek na każdą porę roku'' - to byłoby najlepsze rozwiązanie, jednak w chwili obecnej totalnie nie do zrealizowania w naszej rzeczywistości.
Wracając do podstawowego wątku dyskusji: ''laski'' czy ''badyle'' lub jakkolwiek inaczej ich nie nazwać są jak najbardziej przydatne i to zakup, który na pewno będzie procentował w trasie!!!
-------------------------------------------
pozdro
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
a teraz właśnie czytam, że nie użytkowałeś kijaszków bez absorbera...
ja z absorberem- tak. fakt, że krótko ale używałem i różnicy nie widzę zbytniej...
wiesz co mnie wkurza najbardziej w takim gadaniu? właśnie to, że nie korzystałeś, a wiesz, że jest do dupy... nie odzywam się w tematach o sprzęcie z którego nie korzystałem, a jeśli już to piszę, że mam takie wrażenie, ale nie jestem pewien... tym bardziej nie napiszę testu póki nie użytkowałem czegoś na tyle długo, że znam tego i dobre i złe strony... tak samo jest z opieraniem się na opiniach innych- zawsze je trza wypośrodkować....
może zrób tak samo... pokora to dobra rzecz... szczególnie w górach... ja to znam z maty a i góry mnie tego też po części douczyły i powiem Ci- fajna sprawa...
>Łylma
i tu masz 100% racji!! zakup badyli to jedna z najlepszych inwestycji,która na 100% będzie procentować!!
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.02.2006
czytałem wątek od początku i dlatego pozwoliłem sobie napisać kilka słów. Szanuje zdanie ludzi ode mnie bardziej doświadczonych i tego nie neguje.
Moja decyzja zakupu właśnie takiego modelu i tej firmy również opierała się na zdaniu zawodników, którzy są w górach 5-6 miechów w roku.
Ja też orientuje się w ngt więc to żadna Twoja zaleta i nie musisz mi tego wypominać. Twoje życie prywatne kompletnie mnie nie interesuje a tym bardziej jakieś 20 lat na macie czy gdzieś indziej.
Jestem tutaj dla porównania sprzętu, przeczytania paru porad i testów.
spox :)))
Dzięki za twórczą rozmowę!!! Mam nadzieję, że kiedyś pogaworzymy w realu?!?
-------------------------------------------
;)
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
ależ czemu nie. najlepiej w górkach przy psuciu Twojego absorbera, żebyś się przekonał do jego braku:))))...
i również dziękuję za rozmowę...
> Chróściel, po pierwsze ten tekst że kijki to po 70-tce nie jest mój. Po drugie - jedyna ''teza'' jaką postawiłem to stwierdzenie że jak ktoś chce to niech sobie je kupuje, ale mnie póki co potrzebne za bardzo nie są. Nie rób ze mnie wroga kijków, sceptycyzm to nie wrogość. Po trzecie - mądrość człowieka polega też na tym by nie dawać rad, kiedy nikt Cię o radę nie prosi. Zauważ że ja o żadną radę nie prosiłem.
Dajmy już sobie spokój z tymi przepychankami słownymi. Pozdrowienia dla wszystkich miłośników kijków, ja idę na piwko :)
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
nie daję Ci rad, a jedynie stwierdzam, że moim zdaniem nie masz racji i podaję na to argumenty, tak jak Ty podajesz swoje przeciwko moim. to się nazywa dyskusja, a nie ''poradnia''.
smacznego...
pozdrawiam
chróściel,tez nabyłem fizany Altaquota,przyznam ze doswiadczenie kaikowa mnie zmartwiło-po paru godzinach absorbery powiedziały siad!,ale ja póki co chwale sobie-aczkolwiek w dupsko dostaną od maja..mnie zachęciła cena
szary,spox..golnij za tych co nie mogą..:))))
..pozdro
-------------------------------------------
z menelskim pozdrowieniem
menel nie martw się reklamacje rozpatrują pozytywnie :D
wymienili ,kaikow??
-------------------------------------------
Menello Bianco
chciałem kase i kupiłem fizany ''fizalp 3 ''
Liczba postów: 766
Liczba wątków: 9
Dołączył: 03.01.2005
tak a propo świetności firmy Fizan to można poczytać o tym w komentarzach do testu:
Liczba postów: 533
Liczba wątków: 31
Dołączył: 06.04.2004
wm najnowszym e-gory, pojawił się ciekawy artykuł o kijkach trekingowych, ciekawa lekturka. Polecam
http://www.e-gory.pl/index.php?option=co...Itemid=175
-------------------------------------------
tytusofm.fotosik.pl
prosze o odpowiedź czy lepsze są rekojeści korkowe czy tez twarde
-------------------------------------------
buźka
Liczba postów: 38
Liczba wątków: 0
Dołączył: 27.06.2005
W zależności od standardu kijków, stosuje się rączki wykonane z trzech rodzajów materiałów: plastiku, gumy i korka. Ten ostatni stosunkowo w niewielkim stopniu wpływa na wydzielanie przez dłoń potu, a zapobiega powstaniu na dłoniach otarć.
Zaczerpniete z linku wyslanego przez Tytusa takze odpowiedz juz masz;)
-------------------------------------------
Gory sa jak kobieta
śmigam dwa lata z kijami z rękojeściami z gumy (Masters), bez rękawiczek, zero jakichkolwiek otarć (ale ja twardy jestem qwa jak skała ;-),
Liczba postów: 102
Liczba wątków: 1
Dołączył: 29.12.2006
Śmigam z rękojeściami gumowymi i mimo, że mam dość wrażliwą skórę na łapach, problemów nie zauważyłem.
Z korkowymi większej styczności jak na razie nie miałem.
-------------------------------------------
pozdr.
|