To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Kijki] Jakie kije trekkingowe wybrać?
#81
bo szary to jest wujek dobra rada ;-)))))z resztą... jak ktoś ma ochote zjechać na dupie lub sp...yć się na pysk na jakimś luźnym terenie to niech nie stosuje kijków ;-)Musu nijakiego nie ma .

-------------------------------------------
venom

Odpowiedz
#82
2 lata temu myslalem jak szary. Po sprobowaniu juz bez kijanek nie chodze. Jak wyzej - stabilnosc, kolano mniej boli (prawe lekko nadwyrezone) i jakby tempo wyzsze ;)
Po sniegu wole lazic z kijkami niz z dziabką, of course tam gdzie rozsadek pozwala.
Gdy cieplo uzywam rekawiczek rowerowych.
Kijki Kohla, anatomiczna rekojesc, bez absorbera.

Odpowiedz
#83
=> Szary ile ważysz i ile masz wzrostu?
Stawy i mocowania ścięgien każdy ma z tego samego ''materiału''. Niestety wzrost i waga jest już dla każdego człowieka jest inna, a obciążenia na stawy i ścięgna rosną wraz wzrostem i wagą.

-------------------------------------------
www.zhr.pl/33

Odpowiedz
#84
W przeciwieństwie do mnostwa wynalazkow- kijki maja racje bytu... kiedy przed 8 laty zacząlem chodzic z kijkami , to szlak mnie trafiał o pytania typu - a gdzie narty pan zostawił... jkjp. teraz zajezdzam juz 3 komplet kijkow , i bez nich czuje sie jak bez... piwa ;)
P.S. co do stawów... to po ich zepsuciu sie na poczatku ( i okropnym bolu przy schodzeniu), teraz po kilkunastu latach czmychania po taterkach odzywaja sie bardzo sporadycznie - i to na przemian.
-------------------------------------------
gg 1901025 altadar@wp.pl

Odpowiedz
#85
tylko nie Warsiawiak :) no, no Chróściel, czyżbyś traktował kijki jak przedłużenie męskości?? :))
oj ludziska, a w którym miejscu napisałem że kijki są ''be''? zwyczajnie, nie pasuje mi zajmowanie rąk, nawet byle kijaszkiem wyciętym w lesie. Dla mnie byłby to zbędny wydatek, bo kolana na razie ok, z ciężarem plecaka i długością tras nie przesadzam, na turnie się nie pcham. Takie kijki w Bieszczadach czy Niskim to gadżet bez którego się można obejść. Mam 190 cm i ważę jakieś 85 kg.
Ten temat powinniście chyba nazwać ''Dlaczego kijki są takie fajne i przydatne'' :)
Kupujecie sprzet bo przydaje się w górach, czy jeżdzicie w góry żeby się przekonać jak fajny sprzęt sobie kupiliście ...

Odpowiedz
#86
>szary
do Ciebie nic nie dostarło z tego wszystkiego...
obejść się można również bez pleacka- nieś wór. od lat jeżdżę w góry, a dopiero od ok 97 roku zacząłem interesować się sprzętem. nie kupiłem nic zbędnego w tymczasie. może złej jakości czasem, ale nic zbędnego. wiem dobrze co mi się w górach może przydać, a co jest zbędne i na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia zarówno w górkach, jak i we wszelakim sporcie a przede wszystkim na macie, a co za tym idzie pewnej znajomości ludzkiego ciała, wiem, że kijki się przydają i spełniają swoją rolę jak należy...
p.s. ale Ty coś wspominasz o kijkach z lasu... ech...

Odpowiedz
#87
Zgadzam sie z wszystkimi zwolennikami kijkow. Swoje pierwsze patyki zakupilem w 97 i od tegu czasu bez nich ani rusz acz kolwiek nie wszedzie. Z reszta jak Kardi napisal ''bez nich czuje sie jak bez piwa'' po piwie tez okazuja sie byc bardzo przydatne. Co tu duzo gadac, niech sie smieja nicponie widzac narciaza bez nart, ich sprawa, ja kije polecam kazdemu- same plusy.
-------------------------------------------
grzenio

Odpowiedz
#88
szary- jezdze w gory , bo je ,,kocham'' i sprzet ktorego uzywam , jest mi potrzebny... nie kupie Tnf,a czy mammuta, skoro moja kurtka spisuje sie nie najgorzej- i byl by to dal mnie przejaw snobstwa i niepotrzebnych wydatkow, ale kijki do takowych nie naleza...
-------------------------------------------
gg 1901025 altadar@wp.pl

Odpowiedz
#89
No nie spodziewałem się że ten mój jedyny nie bałwochwalczy względem kijków głos wywoła aż taką falę oburzenia. Chróściel - nie kupiłeś niczego zbędnego czy niczego nieprzydatnego? Ja też staram się kupować jedynie rzeczy potrzebne, kijki póki co do nich nie należą. Zresztą granica między niezbędnością a przydatnością jest tu cienka. Większości ludzi wybierających się w górki parę, paręnaście razy w roku tak jak ja i nie nastawionych na ekstremalne doznania kijki również średnio się przydadzą. Niepotzrebnie się wtrąciłem w to zebranie klubu miłośników kijków.
pozdrawiam

Odpowiedz
#90
dalej nie rozumiesz o co biega. dla mnie granica między niezbędnością a przydatnością wcale nie jest cienka, a wręcz jest wyznacznikiem tego co kupię a czego nie kupię. dla mnie kijki są niezbędne, bo odciążają moje kolana. równie dobrze możesz powiedzieć, że w lato nie przyda Ci się nic poza plecakiem i będziesz ganiał na golasa, bo i tak wyschniesz szybciorkiem a zimno Ci przecież nie będzie...

Odpowiedz
#91
nieporozumieniem jest też opowiadanie że ktoś nie potrzebuje kijków bo go nic nie boli .To zaczniesz je nosić jak ci kolana się posypią ??? Wtedy to już kule a nie kijki . Jeśli ktoś planuje długa ''kariere'' w terenie to musi stawiać na profiliaktyke a kijki oprócz wygody to też właśnie profilaktyka .
-------------------------------------------
venom

Odpowiedz
#92
no dobra z tymi 70% to strzelalem... Ale bylo cos w tym stylu na szkoleniu gopru :)
-------------------------------------------
Ale ostatnio zadko tu zaglądam - nie dobrze!!

Odpowiedz
#93
Kijki to podstawa. Ani ja ani moja druga połowa nie dalibyśmy rady przejść korsyki bez kijków. Była to Jej pierwsza wyprawa z kijkami i od tamtej pory nie wyobraża sobie gór bez kijków. Po trzech tygodniach z naprawdę ciężkim worem to bez kijków moje kolana nadawałyby się do wymiany nie wspominając już o facjacie.


-------------------------------------------
www.dodo_1.ao.pl

Odpowiedz
#94
Ta dyskusja jednak jest potrzebna, jeszcze parę niejasności mi się wyjaśniło:), KUPUJE kijki!

Odpowiedz
#95
tylko kup bez żadnych absorberów i z prostą a nie pochyłą (ergonomiczną) rączką.

Odpowiedz
#96
popieram chróściela antishock w moich kijach zepsu łsię po ok 3 godz. używania

Odpowiedz
#97
Niech ktos odpowie na pytanie wczesniejsze. czy kijki w gory i kijki do nordic walkingu to to samo, czy jednak cos innego??
Ja sie do kijkow przymierzam, aby moc przejsc ciut wiecej i zeby nie bolaly nozki potem. ale nie jestem wyczynowcem
pozdrawiam
-------------------------------------------
joef

Odpowiedz
#98
albo trekkingowe albo do nordic walking...

Odpowiedz
#99
a co powiecie o leki ?
-------------------------------------------
pozdrawiam

Odpowiedz
~cezar, zapraszam do lektury powyższych postów, albo do linków:
http://ngt.pl/?p=test&nr=11

-------------------------------------------
Simba

Odpowiedz


Skocz do: