To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Namiot Idealny [Projekt Forum]
Myślę, że całkowitej winy nie ponoszą klienci, a marketing firm. Zwyczajnie nie opłaca się produkować takich namiotów bo zysk słaby:

''c/ idealny jednopowłokowiec (jeżeli szturmowy to dla nas za mały rynek a nie stać nas będzie żeby go zrobić tylko po to żeby zabłysnąć''

Moim zdaniem błędne myślenie, ale rozumiem jego powody. Podobna dyskusja była na temat naprawy pogwarancyjnej odzieży puchowej. Zysk dla firmy znikomy, ale ma to ogromne znaczenie dla przyszłych klientów.

Odpowiedz
@Arni

Z grubsza od początku XX wieku problemem numer jeden gospodarki światowej jest nadprodukcja. Jest kilka sprawdzonych sposobów tymczasowego rozwiązania tego problemu: wojny, dodruk, planned obsolence...

Długoletnie używanie sprzętu poglębia ten problem, gdyby firmy zaczęły produkować trwałe rzeczy i jeszcze je naprawiać to mielibyśmy 50% bezrobocie, rewolucje, wojny... Dodruk i psucie są lepsze od wojen!

Odnośnie FN: Darek zaproponowł każdemu forumowiczowi możliwość zaprojektowania Namiotu Idealnego...

Odpowiedz
Gdyby firmy produkowały trwałe produkty wysokiej jakości zwiększyły by ilość kolejnych nabywców ( ludzie lubią posiadać dobre i ładne rzeczy ) trwały produkt wzmacnia przekonanie o jego rzeczywistej wartości . Wytworzenie wysokogatunkowego produktu wymaga większej rzeszy wykfalifikowanych specjalistów . To prawda że firmy dostały by po d... ale tylko te , które produkują buble po najniższej linii oporu. Póki co globaliści promują systemy gospodarcze stopujące jakość na rzecz ilości i szybkiego zysku .

Odpowiedz
Arni; po to tu zabieramy głos żeby poznać aktualne preferencje. Do namiot silikonowego już dojrzeliśmy. Wiadomo zwykłego Tordisa sprzedamy 2x więcej niż Silikonowego ale jesteśmy skłoni podejść do tematu. Co raz więcej ludzi jest skłonnych dołożyć kolejne pare zł żeby zaoszczędzić z 1kg.

To jaki jest namiot idealny 2 os. trekkingowy ? Silikonowy. A jaki na ciut poważniejsze wyprawy.

Tematy niszowe czemu nie ale już super niszowe nie koniecznie.

W ramach info wróciliśmy do niszowego modelu rozbijanego na kijkach Faro :)

Odpowiedz
Oj jak się cieszę powstanie idealny namiot trekkingowo silikonowo marketingowy , będę musiał go kupić przecież z innym na zlocie to wstyd

Odpowiedz
Czy coś w rodzaju HiM Viper, BD Firstlight czy MH Direkt łapią się jako niszowe, czy superniszowe?

Odpowiedz
Odnoszę wrażenie, że z lekka temat odchodzimy od tematu... O tym czy namiot będzie niszowy decyduje zwykle stosunek ceny do użyteczności, a o cenie decyduje producent, a nie my. Tutaj mieliśmy dyskutować o założeniach konstrukcji samego namiotu. Producent przemyśli, skalkuluje i wtedy okaże się czy powstał sprzęt dla ludu, niszowy czy superdrogi gadzet dla snobów...
Darek, skoro już poruszyłeś ten temat - Faroe jest niszowy, bo oferuje dość małą funkcjonalność za stosunkowo wysoką cenę. Faroe out waży kilogram i kosztuje 250 złotych. Faroe in to kolejny prawie kilogram, na dodatek według Waszej strony jest bezcenny ;-) Dla zwykłych ludzi jest on zagadką, bo nie wiedzą do czego służy, albo bublem, bo nigdzie nie można dokupić sypialni. W Tesco kupią kompletny namiot o podobnej wadze w cenie samego tropiku. Dla ludzi ludzi którzy wiedzą jak go zastosować nadal jest bublem, bo jest jest obdarty z fartuchów przeciśnieżnych i jest zrobiony z najtańszych materiałów (choćby przez porównanie z MSR Twin Sister), albo tylko obdarty (jeśli się porówna do Hannah Cote). Kopiujecie cudze wzory i chcecie to sprzedawać w polskich cenach? Ok. Ale róbcie to z głową, bo mając do wyboru Faroe czy Hannah Cote zwyczajnie kupiłbym Hannaha i wymienił szpilki. Przepraszam za gorzką pigułkę, ale wydaje mi się, że trochę się miotacie szukając swojego miejsca na rynku.
---
Edytowany: 2015-03-04 15:18:37

Odpowiedz
To może tak jak Bleys napisał; Tutaj mieliśmy dyskutować o założeniach konstrukcji samego namiotu.

Bleys; Faro : a jak sypialnia się pojawi to ok? bo z tego co kojarzę ma być za chwilę. Nie z wszystkimi namiotami co mamy się utożsamiam . Ten akurat to nie jest wcale mój ulubieniec ale wstawie się za nim; i nie uważam żeby brak fartuchów go dyskredytował. No i u nas byś nie musiał wymieniać szpilek :)

Tylko wróćmy do meritum tematu. Wy proponujecie my analizujemy. Chciałem powiedzieć tylko, że skoro robimy Faro, trumienki a wcześniej inne cuda to że jesteśmy otwarci... No ale jeżeli ocenimy sprzedaż na poziomie 20 szt , albo model nie będzie nam po drodze to może nie koniecznie w to wejdziemy. Jak ktoś ma uwagi co do innych namiot to super ale może na priva bo temat gdzieś się rozłazi.

Odpowiedz
zjerzony; raczej nie.

Szybciej poprawa Faroe :), gdzieś w głowie mamy lekka dwójkę rozbijana na kijkach częściowo dwupowłokową. Firma Nemo miała kiedyś taka podobną ale teraz już nie widzę. Wg nas miała źle rozwiązany problem skraplania w namiocie jednopowłokowym. Mieliśmy pomysł nawet jak to rozwiązać ale w pewnym momencie tego modelu jakoś nie pociągnęliśmy dalej.

Odpowiedz
Problem z Faroe dla mnie jest taki, że nie wiem dla kogo go stworzyliście. Nie jest to konstrukcja samonośna. Żeby go postawić, trzeba mieć gdzie wbić szpilki, a na skale czy piasku jest to dość trudne. W warunkach zimowych przy zlodzonej ziemi równie kłopotliwe. Przy dużych ilościach śniegu można do tego użyć narty i wtedy taka konstrukcja jest bajecznie prosta do rozbicia, tylko pojawia się... brak fartuchów przeciwśnieżnych... Oczywiście można go okopać śniegiem i w ten sposób ochronić, ale po co, skoro jest MSR i jego klony. Więc jeśli się wzorowaliście na MSR Twin Sister, to wykastrowaliście go z bardzo ważnej cechy. Jeśli chcieliście stworzyć tylko super lekki namiot do stawiania na kijkach na lato, to też nie do końca się udało, bo bez moskitiery jest mało praktyczny.
Dobrze, zostawmy już Faroe. Jaki byłby idealny namiot dla mnie? Charakterystyka użytkownika - podstarzały gość pracujący w korpo, z beznadziejną kondycją. Wyskakuje gdzie się da - a to w Bieszczady zimą, a to latem na spływ, a to w Tatry, a to w Alpy na lodowiec, a to na bagna Biebrzańskie. Ogólnie warunki przeróżne.

Cechy, na jakie zwróci uwagę przy planowaniu zakupu:

a) lekki, żeby pryk go mógł nosić
b) dwójka, bo czasami jeździ się z kompanią
c) samonośny, żeby można było go rozbić i na plaży w Łebie i na skale w Tatrach - piszę o 100% samonośności, w sytuacjach skrajnych (np. kac po zlocie) bez wbicia nawet jednej szpilki
d) Odporny na warunki atmosferyczne, silny wiatr, duże opady śniegu
e) możliwy do rozbicia w różnych konfiguracjach - sam tropik, sama sypialnia

Ad A) Waga 2 do 2.2 kg. Silnylon na tropik - lekki, odporny, problem z podklejaniem szwów, ale niektóre firmy sobie z tym radzą. Trzeba brać pod uwagę jego właściwości, rozciąganie się pod wplywem rosy, deszczu. Odpadaja gumeczki, bo nie zdaja egzaminu. Wstawanie w deszczu, żeby przebic szpilki 5 cm dalej nie nalezy do przyjemnosci. Naciągi muszą być regulowane, najlepiej aby bylo to w duzym stopniu mozliwe z wnętrza namiotu

Sypialnia w maksymalnej ilości z moskitiery, bo lżejsza, ale dół do wysokości ok 40 cm z tego samego materiału co podłoga. Dlaczego? Ogranicza nawiewanie sniegu, chlapanie deszczu, zawilgocenie od kondensacji przy przypadkowym wypchnięciu sypialni podczas spania.

W normalnej opcji stelaż i śledzie z aluminium. Dla szpanerów opcja na śledzie tytanowe (lub karbonowe szpilki) i karbonowy stelaż. Wystarczy spojrzeć na ceny części na eBay, żeby dojść do wniosku że są do zdobycia w przystępnych cenach nawet w detalu.

Ad B) Rozmiar sypialni 135 w glowie, do 120 w nogach, długość 230 cm. Dlaczego tyle? Zmieszczą się dwie zwykłe maty, a nawet maty long, które zazwyczaj mają trochę ponad 60 cm szerokości. Nawet po przesunięciu maty nie walimy od razu w ścianę boczną. Leżąc na brzuchu z wyciągniętymi stopami osoby nawet do 2 metrów nie powinny dotykać do ścian, co jest problemem przy krótszych namiotach. Dodatkowo dwa wejścia po bokach i dwa przedsionki na bagaże i buty.

Ad C) Odpadają tunele i konstrukcje rozbijane na kijkach. Przy zwykłym iglo będzie problem z przedsionkami (chyba ze w ogóle z nich zrezygnujemy, ale wtedy tracimy miejsce). Dlatego rozsądnym rozwiązaniem będą 3 pałąki jak w konstrukcjach Hilleberga czy omawiany wcześniej Big Sky International Chinook 2P. Odpadają konstrukcje typu Tordis ze względu na ich małą odporność na wiatr (zaraz się odezwą głosy tych co spali w Tordisie w huraganowym wietrze. Pytanie ile wtedy mieliście odciągów? Wbitych szpilkami zapewne).

Ad D) Jak wyżej, 3 pałąki dają odporność przy wietrze z każdej strony i dużą sztywność przy opadach śniegu. Stelaż zewnętrzny ułatwia rozbijanie. Jeśli będzie poprowadzony w rękawach tropiku, to dodatkowo usztywni to konstrukcję. Odległość pomiędzy sypialnią a tropikiem minimum 5 cm, zwłaszcza na dole. Fartuchy przeciwśnieżne niekonieczne pod warunkiem niskiego dociągnięcia tropiku do powierzchni ziemi.

Ad E) – zimą nie potrzebna mi sypialnia. Latem często niepotrzebny jest tropik. Ale jak się zachmurzy, to jedno i drugie powinno być łatwo montowane. Czyli sypialnia na mocnych gumkach zakończonych małymi karabińczykami, które albo wpinamy w kółka tropiku, albo przypinamy bezpośrednio do stelaża.
---
Edytowany: 2015-03-04 19:10:24

Odpowiedz
Moje 0,02$:
Mam starego Marmota Asgard 2P, w którym jest świetny patent w postaci szerokich tuneli na maszty i dodatkowych otworów przy podłodze do ich mocowania. W razie solidnej wichury można włożyć drugi komplet stelaża (dostępny jako opcja) i niech se wieje :)
-- M.

Odpowiedz
Czy takie sposób wzmacniania podaje instrukcja?
Jak widziałem kiedyś ten namiocik to o ile jedna para masztów była mocowana klasycznie na krzyż pomiędzy narożnikami to druga para krzyżowała się po obu bokach a na dachu z zasadniczymi masztami.
Z kolei ''dodatkowe otwory'' na narożnikach ma 99% namiotów i służą przymocowaniu szpilkami do podłoża wewnętrznego namiotu.
Stąd pytanie czy to patent z instrukcji i czy jak mi się wydaje twórczość własna? Jeśli własna to śmiem podejrzewać, że sposób montażu zalecany przez producenta będzie efektywniejszy.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Bleys, nie wiem czy bawiłeś się w instalowanie tropiku do stelaża za pomocą haczyków? Ja mam i haczyki i tunele i szczerze powiem, że haczyki to jest to. Stelaż montujesz znacznie szybciej i znacznie szybciej go demontujesz od namiotu, a w trudnych warunkach pogodowych jest to bardzo ważne, poprostu mniej jest z tym pierniczenia, a tropik jest dokładnie tak samo fajnie napięty.

Trujmasztowiec na wzór Chinooka to bardzo fajna konstrukcja tylko materiał otwartego wejścia nie może bezwiednie opadać na sypialnię.

Skoro opcja różnych stelaży i szpilek to dla czego nie fartuchów? Poprostu 3 wersje namiotu - podstawowa na alu i bez fartuchów, UL z karbonu i zimowa z fartuchami i jakimiś dodatkowymi odciągami.

Odciągi bym widział tak jak w tym namiocie:
http://nokautimg2.pl/p-b4-76-b47672080fb.../namiot-tu nelowy-tatonka-narvik-3-dostawa-gratis.jpg
czyli z dwóch punktów na różnej wysokości odchodzi jedna linka.

Waga? A w czym problem zejść poniżej 2kg? Chinook w wersji z fartuchami waży mniej niż 2kg. Jeśli to by się udało to ja sprzedaję Taurusa :-)
---
Edytowany: 2015-03-04 20:04:19

Odpowiedz
Arni co w Chinook-u bezwiednie opada patrzę i nie kumam


[Obrazek: 3502-154-1.jpg]

Odpowiedz
Arni, założyłem trochę wyższą masę, bo nie wiem jak firma poradzi sobie z dostępem do odpowiednio lekkich i mocnych materiałów w miarę rozsądnych cenach. Jak pisałem ja mam trójkę o wadze 1.7, więc na pewno jest to do osiągnięcia. Tylko ile osób w Polsce zdecyduje się na namiot za 2000? A przecież w Polsce obciążenia podatkowe są dwa razy wyższe niż w stanach, wiec samą niższą robocizną niewiele da się ugrać.

Odpowiedz
fotofx - jak nie zepniesz pracowicie to swobodnie wisząc materiał ląduje wewnątrz a co na nim skapuje do środka
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Eee, czemu 2000? Za Taurusa dałem chybo nieco ponad 1200, a tu mowa o rodzimej produkcji.

W Chinooku niestety te zwinięte wejście dotyka sypialni. Więcej, gdy jego nie zwiniesz, a tropik jest mokry od środka, a masz potrzebę wyjścia w nocy na siku to materiał bezwiednie opada na sypialnię bardzo ją mocząc. W praktyce wygląda to tak, że w czasie kibla w deszczu nie idzie sobie otworzyć wejścia bo leje się do środka. Trzeba by wymyślić inne rozwiązanie by otwarte nie opadało na sypialnię, może od drugiego boku? Te zdjęcie jest tendencyjne, nie pokazuje problemu.
---
Edytowany: 2015-03-04 23:14:06

Odpowiedz
Arni w końcu załapałem

Odpowiedz
Bleys, trochę za bardzo pojechałeś po Faroe. Fakt - nie jest to MSR Twin Sister, ale cena też nie, więc można to i owo wybaczyć.

Mam Faroe i moge powiedzieć, że mam to czego od niego oczekuję. U mnie pełni rolę awaryjnego noclegu na różne beskidzkie i nizinne łażenia, gdy pogoda nie pozwala spac pod chmurką. Namiotu, który więcej się nosi niż rozbija. Z kijkami i tak chodzę, więc brak stelażu jest istotny, a kilogram więcej jak biorę tylko Out róznicy mi nie robi. Ponadto ma całkiem przyzwoity stosunek wagi do powierzchni - żadnego trzymania plecaków na zewnątrz w workach na śmieci. Dwie osoby ze swoimi gratami spokojnie sie mieszczą.

Co bym poprawił?
-koniecznie geometrię, choćbym nie wiem jak go starannie rozstawiał, sypialnia lubi w jakimś miejscu skleić się z tropikiem i woda zamiast spływać zaczyna w tym miejscu kapać (zwykle na śpiwór)
Co można dodać?
-możliwość dokupienia masztów, które po złożeniu będą krótsze od kijków trekingowych - to tak najbardziej pod kątem turystyki rowerowej. Kijki nie są specjalnie kompatybilne z sakwami rowerowymi.
-w sumie można to załatwić samemu przy pomocy repów: rozbijając tylko Faroe Out trzeba jakos wyczuć, albo znac na pamięć wymiary podstawy, żeby od razu ustawić go we właściwym kształcie, odpowiednio docięte tasiemki w komplecie załatwiłyby sprawę

Tyle uwag ode mnie jak chodzi o ten model.

Odpowiedz
Bleys - znam kilku posiadaczy FaroeOut, którzy są/byli zadowoleni z tej konstrukcji. Nie byłbym aż tak krytyczny w jego ocenie.
Sporo osób ze środowisk survivalowych chętnie widziałoby go w swoich szafach zwłaszcza w wersji silnylonowej czy Kerlonowej (to byłoby piekne). Sam nawet się na niego napaliłem jakiś czas temu jako odpowiednik GoLite Shangri La2 czy właśnie Twin Sisters.
Braku fartuchów nie postrzegałbym jako aż takiej wady.
Teraz co do namiotu idealnego który opisałeś:
Do ad A) Silnylon lub kerlon. Potwierdzam że gumki nie są najlepszym pomysłem. Ale jak widzisz regulowanie odciągów od wewnątrz ?
Co do reszty się zgadzam.
Do ad B) Tutaj pełna zgoda. Też takie coś widzę.
Do ad C) Typ igloo wydaje mi sie być jednak najlepszym rozwiązaniem przy założeniach punktu B. Bo budując konstrukcję na 3 pałąkach jak w przytoczonym np. Chinooku 2 na szczycie może sie gromadzić śnieg. Przerabiałem to w Sierrze II i tam z czasem przesiąkała woda. Ale to nie był silnylon więc mogłoby to nie mieć znaczenia. Co do braku przedsionków w typie igloo, to nie ma dramatu. Przedsionki mieszczące częściowo wypakowany plecak, jakieś buty i trochę innego sprzętu pomieszczą.
Do ad D) W tym wypadku ja także jestem zwolennikiem haczyków/klamerek czy jak zwał. Szybko się rozbija. Co do reszty zgoda. Najwyżej fartuchy jako opcja.
Do ad E) Tutaj ponownie optowałbym za haczykami.
Generalnie jak tak sie zestawi to wszystko to tak jak już pisałem we wcześniejszych postach - wystarczyłoby nieznacznie (konstrukcyjnie) zmienić Sierrę II by uzyskać ciekawe efekty i zejść z wagą do wagi poniżej 2,3 kg.
Przy założeniu konstrukcji trójpałąkowej okolice 2kg są realne. IMO to wyśmienity wynik.
Na koniec jeszcze jedna ważna uwag (biorąc pod uwagę opinię nie tylko moją, ale i wielu znajomych), chodzi o kolor.
Na Boga niech to będzie jakiś zielonkawy, zielony, szary czy nawet brązowy ale nie czerwony czy żółty.
Kolor potrafi znacznie ograniczyć ilość zainteresowanych.

Odpowiedz


Skocz do: