To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Polityka sklepów i dystrybutorów
wchodzi klient do sklepu i chce kupić czołówkę, okazuje się że tylko dwa najpopularniejsze modele są wyjęte z plastiku i mozna je dotknąć i pomacać. gdy jednak klient bedzie chciał obadać jakąś droższą czołówkę to na 99% sprzedawca nie wyjmie jej z plastiku. gość ją zakupi i w domu otworzy i poświeci sobie, pomaca i stwierdzi że jednak nie jest to co mu potrzebne, pójdzie odda a sprzedawca powie że opakowanie zostało rozerwane i nie odda kasy.

kurtke za 200-300pln można ubrać i pochodzić sobie, tak samo z butami za 400 czy 600 pln i nikt nie robi problemu, ale gdy mamy do czynienia z droższymi rzeczami pakowanymi w plastik jak multitoole czy czołówki to w Polsce klientowi robi się problemy.

nie bierze ten sprzedawca pod uwagę że prędzej zdecyduje się ktoś coś kupić jak to dokładnie poogląda, i wtedy sprzeda ich więcej a ten rozpakowany i macany towar puści z rabatem i jest ok, ale polski sprzedawca zamiast pomóc utrudnia.
-------------------------------------------
ździwiony

Odpowiedz
>>Niestety, dlatego część sklepów podaje wręcz przy kasach informację, ''po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględniamy'' Tak jest przynajmniej w przypadku pełnowartościowych towarów, czyli tych, z którymi wszystko jest ok
Sytuacja wygląda inaczej w przypadku towaru wadliwego lub niezgodnego z umową, wtedy mamy pełne prawo towar reklamować i przepisy stoją w takich przypadkach po stronie konsumenta.<<

Skoro tak, to zapis o nie uwzględnieniu reklamacji jest sprzeczny z prawem, albowiem nie można z góry założyć, że każdy wydany kupującemu towar jest pełnowartościowy :-)

Odpowiedz
oczywiscie pisalem o stacjonarnych bo to ze kupujac przez internet ma sie mozliwosc zwrotu to zakladalem ze wszyscy wiedza. W naszym przypadku mozesz oddac spiwor X i wcale nie kupowac Y

zdoskoku; ok 20-30 minut od e-horyzontu jest sklep stacjonarny Horyzont. W e-h nie jestesmy przygotowani do sprzedazy takiej normalnej ...

Niestety teraz mam troche roboty i nie zawsze bede mogl od x odpowiedziec wam w tej dyskusji
-------------------------------------------
darek

Odpowiedz
Co w z tym zwracaniem i zwracaniem ciągle tego towaru do sklepu? Czy wy kupujecie na przymus ? Czy w sklepach do których chodzicie jesteście przymuszani do zakupów? Myślę że kupujecie rzeczy raczej z wolnej i nieprzymuszonej woli więc w sumie po co w ogóle rozpatrywać możliwość zwrotu? Przecież macie możliwość dokładnego obejrzenia towaru, przymierzania go dowolnie długo więc nie można mówić o kupowaniu kota w worku żeby zaraz zwracać, no chyba że ktoś chodzi naćpany do sklepu i nie wie co kupuje. Rozumiem że np.wymiana rozmiaru butów bo ktoś mimo długiego mierzenia wybrał sobie przymałe. Ludzie opamiętajcie się sklep to nie WYPOŻYCZALNIA, choć czytając niektóre posty myślę że niektórzy klienci tak by z chęcią traktowali sklepy gdyby tylko one na to pozwoliły.

Odpowiedz
No widzisz, takie prawo ma sklep i o tym stanowi ustawa. Fakt jest jednak taki że trochę przesadzasz. Bardzo często nawet drogie produkty przynajmniej w sklepie można dogłębnie zbadać, dla przykładu aparaty fotograficzne, również lustrzanki cyfrowe za 3-4 tysiące, a niekażdy jest chętny kupić później towar z ekspozycji czy właśnie oddany wcześniej przez innego klienta, co nie oznacza, że takich sytuacji nie ma. Na allegro pełno jest przecież sprzętu powystawowego (a prawda jest taka, że spora jego częśc posiada na przykład drobne ryski, co może już zniechęcić do zakupu co niektóre osoby)

Mimo wszystko, gdyby prawo pozwalało na bezkarne oddawanie po 7 dniach noszonych ciuchów, odpieczętowanych płyt, latarek, laptopów to z czasem klient przestałby mieć pewność czy faktycznie kupuje nowy towar. Stąd taka polityka

do if

Takie informacje w sklepach przy kasach nie określają niestety zwrotu reklamacja w dosłownym tego słowa znaczeniu. Tak jest krócej i prościej, większość klientów wie o co chodzi. Czyli reklamacja w tym przypadku oznacza właśnie nieuzasadniony zwrot a nie fakt, że towar był wadliwy bądź niezgodny z umową. W dosłowym tego słowa znaczeniu informacje takie tyczą się chyba tylko wyłącznie lumpexów:)
---
Edytowany: 2009-05-17 22:29:55
-------------------------------------------
www.nem.yoyo.pl

Odpowiedz
Myślę ponadto że wiele liberalnych przepisów czy standardów zachodnich nie tylko dotyczących handlu w Polsce nie ma racji bytu i winni są tu sami Polacy. My jesteśmy za bardzo kombinujący

Odpowiedz
Nemezis -> przypuszczam, że niestety tak dobrze nie jest. Zapis ten to pozostałość pozostałego wiadomego systemu, kiedy to klient żadnych praw nie miał. Straszak na klientów, często nie znających swoich praw konsumenckich, niewielka funkcja prewencyjna, że każdy zakup będzie przemyślany. Już bardziej podoba mi się ten wersja soft: ''uprasza się klientów o przemyślane zakupy, albowiem nie przyjmuje sie zwrotów towaru pełnowartościowego, chociaż też już odchodzącego do lamusa (pozytyw), vide np. sieć H&M - zwrot do 30 dni nieużywanych! rzeczy.

Odpowiedz
if-> ale o co chodzi, skoro piszesz o tym samym co ja i to samo co ja?:)
-------------------------------------------
www.nem.yoyo.pl

Odpowiedz
Rety, wy tak na poważnie z tymi ''nierozrywalnymi'' blistrami?! Nie chce mi się wierzyć, ze jakikolwiek sklep sprzedaje zapakowane w plastik czołówki bez ich otwierania. Jakoś nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek chciał kupić latarkę bez jej dokładnego ''obmacania'', porównania z modelem o oczko wyższym i niższym. Dociekliwi życzą sobie jeszcze ciemnego pomieszczenia, żeby sprawdzić jak toto świeci... Ale żeby tak przez plasktik?!
-------------------------------------------
Oj, niedobra ja, niedobra

Odpowiedz
Nemesis -> o spisek chodzi, manipulację i rację :P tylko tyle... ;-)

Ruda -> no właśnie, kto chciałby przez plastik ? <zawoalowana dwuznaczność> :-))

Odpowiedz
OT
Ruda <<
to jak wy jeszcze tam ciemnie do badania czulek macie to juz na 100% do Was zawitam :)
ja ostatnio wbilem sie do sklepu ogladam dziabki a tu obok stoi wielki pien co by sobie podziabac bylo gdzie :)

Odpowiedz
OT
od razu mi sie nasunelo :)
'co mi pan tu trociny rozrzuca ja tu dziabki sprzedaje' :)

Odpowiedz
Nie mam ciemni jako takiej, ale dociekliwym klientom wygaszam światła w ''Dziale Plecaków Cordurowych'', tam nie ma okien, więc można sobie spokojnie w ciemności czołówkami błyskać.
Dla innych dociekliwych mamy rozmaite miarki, metry i wagę do ważenia kurteczek (a nuż jest o trzy gramy cięższa?) :)))
-------------------------------------------
Oj, niedobra ja, niedobra

Odpowiedz
Przydałoby się jeszcze wielkie wiadro z wodą, prysznic, armatka śnieżna i wytwornica wiatru żeby sobie membranę kurteczki dokładnie sprawdzić albo buta na 2 godzinki zatopić :)
---
Edytowany: 2009-05-18 11:32:56
-------------------------------------------
www.nem.yoyo.pl

Odpowiedz
OT
a Frędzel stwarza warunki ekstremalne...dla spodni ;D
brakuje tylko kanapy i jacuzzi :)

Odpowiedz
OT
I chlodnia, zeby klient mogl sie w niej w nocy przespac testujac termike spiwora :)
-------------------------------------------
mobilnie sie nie loguje.

Odpowiedz
coś mi się wydaje, że tekst ''po odejściu od kasy...'' dotyczy reklamacji gotówkowych :-))) żeby ktoś zaraz nie wrócił i nie powiedział ja dałem 100 a nie 50. Albo, że reszta źle wydana :-)))))))) Takie napisy są też przy kasach np. w bankach :-)))))))))))))))
-------------------------------------------
ziuta

Odpowiedz
~Diablak
Mi tam prawo do zwrotu zakupionego towaru w stanie jak nowy bardzo odpowiada. Wybierając np. kurtkę za ~1000zł z miłą chęcią wezmę ją na dłużej i dokładnie sprawdzę w domu, czy to jest to czego oczekuję od towaru za tyle pieniędzy.

Co do odpakowywania: mi w Horyzoncie odpakowali bez problemu czołówkę Black Diamond - najdroższą jaką mieli. Co więcej - nie zakupiłem jej, bo wziąłem kije BD ;-)
-------------------------------------------
It's my way ;)

Odpowiedz
idas, nie rozumiem jakie są przeciwskazania żebyś dokładnie ją sprawdził w sklepie?

Odpowiedz
Ano taka, że człowiek czasami nie ma czasu, żeby w sklepie wszystko dokładnie sprawdzić, a w domu reszta rzeczy, z którymi zazwyczaj wyjeżdża w góry, więc można sobie sprawdzić w swojej, osobistej konfiguracji :)
Poza tym czasami okaże się, że np. po kupnie w przeciągu kilku dni niespodziewanie wpadnie trochę więcej $$ i można sobie pozwolić na dużo lepszy sprzęt. Można mnożyć przykładów. Dla mnie to wygoda, z której jeśli można, to korzystam.
-------------------------------------------
It's my way ;)

Odpowiedz


Skocz do: