To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Szkoła wspinaczkowa
@Gil_Galad
Jak zaczynałem się wspinać (grudzień/styczeń tego roku) to ważyłem 75kg przy 176cm. Teraz ważę 69. Waga spadnie, żekłbym nie ma na to rady. Fakt że do tego jeszcze biegam i jeżdżę na rowerze. Może jakbym się lepiej odżywiał to by było coś innego ale na to ostatnio nie mam czasu.

Odpowiedz
chudnie się przede wszystkim od długotrwałego wysiłku aerobowego, a wspinaczka takim raczej nie jest. więc ubytek masy Pieci to raczej efekt biegania i rowerku niż wspinania. no i studenckiej metody odżywiania.

Odpowiedz
hehe, zgadzam się ;) samo wspinanie może rozwinąć mięśnie, a nie spalić tłuszcz..

Odpowiedz
Hehe, studenckie jedzenie sporo robi:P Jak zaczynałem studia w październiku ważyłem 65kg :d, ale to przez stres maturalny. Teraz odżywiam się normalnie i nie wiem czy tyję, czy tłuszcz powoli przechodzi w tkankę mieśniową, bo od pewnego czasu sporo ćwiczę (biegi, siłka).

Możecie jeszcze wyjasnić te terminy? Maszynka, stany, przeloty, czołówka-szare zacięcie, 3 lawinowa. Znaczy, większości się domyślam, ale utwierdzcie mnie w tym przekonaniu. Albo moze gdzie w sieci jest słownik terminów turystycznych/wspinaczkowych i gdzie znajde skalę trudności??

Odpowiedz
primo: http://en.wikipedia.org/wiki/Main_Page - tam znajdziesz ABSOLUTNIE wsyzstko, tylko że po angielsku.


secundo: http://adrenalina.onet.pl/0,0,1751,slownik.html - transkrypcja onetowa znanego skądinąd slownika wspinaczkowego, bardzo klimatyczna rzecz ;) polecam termin dupnięcie ;)

a co do skali trudności: różne, podłużne, zależne od miejsca gdzie się chcemy wspinać, najpopularniejsza jest chyba obecnie skala francuska..

generalnie na polską skalę wszystko powyżej VI.2 normalnemu człowiekowi przypomina źle wygładzoną ścianę ;)

http://free.of.pl/k/kloss/ramka.php?strona=skale

ps. chyba nietrudno było wyszukać te linki, bo ja to zrobiłem pisząc tego posta.
ps2. polecam książkę Pascala o wspinaczce - świetna rzecz, którą można z sobą wziąć na kurs....
ps3. .... no właśnie.. NA KURS. polecam. na własną rękę troszku niebezpiecznie jest zaczynać, jeśli jest się [zbyt] ambitnym....

Odpowiedz
''Azerowanie - oznacza złapanie się haka, obciążenie liny itp. Według ekstremalistów azerowaniem może być wiele innych jeszcze rzeczy, np.: użycie magnezji (zob.: Biała odwaga), butów z podeszwą z gumy super-friction, w ogóle wkładanie butów, a nawet - według najbardziej ortodoksyjnych ekstremalistów - w ogóle ubieranie się w cokolwiek. Ostatnio ekstremaliści dopuszczają użycie tzw. sekondskinów.''


AHahaha genialne :)))
-------------------------------------------
DO KASACJI

Odpowiedz
Gil sorry troche skrotowo pisalem wiec zdefiniuje wszystko. Istnieje slang wspinaczkowy tak jak w innych branzach. Nie dotyczy to pewnych wyrazen ktorych uzywa sie podczas gorskiej wspinaczki. Stan to stanowisko asekuracyjne- miejsce na ktorym asekurujesz partnera.
Przelot to punkt (haki kostki itd.) przez ktory posrednictwem karabinka i wpietej do niego liny chroni przed zbyt dlugim lotem w wypadku odpadniecia od sciany. czolowka w tym kontekscie to nie latarka tylko nazwa sciany. Dokladnie to sciana Mieguszowieckiego szczytu wielkiego w skrocie MSW. 3 lawinowa to stopien zagrozenia lawinowego a maszynka... drogi wspinaczkowe maja swoje nazwy. maszynka do miesa to sniezno-lodowy zleb czy moze kuluar na mieguszu. jest tam b. fajny lod niestety to rowniez miejsce ktore kanalizuje wiele lawin schodzacych z kotla. Wiecej trudno pisac bo to temat na dobry doktorat:-) moze jeszcze jedna uwaga. Obecnie mlode pokolenie mylnie definiuje pojecie kibel z czym nalezy walczyc! kibel to niezaplanowany nocleg w scianie a nie planowy biwak!
Crimson biale cos to wiesz... niuchac mozna a za magnezje zabijac nalezy! a wspinanie bez spodenek nieestetyczne jest. Ile mozna patrzec na gola d. ? to niebezpieczne!!! jesli idziesz z partnerem to bedziesz go kiepsko asekurowal bo to oblesne (nie dotyczy homo) a jesli z partnerka to...no niedawno wlasnie to robilem i heh zywcowanie to bylo bo zamiast asekurowac fotografowalem ta czesc ciala mojej partnerki. Dla zainteresowanych moge na maila przeslac :-)
---
Edytowany: 2007-06-07 07:24:55

Odpowiedz
@Crimson: ten słownik jest z lat 80 o ile pamiętam.... ale właśnie widzisz - klimat zachowuje ;)

Odpowiedz
skale sa porównane w pięknej tabelce w już wspomnianej w tym watku książce ''wspinaczka. trening i praktyka'' Neumanna i Goddarda. zrobiłabym skan i wkleiła, ale zdaje się że złamałabym prawa autorskie. a, no i mam niejakie watpliwości, czy skale faktycznie tak łatwo się dają porównać.
dziełko jest faktycznie użyteczne, ładnie klaruje wspinaczkę od strony fizjologicznej. i proponuje zajedwabiste ćwiczenia na gibkość [albo jednak za dużo wody w Wiśle uplynęło od czasu, kiedy zwijałam się w węzeł]. w W-wie jest dostępne w Empiku w Centrum za 30 pln, jak ktoś chce.

Odpowiedz
W kazdym magazynie gorskim pod wstepniakiem jest skala porownawcza skali ;)
Apropo - ow slownik onetowy pochodzi z podrecznika do wspinaczki Sonelskiego, sie dowiedzialem :)

Odpowiedz
zaglądająć na strony co tu znalazłem zauwazyłem że jets cos takiego:
podstawowa szkoła wspnaczki->kurs taternictwa//kurs wysokogórski->zimowy kurs wysokogórski->kurs alpinistyczny

może namieszałem i nie jest tak , ale chodziłomi oogólny schemat, i takie pytanie z czystej ciekawości:
czy to jest tak prawnie uregulowane i trzeba wszystkie kursy pokolei robić czy to jest poprostu zalecenie zdrowo-rozsądkowe?

uważam że jest to sensowne, szkoda tylko że kolejne etapy są takie drogie,

Odpowiedz
hm... generalnie jakieś 5% ludzi ze skałkowego idzie na tatrzański. na zimowy - tylko jakiś odsetek taterników... ale w przypadku gdy bierzesz kurs zimowy pza, nie musisz robić nic więcej. on ma w sobie wszystko to co znajdziesz w programie kursu ''turystyki wysokogórskiej'' (zresztą wiele więcej cię nie naucza, bo szkolą na ogół w tatrach)
prawda jest taka że bardziej liczy się doświadczenie. znam ludzi, którzy nie robili kursu zimowego, ale np. spiknęli się z jakimś KW i tam pojechali na wyjazd z ludźmi którzy pokazali mniej więcej co i jak... i to całkiem kompetentnie..

zaleceniem zdroworozsądkowym jest żeby nie pchać się tam gdzie nie mamy doświadczenia. prawnie to wygląda trochę inaczej (nie przytoczę, bo nie dam głowy za moją wiedzę tutaj). a rzeczywistość jeszcze inna bo wspinać się w tatrach może każdy.... znajomy mówi że przez 15 lat w tatrach sprawdzili go RAZ. i to tylko dlatego że przez pomyłkę szedł w teren silnie zagrożony lawinami(zimą to było).

Odpowiedz
wydrukować;))

Odpowiedz
@Sammuramat
No ja właśnie też schudłem od wspinaczki, poniekąd to sport siłowy ale trening po 2h 3 razy w tygodniu swoje robi (teraz jeszcze dojdą 2 treningi do końca miesiąca a potem wakacje ). Chociaż może raczej ciało się bardziej wyprofilowało :)
A życie studenckie zakończone 4 lata temu :)

Odpowiedz
http://www.wksg.internetdsl.pl/dozent/sp...przetu.htm

znalazłem niedawno,.. nader ciekawe źródło, jesli ktoś się interesuje

Odpowiedz
Zadam pytanie, które większości wyda się pewnie głupie. Mianowicie: Czy trzydziestoparoletni facet na kursie wspinaczki skałkowej to norma czy raczej ewenement ?
-------------------------------------------
Wrzątku nie wydaje się!

Odpowiedz
mój instruktor wspominał 60-letniego kursanta, ze mną był na kursie tatrzańskim 48-letni. czyli uznaj to za normę i idź na kurs :)

Odpowiedz
Jak byłem na kursuie wik kursantów kształtował sie od 16 do 54 lat :-)

Odpowiedz
Dziękuję za odpowiedzi. Kamień z serca... :)
-------------------------------------------
Wrzątku nie wydaje się!

Odpowiedz
serce bez kamienia (szczególnie takie wiekowe) będzie lepiej pracowało w trakcie łojenia!

:D
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz


Skocz do: