To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Czy warto inwestować w buty z gore-tex'em
#1
troche sobie poczytałam na temat butów z membraną i mam jeszce większy mętlik w głowie niż przed lekturą.
Chcę sobie kupić buty górskie, które usztywniają kostkę. Będę z nich korzystała wiosna-lato-jesień. Mogę przeznaczyć na nie max. 400zł.
Zdecydowanie muszę mieć dobą podeszwę (czyli vibram) i oczywiście chciałabym żeby były w miarę nieprzemakalne, choć zdaję sobie sprawę, że cudów na świecie nie ma.
W sklepach proponują mi buty z membraną, ale na forum część uzytkowników napisała, że gore-tex latem jest nieporozumieniem. Z kolei w każdym sklepie zachwalają i polecają membranę. Sama już nie wiem co o tym sądzić, a nie chciałabym placić tylko za ''modę''. Wydaje mi się, że względną nieprzemakalność można też uzyskać przy pomocy impregnatów, więc może ta mambrana taka niezbędna nie jest. Dodam, że nigdy nie miałam butów typowo turystycznych i jakoś się chodziło, choć o komforcie można zapomnieć.
Reasumując jezeli macie jeszcze siłe, to napiszcie co sądzicie o mambranach, no i może zaproponujcie mi damskie buty do solidnego (ale nie wyczynowego trekingu). Z góry dziękuję.
Przymierzałam buty meindl'a - fajne skórka i w środku i na zewnątrz (nubuk), ale cena nie na moją kieszeń. Przymierzałam też buty vetspotru, w których moja noga jest idealnie dopasowana, ale są z zamszu i to mnie trochę martwi (cena ok 300zł).
Danuta.


-------------------------------------------
Danuta

Odpowiedz
#2
Jeżeli nie stać Cię na Meindla to kup Meindla. Możesz poszukać też Raichle. Wydasz dużo ale będziesz miała super wygodne buty na wiele lat. Na butach nie należy oszczędzać, a docenisz to dopiero po dłuższym czasie użytkowania. Dla przykładu...
Znajomi namawiali mnie na kupno butów Ecco. Ze względu na cenę zawsze kręciłem głową na nie. Pół roku temu kupiłem na wyprzedaży i teraz jak mam ubrać jakiekolwiek inne to moja noga natychmiast się buntuje. Wygody chodzenia w dobrych butach nie da się przeliczyć na pieniądze. Zresztą trwałość markowych butów jest także nieporównywalna.

Odpowiedz
#3
Danuta - jesli potrzebujesz butów na lato , to smiało mozesz kupic bez membrany! jesli zaś na wiosne , jesień - to lepiej aby takowa była.
Nie ma idealnych butów na wszystkie pory roku , ja na zime uzywam skorup , na jesień i wczesna wiosne masywnych asolo MTF 700 a na lato przerzucilem sie po goreteksowych asolo, na niskie bezmembranowe merrele .

Odpowiedz
#4
Na temat użycia Gore-Tex'u w butach faktycznie już wielokrotnie sie rozpisywaliśmy na forum, m.in. w wątku poniżej. Zachęcam do przeszukania poprzez opcję ''szukaj''. Pozdrawiam.

Odpowiedz
#5
A kto powiedział , że jedyną dobrą podeszwą jest vibram? Moja dziewczyna dostala ode mnie w prezencie asolo fsn 95, chodzi w nich 12 miesiący w roku od 2 lat i bardzo je chwali. Ciut tańsze są fsn 70. Typowo damskie buty. Jak sie dobrze rozejżysz to dostaniesz je za ok 400 - 450 zł.

Odpowiedz
#6
proponuję 2 opcje:
1. skórzane (skóra licowa, nubuck lub zamsz - każde możesz zaimpregnować) wygodne/dobrze trzymające kostkę
2. skórzane/łączone z cordurą - wtedy będą lżejsze, ale mniej pancerne i powinny mieć membranę (Gore, Event - żadna inna)
ja skłaniam się do butów bez membrany, nie słucham marketingowych kitów sprzedawców (95% butów w sklepie to te z membraną, co zatem innego sprzedawcy mogą mówić?)
i raczej spróbuj poszukać czegos w promo lub na wyprzedaży dobrej firmy (np. Scarpa, LaSportiva, Trezeta, Aku, Asolo, Zamberlan, Kayland, etc.), niż tanie kiepskiej firmy
a oprócz tego mierz dokładnie, żeby były wygodne
najlepiej jak znajdziesz interesujący Cię mode/modele zadaj pytanie na forum (czy cena jest dobra i jakie saąopinie użytkowników o jakości i trwałości)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#7
1. Na butach nie warto oszczędzać. Lepiej kupić droższe, ale dobre. Na dłużej wystarczą i w końcowym efekecie wyjdzie taniej:)
2. Jak pisze Rumcajs, membrana ma głównie sens w butach lżejszych, wykonanych z łączonych materiałów - na pewno nie w typowych skórzakach. Jeśli nie zamierzasz używac zimą, możesz kupić bez gore.
3. Buty w góry powinny być nieco większe niż te na co dzień

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#8
Nabywszy drogą kupna Scarpy Lite Treki Gtx wcale nie byłem przekonany czym dobrze zrobił (jednak gorąco latem, poza tym jak na tym forum czytam - pęka(przeciera się) dość szybko Gore itd.). Jednak ganiając po strumieniach Słowackiego Raju (a tego typu ganianie uwielbiam) przekonałem się, że po 3-kroć warto. Komfort suchych stup ponad wszystko.
Porównując te ''goretexy'' z poprzednimi Domeykami bez membrany, za to bez wstawek i ze skórzaną wyściółką, stwierdzam - gore wewnątrz buta jest jak najbardziej ok. Zwłaszcza jak sobie przypomną cierpienia moich stóp w ulewach i błotach beskidu niskiego last year(pomimo impregnacji).

Pozdrawiam
-------------------------------------------
Maciek

Odpowiedz
#9
MacQ >>> do chodzenia po strumieniach to są gumowce :-)
Moje zdanie już od wielu lat jest niezmienne - porządne, skórzane buty odpowiednio konserwowane i impregnowane przeżyją niejednego buta z Gore.
Latem, na wiosne i jesień nie ma nic lepszego - pomijam wczesną wiosnę ( roztopy), oraz późną jesień (intensywne opady). Choć prawdę powiedziawszy pory przejściowe raczej mają tendencję do zanikania (no może nie w tym roku ;-) Zimą owszem może gore lepiej się sprawuje, ale przecież zimą zazwyczaj jest mróz, i aż taka wodoodporność jaką gore zapewnia, nie jest potrzebna - skóra zaimpregnowana poradzi sobie z tym bez problemu.
Zresztą ja mogę być nieobiektywny, bo nigdy nie kupuje butów, ktore w srodku są jakieś syntetyczne. Tyczy się to WSZYSTKICH butów jakie mam (połbuty, sandały) - wszystko mam ze skóry. Dzięki temu jak ściągam taki but, to nie czuć mnie, gdy jeszcze mnie nie widać.
Może jestem staroświecki, i zacofany, ale na razie nikt mnie jeszcze nie przekonał do gore czy innych syntetyków.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#10
mały update.
A najlepiej by było gdybyś miał 2 pary butów - jedną z gore a drugą ze skóry. Wówczas wnioski sam wyciagniesz.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#11
>''A najlepiej by było gdybyś miał 2 pary butów - jedną z gore a drugą ze skóry. Wówczas wnioski sam wyciagniesz''>

Ostatnio zrobiłem ciekway eksperyment, będąc w sklepie Globetrotter w Dreźnie. Jak wspomniałem w innym wątku, przed wydaniem stu kilkudziesięciu eurosów na nowe buty dość długo je przymierzałem i przebierałem, na co mogłem sobie pozwolić, bowiem sklep Globetrotter od krajowych różni się tym, że każdy model buta mają na składzie w dowolnym rozmiarze:)
Otóż przez pewien czas miałem na jednej nodze but Hanwag Alaska GTX, a na drugiej praktycznie identyczny Hanwag Yukon - tyle, że bez gore (oba solidne skórzaki, uszyte z jednego płata nubuku). Fakt, że sklepie było dość ciepło, ale po kilkunastu minutach czułem, jakby stopa w bucie z gore znalazła się w tropikach, podczas gdy druga była nadal w Dreźnie...
Sprzedawca potwierdził moje obserwacje, dodając, że sam chodzi w Yukonach (bez gore) i jeśli się je porządnie nawsokuje, to można chodzić przez strumienie i nie przemokną.

Dodam jeszcze, że od około pięciu lat używam butów Meindl Air Revolution 7.0 z goreteksem (od tropików po lodowce) i tutaj zastosowanie gore ma głęboki sens. Buty te są wykonane z weluru (plus niewielkie wstawki z codrury), a system AR wymusza obieg powietrza w bucie, co dodatkowo poprawia oddychalność.

Reasumując, gore w butach tak, ale nie w każdych:)

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek

Odpowiedz
#12
Dzięki za informacje. Chyba wolałabym buty bez membrany, bo bardziej ufam regularnej impregnacji niż nowościom, co do których opinie są różne. Do tej pory łaziłam w glanach, które wysłuzyły się już i niestety trzeba zakupić nowe butki. Postanowiłam zainwestować w buty turystyczne i chcę je przeznaczyć tylko do turystyki. Tak więc wersja miasto-góry odpada.
Oczywiście znależć buty bez membrany jest cholernie trudno, bo jak napisał Rumcjajs w sklepach są buty tylko z membraną ,więc nie ma się co dziwić, że sprzdawcy wypowiadają się o tych butach dość pochlebnie. Dodatkowy problem polega na tym, że w naszych sklepach jest problem z rozmiarówką i jak cos znajdę, to nie ma towaru na moją stopę.
Przez ostatni tydzień biegałam po sklepach i znalazłam następujące obuwie, które swietnie leżało mi na nodze i bardzo dobrze się w nim czułam. Napiszcie jaka jest Wasza opinia:
1) Meindl Larissa
Materiał zewnętrzny: Skóra nubukowa i welurowa
Wewnętrzna wyściółka: Skóra
Wyściółka stopy: Ergo-Fit
Koszmarnie drogie 499zł, ale znajduje tak pozytywne opinie o tej firmie, że nie wiem czy się nie skuszę, chociaż zawartość portfela wyrażnie mówi NIE!!! Buty te nie mają membrany (tak mi powiedzieli w sklepie) i są z serii A/B czyli i do chodzenia i do wycieczek górskich.

2) Vetsport Trail - cena propmocyjna 299zł
Buty na podeszwie Vibram, wykonane z zamszu i Cordury.
Niestety mają mambranę Antex.
Czekam na kolejne opinie profesjonalistów.


-------------------------------------------
Danuta.

Odpowiedz
#13
Danuta - dokladnie :) nie smialem Ci tego wprost sugerować , ale widze zę dobrze kombinujesz ;) te drugie za 299 ODPUŚC SOBIE jesli nie chcesz za 2 miesiące ich reklamować !
Tomisiek podzielam Twoje odczucia ... ja wyleczyłem sie z membran w skórzanych butach ! mialem 4 pary i o ile w zimne dni (ponizej 5 st.) spisywały sie rewelacyjnie to jesli temp. przekraczała 15 to byl koszmar! nawet bez deszczu po 1-2 godz. w bucie bylo mokro... Może jeszcze takie spostrzezenie na temat dzialania membrany gore. W skorupach lowa mam botek wew. z gore , zimą kiedy jestem w tatrach , po całym dniu marszu sciagając w namiocie skorupe - w srodku skorupy jest dość duża ilość potu... napewno nie jest to śnieg! A wiec , w niskich temp. gore działa.

Odpowiedz
#14
Kardi - z całą pewnością w niskich temperaturach działa. Inny dowód jest taki, że jeśli na spodnie z gore zalożę nieprzemakalne stuptuty bez membrany, to pryz intensywniejsyzm wysyłku między spodniami a ochraniaczami zbiera się woda - która zresztą potrafi zamarznąc...

pozdro

Odpowiedz
#15
w Zakopcu widzialem Bardzo fajne buty Aigle, na vibramie i z gore, dotego wstawki materialowe, maja kilka modeli od 300-400zeta wywarly na mnie bardzo pozytywna wrazenie!!!

Odpowiedz
#16
Tak odnośnie mambran to chciałbym tylko zauważyć że sam jestem posiadaczem butów tak ''kochanego'' przez wszystkich campusa z mambraną vaportex i porównując wilgotność skarpetek w nich, oraz w glanach na tej samej trasie i w wysokich temperaturach musze przyznać, że w glanach miałem kałuże, a w tych drugich tylko lekko wilgotne skarpetki, a i to tylko w kilku miejscach (skarpetki najzwyklejsze z hipermarketu model nieco grubszy od standardowych). Jednak były to buty z wieloma wstawkami materiału zaimpregnowane i jeszcze z całą membraną. Innymi słowy podzielam pogłąd jednego z przedmówców że membrany są ok ale nie do wszystkich butów. Gdybym np: kupował buty z jednego kawałka skóry, to raczej też bym sobie membrany darował.

Odpowiedz
#17
Frogu>>> dodatkowo weź też pod uwagę, że glany sa lakierowane na wysoki połysk, co rózniez ogranicza znacznie właściwości skóry jako takiej, i tworzy się wówczas coś na modłę gumowca.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#18
Ja osobiście posiadam buty LaSportiva, ktore kupiłem w HiMountain''ie za 400 zl z membrana gore i na vibramie i spisuja sie rewelacyjnie. Bez zadnej impregnacji ''przechodzily'' ze mna ok. 4 godz. w deszczu i nic nie przemoklo( specjalnie włazilem w kałuze zeby sie przekonac o tym gore :) . Mam tez buty Bergsona bez membrany, ktore impregnuje i to szczerze mowic niewiele daje ( 1-2 godz i buty w srodku mokre :( ) Jezeli chodzi o pot w srodku buta to wyprobuj skarpety specjalnie przeznaczone do trekingu.

Odpowiedz
#19
naudi,a ja mam buty firmy royce z nowego targu(produkcja dla USA,w polsce nieznane),jest to odrzut eksportowy,drugi gatunek za 120zł,bez membrany,na vibramie,jeden kawałek skóry-nie przemokły mi ani razu a mam je pięć lat(używane dwa-trzy miesiące w roku i impregnowane)i często zdarza mie się wedrowac rankami po mokrej trawie po tatrzańskiich halach(uwielbiam łazić od 4tej rano do 9tej jak jest pusto)
-------------------------------------------
nick

Odpowiedz
#20
Doczu moje były matowe od nowości

Odpowiedz


Skocz do: