To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Czy warto inwestować w buty z gore-tex'em
#21
Ile osób tyle opini. Ja osobiście wolę bez membrany, porządne skórzane buty, z wysciółką wewnątrz też że skóry. Jak najmniej szwów, jak najmniej tkanin.
Problem w tym że takich coraz mniej. Membrana z czasem ulega uszkodzeniu, a dobrze dbana skóra jest o wiele trwalsza.
-------------------------------------------
Grzechotnik

Odpowiedz
#22
Danuta: Jeśli chcesz buty na lato, to faktycznie lepiej bez membrany, ale:
- nie można łazić po strumieniach
- nie można łazić po mokrej trawie (w 5 min zetrze się każdy impregnat)
- dobrze impregnować (trochę pogorszy to oddychalność)

wyjścia masz trzy:
* skóra licowa - łatwiej zapastować/zawoskować , ale słabsza oddychalność
* nubuk czy zamsz - dużo trudniej dobrze zaimpregnować (zwłaszcza dolną część języka), ale buty trochę bardziej przewiewne (te z cienkiej skóry)
* materiałowe wstawki - dobra oddychalność, ale zapomnij o nieprzemakalności. po prostu się nie da dobrze ich zaimpregnować. dlatego stosuje się membranę.

moja rada: spróbuj pochodziś po ''zwykłych'' sklepach z butami i poszukać ''zwykłych'' zamszowych lub nubukowych kamaszków. znajdziesz pewnie sporo, ale... tu jest haczyk. sztuką jest znaleźć takie z twardą podeszwą, niekoniecznie grubą i ciężką. na góry podeszwa musi być twarda, niekoniecznie vibram wbrew temu co w gazetach wypisują.

-------------------------------------------
fr

Odpowiedz
#23
Furry - dla mnie twój post jest nieczytelny!!! pelno w nim # %& itp. mało kto zorientuje sie o co CI chodzi?

Odpowiedz
#24
furry >>> trochę demonizujesz to ścieranie się impregnatu z obuwia przy chodzeniu po mokrej trawie. Owszem miałem kiedyś w starych butach impregnat NikWaxa na bazie silokonu, który rzeczywiście ścierał się po 15 minutach marszu po mokrej trawie. Obecnie uzywam wosku tego samego producenta, i sprawa wygląda zgoła odmiennie. Na butach tworzą się piękne kropelki, nawet po długim marszu. Pewnie, jakbym chodził cały dzien po mokrej trawie, to tez by się starł, ale jest o niebo lepszy od tego silikonowego I puty mi jeszcze nie przemokły po impregnacji nim.
Co do chodzenia po strumieniach, to gdy język jest wszyty na 2/3 swojej długości, też raczej przy odpowieniej impregnacji nie powinno być problemu z przemakaniem. Ofkorz, w granicach rozsądku. Buty z Gore tez z czasem będa puszczac wodę, bo membrana ma tendencję w butach do uszkodzeń, a dzirawa membrana jest gorsza niż brak membrany.
Wszystko pozostaje kwestia odpowieniej impregnaji (polecam suszarką na ciepło) oraz preparatów.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#25
Danuta: w skrocie moj poprzedni post, juz bez pl znaczkow:
spróbuj pochodzic po ''zwyklych'' sklepach z butami i poszukac ''zwyklych'' zamszowych lub nubukowych kamaszków. znajdziesz pewnie sporo, ale... tu jest haczyk. sztuka; jest znalezc takie z twarda podeszwa, niekoniecznie gruba i ciezka. na góry podeszwa musi byc; twarda, niekoniecznie vibram wbrew temu co w gazetach wypisuja.

Doczu: rozumiem ze wosku uzywasz do butow skorzanych, nie materialowych. wosk wchodzi w glab skory a materialowe impregnujesz smarujac powierzchnie czyms typu ''tkanina i skora'' nikwaxa. i taka warstwa w trawie dlugo nie wytrzyma. co do impregnacji skory woskiem, zgadzam sie calkowicie.

jest jeszcze jakis tluszcz zwierzecy, polecal mi go sprzedawca glanow. niestety na razie nie skorzystalem i nie wiem, jak to w praktyce wyglada. impregnowanie w ciekłej parafinie uważam za hardcore. skora zupelnie przestaje oddychac.
-------------------------------------------
fr

Odpowiedz
#26
Furry i tu musze przyznac Ci racje ! po za woskiem inne impregnaty nikwaxa do butow ( i nie tylko .. mysle , ze chodzi o wyciagniecie z nas jak najwiecej kasy) są beznadziejne!!! to lepsze juz znajdziesz za 1/3 ceny w marketach w sprayu...

Odpowiedz
#27
furry >>> tak miałem na myśli buty skórzane. Tamten silikonowy specyfik tez był ponoc do skóry, ale okazał się całkowitym niewypałem jesli chodzi o ścieralnośc.
Co do impregnatów do butów tkaninowych nie wypowiadam się, bo nigdy nie uzywałem.
Kiedyś chyba na pl.rec.gory ktoś podawał przepis na przyrządzenie wosku do impregnacji we własnym zakresie.
Ja gdzies w domu mam starą ksiązkę ''Sakwa włóczykija'' i tam tez był podawany sposób na przyrządzenie takiego impregnatu, ale chyba na bazie wosku pszczelego. więc tanio nie bedzie.
jak znajde, to napisze.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#28
Dobra - znalazłem.
Są dwa a nawet trzy sposoby na preparaty impregnujące. Podam dwa.
Sposób pierwszy:
50 g parafiny (płynnej), 1 1/2 łyzki oleju lnianego, 1 łyzke stołowa terpentyny starannie wymieszać i wcierać w but.
Sposób drugi:
w garnku z goracą wodą (tzw. łaźnia parowa) zanurzamy jakąs puszkę, w której znajdują sie 3 wagowo równe częsci żółtego wosku, niesolonego smalcu i miodu. Po rozpuszczeniu i wymieszaniu składników dodajemy tyle terpentyny aby powstała rzadka pasta, której uzywamy jak w poprzednim przypadku.
Jest jeszcze jeden sposób, tzw. ''napalanie skóry''. Specywik, do tej metody przygotowujemy mieszając i roztapiając (nie doprowadzając do wrzenia !):
parafina 30%, łój zwierzęcy 30%, lanolina 20%, tran (lub olej lniany) 20%.
Cały wic polega na tym, że ten specyfik wlewamy do środka buta (misi więc w środku być skórzany, bez żadnych wkładek tekstylnych) i obracamy but tak, aby mieszanka dotarła do wszystkich zakamarków obuwia. But powinien być wczesniej dobrze wysuszony i nieco podgrzany. Cała operacja nie powinna trwać dłużej niż 2 minuty. Po tem mieszankę wylewamy z buta i odstawiamy buty na kilka godzin w ciepłe miejsce, ale z dalega od otwartego ognia!
Przepisy zaczerpnięte z książki ''Sakwa Włóczykija'' Stefana Sosnowskiego i Jana Stykowskiego. Wyd. MAW 1988 r.
Żadnego z tych sposobów nie próbowałem, ale gdyby się ktoś odważył, ( a zwłaszcza na sposób trzeci ) to chętnie poczytam o efektach.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#29
-> Danuta
wracając do sedna, bo koledzy odpłynęli dakejo w inne rejony:)
drugą opcję buta, bym sobie zdecydowanie odpuścił - szkoda kasy
pierwsza opcja, czyli Meindl - jak najbardziej
buty tej firmy są drogie - lepsze modele w wyższe góry osiągają ceny 800-900zł
ale na pewno warto zainwestować - to zakup na wiele lat
proponuję, żebyś jeszcze poszukała (wiem jak to jest, kiedy portfel niezbyt zasobny) - na przezecenach cos zwykle się znajdzie

-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#30
a Meindle pewnie można znaleźć taniej, np. w linku
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#31
a w wątku poniżej znajdziesz info, gdzie Meindle można kupić taniej
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#32

http://www.zol-tarnobrzeg.com.pl

już sobie zamówiłem jedną parę :) cena 0 zł ale muszę niestety zapłacić 15zł za wysyłkę. zamawiajcie, taniej nie będzie :)

bez membrany są też meindle w kanionie na pięknej (warszawa). ceny wysokie, ale mają czasem promocje. dziewczyna kupiła sobie buty w granicach 350zł o ile pamiętam.

warto zadzwonić, bo jest jakoś tak, że nie zawsze w sklepie wiedzą o promocjach na stronie (naciąłem się kiedyś), więc może na stronie też nie ma wszystkich promocji?

-------------------------------------------
fr

Odpowiedz
#33
w Kanionie Meindli nie ma, może chodzi Ci o Milleta
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#34
tak, chodzi mi o milleta :)

porzadne i wygodne buty, ale strasznie ciezko je dobrze zaimpregnować. zwlaszcza jezyk, jak cos przemaka to wlasnie tamtedy. fakt, ze w sytuacjach powaznych, typu cztery godz. po topniejacym marcowym sniegu. problem tylko, zeby na promocje trafic.

-------------------------------------------
fr

Odpowiedz
#35
Wielkie dzięki za szczególowe informacje!!!
Prawdopodobnie zdecyduję się na buty meindla... A niech tam ten mój portfel schudnie ;-)
Od kilku dni łaże po sklepach i przymierzam różniste obuwie, ale chyba wolę dopłacic i miec butki na kilka lat, no i ta skórka w środku...
Do poleconych przez Was firm i stron www już wczesniej dotarłam i dokładnie je przestudiowałam.
Konkurencyjne ceny ma też sklep internetowy www.mysport.pl, choć ta uwaga nie dotyczy wszystkich modeli.
Czekam jeszce na aktualną ofertę cenową tagartu ;-)
Ponieważ nie muszę kupić butów już teraz, jeszcze troche poczekam i może uda mi sie kupić wybrany model na wyprzedaży.
Jeszcze raz bardzo dziękuję!!!
Jedoczesnie gratuluję pomysłodawcy strony internetowej, bo to niezwykle przydatna lektura dla mniej wtajemniczonych.


-------------------------------------------
Danuta

Odpowiedz
#36
te buty (ngt.pl/?p=test&nr=208) są bez membrany, impregnuje, pomykam w lato i zime i nadal nie narzekam, grunt aby woda sie nie dostawała od góry. No i przedewszystkim dobra skarpeta - to ważne. Wcześniej nie wierzyłem ale accapi uczyniły cuda :))

Odpowiedz
#37
w Bielsku Białej Meindle sa w HiMountainie w Sferze,
też bywają taniej...
-------------------------------------------
wiki @ sf-f.pl

Odpowiedz
#38
furry, Doczu-> pomysły stosowania preparatów z tłuszczem są takie sobie. Ewidentnie tłuszcz zatyka naturlane pory w skórze i ogranicza jej oddcyhanie [pewnie bardziej niż goretex]. Tak więc do butów, w których uprawiamy większą aktrywność [=pot] żadnych smalców i olejów. Glany to co innego....;-)
Btw. nie jestem sam z siebie taki mądry, takie instrukcje mozna przeczytać np. u Hanwaga.

pozdrówaśki
-------------------------------------------
Tomaszek

Odpowiedz
#39
Tomisiek >>> To co napiszę poniżej, to nie jakaś wiedza fachowa, a tylko i wyłącznie moje domysły. Jeśli ktoś dysponuje materiałami na poparcie lub obalenie tych słów chetnie go wysłucham.
Same tłuszcze nie nadają się do impregnacji obuwia, jednak sporzadzając preparat na bazie tłuszczu i lotnych rozpuszczalników (terpentyna) uzyskujemy impregnat, który wchłaniany jest w skórę, nie podując jednoczesnie zatykania jej naturalnych porów. A przynajmnie nie zatykający ich całkowicie.
Terpentyna spełnia tu rolę ''transportowca'' tłuszczu w głebsze warstwy skóry, i nie dopuszcza to zatkania porów.
Nikt tu nie proponował kupna kostki smalcu i nacierania nim butów :-)
Co zaś do samych metod to są one na tyle pracochłonne, że raczej nie znajdzie się nikt, komu bedzie się chciało takie specyfiki przyrzadzać. Przecież łatwiej jest kupić gotowy preparat np. wosk NikWaxa za 15 PLN niż bawić się w zdobywanie składników i przyrzadzanie powyzszych.
W sumie te moje posty o samodzielnym przygotowaniu impregnatów raczej nalezy potraktować jako ciekawostkę niż radę a wszelkie polemiki na ten temat to IMO potraktowac można by jako ''bicie piany''.
-------------------------------------------
www.doczu.tk

Odpowiedz
#40
W katowicach na placu wolności wisi reklama: buty domeyko - 20% taniej. Wyglądają porządnie, cena w granicach 400 zł.
-------------------------------------------
Artur

Odpowiedz


Skocz do: