To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Czy warto inwestować w buty z gore-tex'em
#81
gadanie stary...
początek października w Tatrach, ok 20 st. i miałem w butach lekko wilgotno. świeży buciory, takie same jak Twoje, kupione tydzień przed wyjazdem z dodatkowym systemem mfs.
lipiec, sierpień, wrzesień, łącznie ok miesiąca w górach, od ok 5 st do ok 30 st, od 4 do 11 godzin w górach, karrimory 300 ksb gtx w butach wilgotno w temp od ok 10 st i powyżej.
na jesień, zimę i wczesną wiosną tzn do ok 10 st. problemu takiego nie było.
najbardziej takie działanie ''ceratowe'' gtx widać w zimę, kiedy po jakimś czasie na śniegu i mrozie, wejdzie się do ciepłego pomieszczenia (ok 20 st) i przebywa się w nim dłuższy czas-zrób sobie Posuwający z gracją taki eksperyment to zobaczysz, że gtx marny jest na lato i cieplejsze dni i dalczego tak się tutaj o tym pisze.
Meindl Himalaya nie mają żadnego ustrojstwa dodatkowego typu klima czy coś innego, jak podejrzewasz, bo nie wyobrażam sobie jakiej gruboścu był by wtedy ten, już i tak dostatecznie potężny, but.
może coś mało chodziłeś co, a jedynie tyle godzin miałeś te buty na nogach?

Odpowiedz
#82
Czytam i czytam i widze rozne opinie.
Dlatego przedstawiam swoje zdanie.
Szesc lat chodzimy z zoną w butach Asolo; nubuk, cordura, vibram, Gore.Używamy ich od maja do pażdziernika w Tatrach, a ja dodatkowo w pozostałym okresie na każde wyjśćie w teren.But wkładamy zawsze na ten sam model skarpety Rohnera. Dodatkowo ok. dwa razy w roku impregnuję je sprayem do Gore ( tylko w celu estetycznym, gdyż wierzchnia warstwa buta nie przyjmuje tak brudu).
I powiem szczerze, jeżeli jest coś lepszego na nasze nogi to bardzo chciałbym to poznać.
Nigdy nie mieliśmy mokrych ani obtartych stóp, czy to w upał czy to w śniegu .
Buty kupione w Zakopcu za 410 zł, skarpety różnie za ok.59 zł.
PS. Moja kurtka Gore trochę wilgotnieje, mimo impregnacji, gwarancji już niet.

-------------------------------------------
Rickoj

Odpowiedz
#83
no to jak chcesz poznać coś lepszego to zapraszam do czytania całego tego wątku, bo myślę, że nie ma co dublować i powielać wcześniejszych wypowiedzi ludzi ode mnie dużo bardziej doświadczonych...

Odpowiedz
#84
Nie , nie siedziałem tych 14 godzin.Tatrzańska polianka - Śląski dom - Polski grzebień -Vysoka Vychodna - Polski grzebień - Rohatka - powrót do Doliny litworowej i mały rekonesans pod Hrubą vezą - powrót na Polski grzebień - Śląski dom - i Tatrzańską magistralą do Hrebienioka.
I jest mały haczyk. Razem z butami w Liptovskim Mikulaszu kupowałem skarpety. 3 pary. Wszystkie miały być oddychające, i w ogóle pierwsza klasa. Te które założyłem pierszego dnia były rewelacyjne ( patrz post powyżej ). Natępnego dnia pobiegłem nz Czerwoną ławkę zakładając parę nr 2. Po 2 godzinach miałem gnój w butach. Woda chlupała aż miło. To samo 3-cia. Następne wypady z tą pierwszą parą , pogoda podobna w butach sucho. Laik ze mnie , wiem. Wszyskie metki fruuuu. Ale Pójdę do sklepiku z używaną i będę szukał takich samych :).
w moim przypadku gore + skarpetka nr 1 ( za olerę z czego jest) = zero wilgoci.
-------------------------------------------
z gracją posuwający

Odpowiedz
#85
Ale jak się dowiem , to powiem :) really, really
-------------------------------------------
z gracją posuwający

Odpowiedz
#86
I jeszcze jedno. Gdyby nie przypadek i gdybym wśród tych trzech par skarpet nie trafił tej jednej, moja opinia o Meindlu i gore latem byłaby paskudna.

-------------------------------------------
z gracją posuwający

Odpowiedz
#87
Na razie z wątku (tego oraz pozostałych o butach), wynika, że w góry latem to nadają się tylko sandały :) Bo gore teoretycznie nie oddycha, a zaimpregnowana woskiem skóra na moich stopach to nawet bardzo praktycznie. Jak ktoś zna coś, w czym stopy nie będą mokre w ten czy inny sposób a trzyma kostkę, to chętnie usłyszę...

A na prawdziwy upał (choć z raczej lżejszym plecakiem) zostają buty junglowe.

Odpowiedz
#88
turin> chyba , że nowy model-to mozna z ciężkim plecakiem

Odpowiedz
#89
tzn, reasumując. W zimie poleca sięto raczej Gore?
Bo ja właśnie zamierzam sobie kupić skórębez membrany właśnie z myślą o wysokich górach i śniegu. A gore się sprawdza latem bardzo jeśli są właśnie dobre skarpety (ja też ma Rohnera), jeśli je porównamy do butów bez membrany. Ale teraz już można nabyć dobre sandały, serio nawet na tatry (ale oczywiście bez śniegu i nie na orlą)

-------------------------------------------
kuba

Odpowiedz
#90
lowca jeleni> jakis link do tych zmodernizowanych jungli? moze bym sie zastanowil... Choc pewnie w nieprofesjonalnej wersji w kolorze piaskowym (jesli taka jest).

Odpowiedz
#91
a co sądzicie o evencie zamiast gore,podobno jakoś lepiej odprowadza nadmiar pary wodnej

Odpowiedz
#92
turin> poklikaj na : belleville, , matterhorn ,rocky

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.sh oestoboot.com/images/belleville/belleville_220trpst.j pg&imgrefurl=http://www.shoestoboot.com/moreinfo. cfm%3FProduct_ID%3D1105%26Category%3D234&h=250&am p;w=197&sz=8&tbnid=3RPys7DaHAIJ:&tbnh=106 &tbnw=83&hl=pl&start=1&prev=/images%3 Fq%3Dbelleville%2B220%26svnum%3D10%26hl%3Dpl%26lr%3D

Odpowiedz
#93
www.shoestoboot.com
właściwy:)

Odpowiedz
#94
Ja bym powiedział, że przede wszystkim trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, do czego mi te buty będą potrzebne.

Jak ktoś jest hardcorowcem i regularnie zasuwa na dłuższe wycieczki z namiotem na plecach, to wybór jest prosty: buty za kostkę, z jednego kawała skóry, na dobrej podeszwie i regularnie poddawane ''pancernej'' impregnacji. Podstawową sprawą jest, żeby były jak najbardziej nieprzemakalne, bo w trasie nie będzie gdzie przeczekać niepogody, ani możliwości, żeby je potem długo suszyć, a trzeba będzie iść dalej (choćby dlatego, że się żarcie kończy). No i tu co do membrany są dwa podejścia, albo stwierdzasz, że przy tej intensywności użytkowania i tak zaraz się zedrze, a po impregnacji i tak prawie nie pomaga i nie inwestujesz, albo uznajesz, że to jednak jakiś zysk w komforcie chodzenia (moim zdaniem membrana jednak czyni różnicę, bo sprawą jest nie tylko, czy nogi się kiszą, ale i jak bardzo się kiszą) i kupujesz buty z taką membraną, na jaką cię stać.

Z kolei na kilkudniowe wypady, gdy się operuje z bazy, albo tak planuje trasę, żeby nocować po schroniskach, kiedy w związku z tym dźwiga się na plecach mniej dobytku, preferencje się zmieniają. Teraz przede wszystkim zaczyna się liczyć komfort. Buty mogą być lżejsze (niekoniecznie za kostkę), mniej pancerne (wstawki z materiału), mniej wodoodporne, ale dające stopie bardziej oddychać. Jak przemokną, zawsze pod koniec dnia jest schron. Jak nie wyschną, albo uznajem, że pogoda nie nadaje się na wycieczkę, zawsze można dzień w schronie przesiedzieć, albo wcześniej wrócić do domu. Dobra membrana powinna wyraźnie zwiększyć komfort i być gwarantem wystarczającej nieprzemakalności, z drugiej strony, nie ma co na taki but wydawać więcej niż na przedstawioną powyżej opcję ''pancerną'' (w mojej ocenie cena takich butów powinna być w granicach 300- 400zł).

Co do zimy, to warto pamietać, że wbrew pozorom śnieg jest dużo mniej ''mokry'' (tzn. powodujący przemakanie butów) niż mokra trawa w lecie czy na wiosnę, a najważniejsze są stuptuty.

W lecie, jak dla mnie, gdy tylko podłoże i pszenoszone na plecach ciężary nie grożą skręceniem kostek, najlepiej łazić w sandałkach.

Odpowiedz
#95
Hmm a moglby ktos napisac co sadzi o firmie INVICTA.
Zastanawiam sie czy nie kupic modelu ANNAPURNA.
Zaznaczam ze mialyby to byc buty ew na sylwestra w gorach a nie na wspinaczki (raczej;).
Pozdrawiam

Odpowiedz
#96
Dodam tylko ze sa na Vibramie, maja jakas membrane chemiczna Veratex, no i robione na Cordurze . Podobaja mi sie z wygladu...
zalaczam link do Allegro:
http://allegro.pl/show_item.php?item=73897402

Odpowiedz
#97
witam
jestem laikiem w tej dziedzinie i prosze o pomoc. mam olangi z membraną i zwykłe skarpety frotte i cały czas buty są wilgotne w środku, czy to pot czy przemakają bo już sam nie wiem? a mam je dopiero 4 tyg teraz pierwsze śniegi i ja mam dość wilgotno w bucie - denerwuje mnie to.
Prosze napiszcie czy to normalne czy mam te buty reklamować.
-------------------------------------------
mikla

Odpowiedz
#98
Do butow z membrana uzywa sie specjalnych skarpet!!
Jezeli sie nie myle, frotte , to bawelna, a bawelna jest chyba najbardziej nasiakajacym materialem.Ta wilgoc w srodku to pewnie pot.
Polecam skarpety Rohnera, ale koniecznie model do membran.Sa one drogie ale naprawde super.
-------------------------------------------
Kije są na cały rok mój ortopeda to wie

Odpowiedz
#99
Hej góry moje góry ! Dobry czas na górskie wędrówki to 3 pory roku wyłączając lato (oczywiście moja opinia jest subiektywna). Ta ostatnia pora roku nadaje sie najbardziej do uprawiania sportów wodnych - łódeczka, płetwy, ciepła woda, a najlepiej sie wtedy sprawdzaja dobre sandały albo zupełny brak obuwia. Natomiast jesli chodzi o góry to żadnych membran! To klasyczny chwyt marketingowy stosowany wyłącznie po to aby przyciągnąć klienta i sprzedać mu kit za 200 pln wiecej. Dobre obuwie to gruba skóra, solidnie zaimpregnowana. Zadne mebrany nie zapewnią nam suchych butów. Zaczynałem od klasycznych polskich opinaczy(wtedy wydawały mi sie super wygodne), miałem już Hermana Survivosa z Sypmatexem, Aigle z Gore, a ostatnio chodzę w Bulnesach Boreala z Sympatexem i w żadnych z tych modeli membrana nie wytrzymywała. Najbradziej zabójcze dla kazdej membrany jest łażenia po mokrym sniegu i trawie oraz normalne uzytkowanie (membrany sie przecierają). Wniosek jest jeden. Buty z grubej dobrze zaimpregnowanej skóry bez żadnych texów.

Odpowiedz
no kurde, a my o tym piszemy od 5 stron:))))

Odpowiedz


Skocz do: