NGT

Pełna wersja: [Gotowanie] Rosyjska kostka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Mam pewien problem z gotowaniem na szlaku. Czytałem zamieszczone testy palników gazowych, są wygodne sprawdzone ale........ . Mam już ''kostkę'' a kolejne zakupy sprzętu mogą doprowadzić do braku kasy na sam wyjazd:-(.
I teraz mam pytanie do obecnych lub byłych właścicieli tej maszyniki do gotowania. Czy wprowadzaliście jakieś zmiany konstrukcyjne aby usprawnić sprzęt lub zmniejszyć wagę? Macie jakieś rady co do sposobu wydajnego gotowania?
Wiem że temat nie jest może ciekawy jednak pod namiotem gotować trzeba. Będę wdzięczny za porady i z góry dziękuje za zainteresowanie.
-------------------------------------------
Mariusz

hej :)
jesli chcesz przeprowadzic modyfikacje 'kostki' polecam artykul w magazynie n.p.m. z kwietnia (nr 4(37) 2004), jest tam wlasnie obszernie przedstawione ulepszenie tej maszynki
-------------------------------------------
ravbed@o2.pl

Dzięki rav.
Spawdziłem ich strone i po krótkim opisie może być to coś ciekawego. Skoczę jutro do saloniku prasowego może będą mieli jakies stare numery n.p.m. bo jak zamówie w redakcji to zanim przyjdzie gazetka to już trzeba będzie jechać w karkonosze.
Za późno wpadłem na pomysł z przeróbką niestety:-((

PS.
rav a czy jest jakaś szansa abyś zrobił skan i przesłał to mailem?
-------------------------------------------
Mariusz

czekan

Witam fanów tzw Breżniewki :)
Kostka jest kuchenką owiele lepiej sprawdzoną w różnych warunkach niż kuchenki gazowe. Warto przypomnieć, że radziecki Prymus to kopia szwedzkiej kuchenki Optimus Hunter, produkowanej zresztą do dzisiaj.
Miłośnikiem kuchenek benzynowych jest Wojciech Wierba i to on jest autorem między innymi tego artykułu o tej przeróbce.
Artykuł czytałem i przyglądałem się detalom technicznym i to one wymagają dostępu do tokarki co jest dla mnie problemem.
Co do zwiększenia wydajności gotowania to bezwzględnie należy stosować osłony przciw wiatrowe. Moim zdaniem najlepiej folia aluminiowa, oczywiście grubsza niż taka z czekolady. Oraz oczywiśćie pokrywka do garka.
Do breżniewki można lać albo benzynę ekstrakcyjną albo benzynę bezołowiową.
Na benzynie bezołowiowej gotuje nieco szybciej i zużywa objętościowo mniej paliwa za to zdecydowanie bardziej śmierdzi i polecam jednak używać benzyny ekstracyjnej.

>Wiem że temat nie jest może ciekawy jednak pod namiotem gotować trzeba.
Wręcz przeciwnie kuchenki benzynowe to bardzo ciekawy temat, choćby ze względu na mnogość konstrukcji.

Z zalet benzynówki to praca w niskich temperaturach kostka działa baz najmniejszego problemu przy -20st. C a saądze, że przy niższych temperaturach też.
Z wad benznówek to konieczność prymowania.

Co ważne breżniewka jest użądzeniem niebezpiecznym o czym nie należy zapominać !!!
Od dwóch osób słyszałem, że im takowa wybuchła !!!
Niemniej mimo, iż to głupio zabrzmi jest to urządzenie bardzo niezawodne. Osoby którym te kuchenki wybuchły też tak twierdziły - może z sentymentu.
To połaczenie niezawodności z wybuchowością wynika z faktu, iż kuchenka ta jest kuchenką samoprężną, tzn ćiśnienie benzyny w zbiorniczku jest wytważane przez podniesienie się temperatury związanej z pracą palnika. Takie rozwiązanie może doprowadzić do takiego wzrostu ciśnienia, że kuchenka wybuchnie. Jednak ma to też swoje zalety. Breżniekwa ma tylko jedną uszczelkę (przy zaworze bezpieczeństwa) wykonaną zresztą z cholernie dobrych materiałów (zapasowa po 30 latach nie wykazuje najmnieszych śladów starzenia) musi wytrzymywać bardzo duże temperatury. Ta właśnie prostota zapewnia niezawodność szczególnie w niskich temperaturach.

Jak znajdę chwilę czasu to przeprowadzę testy breżniewki i primusa varifuel z użyciem trzech rodzajów paliw tj. benzyny ekstrakcyjnej, benzyny bezołowiowej i benzyny lakowej. Głównie interesować mnie będzie czas zagotowania 1litra wody. Test będe chciał jeszcze powtórzyć zimą.
-------------------------------------------
Piotr Czekański

Diękuje za tak ciekawe info.

>Wiem że temat nie jest może ciekawy jednak pod namiotem gotować trzeba.
Wręcz przeciwnie kuchenki benzynowe to bardzo ciekawy temat, choćby ze względu na mnogość konstrukcji.

Tu chodziło mi o to fakt że nie widziałem opisów kostki tylko nowe Primusy o dość, a nawet bardzo wysokich cenach jak na kieszeń niezbyt bogatego krajana:-|
Fajny link, a spotkałem się z takim info że ma ona moc 1200Wat i gotuje 1 litr wody w około 6 minut. Ciekawe czy to prawda.
Test będzie z pewnością chętnie czytany bo i temat ciekawy.
Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie tematem.
-------------------------------------------
Mariusz

~czekan < Ja również jestem ciekaw wyników tego testu. Kiedyś sam eksperymentowałem z różnymi rodzajami paliw płynnych. Wprawdzie ciepło spalania tych trzech rodzajów benzyn raczej niewiele się różni, ale w grę wchodzi tyle rozmaitych czynników jak nawiew powietrza, sprawność maszynki, itd, że trudno przewidzieć ostateczny rezultat. Chcę tylko poruszyć następujące sprawy:
1. ze względu na różnice składu chemicznego tych benzyn różna jest nie tylko ich szybkość spalania, ale także gęstość, a co za tym idzie ''lotność''. Tak więc dobrze byłoby sprawdzić nie tylko szybkość zagotowania 1 litra wody, ale również zużycie każdego z tych rodzajów paliwa.
2. benzyny zawierające węglowodory aromatyczne (bezołowiowa) lub o dłuższych łańcuchach (lakowa) mają wiekszą tendencję do niepełnego spalania (z wytworzeniem produktów innych niż CO2 i H2O). Konsekwencją dla turysty może być większe okopcenie garnków i konieczność częstszego czyszczenia maszynki.
Pozdrawiam.
-------------------------------------------
...i wespół w zespół...

max 76 <<<< przykro mi ale nie mam chwilo mozliwosci zeskanowania artykulu o 'kostce' , moze ktos inny ma ten nr npm
-------------------------------------------
pozdrawiam

Ale wykazałeś chęci a to się liczy.
Zobaczę może uda się jakos inaczej to załatwić, poszukam na allegro może ktoś będzie sprzedawał.
-------------------------------------------
Mariusz

Water

rav, Max-76
ja mam chyba wszystkie numery z tego roku
Jak się uda, to zeskanuję może nawet dzisiaj - niech chętni podadzą maile, to powysyłam
-------------------------------------------
Walter02

>Water z nieba mi spadłeś .... no w każbym razie z jakiejś góry:-))
Mam dostęp do tokarki która jest podobnież niezbędna przy wykonaniu tej przeróbki więc może coś się zmajstruje.
Aha no i podaje maila.
-------------------------------------------
Mariusz

ludlaty

>Walter jak byś mógł wyślij i mi skan, z góry dzięki

Walter02

Max-76, ~ludlaty
sprawdźcie skrzynki - właśnie wysłałem
-------------------------------------------
Walter02

Właśnie wróciłem z pracy i co widzę.
Koniec poszukiwań za gazetką. Jednak na tym forum można liczyć na drugą osobę.
>Walter02 dzięki jak nie wiem co!!
Skan extra wszystko czytelne, nic tylko zabierać się do pracy.
-------------------------------------------
Mariusz

ludlaty

Dzięki za skan jest ok, a co do samej konstrukcji to jest ona troche niepraktyczna poniewarz palnik po tygodniowym użytkowaniu jest cały brudny i śmierdzi benzyną i mycie menażki przed każdym gotowaniem jest problemem a w szczególności gdy niema za dużo wody. niewiem jak inne kostki ale mója nie jest do końca szczelna.
Po długotrwałym jednorazowym użytkowaniu wypaliła sie uszczelka (chyba, bo niewiem czy ona tam jest) przy pokrętle zmiany płomienia, poprostu część opar z bęzyny ulatuje tamtędy i podpala sie , czy ma ktoś jakiś patent na to żeby to uszczelnić ?

-------------------------------------------
ludlaty@wp.pl

Walter i dla mnie proszę.
-------------------------------------------
roland79@o2.pl

ludlaty - popytaj u zegarmistrza, lub u innego mechanika precyzyjnego, czy nie zrobiłby Ci takiej uszczelki.
Kawałek gumy można dostać u szewca.

ludlaty

szkopuł jest w tym że ta guma musi być bardzo odporna na temperature a guma od szewca szybko sie by spaliła

U szewca można dostac rózną gumę - popytaj może akurat bedzie miał taką. Ewentualnie możesz poszukać w jakimś hipermarkecie budowlanym na stoisku z armaturą.

bulaj

Pytanie do czekana. Co to znaczy ''koniecznosć prymowania''? Uzywałem kostek całymi laty i pewnie prymowałem nie wiedząć o tym. A co do wybuchowosći - przeżyłem. Jest to ~1m płomień z zaworu bezpieczeństwa zbiornika. Nie wolno takich kuchenek uzywać w namiocie, a nawet bałbym się pod tropikiem.

''polecam artykul w magazynie n.p.m. z kwietnia (nr 4(37) 2004),'' Czy mozna prosić o przesłanie skanu tego artkułu
z góry dziękuję
tkrok@alpimax.krakow.pl
-------------------------------------------
tkrok@alpimax.krakow.pl

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11