NGT

Pełna wersja: [Gotowanie] Rosyjska kostka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Daniel:
Takiej: http://img176.imageshack.us/img176/9052/...6b9xe6.jpg ?

Jesli tak, to odpuść sobie, brak regulacji płomienia, nie składa się (lub prawie się nie składa, duże jak Szmiel, który toto funkcjonalnością i serwisowalnością bije na głowę...

Czytaj: jak masz kuso z kasą, nie obchodzi Cię waga i rozmiar, chciałbyś w miarę sensownie móc gotować na ciekłym paliwie, to kup sobie Szmiela, albo od biedy radziecką kostkę (ale ta ma więcej charakterku...). Jak nie zależy Ci na paliwie płynnym, to kup kuchenkę na cartridge gazu...
-------------------------------------------
Marek Lewandowski

ArekT.

Witam, jeżeli jeszcze ktoś ma skany, o których mowa wcześniej to proszę podesłać na: mictlaner@o2.pl.
Życzliwym z góry dziękuję.
-------------------------------------------
ArekT.

witam,
mam pare wlasnych spostrzezen na temat kostki.

posiadam takowa od niedawna, bylem z nia zima na kaukazie, na wysokosci 4300mnpm, temperatura srednia -15c.

kupilem ten sprzet, bo wyprawa narciarska zima byla pewna nowa proba /noclegi w sniegu rowniez/ nie mialem doswiadczenia z uzywaniem kostki, przeczytalem wszystko na tym forum i ... nie mialem problemow z uzywaniem, znam i rozumiem zagrozenia ale mam wrazenie ze sprzet jest bezpieczny /wypuszczenie ognia przez zawor nie nazywam wybuchem - mnie sie nie zdazylo, a jezeli nawet trzymalem sie z daleka od ''lini ognia''

dokupile do kuchenki gotowa obudowe /na allegro / ''ta slynna'' z artykulu ale zrobiona przez fachowca z nierdzewki. piekna konstrukcja.

wszystko po rozebraniu miesci sie w dobranej menazce tatonka 0,9l i ... teraz najwazniejsza informacja:

CALA KUCHNIA ZAPAKOWANA WAZY 1,2KG /w sklad kuchni wchodzi: palnik ze swoim malym zbiorniczkiem, oslona wiatrowa bardzo dobrze spasowana, bo regulowana, ciasno pasujaca do menazki, menazka stal nierdzewna tatonka, worek, i butlka 0,6sigga-poza workim oczywiscie.

lamie to stereotyp ze jest ten zestaw jest ciezki.
pozwolilem zrobic sobie porownanie zestawow z ''z gornej polki'' kuchenek benzynowych i moj zesta bardzo nie odstaje, poniewaz odpadla cala obudowa kostki i wszystko jest zapakowane w menazce.

producent nazwa modelu
coleman FYRESTORMŸ Titanium 929g
MSR WHISPERLITE 959g
MSR XGK 1003g
PRIMUS omnifuel 1070g
PRIMUS multifuel ex 1090g
rusek „kostka” 1229g
coleman MULTIFUEL STOVE 1150g
coleman APEXŸ II STOVE 1370g


mialem male problemy z cieknacymi uszczelkami /jak ktos wie z czego mozna dorobic to prosze o info/, rozpalanie wymaga dlugiej zapalki i trzeba uwazac aby nie przelac benzyny do miseczki pod palnikiem

Gość

orlon, kto robi takie cuda i ile kosztuje ? (obudowę, w sensie wszystkie części zrobione do przerobki)

orlon >>> nie wiem skąd masz dane na temat np Primus Multifuel, ale moj (przed chwilą zważony) wraz z butelką 0,6L (która nie jest w zestawie standardowym) i osłoną przeciwwietrzną waży ok 600-650g (biorę poprawkę na wagę kuchenną)
Nie wiem skąd zatem wziałeś 1090g. Primus nie dolicza wagi menażki.
Nawet wliczając w to menażkę bardzo podobną do tej tatonki, ktora waży w moim wypadku (1L) 250 g to daje raptem max 900 g
A 1,2 kg na kuchenkę, na której można gotować ok 20 minut to jest sporo !
Choć oczywiście w kategorii cena/jakośc nie ma konkurencji, zwłaszcza po upchaniu tego do menazki Harcerz.

--doczu
moglem popelnic blad, ale jak widze w granicach kilkunastu %, roznica w cenie siega pewnie kilkuset %

kuchenka 461
butelka 0,6 139
oslona 150
menazka tatonka 340
razem1090

/ nie mam zamiaru sie spierac, twoj pomiar na wadze jjest jak najbardziej wiarygodny, myslalem ze moj zestaw z poczatkow XXw ;-), wazy pare razy tyle co cacko z XI/

20min to tez przesada, moj zestawik gotowal ze sniegu wode w 12min, przy -15c.

nie jestem jakos strasznie uwiedziony ta ruska produkcja, ale podoba mi sie ze wielu czesci to tam nie ma /znaczy szybko moze sie nie popsuje/

--psychollek
nowa obudowe, ze stojaczkiem na garnek i oslona wiatrowa kupilem na allegro od goscia ktory na podstawie artykulu zrobil seryjnie pare szt.

sprzedawal na allegro za 100zl/szt

dokupilem uzywana kostke i menazke w sklepie na wymiar aby wszystko sie spakowalo

czas gotowania, ktory podawałem odnosił się do pojemności zbiornika i był to orientacyjny czas na jaki starcza pelny zbiorniczek.
oczywiście zależy to od wielu czynników dlatego podałem czas w przybliżeniu.
Co do wagi, to coż tam miałoby az tyle ważyć ? Wszak konstrukcja samego palnika z rozpraszaczem jest niemal identyczna jak w Primusie Multi . Różnice sa w zasadzie tylko w wielkości. reszta to zbiornik w kostce i nózki w Multi. Nie ma się co oszukiwac że w kostce największy ciężar to obudowa.
A co do prostoty konstrukcji - jest to niewatpliwie chyba największa zaleta tego palnika (poza ceną) :-) Niestety odbywa sie to trochę kosztem funkcjonalności (brak regulacji płomienia, mniejszy zbiornik, czyli dłuższe gotowanie odpada)

EDIT

orlon >>> Naprawdę zapłaciłeś 100 PLN za tą obudowę ???!!!
O FAK !
Doliczając do tego koszt kostki (ok 40 PLN) i menażki (przynajmniej z 50) to wcale tak tanio nie wychodzi :-)
Ja za swojego Primusa MFS zaplaciłem 250 PLN za nówkę !
---
Edytowany: 2008-09-23 22:33:13
---
Edytowany: 2008-09-23 22:33:30

>>>Ja za swojego Primusa MFS zaplaciłem 250 PLN za nówkę!
O FAK !
Gdzie!?
;) ;D

(ja dałem 120 za Primusa Gravity nówkę przy wyprzedaży -70% :P)
---
Edytowany: 2008-09-23 22:36:30

No jak gdzie ?
Na Allegro :-)

O.o
Nie wiedziałem, że tam aż takie okazje się czają... W tym momencie poradzenie kumplowi ściągania sprzętu ze Stanów nie jest aż tak dobrym pomysłem...

no ale codziennie takie okazje jednak sie nie trafiaja.
Ja w zasadzie nie planowałem zmiany palnika z Colemana 533 na tego prymusa, ale jak taka okazja się trafiła to nie wahałem się.

Po chwili zastanowienia się domyśliłem :)

po przeczytaniu artykulu bylem bardzo ciekawy jak to dziala, jak wyglada. dalem 100zl, przesylka jakies grosze. nie zaluje.
calosc robi naprawde imponujace wrazenie, miesci sie w malutkiej menazce, po /nieco dlugim/ rozlozeniu otrzymujemy prawdziwy palnik. szwajcarzy jak obserwowali jak skladam to nie wiedzieli co to bedzie.

niestety w tym roku wybieram sie na kaukaz na nieco dluzsza ture i bede musial kupic ''prawdziwy-wspolczesny'' palnik, podobaja mi sie produkty colemana, zwlasza te zintegrowane, zima jak nie mozna zdjac rekawiczek, liczy sie kazda minutka, nie bede sie bawil w podlaczanie wezykow, dokrecanie. bach wyciagam z wora skrecona kuchnie, rozpalam i jazda.
boje sie ze na duzym mrozie te wszystkie, plasticzki, uszczeleczki szlag trafi.

Gość

post miał pujść ponad godzine temu, ale poszedł se necik:


750g, - zaokrąglona waga kostki (z obudową)
350g, - zaokrąglona waga kuchenki (bez obudowy - minimalna masa potrzebna do odpalenia i gotowania).
150g, - waga 1l butelki aluminiowej.
25g, - pokrętło.

wszystkie wagi zaokrągliłem w górę do w miarę okrągłych wartości
co do czasu gotowania - nie liczyłem jak długo da sie gotowac na jednym napełnieniu zbiorniczka, ale da się ugotowac pełen posiłek w menazce harceż - tj litr wody na herbate + zupa + kiełbasa podgrzana z cebulką (garnki menazki harceż ustawione jeden nad drugim) - na 40 ml benzyny (odmierzam strzykawka zawsze) - w miare pogodny dzień. Tak wiec na pełnym zbiorniczku da sie wiecej/w gorszych warunkach.

a moze koledzy cos poradza... please!

sprzetu potrzebuje tylko na zime, minimum -10c, dowiezc to musze samolotem,
operowac najczesciej trzeba w rekawiczkach... waga jest wazna, ale niezawodnosc jeszcze bardziej...

wg mnie pozostalo niewiele kuchenek.

Gość

aaaa, i mysle, ze jak 100 zł kosztuje taka obudowa, to wole jednak w końcu dorwac skan artykułu i co sie da zrobić z alu/blachy ze stali tytanowej na cnc :P - wtedy zejde na 100% do 100g z całym ustrojstwem (+350g maszynki + 150g btelki = 600g - jak twój multifuel Doczu - tyle, że bardej wybuchowy - za to odpali mi absolutnie zawsze ;] )

Gość

jak chcesz operować w rękawiczkach i chcesz niezawodność to kostka jest idealna :P, za to jak chcesz operować w namiocie, to kostka jest trochę hardkorowym pomysłem (nie ze względu na zawór bezpieczeństwa - czyli słynny wybuch - a ze względu na prymowanie), wtedy rzeczywiście wziąłbym MSR albo primusa

@Orlon: A czemu nie chcesz znowu kostki? Uprzedzajac pytanie: tak, da się ją przewieźć samolotem, tylko musisz wypłukać zbiornik czystą benzyną extrakcyjną, wysuszyć, jak będzie już suchy to wsadzić do rozgrzanego na 60-70 stopni piekarnika wzgl. postawić na słońcu albo na kaloryferze (zależnie od pory roku). Po takiej operacji zbiornik nie śmierdzi niczym...

-- psychollek
masz chyba jakas specjalna wage ;-)

ta obudowa nie jest taka prosta do podpatrzenia, ma wiele elementow ktore musza byc dokladnie spasowane, jak masz warsztat w domu i zapas blachy /tytanowej/ to ok. ale jezeli pojdziesz cos sobie wytoczyc do tokarza /a sa tam takie elementy/ to z krzesla gosc nie wstanie bez 50zl

prawda jest niestety taka ze w obecnych czasach lepiej cos wypatrzyc jak doczu na allegro niz latac z blacha po miescie i suma sumarum wydac podobnie i dalej miec palnik z 1964 . chyba ze to hobby...

Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11