[Kijki] Jakie kije trekkingowe wybrać?

[Iluvatar]

Przyglądałem się już wcześniej tym Trailom Back, ale one mają gumowe rączki, co mi niezbyt pasuje. Wolę piankowe.

[Piotrunio]

Zwykłe Traile (bez Back) mają piankę. Bardzo sobie tę rączkę chwalę. Chociaż ostatnio częściej chodzę z Fizanami Compact, też mają piankową rączkę a są znacznie lżejsze.

[turysta]

@Iluvatar
Trail back kupilem w tym tygodniu w 8a za 199zl. Daj sobie spokoj z kijkami skrecanymi.

[jhevi]

Ja mam Traile Back, żona Trail. Powiem, że nie bardzo bym się zamienił. Rączka jest większa i jakoś lepiej mi się je trzyma mimo, że nie mam wielkiej dłoni. Fakt, że jest gumowa i ręka się w upalne dni trochę poci, ale w innych rozwiązaniach większej różnicy też nie zaobserwowałem.
-------------------------------------------
jhevi

[Iluvatar]

@turysta - Gabel Vertigo ma klipsy, Del Alpi Treker ma klips + jedna goleń chyba skręcana, dokładnie nie wiem, jak to wygląda. Do tej pory nie miałem problemu ze skręcanymi, ale to może miałem akurat szczęście do modelu.
@jhevi - mi się dłonie dosyć mocno pocą, dlatego stawiam na piankę. Choć też musiałbym chwycić najpierw gumowe, żeby się przekonać.

[turysta]

@Iluvatar
Racja Gabel ma taki sam system mocowania jak BD.
Treker to jakes dziwaczna hubryda.
Jesli taki masz wybor to ja bym wzial Gabela.

[Tux_63]

Łukasz wspomina
(http://www.lukaszsupergan.com/tatry-zach...lej-grani/)
o braku kijów teleskopowych.
Jest taka kolosalna różnica w porównaniu do zwykłych, w jakiej sytuacji?
(pytanie do posiadaczy, bo nie mam porównania)

[Leśna]

Łukasz najprawdopodobniej miał na myśli brak kijków w ogóle. Dwa lata temu przeszłam grań słowackich Tatr Zachodnich (z noclegiem na grani) i przeplatanka odcinków, na których dało się iść z kijkami i tych, na których trzeba je było przypiąć była bardzo dokuczliwa. Zejścia są strome i kijki to zbawienie, ale nie złożone (a nawet i złożone) na odcinkach łańcuchowych przeszkadzają. Oczywiście kijki skręcane w takim wypadku to podwójny kłopot i strata czasu.
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com

[grinpis]

A ja bym gabeli nie wziął, przez dłuższy czas szukałem dolnego segmentu i ani w sklepach tego nie było, dystrybutor mimo chęci nie sprowadził, a producent nie odpowiadał. Do BD do kupienia od ręki.

[sołtys]

@Tux_63 Gdybym mógł, wziąłbym na grań Tatr Zachodnich kijki, ale tylko lekkie. Na przykład BD Trail, który jest moim ulubionym modelem, albo - gdybym mógł - Distance Carbon Z, który jest modelem jeszcze lżejszym.

Zdecydowanie jestem zwolennikiem kijków z zaciskową blokadą, ale nie tylko z powodu szybkości ich regulacji. Ta w Tatrach nie miałaby znaczenia. Kijków używałbym na grani od startu do okolic Salatyna, potem spakował je na długim odcinku po łańcuchach, po czym wyjął dopiero na Wołowcu i korzystał z nich już do końca. Przeplatanka trudnych i łatwych odcinków na tym szlaku nie jest duża. Jednak głównym powodem dla którego preferuję ten rodzaj blokady jest działanie w zimie. Podczas kilku tygodni spędzonych w zimą na Słowacji kijki skręcane permanentnie zamarzały, zatrzymując mnie na 10-20 minut. Plastikowe elementy rozporowe są też łatwiejsze do zgubienia i zniszczenia.

Na najbliższą wędrówkę zabiorę także kijki skręcane, gdyż takie akurat mam, ale w przyszłości planuję powrót do wygodniejszych, z blokadą w formie dźwigi. Najchętniej BD Trail - pianka przydaje się zimą oraz podczas trawersowania stromych stoków, gdy zamiast skracać kijek, chwyta się go po prostu niżej.
---
Edytowany: 2015-07-04 22:13:23
-------------------------------------------
http://www.lukaszsupergan.com/

[Leśna]

Widać wszystko zależy od punktu widzenia, ja akurat 2/3 trasy od Brestovej do Jamnickiego sedla przeszłam z kijkami, kolana mi nie pozwoliły na inny wariant i dla mnie przeplatanka była duża, mam tu na myśli także następujące po sobie fragmenty trudnych, ale możliwych do przejścia z kijkami i trudne z koniecznością użycia rąk. Pewnie dla większości lepsza byłaby wersja Łukasza, więc mniejsza z tym.

Skoro mowa o zimie, to ostatnio myślę nad zakupem osobnych kijków zimowych bez regulacji (i tak podróżowałyby z nartami) i z solidnie przytwierdzonymi talerzykami, bo nie uśmiecha mi się powtórka ze zgubienia talerzyka w dwumetrowych zaspach w miejscu oddalonym od cywilizacji. Miałam taki przypadek z moimi Leki, którym plastikowe gwinty poobijane przez częsty kontakt ze skałą nie trzymają tak jak powinny.
---
Edytowany: 2015-07-04 21:17:52
-------------------------------------------
http://www.acrossthewilderness.blogspot.com

[maciejfloyd]

Co do używania kijków trekingowych to kiedyś podchodziłem do nich bardzo sceptycznie i jak widziałem łojantów górskich machających kijkami a nart nie mieli i zimy nie było to pod nosem się chichrałem a jak przeszli już to pukałem się palcem w czoło - po co im te niepotrzebne kijoszki? W pewnym momencie mentalnie jednak dorosłem do tego ustrojstwa i najpierw kupiłem BD Traile mojej dziewczynie. Pojechaliśmy na jakiś wyjazd. wziąłem od niej kije i....po powrocie wiedziałem, że też takie chce! Teraz oboje pomykamy z Trailami BD. ,,Jakość'' chodzenia z kijami jest niepodważalna i tyle.
Ot, taka moja mała skromna dygresja do tematu kijków trekingowych dla tych, którzy jeszcze nie mogą się do nich przekonać:)
-------------------------------------------
http://outdoormacieja.blogspot.com/

[Iluvatar]

Szczerze mówiąc, to po przeczytanych recenzjach zaczynam się też zastanawiać nad Fizan Compact. Wychodzą prawie 100zł taniej od BD Trail, co przy tej cenie jest znaczącą różnicą, a poza tym są też znacznie lżejsze.

[Piotrunio]

~Iluvatar, Compact są lżejsze i delikatniejsze, tak więc trzeba o nie dbać. Jeżeli zostawisz mokre na kilka dni, trudno je jest później rozłożyć, bo zasychają a tam nie ma za co chwycić przy rozkręcaniu. Są łamliwe, kiedy mojemu synowi zaklinował się kij przy wywrotce, to pękł, jak zapałka. BD są giętkie jak, sam wiesz co, i raczej się wygną, niż złamią, więc możesz je później powyprostowywać i dokończyć wyprawę z kijem w łapie.
Na zwykłe szlakoklepstwo biorę Fizany, a na krzakopenetrację BD.

[Yzer]

Witam,
proszę o poradę. Noszę się z zamiarem zakupu kijów. Po przebraniu w ofertach różnych modeli przypadł mi BD Trail III. I generalnie rzecz ujmując już bym je nabył, gdyby nie znajomy, który zasugerował abym celował raczej w eliptyczne kije. I tutaj na czoło wysunął się model BD Contour Elliptic, którego można spotkać w internecie obecnie śladowe ilości, gdyż nie jest już produkowany. Moje pytanie do Was brzmi zatem, czy za jego wycofaniem z oferty stała marna jakość, niezadowalająca sprzedaż czy jeszcze coś innego? Czy coś wiecie na jego temat, czy miał ktoś z tym modelem do czynienia i może się wypowiedzieć? Bo choć wcześniej wspominane Traile III to inna para kaloszy aniżeli owy Contour Elliptic i zapewne kupując je będę z nich zadowolony, to porównawczo chciałbym poznać rzetelną i konstruktywną opinie na temat tego drugiego modelu.
PS. Contour Elliptic występowały też w wersji kompaktowej, czy wie ktoś o ile różniły się wymiarami? I jeszcze jedno - z jakiego aluminium były wykonane i jaki grot posiadały?
Wdzięczny będę za informacje.

[~foks64]

Mam contur eliptic taki z absorberem. Złożone 62 cm. Po rozlozeniu 125cm. Problemem dla mnie jest luzujacy się pasek i system blokowania.
W zimie wolę Kohla alpen top , bo jednak latwiej mi w grubych rekawicach skręcać , niż kombinować z zamykaniem w BD.
-------------------------------------------
grzesiek

[Yzer]

Zatem masz kompakta? wskazywałby na to rozmiar 125cm po rozłożeniu. Zapewne zadam kuriozalne pytanie - ale czy mając wzrost 170cm model niekompaktowy rozkładający się do 140cm nie będzie za duży? Bo bywają niższe modele, właśnie jak Twój Contour, w moim przypadku kąt 90 stopni w łokciu mam na wysokości +- 100cm. Od czego jednak są regulacje segmentów kijów. Mniej więcej na którym segmencie podciągnąć więcej, a na którym mniej długości by było właściwie? Szczerze powiedziawszy zastanawiam się nad karbonową wersją Contour`a, a tutaj zaniepokoił (i zarazem też coś nakreślił) mnie problem jaki odkryłeś, o pasku i blokowaniu. To autorska ''przypadłość'' generalnie kijów spod bandery BD czy akurat szczęśliwie tegoż modelu? heh. Raczej odejdę od wszelkiej maści absorberów. A może polecisz/polecicie sobie sprawdzony model eliptyków?

[~foks64]

Nie wiem czy carbon to dobry pomysł. Kiedyś chcialem kupić czekan ''Grivel air tech carbon'' ale wyczytalem , że carbon na mrozie robi się bardzo kruchy. Przemyśl.
Kije które mam to ''contour shock fli.....(cośtam , nie widzę bez okularów)
absorber to wielkie g... unikaj tego . U mnie rozleciał sie po jakichś 2 latach. Czuć wyraźny luz. A co do paska to nie wiem jak u innych . Poszukaj moze na innych forach , jezeli coś będzie nie tak, to ludzie pewnie napisali.
-------------------------------------------
grzesiek

[Bleys]

Foks- włókna węglowe są stosowane w przemyśle kosmicznym, gdzie temperatury spadają dobrze poniżej -100 stopni. Ja od paru lat chodzę z kijami karbonowymi, zimą nigdy nie miałem żadnych problemów, wyglądają na niezniszczalne. Ktoś chyba pomylił karbon z włóknem szklanym, które owszem lubi strzelić na mrozie.
Yzer - ja właśnie mam węglowe Black Diamond Contour Elliptic, wersja bez abdosrbera, z rączkami z sztucznej pianki, takie:
http://www.backcountry.com/black-diamond...kking-pole
Co do jakości, to nigdy nie miałem im nic do zarzucenia. Po latach jedyne co, to to trochę lakier się odłupał. System blokowania jest jak w statywach fotograficznych. Obsługuje się to jednym palce i nigdy nie miałem z nim problemów ani na mrozie, ani w rękawicach. Czego nie można powiedzieć o skręcanych, które często potrafią się zablokować.
---
Edytowany: 2015-09-06 16:50:48

[~foks64]

Być może. Nie zgłębiałem tematu. Może ja pomylilem? może był za drogi i szukałem pretekstu ( dla samego siebie) zeby kupic inny? Nie pamietam Może niepotrzebnie sieje panikę? Chociaż znajac siebie to raczej gdzieś , coś musiałem wyczytać.
-------------------------------------------
grzesiek