To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Tatry dla początkującego / aspekt sprzętowy
#81
j.w.

lepiej mieć niż nie mieć - tak na wszelki wypadek :)

Ja też kiedyś nie wlazłem na Wołowca bo ślisko było, że ho ho,
a z Kopy Kondrackiej zjeżdżałem na d_pie (oblodzenie i wiatrzysko) z pomocą spotkanego na szlaku gościa, który miał czekan - inaczej byłoby krucho!

Dlatego teraz - jak tylko jest/może wystąpić śnieg/lód - zawsze biorę, ciężar niewielki, komfort ogromny ;)

Odpowiedz
#82
w ten czwartek miedzy schronem a rakoniem raki niebyły potrzebne, ale wchodziłem po 12:00,
w lesie mokry zapadający się śnieg, rano może być zmrożony, część stoków ładnie śniegu pozbawione,
w maju raków bym nie brał, można wybrać szlaki bez śniegu, ew raczki

Odpowiedz
#83
Wczoraj byłem na Wołowcu, raki jak dla mnie zbyteczne. Szliśmy ze schronu przez Grzesia i Rakoń, w dół Wyżnią Chochołowską.

Odpowiedz
#84
''Wczoraj byłem na Wołowcu, raki jak dla mnie zbyteczne.'' - dobra wiadomość, ale ... jak będzie jutro, pojutrze, rano, wieczorem - choć oczywiście prognoza pogody mówi, że z lodem nie powinno być problemu :)

Jesli ten kilogram nie stanowi jakiegoś problemu to ja i tak bym zabrał ;)

Odpowiedz
#85
Dzięki za info carlosmuz, jutro wyjeżdzam w Zachodnie i sie właśnie zastanawiam nad warunkami.. wprawdzie na Wołowca chyba się pchać nie będziemy, ale dobrze wiedzieć..
-------------------------------------------
Pozdrawiam.

Odpowiedz
#86
Natomiast w kierunku Łopaty jest mniej przedeptane. Ale Grześ czy Rakoń to na pewno kijki wystarczą. Inna sprawa to Wysokie.

Odpowiedz
#87
Czołem w smalec.

sorki za odkopywanie tematu, ale nie znalazłem żadnego bardziej odpowiedniego..

Planuję kilkudniowy pobyt w Tatrach na pocz. września. Jednego dnia chcę przejść z Kuźnic do Piątki, z przystankiem nad Czarnym Stawem, które to miejsce bardzo lubię (człek się czuje jak w amfiteatrze :). Niestety z uwagi na to, że mam lęk wysokości odpadają przejścia od stawu przez Orlą. Myślałem na początku, że przebrnę przez Skrajny Granat do Krzyżnego i stamtąd do schroniska. Ale patrząc na fotki, filmiki, czytając opinie to sobie raczej daruję. Raczej więc jestem zmuszony wracać do Murowańca i skręcić na długi żółty szlak na Krzyżne.

I tutaj moje pytanie:
czemu nie ma czarnego szlaku od Czarnego Stawu przez Żółtą przełęcz do żółtego szlaku na Krzyżne? :( ileż czasu by się zaoszczędziło... coś ala ci panowie, którzy poszli tutaj:
http://www.jurekgory.republika.pl/zoltaturnia.html
https://plus.google.com/photos/107780756...5015198828 9?banner=pwa

Czy ktoś z Was robił coś takiego? Rozumiem, że to wyłącznie w obecności przewodnika...
---
Edytowany: 2013-07-16 15:50:49

Odpowiedz
#88
cauchy, idź przez zawrat. na serio ani nie jest trudno, ani nie ma sporej ekspozycji. a zejście z zawratu niczym tzw. ceprostrada.
żółta turnia jest wyłączona z ruchu turystycznego oraz taternickiego.

Odpowiedz
#89
Tylko Zawrat, spokojnie dasz rade w 3-4 godzinki z Murowańca do 5-tki dojść..
A z lękiem ekspozycyjnym odcinek Skrajny - Krzyżne radzę omijać z daleka -.-
-------------------------------------------
Pozdrawiam.

Odpowiedz
#90
ok.. pewnie tak będzie najlepiej :)

a jeszcze małe pytanie - czy ze schroniska w Roztoce jest jakieś przejście (most) przez Białkę do doliny Białej Wody? czytam po różnych stronach, że schronisko jest wygodnym punktem do wypadu w tatry słowackie, ale nigdzie nie trafiłem na potwierdzenie, że w jego okolicach jest przejście do Słowaków na niebieski szlak w dolinie Białej Wody. Czy trzeba zasuwać na parking w Łysej Polanie żeby przejść do Słowaków? jak tak to dziękuję za taki ''dogodny'' wypad w Tatry Słowackie...

Odpowiedz
#91
Od tyłu...
Nie ma przejścia z Roztoki. Musisz iść szlakiem do Wodogrzmotów, dalej asfaltem do Łysej, przez przejście i dalej Białą Wodą.
Do 5 możesz iść z Zakopca przez Psią Trawkę, dalej do Wodogrzmotów, do Siklawy i do schroniska. Długi, bardzo przyjemny w upalny dzień szlak przez las. Lub z Murowańca na Beskid i ztrawersować Świnicę (,,stary szlak'', obecnie ,,nielegalny''), Zawrat i zejście do 5

Odpowiedz
#92
po stokroć do kitu :(

patrzę na mapę i z Roztoki do szlaku w dolinie BW w prostej linii jest raptem 250m.. aż się prosi zrobić ścieżkę, kładkę przez potok (nie byłem tam, ale chyba nie ma jakichś wybitnych trudności terenowych żeby to zrobić) - max 10min spacerkiem. A tak trzeba tracić 2h żeby znaleźć się na tej samej wysokości u Słowaków, ech co za los..

Odpowiedz
#93
Ale nikt nie mówił,że w górach bedzie łatwo ;)

Odpowiedz
#94
po pierwsze -stara,przedwojenna ścieżka znad Morskiego Oka do Białej Wody wokół Zabiej Grani nadal jest do przejścia i jest uczęszczana(nielegalnie rzecz jasna i szkoda że jest przez to nieco zaśmiecona),natomiast bezpośrednio ze Starej Roztoki jest ścieżka nad Białkę i swobodnie można przejść ją w bród...rzecz jasna zanim się to zrobi kwadransik trzeba postac i polukać,bo nie wiem jak teraz,ale kiedyś SG się tam kręciło.Formalnie jest to nielegalne przekroczenie granicy ale mnie nigdy nikt się nie przyczepił.
-------------------------------------------
slasz

Odpowiedz
#95
''nielegalnie rzecz jasna i szkoda że jest przez to nieco zaśmiecona''
Slasz, a myślisz, że gdyby była legalna, to była by czysta?

Odpowiedz
#96
Pewnie tak, bo objęła by ją akcja ''Czyste Tatry''. ;)

Odpowiedz
#97
znowu ja :)

zeszłoroczny wrześniowy wypad się nie udał, bo po mocno średnim weekendzie przyszły prawdziwe ulewy akurat jak wziąłem urlop, więc plany szlag trafił. Tym razem nie odpuszczę i mam pytanie:

czy ktoś robił szlak Dolina Białej Wody -> Polski Grzebień -> skok na Małą Wysoką -> Dolina Wielicka -> Hrebienok albo Stary Smokoviec?

Jeśli tak to ile czasu to zajęło i jak bardzo byliście padnięci? :) wiem że trasa mega ambitna, ale myślę, że w sierpniowy urlop dam radę. Teraz najdłuższe dni, ale niestety raczej nie dam rady się wyrwać na weekend...

Odpowiedz
#98
Piękna wycieczka, szedłem tak w zeszłym roku, czasy podane są na mapach. Słowackie czasy są trochę bardziej żwawe niż polskie. Ze Smokowca do Łysej jedzie Strama i słowacki autobus, godziny odjazdów znajdziesz w necie.

... gdzie jest aspekt sprzętowy? ;)
-------------------------------------------
Butchy

Odpowiedz
#99
Zrobiłem w jeden dzień - moja relacja na sąsiednim forum. Wystartowałem dosyć późno z Łysej a do tego musiałem przeczekać burzę. Doszedłem do torów żeleziczki, zjechałem jednym z ost. kursem do Smokowca i spałem na ławce. Na Strame popołudniową nie zdążysz (nie wiem czy odwiesiła kursy, bilet 20 zł). Ze sprzętu to kijki są zbędne lub niekonieczne, jeżeli opcja kimania jak moja to karimata i śpiwór oraz termos i latarka. Na żeleziczke przyda się pare ojro ;)
---
Edytowany: 2014-06-25 09:00:42
-------------------------------------------
PRS z PKP

Odpowiedz
Chcę zdążyć na jakikolwiek kurs ze Smokovca do Zakopca. Z tego co sobie przeliczyłem to z przerwami ok 15h (11h marszu + 4h przerw), więc max o 6 rano chcę wyjść na szlak. Jakby nie patrzeć to 1400m do góry i potem w dół.

Że słowackie szlaki bardziej żwawe to już się nieraz zdążyłem przekonać. Z Łysej Polany na polanę Białej Wody jest bite 45min umiarkowanie szybkiego marszu. Nie ma co liczyć, że się zrobi w pół godziny, chyba że ktoś trzaska biegi górskie, ja do takich nie należę. Szkoda, że nie ma tam wypożyczalni rowerowej jak w Chochołowskiej :) oszczędziłoby się z pół godziny :)

PRS postaram się znaleźć relację. Dzięki chłopaki :)

Odpowiedz


Skocz do: