01-04-2010, 10:25
OPIS PRODUKTU:
Wspinaczkowa kurtka Sostshell, która sprawdza się w każdych warunkach.
Waga dla rozmiaru L 540 g
Materiał : Soft Shell Pontetorto
Zamki : YKK
Trzy kieszenie zewnętrzne zapinane na zamek.
Otwory wentylacyjne pod pachami.
Rękawy zakończone elastycznym ściągaczem z otworem na kciuk.
Dół kurtki oraz kaptur regulowany sznurogumką.
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
01-04-2010, 11:33
Uwaga: opis dotyczy wersji kurtki bez membrany z tkaniny Technobell, obecnie kurtki te produkowane są z tkaniny Pontetorto i posiadają membranę, chociaż wersje bezmebranowe czasami jeszcze można znaleźć.
Do recenzji tej kurtki skłoniła mnie jej niewyobrażalna wygoda. Jestem zachwycono jej uniwersalnością i użytecznością każdego jej elementu, dlatego też recenzja może wam się wydać tendencyjna. Bluza używana jest przeze mnie od ponad 20 miesięcy, wcześniej przez 4 lata korzystałem z jej wcześniejszego modelu wykonanego z polaru mającego właściwości wind stopera. Kurtka była wykorzystywana przeze mnie w każdych warunkach, na kajaku, w tatrach, w lecie i w zimie.
Oddychalność: Jak dla mnie rewelacyjna, oczywiście przy intensywnym wysiłku nawet ta kurteczka zrobi się wilgotna od środka, jednak w o wiele mniejszym stopniu niż większość kurtek. To właśnie Bugaboos spowodowała, że czuję wstręt do membran nawet z gore-texu, bo te najlepsze nie oddychają tak dobrze jak ona. To stwierdzenie wywołało sprzeciw kilku osób na forum, więc wyjaśniam, że to są moje subiektywne odczucia po porównaniu obu. Oczywiście Bugaboos nie jest wodoodporny, ale wolę mieć przy sobie jakąś lekką kurtkę przeciw deszczową i zakładać ją w czasie deszczu, a Bugaboosa wtedy ściągać, niż cały dzień chodzić w kiepsko oddychającym gore-texie.
Wiatroodporność: To druga cecha, którą jestem zachwycony. Kurtka jest leciutka i bardzo dobrze oddycha a przy tym chroni przed wiatrem i z wychłodzeniem z tym związanym. Przy bardzo silnym wietrze miałem jednak wrażenie, że trochę go przepuszcza, nie obniżało to jednak w większym stopniu komfortu jej użytkowania.
Wodoodporność: Spotkałem się z opiniami, że ta kurtka ma jakąś wodoodporność i warstwę DWR. Nie zgadzam się z nimi, kurtka może wytrzymać co najwyżej małą mżawkę, przy średnim deszczu przemoknie w ciągu 15 minut.
Wytrzymałość: Materiał dosyć mocny nie ściera się i nie mechaci. W ciągu prawie 6 lat użytkowania tej kurtki i jej poprzedniego modelu, nie zarejestrowałem żadnych przetarć. W wcześniejszym modelu najsłabszą częścią okazał się zamek, który odmówił posłuszeństwa po 4 latach intensywnego użytkowania, jak dla mnie to bardzo dobry wynik.
Wygoda: Jest to trzeci duży plus tej kurtki i właśnie ta cecha mnie i moich znajomych od niej uzależniła. Krój niby wspinaczkowy, ale sprawdza się w każdych warunkach. Małe rozmiary kurtki powodują, że jak jest za ciepło zawsze można ją szybko schować. W sytuacji gdy się przegrzewamy o nasz komfort zadbają zamki pod pachami, które po odsunięciu poprawią wentylację. Jeśli robi się chłodniej, lub silnie wieje wiatr i nie daje wam spokoju z pomocą przychodzi kaptur (teraz bez niego nie wyobrażam sobie softshella), niezawodny zwłaszcza gdy robi się w nocy chłodno a zimny wiatr doskwiera. Po delikatnym ściągnięciu linką kaptur szczelnie przylega do głowy a dobrze wyprofilowana garda chroni szyję, aż do brody odsłonięte zostają tylko usta, policzki, nos i pół czoła. Regulacja kaptura jest dobra, chociaż czasami za bardzo czuć linkę ściągającą, zaciskającą się wokół głowy a w moim przypadku wbijająca się w czubki uszu przy mocniejszym ściągnięciu, co mnie dosyć mocno irytuje i akurat tą część kurtki bym przeprojektował i zamiast linki użyłbym grubszej rozciągliwej taśmy.
Genialnym rozwiązaniem są mankiety z otworami na kciuki. Jak jest ciepło można z nich nie korzystać w sytuacji gdy się robi zimno można w nie wsunąć rękę. Komfort tego rozwiązania bardzo mnie zaskoczył, wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że takie półrękawiczki w dużym stopniu mogą poprawić komfort cieplny. Dwie boczne kieszenie, chociaż tego nie widać są bardzo obszerne, przydają się w trasie kiedy musimy wziąć coś dodatkowego, a także podczas zwyczajnej wizyty w sklepie, kiedy zapomnieliśmy wziąć torby lub plecaka. W jednej bez problemu zmieści się 1l wielkości butelka, czy jakaś lekka membrana do ochrony przed deszczem. Zazwyczaj nie mam w nich zbyt wielu rzeczy, ale ważne, że w razie potrzeby mam miejsce na umieszczenie dodatkowego sprzętu. Małym bajerkiem jest też linka w kieszeni na piersi do której można przyczepić telefon komórkowy, lub jakieś inne ważne rzeczy. Niby nie potrzebne rozwiązanie, ale czasami wygodnie jest kiedy mamy coś pod ręką, a jednocześnie jest to zabezpieczone. Ja w ten sposób kilka razy zabezpieczałem telefon komórkowy, myślę jednak, że osoby które się dużo wspinają o wiele częściej korzystają z tego rozwiązania.
Optymalne warunki użytkowania:Kurtka sprawdza się w każdych warunkach. W lecie na jesieni i podczas wiosny nadaje się na wędrówki. W zimie już raczej tylko do biegania, chociaż kilka razy używałem jej jako wierzchniej warstwy podczas jazdy na nartach, czy do chodzenia po małych górach, tak więc z dobrym polarem pod spodem też daje radę. Od jakiegoś czasu szukam grubszego odpowiednika Bugabosa właśnie na zimę i jak na razie nie znalazłem takiej kurteczki... Niedawno pod Bugaboosa kupiłem strechową bluzę Cortina za kapturem także firmy Montano. Idealnie spisuje się pod Bugaboosem, ma taki sam krój, razem dają też duży komfort cieplny. Funkcjonalności tego duetu nie mogę ostatecznie ocenić, bo mam go za krótko i nie testowałem go w warunkach zimowych, mam nadzieję jednak, że sprawdzi się rewelacyjnie.
Plusy:
- Krój
- Kaptur ściśle przylegający do głowy dający duży komfort cieplny
- Oddychalność (wersja bez membrany)
- ''Półrękawiczki''
- Wentylacja pod pachami
- Wytrzymały materiał zewnętrzny
- Kieszeń na piersi
- Obszerne 2 kieszenie boczne
- Przyszyta do kieszeni na piersi smycz, pod którą można podczepić przydatne rzeczy.
Minusy:
- Za cienka linka od regulacji kaptura, przez co wbija się w głowę a w moim przypadku w czubki uszu i bardzo mnie ten fakt denerwuje.
- Trochę szeleszczący materiał. Na codzień jest to niezauważalne, ale strasznie irytuje kiedy się idzie w ciszy przez las nocą (założony kaptur jeszcze zwiększa słyszalność tych szelestów), lub się do kogoś podkrada.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Bugaboos jest kurtką dostosowaną głównie do wspinaczki i dosyć dopasowaną do ciała, dlatego jeśli ktoś chce jej używać także w zimie powinien sprawdzić czy pod dopasowanym krojem zmieści się warstwa termiczna i ewentualnie kupić kurtkę rozmiar większą.
Kontrowersje Obecnie kurtka ma podobno gorszą oddychalność, za to lepszą wiatroodporność z powodu zastosowania w niej membrany Pontetorto. Zmiany te zostały wprowadzone na podstawie sugestii osób wspinających się, które doszły do wniosku, że całkowita wiatroodpoorność jest ważniejsza w tego typu kurtce niż oddychalność. Podobno w niedługim czasie mają być znowu dostępne wersje Bugaboosa bez membrany.
Kiedy dowiedziałem się o firmie Montano, była to firma założona przez pasjonatów wędrówek po górach i wspinaczki. Producenci sami wykorzystywali swój sprzęt podczas wypraw i wspinaczki, czyli skoro korzystają z niego profesjonaliści to naprawdę musi być dobry, chociaż nie śledzę tej firmy i nie wiem jak jest teraz.
Uff strasznie długie to wyszło. Mam nadzieję, że teraz napisałem dobrą recenzję i czekam na informację zwrotną :-)
Wspinaczkowa kurtka Sostshell, która sprawdza się w każdych warunkach.
Waga dla rozmiaru L 540 g
Materiał : Soft Shell Pontetorto
Zamki : YKK
Trzy kieszenie zewnętrzne zapinane na zamek.
Otwory wentylacyjne pod pachami.
Rękawy zakończone elastycznym ściągaczem z otworem na kciuk.
Dół kurtki oraz kaptur regulowany sznurogumką.
-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:
DATA RECENZJI:
01-04-2010, 11:33
Uwaga: opis dotyczy wersji kurtki bez membrany z tkaniny Technobell, obecnie kurtki te produkowane są z tkaniny Pontetorto i posiadają membranę, chociaż wersje bezmebranowe czasami jeszcze można znaleźć.
Do recenzji tej kurtki skłoniła mnie jej niewyobrażalna wygoda. Jestem zachwycono jej uniwersalnością i użytecznością każdego jej elementu, dlatego też recenzja może wam się wydać tendencyjna. Bluza używana jest przeze mnie od ponad 20 miesięcy, wcześniej przez 4 lata korzystałem z jej wcześniejszego modelu wykonanego z polaru mającego właściwości wind stopera. Kurtka była wykorzystywana przeze mnie w każdych warunkach, na kajaku, w tatrach, w lecie i w zimie.
Oddychalność: Jak dla mnie rewelacyjna, oczywiście przy intensywnym wysiłku nawet ta kurteczka zrobi się wilgotna od środka, jednak w o wiele mniejszym stopniu niż większość kurtek. To właśnie Bugaboos spowodowała, że czuję wstręt do membran nawet z gore-texu, bo te najlepsze nie oddychają tak dobrze jak ona. To stwierdzenie wywołało sprzeciw kilku osób na forum, więc wyjaśniam, że to są moje subiektywne odczucia po porównaniu obu. Oczywiście Bugaboos nie jest wodoodporny, ale wolę mieć przy sobie jakąś lekką kurtkę przeciw deszczową i zakładać ją w czasie deszczu, a Bugaboosa wtedy ściągać, niż cały dzień chodzić w kiepsko oddychającym gore-texie.
Wiatroodporność: To druga cecha, którą jestem zachwycony. Kurtka jest leciutka i bardzo dobrze oddycha a przy tym chroni przed wiatrem i z wychłodzeniem z tym związanym. Przy bardzo silnym wietrze miałem jednak wrażenie, że trochę go przepuszcza, nie obniżało to jednak w większym stopniu komfortu jej użytkowania.
Wodoodporność: Spotkałem się z opiniami, że ta kurtka ma jakąś wodoodporność i warstwę DWR. Nie zgadzam się z nimi, kurtka może wytrzymać co najwyżej małą mżawkę, przy średnim deszczu przemoknie w ciągu 15 minut.
Wytrzymałość: Materiał dosyć mocny nie ściera się i nie mechaci. W ciągu prawie 6 lat użytkowania tej kurtki i jej poprzedniego modelu, nie zarejestrowałem żadnych przetarć. W wcześniejszym modelu najsłabszą częścią okazał się zamek, który odmówił posłuszeństwa po 4 latach intensywnego użytkowania, jak dla mnie to bardzo dobry wynik.
Wygoda: Jest to trzeci duży plus tej kurtki i właśnie ta cecha mnie i moich znajomych od niej uzależniła. Krój niby wspinaczkowy, ale sprawdza się w każdych warunkach. Małe rozmiary kurtki powodują, że jak jest za ciepło zawsze można ją szybko schować. W sytuacji gdy się przegrzewamy o nasz komfort zadbają zamki pod pachami, które po odsunięciu poprawią wentylację. Jeśli robi się chłodniej, lub silnie wieje wiatr i nie daje wam spokoju z pomocą przychodzi kaptur (teraz bez niego nie wyobrażam sobie softshella), niezawodny zwłaszcza gdy robi się w nocy chłodno a zimny wiatr doskwiera. Po delikatnym ściągnięciu linką kaptur szczelnie przylega do głowy a dobrze wyprofilowana garda chroni szyję, aż do brody odsłonięte zostają tylko usta, policzki, nos i pół czoła. Regulacja kaptura jest dobra, chociaż czasami za bardzo czuć linkę ściągającą, zaciskającą się wokół głowy a w moim przypadku wbijająca się w czubki uszu przy mocniejszym ściągnięciu, co mnie dosyć mocno irytuje i akurat tą część kurtki bym przeprojektował i zamiast linki użyłbym grubszej rozciągliwej taśmy.
Genialnym rozwiązaniem są mankiety z otworami na kciuki. Jak jest ciepło można z nich nie korzystać w sytuacji gdy się robi zimno można w nie wsunąć rękę. Komfort tego rozwiązania bardzo mnie zaskoczył, wcześniej nie zdawałem sobie sprawy, że takie półrękawiczki w dużym stopniu mogą poprawić komfort cieplny. Dwie boczne kieszenie, chociaż tego nie widać są bardzo obszerne, przydają się w trasie kiedy musimy wziąć coś dodatkowego, a także podczas zwyczajnej wizyty w sklepie, kiedy zapomnieliśmy wziąć torby lub plecaka. W jednej bez problemu zmieści się 1l wielkości butelka, czy jakaś lekka membrana do ochrony przed deszczem. Zazwyczaj nie mam w nich zbyt wielu rzeczy, ale ważne, że w razie potrzeby mam miejsce na umieszczenie dodatkowego sprzętu. Małym bajerkiem jest też linka w kieszeni na piersi do której można przyczepić telefon komórkowy, lub jakieś inne ważne rzeczy. Niby nie potrzebne rozwiązanie, ale czasami wygodnie jest kiedy mamy coś pod ręką, a jednocześnie jest to zabezpieczone. Ja w ten sposób kilka razy zabezpieczałem telefon komórkowy, myślę jednak, że osoby które się dużo wspinają o wiele częściej korzystają z tego rozwiązania.
Optymalne warunki użytkowania:Kurtka sprawdza się w każdych warunkach. W lecie na jesieni i podczas wiosny nadaje się na wędrówki. W zimie już raczej tylko do biegania, chociaż kilka razy używałem jej jako wierzchniej warstwy podczas jazdy na nartach, czy do chodzenia po małych górach, tak więc z dobrym polarem pod spodem też daje radę. Od jakiegoś czasu szukam grubszego odpowiednika Bugabosa właśnie na zimę i jak na razie nie znalazłem takiej kurteczki... Niedawno pod Bugaboosa kupiłem strechową bluzę Cortina za kapturem także firmy Montano. Idealnie spisuje się pod Bugaboosem, ma taki sam krój, razem dają też duży komfort cieplny. Funkcjonalności tego duetu nie mogę ostatecznie ocenić, bo mam go za krótko i nie testowałem go w warunkach zimowych, mam nadzieję jednak, że sprawdzi się rewelacyjnie.
Plusy:
- Krój
- Kaptur ściśle przylegający do głowy dający duży komfort cieplny
- Oddychalność (wersja bez membrany)
- ''Półrękawiczki''
- Wentylacja pod pachami
- Wytrzymały materiał zewnętrzny
- Kieszeń na piersi
- Obszerne 2 kieszenie boczne
- Przyszyta do kieszeni na piersi smycz, pod którą można podczepić przydatne rzeczy.
Minusy:
- Za cienka linka od regulacji kaptura, przez co wbija się w głowę a w moim przypadku w czubki uszu i bardzo mnie ten fakt denerwuje.
- Trochę szeleszczący materiał. Na codzień jest to niezauważalne, ale strasznie irytuje kiedy się idzie w ciszy przez las nocą (założony kaptur jeszcze zwiększa słyszalność tych szelestów), lub się do kogoś podkrada.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Bugaboos jest kurtką dostosowaną głównie do wspinaczki i dosyć dopasowaną do ciała, dlatego jeśli ktoś chce jej używać także w zimie powinien sprawdzić czy pod dopasowanym krojem zmieści się warstwa termiczna i ewentualnie kupić kurtkę rozmiar większą.
Kontrowersje Obecnie kurtka ma podobno gorszą oddychalność, za to lepszą wiatroodporność z powodu zastosowania w niej membrany Pontetorto. Zmiany te zostały wprowadzone na podstawie sugestii osób wspinających się, które doszły do wniosku, że całkowita wiatroodpoorność jest ważniejsza w tego typu kurtce niż oddychalność. Podobno w niedługim czasie mają być znowu dostępne wersje Bugaboosa bez membrany.
Kiedy dowiedziałem się o firmie Montano, była to firma założona przez pasjonatów wędrówek po górach i wspinaczki. Producenci sami wykorzystywali swój sprzęt podczas wypraw i wspinaczki, czyli skoro korzystają z niego profesjonaliści to naprawdę musi być dobry, chociaż nie śledzę tej firmy i nie wiem jak jest teraz.
Uff strasznie długie to wyszło. Mam nadzieję, że teraz napisałem dobrą recenzję i czekam na informację zwrotną :-)