To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Bielizna] Pranie, czyszczenie, konserwacja
#41
Hmmm... Bil sport active zaczyna z grubej rury. Ciekawe czy admin ma dobre serce, bo ja bym dał bana :/

Odpowiedz
#42
Bleys i na wejsciu są na cenzurowanym. Post zaorany

Odpowiedz
#43
a co z tłustymi plamami?

Odpowiedz
#44



Znalazł ktoś wreszcie sposób co zrobić z starymi syntetykami, żeby tak nie śmierdziały po użyciu?
Po iluśtam praniach każdy syntetyk zaczyna capić już w połowie wycieczki, nowe tak nie mają. Oczywiście pranie pozbawia zapachu.
Ma ktoś jakiś sposób?

Jakiej jakości kopie ciuchów wojskowych robi FOX OUTDOOR?
Chodzi konkretnie o kanadyjską parkę zimową.
Spotkał się ktoś z ich produktami?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#45


@m

Ja do prania dodaje olejek sosnowy i jest lepiej, acz nie idealnie.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#46


dzięki, spr
aczkolwiek wydaje się, że taki olejek tylko zapachu dodaje, spr to się przekonam jak u mnie podziała :)

Ten olejek to jaki konkretnie i gdzie taki nabyć?
Dodawać do płukania?
-------------------------------------------
p

Odpowiedz
#47


@m, a jakiej marki używasz syntetyki?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#48


Najlepiej jak po praniu wypłukasz jeszcze raz , ale do wody dodaj tabletki do uzdatniania wody (takie spożywcze), z jonami srebra.
-----------------------------
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#49


piotr.r - różniastej, ale wszystkie moje stare syntetyki (wielokrotnie prane) zaśmierdują niezależnie od ceny zakupu / producenta.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#50


@m, w czy pierzesz? Proszek, płyn do prania?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#51


m - pisałem już o tym jakiś czas temu. Dzieje się tak dlatego, że znakomita większość producentów jony srebra nanosi na tkaninę chemicznie, które to jony wypłukują się po kilku praniach. Ja od jakiegoś czasu kupuję bieliznę z merylu od swojego lokalnego producenta (blisko, rabat, dobre ceny) i z mojego wywiadu tkanina ta już w fazie produkcji jest splatana ze srebrną nitką. No i to by się zgadzało - niektóre koszulki zjechały ze mną już pół świata, mają 3 lata i nie ma szans, żeby mi zaśmiergły. Czego nie powiem o reszcie - od tanich Decathlonowych po drogie UnderArmour...

A co do prania - trzeba po prostu raz na jakiś czas wyprać je w wyższej temperaturze nie zważając na ostrzeżenia na metkach. Naprawdę mam masę bielizny termo, od najcieńszych po najgrubsze - co któreś pranie jadę wszytko na 60 stopniach i jeszcze nic ani się nie wstąpiło ani nie rozlazło a nie czarujmy się - bakterie i drobnoustroje nie zginą nam w zimnej , 30 stopniowej wodzie. Potem ciuchy śmierdzą. To tak jak ze zmywarkami - ludzie narzekają, że im śmierdzą a jedyne jak ich używają to w niskich temperaturach bo tak ekologicznie, oszczędnie, sypią tonę chemii myśląc, że to pomoże. No i nie pomaga bo trzeba wysokich temperatur, żeby wymyć smród i bakterie...

Polecam też płyn do prania ciuchów sportowych z LIdla, jest w super cenie a nikt tego nie kupuje co mnie dziwi. U mnie leży przeceniony na bodaj 7 zł za butlę 1,5l na 41 prań. Formil Sport się zwie. Ładnie pachną ciuchy po nim.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#52


m-sorry za opóźnienie, nie używam jakiegoś specjalnego olejku sosnowego tylko pierwszy z brzegu jaki udało mi się kupić w sklepie zielarskim. Na początku kilka razy namaczałem ciuchy w wodzie z jego dodatkiem a potem szły do pralki, teraz tylko kilka kropel do prania.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#53
piotr - już dawno się nie cackam z bielizną i piorę w czym popadnie. Ale grubsze polary i windstoppery zawsze prałem w bezdetergentowych środkach a też zaśmierdują znacznie szybciej niż w nowości.

nowart - większość moich ciuchów technicznych było kupowanych już dość dawno więc i nie mająca fabrycznie żadnego antybakteryjnego wykończenia. A mimo to właściwości śmierdliwe się pogarszają z czasem / ilością prań.
Nie chodzi o to, że ciuchy śmierdzą po wypraniu, tylko o zapach przy nawet najmniejszym spoceniu. W nowych koszulka po użyciu susząc się nie śmierdzi albo minimalnie (podobnie do bawełny), stary ciuch zaczyna capić jeszcze na grzbiecie. Nie wiem czy to struktura powierzchni włókien się degraduje z wieloma praniami czy jak, ale z czasem śmierdliwość się potęguje.
Nie sądzę, żeby temp prania była tu kluczowa, skoro bawełniane koszulki piorę też na 30 i problemów nie ma.
Lidla sprawdzę, dzięki.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
#54
Popieram to co napisał nowart - wrzuć je na 60 ° z jakimś delikatnym detergentem (np. proszek dla niemowląt).

''Nie wiem czy to struktura powierzchni włókien się degraduje z wieloma praniami czy jak, ale z czasem śmierdliwość się potęguje.''
Obstawiałbym to.

Osobiście ''funkiel nówki'' koszulki ''oddychające'' śmierdzą zaraz jak zapocę, więc trudno mi coś więcej powiedzieć. Co ciekawe, zwykłe bawełniane t-shirt-y dają radę przy +/- takich samych warunkach. Piorą się chyba tak samo, bo jakoś nie wyczułem (:D) różnic, ale przy najbliższej okazji sprawdzę.


Edit:
Spojrzałem na ten płyn z Lidl-a i nie znalazłem odmiany Sport, a w tych co znalazłem (poza tym do wełny), skład był ''niezbyt dobry'' dla ''odzieży outdoor-owej''- lanolina, wybielacze, itp.
---
Edytowany: 2016-01-04 16:23:27

Odpowiedz
#55
Nie ma jak odkopać stary temat. Mamy wątki o praniu puchu, kurtek z membranami, śpiworów a najbliżej prania zwykłych śmierdzących potem ciuchów jest ten.
Uwaga to nie jest spam :)

Ostatnio znalazłem taki środek:
http://www.hgstore.pl/index.php?products..._id=167&id=
''HG DODATEK DO PRANIA ELIMINUJĄCY NIEPRZYJEMNY ZAPACH ODZIEŻY SPORTOWEJ''

Miał ktoś z tym do czynienia? Patrząc na skład, to ma prawo działać, jak najbardziej, ale z drugiej strony może skracać żywotność syntetyków (silne utleniacze w składzie). Chociaż jeśli drugą opcją jest wywalenie do kosza koszulki śmierdzącej już po drugiej godzinie noszenia, to czemu nie?

Ktoś, coś?

Odpowiedz
#56
Nie stosowałem. Dobra opcja jest wymoczenie koszulki w jakimś środku dezynfekującym albo przemrożenie jej. Obie rzeczy wybijają bakterie co może dać efekt.

Odpowiedz
#57
50zł za 500g to sporo...
Ja wpadłem na coś takiego i mam zamiar wypróbować bo też mnie męczy smrodliwość paru rzeczy https://sklep.clovin.com.pl/produkt/clov...-kg-worek/. Idą też do mnie tabletki do uzdatniania ze srebrem Katadyn, ponoć jedyne sprawdzone rozwiązanie.

Odpowiedz
#58
Pogrzebałem trochę w kartach charakterystyk HG i Clovinu. W obu substancją czynną jest węglan sodu z nadtlenkiem wodoru, a zawartość i ceny wyglądają tak:

HG:
- węglan sodu z nadtlenkiem wodoru, zawartość w zakresie 75-90% (w kartach podawane są zakresy) + wypełniacze
od 29,00 zł (allegro) / 0,5 kg (ok 16 prań)

Clovin:
- węglan sodu z nadtlenkiem wodoru, zawartość w zakresie 15-30% + dodatki czyniące z niego ''samodzielny'' proszek do prania
19,99 zł / 1,38 kg (11-13 prań)

Wydajność w relacji do ceny niby zbliżona, ale w przypadku HG trzeba jeszcze normalny proszek do prania doliczyć.

Wymrażania jeszcze nie próbowałem, może będę pchał bieliznę do zamrażalnika jak żona wyjedzie gdzieś na dłużej.
---
Edytowany: 2019-02-13 21:01:06

Odpowiedz
#59
Nie bądź mięczak, moja kurtka już się mrozi na turbo w dolnej szufladzie. Do rana żona nie zauważy, lód do drinków jest w górnej :) Mam nadzieję, że rano nie wyciągnę kurtki w kawałkach :D

Odpowiedz
#60
1. Czy odzież syntetyczną można prać w zwykłym proszku/płynie do prania, w którym piorę bawełnę, czy wymagany/zalecany jest jakiś specjalny środek do tkanin syntetycznych?
2. Co zrobić, żeby po praniu tkaniny syntetyczne się nie elektryzowały?
2. W czym wyprać koszulkę termoaktywną wykonaną z mieszanki poliamidu i merino (Brubeck Active Wool)? Mam specjalny płyn do prania merino (Granger's Merino Wash), ale zawiera lanolinę, która jak tu ktoś napisał podobno zatyka i zlepia włókna. Zastanawiam się więc czy nada się do tkaniny merino-syntetycznej?
-------------------------------------------
pazday

Odpowiedz


Skocz do: