To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


karimata z ALU czy bez
#1
Mam problem: moja stara karimata ''no name'' musi odejść do lamusa i stanęło przede mną widmo kupienia nowej. Mam pytanie o różnicę między matami z warstwą ALU, a takimi, które nie są w nią wyposażone. Czy warto dopłacić tą kasę?? Użytkowanie maty planowane raczej 3-sezonowo.
Dzięki za rady
Pozdrawiam
-------------------------------------------
to finish first, first you have to finish...

Odpowiedz
#2
Ja mam tak* karimate. Ladnie sie ona nazywa - ''karimata ekranowana''. Ogolnie jestem z niej zadowolony. Caly bajer polega na tym ze ta cienka folijka pod spodem robi za izolator. Dziala to tak: Ty lezac na karimatce wypromieniowujesz ciep*o, normalnie wszystko sz*o by w glebe ale z tego wzgl*du, ze ta folia ma wlasciwosci izolujace to promieniowanie jest odbijane w twoja strone. Tak samo dziala od strony ziemi. Chlod nie przedostaje sie przez warstwe izolatora. Tak to wygl*da w teorii.
Ja za swoja karimate dalem ok 50z*. Mam ja 3 lata ma sie dobrze. Oczywiscie trzeba uwazac zeby nie podziurawic folii ktora jest bardzo delikatna. Moim zdaniem to wydatek oplacalny.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Adam

Odpowiedz
#3
Adam, cienka folia nie robi za izolator, co więcej aluminium jest jednym z lepszych przewodników. Prawdą jest że folia odbija promieniowanie cieplne, nie odbija jednak zimna, gdyż zimno to brak promieniowania cieplnego.

Odpowiedz
#4
Cóż, nie wiem jak to wygląda w teorii, ale w praktyce alumata jest znacznie lepsza. Ja śpię na zwykłej ( bez pianki ), a często na takim aluminiowym pokrowcu pokryciu do śpiwora i z całą pewnością jest mi ciepło. NIe zauważyłem aby mi to zimno ''przechodziło''. Wg mnie aluminium izoluje i to bardzo dobrze. Ale może to po prostu moje własne odbite cieplo mnie ogrzewa? Nie wiem... Ale jestem jak najbardziej ZA aluminium. I jeśli nie jesteś wygodnicki, to zwykła alumata Ci wystarczy (oczywiście w sezonie wiosna-jesień)- po co zajmować miejsce całą karimatą? Ale to moje subiektywne odczucie, tak więc wszyscy zwolennicy wspaniałych karimat i mat samopompujących- nie zjadajcie mnie:))
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Fenrir

Odpowiedz
#5
wydaje mi się, że jest następująco:
Tak jak napisał leon aluminium ciepło przewodzi - wystarczy zrobic eksperyment z aluminiową łyżeczką włożoną do herbaty.
Za to, że Fenrir nie czuje zimna odpowiedzialny jest
1) śpiwór
2) warstwa pod warstwą aluminium - to właśnie ona izoluje.

Sama warstwa aluminium prawdopodobnie odbija ciepło ale w postaci promieniowania cieplnego dlatego powinna być stosowana bardziej jako
1) coś w co można się luźno owinąć (mam taką starą alumatę o wymiarach 180cm: 150cm)
2) napylona na ściankach namiotu (oczywiście od wewnętrznej strony)

Wniosek jest taki, że warstwa aluminium na zwykłej wąskiej karimacie za dużo nie pomaga w izolowaniu i tak jak pisze Adam trzeba na nią uważać, ale z drugiej strony dzięki niej karimata nie namaka na deszczu....

Odpowiedz
#6
Jesli mowimy o 3-ech sezonach (skreslamy zime), to standardowa karimata 10-12mm wydaje mi sie zbyt duzych gabarytow. Do tego jesli lubisz mniec wszystko bezpiecznie osloniete w plecaku, poszukaj czegos cienszego i koniecznie (w tym wypadku!) podklejona folia alu.
Ja ostatnio uzywam pianki 3mm z warstwa alu i wykonczeniem krawedzi z lamowki, formacie 200x~60cm, cena ~15pln. Miesci sie wszedzie, mozesz ja wyprofilowac w spiworze, bardzo ukladna, a przy tym wystarczajaco izoluje. Czulem chlod spiac na sniegu, ale mialem bardzo kiepski spiwor.
-------------------------------------------
tukanez

Odpowiedz
#7
witam wszystkich
ja również polecam karimatę z alu. Nie iwm jak z tą wytżymałością warstwy alu u innych ale moja dobrze wytrzymuje kontakt z gałęziami. Jest o wiele mocniejsza niż karimata mojej kobiety bez folii alu. Może to tylko przypadek.
i jak pisał Walter02 nie namaka tak na deszczu.
-------------------------------------------
rymeo

Odpowiedz
#8
tukanez>>>>> dokładnie o to mi chodziło:))
Wydaje mi się, ze tego typu alumata wystarczająco odbija ciepło... I całkowicie wystarcza na sezon wiosna-jesień. Po co nosić więcej??
-------------------------------------------
Fenrir

Odpowiedz
#9
Dodać jeszcze warto, że w extremalnej sytuacji, wspomiana przez mnie wyżej pianka 3mm z alu, ze wzglęgu na swą elastyczność, może pełnić rolę folii NRC! Albo chociażby uzupełniać ją, np. owijając się nię w klacie, lub nogach.
Ciekawostka. Kumpel uratował się w ten sposób przed wychłodzeniem (i zapewne chorobą). Wyciął w połowie otwór na głowę ..a następnie założył ją w sposób ''a la Rambo''. Jak zwiążesz się szczelnie, albo założysz na to bluzę/polara ..masz extra ciepełko. :)).

Pamiętajcie! Liczą się rzeczy użyteczne, a nie popularne, heheh
-------------------------------------------
tukanez

Odpowiedz
#10
a ja bum proponowal zwykla mate i do tego folia nrc ktura doskonale izoluje cieplu twojego ciala, jest bardzo przydatna w zimie, a pozatym mozesz sie nia caly owinac
-------------------------------------------
Nobady's pefrect... you can call me 'Nobady'

Odpowiedz
#11
ja od 3 lat używam Alumaty z pianką 6mm kupioną w Macrocashu za 14zł i po dziś dzień nie zauważyłem żeby ta mata była słabsza od mat kupowanych w sklepie turystycznym za 80zł . Sypiałem na niej tez zimą, i pleców sobie jakoś nie odmroziłem ....

Pozdrawiam

Odpowiedz
#12
Walter02 - wydaje mi się, że karrimata nie nasiąka woda dlatego, ponieważ ma zamkniete pory. Jak wiesz karrimata jest wykonana z pianki, i cały wic polega na tym, aby te pęcherzyki powietrza miały strukture zamknietą.
Ja w sumie mam karrimate bez alu, ale następną 9dla żony ) kupie z Alu.
-------------------------------------------
Pozdrawiam.

Odpowiedz
#13
Doczu - też mi się tak wydaje i z niczym to się nie kłóci - Karimata pokryta warstwą aluminium też ma zamknięte pory (właśnie przez tą warstwę)

Generalnie wydaje mi się, że warstwa alu nie jest najważniejszą cechą karimat - lepiej jest kupić grubszą, zrobioną z pianki o lepszych parametrach (przewodnictwo cieplne, gęstość, ta zamknięta struktura porów...) niż gorszą ale z warstwą alu.

Pamiętam, jak miałem karimatę z alu, to zawsze się bałem, ze coś mi tą wartswę przebije (szyska, igła, kamień) i strasznie się z tym stresowałem podczas gdy inni bez wahania rzucali karimaty na glebę i na nich siadali.

Odpowiedz
#14
Witam
Przeczytałem wszystko, co można było tu poczytać na temat karrimat (mat) i dalej nic nie wiem:) Mam starą karriamtę i pora kupić nową zastanawiam się nad alpinsem Ma-06 10 mm, co sądzicie na temat tej karimaty.
Potrzebuje przede wszystkim karimaty do spania w schronisku, namiocie.
Czy nadaje się do spania w zimie pod gołym niebem, namiocie???

-------------------------------------------
mariusz

Odpowiedz
#15
Wg. mnie warstwa ALU zdecydowanie od strony ciała. Wtedy obija wyprodukowane ciepło. I w ten sposób ALU daje dużo. To nic odkrywczego nie jest, ale nie wszyscy o tym wiedzą.

Odpowiedz
#16
folia aluminiowa jest niestety dość delikatna - ma tendencję, zwłaszcza po lekkim uszkodzeniu (zarysowaniu, naderwaniu, itpd) do ''lawinowej'' destrukcji...

poza tym taka karimata - zwłaszcza składana i lekko
się rozwarstwiająca - ma też wyższe właściwości
'akustyczne' - znaczy szeleści jak cholera :o)

-------------------------------------------
wiki @ sf-f.pl

Odpowiedz
#17
> Walter02
rozwiązaniem problemu drżenia o 'tę warstwę' jest
kupno zwykłej kariimatry oraz folii ratunkowej (NRC)
- wtedy karimaty mniej szkoda, a w razie noclegu
w niskich temperaturach wystarczy się dodatkowo
zawinąć...
-------------------------------------------
wiki @ sf-f.pl [been there done that]

Odpowiedz
#18
a jak wygląda kwestia z karrimorem 4sezonowym albo ekspedycyjną?

Odpowiedz
#19
na rozdarcia aluminiowej warstwy: mocna taśma tzw. gaffer, brzydko wygląda ale działa (łatałem ją nawet podłogę namiotu :)

folia nrc jest bardzo delikatna, po 2-3 nocach jest do wyrzucenia (ale ja osobiście bardzo się wiercę podczas snu)
~MacQ ma rację, alu działa, jeśli jest od strony ciała/śpiwora a nie od podłogi - odbija promieniowanie (cieplne) a nie izoluje. Zresztą działa podobnie jak osłonki do kaloryferów (żeby ciepło nie szło w ścianę).

używam już parę ładnych lat i uważam że sprawdza się świetnie (w zimie nie spałem, ale na przymrozku nieraz) i nie boję się o korzonki na starość.

nie polecam spania na cienkiej 3mm alumacie bo jest po prostu niewygodnie (wygoda porównywalna ze spaniem na gołej ziemi, ale znacznie bezpieczniejsze i zdrowsze)

Odpowiedz
#20
osobiście zima używam 10 bez żadnych bajerów i nienarzekam, co niezmienia faktu że NRC jest zawsze w pogotowiu w klapie plecaka. Patent z folia od strony ciała znacznie poprawia komfort cieplny.
Ale nie o tym...
Z użytkowego punktu widzenia dobrze jest kupić piankę ''żelową'' (najwyższe modele karrimorowych karrimat sa właśnie z czegos takiego) bardzo odporna na uszkordzenia mechaniczne i ''zbijanie'' się. Pianka taka (czy to z alu xczy bez) wytrzymuje przeciętnie 3 razy dłużej od tradycyjnej
koszt około 40-60zł ale myślę że warto zainwestować.

-------------------------------------------
sasq @ grappa.pl

Odpowiedz


Skocz do: