|
przyrząd asekuracyjno-zjazdowy
|
03-08-2012, 18:54
Jak sie ma Yo-Yo Campa do Click-Up CT? No i do SRC Wild Country. Ten ostatni interesuje mnie mniej, ale widze od dluzszego czasu Yo-Yo na Rock and Run w polcenie i jakos mnie kusi. Bardziej do uzytku panelowego.
------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia 
03-08-2012, 23:16
Dzięki Bartolini. O taką opinię mi właśnie chodziło.
Ja również rozważam opcję Click-up wyłącznie na panel, podobnie jak kivak. ------------------------------------------- Ukłony YT
04-08-2012, 11:08
Bartolini - ten Alpine Up to ''tylko'' 175g. 70 wiecej niz ClickUp. Dwa razy tyle co np. BD ATC Guide. Mniej niz GriGri itp. Tak patrze na promocyjny film CT i widze, ze mi sie podoba. Glownie za kolor i wow factor. No i za fakt, ze mozna go uzywac dwuzylowo i wylapywac loty dynamicznie (uzywajac BD ATC XP wiem, ze z tej stajni sprzetu nie wezme, do petzla reverso mam niesmak) i niezaleznie. O ile nie cierpie na jakis brak przyrzadu wogole, bo ten co mam sprawdza mi sie wysmienicie (DMM Bug), to szukalem czegos samoblokujacego dla syna i czegos do niezaleznej i gornej protekcji dla siebie. Niestety, cena dobija. Najtaniej jest w Polsce ale oczywiscie nie wysylaja do UK.
Cos jak niby test: http://www.ukclimbing.com/gear/review.php?id=4734 --- Edytowany: 2012-08-05 11:44:02 ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia 
07-08-2012, 08:58
Kivak, po prostu alpine up mi nie siadł. za duży, jak pisałem wcześniej, co nie znaczy, że w ogóle beznadziejny. a co do wysyłki do UK sprzętu, wal na prv. coś się pomyśli.
07-08-2012, 09:07
Kivak objerzyj sobie Mammuta Smart Alpine
używałem pojedynczego (mam w domu) i podwójnego, jest ok ale jak wszystkie półautomaty wymaga wprawy i czujności
07-08-2012, 14:21
Obejrzyc, nie obejrze, bo nie mam gdzie. Urok miejsca, gdzie mieszkam. Najblizej do sklepu z Mammutem mam lekko ponad sto mil. Widzialem filmy pogladowe, po niemiecku wprawdzie ale co tam. Cena sie liczy - w tej chwili Mammut smart to 24, a Smart alpine 27 funtow z dostawa. Click Up to 42f.
Climbing Technology oficjalnie pojawilo sie w UK w zeszlym roku. Dlatego wybor z tej firmy jest lepszy w Polsce. Mammut tez tu stoi slabo - nie widze go w wielkich sieciach, a sklepow niezaleznych jest malo, a nawet jak mam taki miasto obok, to akurat Mammutem nie handluja. Dwa lata temu pojawil sie nowy dystrybutor i cos drgnelo (czyli zniknely ich liny z mojego sklepu). Pytanie - jak sie na tym zjezdza? Na filmiku z CT Alpine podobalo mi sie jak ten przyrzad sie samoczynnie blokuje (ja jestem jedyny ''strachliwy'' wsrod moich znajomych, co zawsze zjezdza z pomoca prusika/ow). Drugie pytanie - czy da sie na tym blokowac line w sposob dynamiczny, jak w AlpineUp? Ja wspinam sie tylko w tradzie i wole raczej sliski przyrzad. W sumie dlatego myslalem tylko o zastosowaniu panelowym. ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
07-08-2012, 18:46
Blokuje się w zjeździe, tu na video widać:
http://www.youtube.com/watch?v=NViPJNPTc2Y odnośnie asekuracji dynamicznej i zabierania go w góry - jak dla mnie na razie zbyt czuły jest na błędy; muszę się przyzwyczaić bardziej i opanować wersję pojedynczą, wtedy może zdecyduję się na podwójną. Na chwilę obecną w góry wolę kubek przewodnicki. W przypadku Smarta sztuka sprowadza się do umiejętnego operowania językiem przyrządu - z dużym wyczuciem. Generalnie wersja pojedyncza w skałach jest super. Alpine'a możesz w polskich sklepach wyrwać w świetnej cenie: http://www.tksport.pl/product-pol-18175-...ammut.html
07-08-2012, 21:01
Ten sklep sponsorowany jest przez literke A. Wysyla tylko do Australii i Argentyny :)
''Generalnie wersja pojedyncza w skałach jest super. '' - co przez to rozumiesz? ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
07-08-2012, 22:34
Że półautomat świetnie sprawdza się na jednowyciągowych drogach sportowych, jest bardzo wygodny szczególnie do asekurowania patentującego, świetnie się opuszcza. Wymaga oczywiście wzmożonej czujności w stosunku do kubków - przez to, że nie trzeba ciągle ściskać liny, potencjalnie pojawia się ryzyko zapomnienia o niej; no i kwestia używania na zmianę półautomatu i kubka, czyli przenoszenia odruchu z półautomatu na kubek...
w górach ujawnia się więcej wad, chyba to jest kwestia wprawy, ale mimo wszystko dużą zaletą pozostaje bezpieczeństwo prowadzącego w przypadku np. utraty przytomności asekurującego
07-08-2012, 23:20
Wolalem sie upewnic. Nigdy nie wspinalem sie w Polsce ani na kontynencie, pomijajac jakas blazenade w harcerstwie. U mnie ''w skalach'' oznacza ''jednowyciagowe drogi tradowe''. Rozumiem, ze ''w góry'' oznacza wielowyciagowe drogi. Nie do konca sie orientuje czy to sa drogi tradowe, czy sportowe, slyszalem tez o drogach tradowych z boltami w punktach asekuracji.
Btw. czym sie rozni patentujacy od prowadzacego? ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
08-08-2012, 00:11
czym rozni sie patentujacy od prowadzacego?
Super ze nie wiesz, to znaczy zes nieskazony etycznie i znana Ci jedynie Jedyna i Sluszna polityka Ground Up - tak trzymac :) ------------------------------------------- ...nic to
08-08-2012, 05:17
patentujący to taki gość, który wisi na ekspresie pół godziny i kur**uje bo nie może od strzała przejść trudności ;)
odnosząc się do obsługi przyrządu - trzymanie bloku gdy lina jest obciążona jest dużo wygodniejsze niż w kubku, no ale to jest chyba oczywiste; odblokowanie potem następuje przez lekkie pociągnięcie kciukiem języka, przy opuszczaniu jak się nie ma wyczucia zdarza się szarpać
08-08-2012, 10:49
Myslalem ze patentujacy to facet z wiertarka, ktory zaklada nowe bolty :)
Mysle, ze sie zdecydowalem. Plusy to motyw z patentowaniem (na sali sie zdarza, a moj Bug jest sliski) i ze zjazdami bez prusikow. Pomysle, czy potrzebuje wersje alpine, czy pozostane przy uzytku salowym. ------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
08-08-2012, 13:12
ten z wiertarką to ekiper
ale też dużo wisi... 
08-08-2012, 22:20
Wspinacz ze mnie niedzielny, ale moze sie przyda jeszcze jedna opinia:
Click Up - nie polecam. Po poczatkowym zachwycie ''jakie to proste i fajne'' okazalo sie, ze to jest takie cudo nie wiadomo do czego. Sam przymiotnik ''polautomatyczny'' juz to sugeruje. Wady (zaczynajac od najwiekszej wg. mnie): - jak lina jest juz troche zeszmacona (dosc czeste na panelu) to lazi w tym znacznie gorzej niz w kubku - czasami trzeba ja wrecz wyszarpywac z przyrzadu - zdarza sie, ze po ''zablokowaniu'' nadal puszcza line (bardzo wolno, ale jednak) - asekuracja z tego nie jest zbyt dynamiczna - w zestawienie z poprzednim myslnikiem jest to ciekawe zjawisko - zeby wpiac line do przyrzadu, trzeba go sciagnac z HMSa - podczas wydawania liny potrafi sie nieoczekiwanie zablokowac (to kwestia treningu, ale ***ujacy partner, ktory nie ma luzu moze nie byc zbyt wyrozumialy ;)) Zalety: Wszystko, co jest pokazywane na filmikach marketingowych :) Podsumowujac: Na panel czasami to zabieram, bo kupilem, to po to, zeby znajomi, ktorzy wspinaja sie jeszcze rzadziej niz ja i sa np. pierszwy raz na panelu, mogli mnie ''wygodnie'' asekurowac. Ciekawe jest jednak to, ze zawsze wola kubek, bo jest wg. nich prostszy o_O Nowy ''dziurawy'' ATC Guide - starego nie uzywalem, bo to nie moja epoka ;) ale nie zauwazylem, zeby nagrzewal sie jakos szczegolnie mocno. Grzeje sie podobnie jak HMS po ktorym szoruje lina. --- Edytowany: 2012-08-08 23:23:23
09-08-2012, 15:42
Wracajac do Mammut Alpine Smart. Slyszalem sprzeczne opinie, ze jest tak gruby przyrzad, ze malo ktory HMS do nie pasuje. Niewatpliwie pasuje Mammut Element Smart HMS ;) Widzialem tez na ichnim filmiku wspolprace z Mammut Bionic HMS - to sa raczej duze karabinki. Czy ktos sie orientuje, jaki jest rozmiar poprzeczny takiego karabinka? lub rozmiar poprzeczny przyrzadu Mammut Smart Alpine? Zdaje sobie sprawe, ze bede musial zapomniec o uzywaniu DMM Sentinel w tej sytuacji, obawiam sie jednak, czy moj stary DMM Lynx jest wystarczajaco duzy - plus jego staromodny ksztalt moze byc problemem. Moglbym uzywac DMM Boa, ktory jest najwiekszym kawalem karabinka jaki znam, wole go jednak uzywac jako lacznika centralnego (swietnie sie tam spisuje). DMM Aero HMS wygladaja, na zbyt male (nie posiadam, ale to w sumie niedrogi HMS). Oczywiscie moglbym po prostu kupic karabinek Mammuta, ale sa drogie i mam dosc w domu metalowego ustrojstwa.
------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
10-08-2012, 08:03
kasopey -> poniekąd się z Tobą zgadzam. ale to wszystko o czym piszesz, jest do opanowania. na początku też miałem te problemy. teraz tylko gdy się zagapię i np. zbyt gwałtownie chcę wydać liny. przyrząd miły moim zdaniem.
10-08-2012, 17:21
Z tego co kojarzę to kolega używa do Smarta Alpine potężnego HMS'a Omegi. Po tym tygodniu myślę że będę mógł coś napisać o współpracy z moimi ''normalnymi'' hms'ami.
Może wreszcie odważę się i pożyczę go w Tatry.
12-08-2012, 22:21
Chodzi o Grivel Omega HMS?
------------------------------------------- Sprzedawca w sklepie outdoorowym. Anglia
13-08-2012, 07:57
Pierwszy raz slysze, zeby minusem przyrządu byl fakt, ze trzeba go zdjąć z karabinka, zeby wpinac linę. To mniej wiecej tak, jak by czepiać koloru :-)
Używam juz wylacznie ClickUp więc widzę, ze twoje uwagi są związane nie z tym, ze przyrząd jest zły, lecz z tym, ze macie na scianie zbyt zużyte lub zbyt grube liny. Lub obie rzeczy na raz. Przecież na ścianach to częste oszczędzanie. Kupuje się najgrubsze liny, żeby jak najdłużej wytrzymały, i wymienia sie je w ostatnim momencie. W każdym razie zdecydowanie widzę przewagę ClickUp na wieloma innymi przyrządami wlasnie z powodu jego bezpieczeństwa. Żadna z opisanych przez Ciebie sytuacji nie grozi spadnieciem na glebę. ------------------------------------------- Marek |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
