To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Polityka sklepów i dystrybutorów
#21
Ludzik - widzisz ja ostatnio (1 rok) prawie wszystkie rzeczy z branzy rtv/agd, odziezowa, sprzet muzyczny a zwlaszcza ksiazki kupuje przez internet nawet nie widzac/mierzac ich w realu. moze mam szczescie ale do tego czasu nic nie wrocilem i nie narzekam a takich osobnych produktow/rzeczy kupionych w necie mozna by juz u mnie naliczyc kilkadziesiat. niektorzy mowia, ze bez zobaczenia (mowiac o branzy outdoor) to kupic sie nie da i do konca zgodzic sie z tym zdaniem nie moge.

Odpowiedz
#22
Polska to jest piekny kraj :)

Wszyscy mowia ze jest tak ciezko i zle a jak przychodzi co do czego to w sklepie klient nie jest naszym panem, nikomu nie zalezy zeby sprzedac tylko zeby zarobic, nikt nie przyciaga klienta do sklepu a wrecz przeciwnie (jak nie ten to przyjdzie nastepny), promocje robi sie wtedy jak dostawca da upust a bron Boze sprzedac po kosztach (chocby mial towar lezec 3 sezon), lepiej nic nie sprzedac niez zawracac sobie glowe sprowadzeniem jednej kurtki ... itd itd ... POLSKA :P

ps. vick ... podaj mi prosze nazwe firmy ktora nie chce sprzedac swojego wyrobu za gotowke bo NIE :| (wysle zgloszenie dla tej firmy o godlo TERAZ POLSKA)

:D

Masz szczescie treewood :)

Ja bym nie kupil plecaka ,kurtki czy butów bez mierzenia i chyba wiekszosc ludzi ... ksiazka, radio, t-shirt czy CD to chyba troszke co innego ...

ale moze znowu sie myle :P

Pozdrawiam :)

Odpowiedz
#23
Ludzik<< wpadnij do nas, to sobie pogadamy... ja też chce trafić do tej ślicznej bajki w której żyjesz
Firm z nazwy nie mogę wymienić
A z tym sprowadzaniem jednej kurtki - to co z tego, że ją sprzedam, skoro będe musiał do niej dopłacić... to trochę przeczy zasadom handlu chyba, że klient pokryje koszty sprowadzenia jednej sztuki (dość spore zwłaszcza gdy sklep zupełnie nie współpracuje z firmą szyjącą - nikt mi nie sprzeda ot tak jednej sztuki) - co dla niego jest zupełnie nieopłacalne, bo kupi to za rogiem w normalnej cenie, lub przymierzy i kupi w sieci. Inna sprawa jest sprowadzenie modelu kurtki której w sklepie nie ma ale inne z tej firmy wiszą (to znaczy, że współparcujemy z tą firmą) - jesli tylko jest dostępna u źródła - damy radę ją ściągnać do tygodnia i tu rzeczywiście wystarczy chcieć :)
-------------------------------------------
Sklep firmowy DEUTER i PAJAK w Krakowie

Odpowiedz
#24
vick << znowu moje zdanie jest troche inne jesli chodzi o jedna kurtke na ktorej nie zarobisz ... czasem jest tak ze ja sprzedasz i doplacisz (najczesciej koszty przesylki jakies 15zl) a klient bedzie zadowolony i po prostu wroci do Twojego sklepu nastepnym razem, albo poleci go komus innemu. Czyz nie ?!

szczerze piszac jesli ktos w sklepie odmawia mi czegokolwiek, prawie nigdy do niego nie wracam ... ide do konkurencji

... to jest chyba proste i tego nie wymysliła Konopnicka czy inny bajkopisarz ...

Odpowiedz
#25
A dlaczego nie kupujesz bezposrednio u producenta? Skoro za gotówkę sprzedadzą Ci jedną sztukę to po jakiego grzyba nabijać kasę sklepom? Jeśli, jak uważasz, da się bez problemu to czemu nie spróbujesz?

Pamietaj jeszcze, jak juz otworzysz własny sklep, że jak sprzedasz poniżej kosztów to bedziesz miał zadowolonego klienta i Urzad Skarbowy z sankcją karną na głowie :D a poza tym to powodzenia :D
-------------------------------------------
Sklep firmowy DEUTER i PAJAK w Krakowie

Odpowiedz
#26
jkjp to zarobek na kurtkach wynosi 15 zł? co Wy sobie jaja robicie ? co to caritas ? Proponowalbym zastanowić się co tu za bzdety wypisujecie bo zaraz okaze sie że za darmo tyracie albo dla tego że chcecie sprawić zapalencom frajde

Odpowiedz
#27
ja u producenta nie kupie bo mi nie sprzeda !!! chyba ze ma sklep firmowy ... albo ja mam swoj sklep :) (a takowego nie mam)

A nic nie pisze o sporzedawaniu ponizej kosztow ... ewentualnie po kosztach! A to ze ktos np. za koszty przesylki sam zaplaci to od razu Urzad Skarbowy ma na krku ... :/ chyba nie ?!

Odpowiedz
#28
Ludzik zwróć uwagę na bardzo ważną rzecz. Kupując towar w sklepie internetowym masz w domu 10 dni na dokładne przymiarki, oglądnięcie towaru w każdym najmniejszym szczególe. Jeśli coś nie będzie odpowiadać możesz towar zwrócić. W sklepie tradycyjnym nie ma takiej możliwości. Jeżeli kupujesz tzw. odzież outdoorową do codziennego chodzenia i robisz to dość często a oferta sklepów w PL jest dla Ciebie zbyt uboga proponuję Ci proste rozwiązanie. Raz lub 2 razy w roku wycieczka do Berlina na zakupy. Wystarczy wizyta w 2-3 sklepach i raczej będziesz happy. Prócz zakupów zapoznasz się organoleptycznie z produktami wielu wiodących firm i będziesz bez strachu kupował w internetowych sklepach. Szczęśliwie większość nie reaguje już zdziwieniem, że Polacy posiadają karty kredytowe i dostęp do internetu.

Odpowiedz
#29
Oj, czytaj dokładnie.
Chodzi o sprowadzenie na życzenie klienta JEDNEJ sztuki kurtki, od producenta z którym dany sklep nie współpracuje w ogóle (nie ma podpisanych umów, nawiazanej współpracy, dogadanych warunków i takie tam - sklep będzie traktowany jak klient detaliczny).
Ludzik twierdzi, ze zaden problem, a ja, że jednak duży w sumie.
Zupełnie inna sprawa z czymś czego nie ma w sklepie, ale z producentem/dystrybutorem sklep współpracuje - wówczas nie ma problemu, ściągamy co tylko dusza zapragnie (chyba, ze akurat sie szyje, albo na uszycie czeka).
-------------------------------------------
Sklep firmowy DEUTER i PAJAK w Krakowie

Odpowiedz
#30
Munkas<< w sklepie ''tradycyjnym'' tak samo masz prawo zwrócić nieużywany towar bez podania przyczyny w ciągu 7 dni, w przypadku sprzedaży wysylkowej 10 dni(jak od każdej reguły sa wyjątki) mówi o tym Ustawa o szczególnych warunkjach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002.

Ludzik<<cały czas próbujemy wytłumaczyć, że nawet jesli posiadasz własny sklep, to zamawiając jedną kurtkę bez nawiązywania większej współpracy lub bez składania dużego zamówienia jesteś traktowany jak klient detaliczny - czytaj albo ci nie sprzedadzą albo sprzedadzą w cenie katalogowej.

P.S. Nie doceniasz urzędów skarbowych.
-------------------------------------------
Sklep firmowy DEUTER i PAJAK w Krakowie

Odpowiedz
#31
Vick jesteś pewien? Wg mnie skończyły się czasy ''bezpłatnych'' wypożyczalni. Towar zakupiony w tradycyjnym sklepie nie podlega zwrotowi chyba, że sprzedawca wprowadzi sam takie udogodnienia.

Odpowiedz
#32
Pewien nie jestem - wychodzi na to, że jestesmy tacy mili i dobrzy... z rozpędu ze sklepu internetowego pewne zasady przeniesliśmy...
-------------------------------------------
Sklep firmowy DEUTER i PAJAK w Krakowie

Odpowiedz
#33
vick<<nawet jedną sztukę nikt Ci nie będzie sprzedawał jako detaliście. Może nie dostaniesz terminu płatności np:7 czy 14 dni. Posiadasz regon, wpis do ewidencji i NIP, a to wystarczy by traktować Cię jako przedsiębiorcę nie detalistę. Widocznie nie jesteście tacy dobrzy i mili tylko nas (potencjalnych klientów) od razu zbywacie jak byśmy chcieli coś innego niż Pajak lub Deuter. Pięknie podkreślasz, iż nie jesteście sklepem fabrycznym tylko FIRMOWYM. Oczywiście (nie wiem jak z Deuterem) piszesz, że to nic nie znaczy i nie masz formy komisowej lub specjalnych warunków mimo, iż taki Pajak to ma chyba jeszcze tylko jeden taki sklep FIRMOWY w Bielsku (przepraszam jeśli to jest fabryczny). Ogólnie wygląda na to, że są źli na Ciebie, bo sprzedajesz ich produkty:) Też tam płacisz ceny katalogowe? Pzdr
-------------------------------------------
simon

Odpowiedz
#34
Simon trochę się mylisz. Wiele firm nie tylko nie da niższej ceny ale zwyczajnie oleje taki sklep i nic nie sprzeda. Spróbuj np. kupić towar bezpośrednio u producenta. Odeślą Cię do polskiego przedstawiciela
( jeżeli jest), który ma mały wybór towaru i nic nie załatwisz.

Odpowiedz
#35
Munkas<<trochę znam ten rynek, może bardziej odzieżowy niż outdoorowy. Jakoś ciągle myslę o polskich producentach, firmach dla których ''złote lata 90-te'' się skończyły i odzież z Chin dominuje. Jako ekonomista nie wierze, iż dzwoniąc do takiego producenta z pełnymi magazynami, zapewniając płatność gotówką (przelew przedpłata), przedstawiając stosowne dokumentu (regon, wpis, NIP) jesteś traktowany jako detalista. Przecież to darmowa szansa zaistnienia w nowym sklepie, regionie, możę nawet kraju. Tylko dziwak nie sprzeda :)
Pzdr
-------------------------------------------
simon

Odpowiedz
#36
simon - jako ekonomista, powinieneś też wiedzieć, że w tym kraju czasami ludziom nie chce się zaprzątać głowy pojedynczymy sztukami bo musieliby się wysilić;). Jeszcze nie dogoniliśmy w tej sprawie Zachodu, gdzie potencjalny klient jest na wagę złota. Tu przeliczamy na konkretne zyski.
Pozdr

Odpowiedz
#37
są też tacy, którym (może z konieczności) się chce. Jeśli chodzi o odzież to np. dla ludzi otyłych robi się specjalnie jedną sztukę spodni, to jest wysiłek. Powiększanie szablonów, pojedyńcze krojenie zamiast maszynowego itp. Tu mówiliśmy tylko o zamówieniu czegoś gotowego, seryjnego z magazynu producenta lub importera. Liczyłem, że vickowi i rudej się chce. A oni idą na łatwiznę i mają potencjalnych klientów gdzieś. Potwierdzają Twoją opinię Łużyn, bo coś inni właściciele sklepów się nie odzywają :( Pzdr
-------------------------------------------
simon

Odpowiedz
#38
wydaje mi się, że na spodniach szytych na miarę sprzedawca ma inną marżę, tzn. taką żeby pokryła mu koszty sprzedaży pojedynczych sztuk ubrań. w momencie, gdy producent dyktuje Ci marżę niższą poprzez cenę za jaką masz sprzedać to ewentualny zysk może okazać się ujemny, czyli dopłacisz do interesu. A przecież nie o to tu chodzi:). Jak to w definicji mikroekonomii jest - przedsiębiorca podejmuje swoje działania w celu osiągnięcia zysku. I pozostaje kwestia - czy ewentualne ryzyko sprowadzenia, np. całej serii kolorystycznej byłoby dla niego opłacalne. Wiesz, maksymalizacja zysku, przychód krańcowy, i te sprawy;).

Zawsze możemy spróbować otworzyć sklep, który będzie specjalizował się w ściąganiu wszystkiego i zapychaniu półek w magazynie każdą możliwą kombinacją. Tylko jakie wtedy byłyby koszty magazynowe?

Pozdrawiam:)

Odpowiedz
#39
Łużyn<< przed chwilą trafiłem na tego posta (jest w promocjach i wyprzedażach):

Bo to nie na tym polega :) Jeżeli chcesz obejrzeć plecak to nie tam... natomiast jeżeli chodzi o cenę - z tego co wiem to TiS obiecuje ''wszystko taniej niż u konkurencji''. Zamawiasz towar, ustalasz cenę i zwykle faktycznie tak jest.
Powodzenia!

-------------------------------------------------------
Homo Viator

TiS to jakiś sklep w Krakowie - jak ktoś tak pisze to chyba się da!!!
Pzdr

-------------------------------------------
simon

Odpowiedz
#40
Jak ktoś miał do czynienia z tym sklepem to niech napisze coś więcej. Może być bardzo ciekawie :)

chociaż znając życie - nie ma róży bez kolców...
Znalazłem jedynie, że sklep mieści się na ul. Długiej 10 w Krakowie. Ale nawet nr telefonu ni ma...

Odpowiedz


Skocz do: