To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
Hej,

Pytanie dla właścicieli psiaków jeżdżących z nimi na rowerze. Mam gończego polskiego, bardzo aktywnego, który potrafi mnie zatrzymać w biegu. Hamuje, bo coś chce powąchać i obsikać w krzaczkach. Mam dla niego proste szelki i zwykłą smycz którą trzymam w ręku. Takie hamowanie nie jest to dla mnie komfortowe, a podejrzewam, że dla psiaka też nie. Poprzednia suczka była dużo spokojniejsza, albo się lepiej dogadywaliśmy. Jakie stosujecie patenty na rowerową jazdę z psiakiem?
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085

Odpowiedz
Szkolenie. Ja ze swoimi nie jeździłem na rowerze. Spacerowałem lub biegłem. A pies spacerował lub biegł przy mojej lewej nodze (bez różnicy - na smyczy czy bez). Żadnego stawania, wąchania czy obsikiwania podczas tej aktywności (były to też psy, nie suczki).

Na wąchania i obsikiwania był czas, gdy padała odpowiednia komenda, która ''dawała'' psu całkowitą (niemal) swobodę.
-------------------------------------------
https://gameoflife-nextround.blogspot.com

Odpowiedz
Zmień zwykłą smycz na amortyzator-smycz elastyczną. Będzie pochlaniał energię szarpniec. Takie amortyzatory robi firna hifikia, może też manmat. Używałem szelek, pasa biodrowego i amortyzatora tych dwóch firm. Amortyzatora nie trzymasz w ręku, mocujesz pod kierownicą. Taki sposób sprawdza się gdy pies biegnie przed rowerem, sprawdza się świetnie przy psach ''sportowcach''.
innym sposobem jest stosowanie bocznego wysięgnika, na którym przymocowany jest sprężynowy amortyzator. Do tego podpinasz psa. To bezpieczne rozwiązanie nawet na bardziej uczeszczanych drogach.
Generalnie po prostu trzeba z psem przecwiczyc rower i wyrobić z nim odpowiednie nawyki. Moja biegła przed rowerem, ciągnęła go, ale na hasło zajmowała miejsce z boku roweru i amortyzator luźno wisiał. Wybierałem go wtedy, żeby nie było zbytniego luzu. Ale unikałem za wszelką cenę dłuższego trzymania go w ręku.
Moj kolega przygotowujący owczarki do wystaw stosuje jedynie boczny amorek na wysięgniku i też dobrze się to sprawdza.
Rower i pies, czyli skandynawski bikejoring to super sprawa ale trzeba z tym uważać, bo zajezdzic rowerem można każdego psa.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
Są specjalne smycze z amortyzatorem, np:
https://psiarz.pl/userdata/gfx/41c3f4434...30819d.jpg
mieliśmy w domu Malamuta, smycz była mocowana do roweru i do szorek (uprzęży) psa. Aktualny pies nie potrzebuje tyle biegać ale smycz nadal jest używana na wycieczkach górskich i mocowana do pasa (wolne ręce i dla psa to też wygodniejsze a czasami pomaga pod górkę ;) )
Ale generalnie przy rowerze reakcja człowieka nie zawsze zdąży za ciekawością psa. Przy dużym psie rowerzysta w krzaki leci i tyle, psu krzywda się nigdy nie stała i moim zdaniem to nieunikniona część tej zabawy.

Odpowiedz
Tak to mniej więcej w praktyce wygląda. Gdy nie używamy roweru psa można przypiąć do pasa biodrowego z dodatkowymi amortyzatorami-dwoma bocznymi, albo trzema - bocznymi i krokowy. Super sprawa, ręce są wolne. Ale szkolenia - obycia psa z tego typu sprzętem i prawidłowej reakcji na komendy nic nie zastąpi.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.


[Obrazek: 3394-16436-1.jpg]


[Obrazek: 3394-16436-2.jpg]

Odpowiedz
auć, krokowy? To jak za mocno szarpnie, to może urwać... ;-)

Odpowiedz
Dlatego osobiście używałem tylko z bocznymi B-)
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
W skrócie aby nie powtarzać, szkolenie, springer, smycz z amortyzatorem.
Taki zestaw mi się sprawdzał.
PS teraz niestety psiak ma 14 lat i wysiadły mu stawy.,walczymy o jako taki komfort życia :-(

Odpowiedz
Hej,

Pies jest po szkoleniu, choć tylko podstawowym w zakresie posłuszeństwa. Szkolenie gończego na posłuszeństwo jest nieco stresujące, jak widzisz że w grupie wszystkie owczarki, kundelki i terier rosyjski bez większego problemu robią co trzeba. Z moim wszystko szło trzy razy wolniej, a i tak niektórych rzeczy nie dało się opanować. Szczególnie podobał mi się ten terier rosyjski: nie dość że piękny, to najlepiej się uczył. Cały czas trenujemy posłuszeństwo, a od 6 miesięcy, jak miał rok, zaczęliśmy wspólne przejażdżki rowerowe po okolicznym lesie.

Gończe dość trudno zmusić do posłuszeństwa. Jak wyczują w lesie jakiegoś dzika, czy sarnę, to w najlepszym wypadku pędzą tak, że nie muszę pedałować, a jadę z zawrotną prędkością, a w najgorszym zaraz ląduję na ziemi. Po 13 latach jeżdżenia z suczką już sie do tego przyzwyczaiłem. Już jej niestety z nami nie ma. Teraz mam nowego harpagana, którego bardziej interesują wszelkie leśne zapachy, niż przyjemność z biegania. Powoli się wzajemnie dopasowujemy :-)

Dzięki za pomoc, wiem już czego szukać, co próbować.
-------------------------------------------
https://picasaweb.google.com/101891368622172825085

Odpowiedz
Z Terchovej do Vratnej i Stefanovej jeździ miejski autobus. Niestety nie znam nazw przystanków, tutaj strona z wyszukiwarką https://cp.hnonline.sk/vlakbusmhd/spojenie/ i chyba ostatni o 16:40. Ale zawsze możesz iść dalej aż do Południowego Gruńia, zejść do Chaty na Gruńiu (pewnie będzie sporo błota) następnie wzdłuż wyciągu narciarskiego na ten duży parking - zawsze to trochę mniej asfaltu i 2h w górach więcej. Albo zaszaleć i przez Stoha Rozsutca Diery i Boboty aż do Terchovej, ale ta pętla to dobrze kilkanaście godzin :)

Odpowiedz
Decyzja zapadła,wracamy przez Boboty,upału nie będzie start ok 6,00 z Terchowej

Odpowiedz
robił ktoś zakupy na adidas.pl - wygląda na to, że sklep ma siedzibę w Holandii i pl wersja jest jakoś automatycznie tworzona?
Czy to normalny, pewny sklep adidasa czy jakiś szwindel? A jeśli normalny to czy ktoś im coś zwracał (kwestia kosztów).
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Sklep jest pewny, kupuj śmiało, oficjalny adidasa
zwrot jest darmowy przez kuriera UPS

Odpowiedz
Właśnie rozdarłem swoje sandały source. Zaczepiłem o coś wystającego.
Głłębokie rozdarcie idzie na górze od paska przez cała wysokość podeszwy, ale sam dòł podeszwy cały.
Czym to skleić? Butapren? W środku jest warstwa jakiejś pianki evo chyba.
---
Edytowany: 2018-07-12 18:42:40

Odpowiedz
Witam wszystkich serdecznie. Niestety nie doszukałem się opinii lub testu kurtki TNF Stratos dlatego bardzo proszę Was o wszelkie spostrzeżenia na jej temat. Szukam kurtki jesienno-zimowo-wiosennej bardzo dobrze oddychającej ponieważ najczęściej z rodziną chodzę po górach nosząc w nosidle z przodu naszego niepełnosprawnego syna, który obecnie waży 13kg. Budżet do 800 zł.

https://www.skalnik.pl/odziez-meska-kurt...15-48203-p

Rozważam także kurtkę TNF Keiryo Diad II lub Apex Flex GTX oraz Shinpuru Se choć to już kurtki poza budżetem. Pod kurtką zimą mam tylko jedną warstwę - termo.
Z góry dzięki za wszelkie rady.
-------------------------------------------
Jacek

Odpowiedz
Dość powszechna porada jest taka, żeby kupić nieco tańszą membranę i zainwestować w wiatrówkę/softa bez membrany a membranę traktować tylko awaryjnie na deszcz. Nie wiem jak zabazpieczasz syna ale może jakiś rodzaj poncza byłby wygodniejszy i obejmował was obu. Jesli jednak kurtka to albo coś tańszego i/lub 3L bo przy dużym obciążeniu kurtka 2L może paść szybciej niż się spodziewasz dla takiego wydatku.

Odpowiedz
Jacek,
nikt Ci chyba nie może doradzać. Dla mnie membrany są wyłącznie na zimę. Są osoby o bardzo małej potliwości, które mogą w tym chodzić nawet latem. Do mrozów stosuję wiatrówki - materiał pertex microlight itp. Ile masz wzrostu ?
-------------------------------------------
ramol

Odpowiedz
Ja za m

polecałbym kupić windshirt, który w 80% warunków pogodowych będzie się lepiej sprawdzać i mniej się w nim zapocisz (dużo mniej) niż w kurtce membranowej. Tę warto mieć w plecaku ale właśnie zakładać dopiero gdy pada. Przeczytaj np moją recenzję windshirta od HiMountain: https://ngt.pl/thread-7485.html żeby wiedzieć o co chodzi (niestety już raczej nie do kupienia, ale są inne kurtki tego typu na rynku)

Odpowiedz
Obawiałbym się, czy pertexowa wiatrówka jest mechanicznie wystarczająco odporna a dodatkowo jak mi się wydaje jakiś streczowy materiał byłby fajny. Jak się nierozciągliwa kurtka gdzieś zroluje przy zakładaniu plecaka to można plecak ''podrzucić'' na plecach i poprawić czy wyciągnąć zmarszczony materiał z pod szelek - nie wiem czy tak samo można zrobić z dzieckiem w nosidle.

Odpowiedz
M - zdecydowanie jest odporna ,
mam dwie od kilku lat, a nie ma lepszego ''testera'' sprzętu ode mnie :-)
W Actreryxie wypaliłem dziurkę na rękawie od ogniska, w drugiej ( z tygryskiem) nic nie dzieje od lat.
-------------------------------------------
ramol

Odpowiedz


Skocz do: