Liczba postów: 5526
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.11.2006
Na wszystkie swoje pytania znajdziesz odpowiedz czytając (powtarzam CZYTAJĄC) to forum... bo należą one raczej do kategorii (nie obraź się) banalnych.
Poza tym pisz poprawnie: WINDSTOPPER.
Co to shell? Polecam pierwszy lepszy słownik angielski, opcjonalnie Google.
Poza tym istnieje tu coś takiego jak FAQ i WYSZUKIWARKA. Jeśli którekolwiek z poszukiwanych haseł w nią wpiszesz (oczywiście zachowując poprawną pisownię) to znajdziesz odpowiedzi.
Powodzenia w czytaniu.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.03.2010
przeglądałem dużo i sporo czytałem
jednak nigdzie nie ma tak na chłopski rozum dobrze tego opisanego
jest mała odpowiedz a póżniej już rozmowa całkiem na inny temat
ściągnąłem pare fotek z neta
mianowicie metki jakiś produktów
proszę mi coś o nich opisać po kolei będę wdzięczny
może to coś mi bardziej to wszystko rozjaśni
oto linki do zdjęć:
1.http://www.aukcjoner.pl/hosting/edit/2039036/?tab=4
2.http://www.aukcjoner.pl/hosting/edit/2039078/?tab=4
3.http://www.aukcjoner.pl/hosting/edit/2039087/?tab=4
z góry dziękuję bardzo za odpowiedz
-------------------------------------------
kkaammiilloo
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
linki nie działają.
anyway.
odpowiedź na to pytanie, to materiał na niejeden dobry artykuł. Jaką jakośc chcesz okreslac? Gadasz coś o metkach - chodzi zatem o oryginalność jakiegoś The North Face'a z allegro czy innego Skorpionera, czy po prostu o jakość w sensie cech użytkowych?
Może ten artykuł ci pomorze:
http://www.outdoor.org.pl/content/view/205/68/
-------------------------------------------
m
Liczba postów: 5526
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.11.2006
kkaammiilloo:
https://ngt.pl/thread-9398.html
https://ngt.pl/thread-9398.html
https://ngt.pl/thread-9398.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Windstopper
''Shell'' oznacza po prostu powłokę zewnętrzną kurtki (uczyłeś Ty się kiedy angielskiego?)
A o jakości poszczególnych produktów możesz przekonać się czytając opinie, testy itp. Pełno tu tego na NGT, są odpowiednie działy, tylko trzeba zechcieć poszukać.
Liczba postów: 221
Liczba wątków: 2
Dołączył: 25.06.2009
wygląda na prowokacje, przynajmniej dla mnie. ''sotomper''...
-------------------------------------------
Piotr
Co myślicie o zakupie używanych butów, konkretnie scarpa cumbre? Mam okazje z zaufanego źródła, obawiam się tylko że np podeszwa, ogólnie cały but mógł się ułożyć do stopy poprzedniego właściciela i przy dłuższym użytkowaniu może być dla mnie nie wygodny, obcierać. Czy jest taka możliwość ? Czy jest to raczej but tak sztywny ze nie powinno mieć to znaczenia ?
-------------------------------------------
odys
A mierzyłeś?
To zależy w jakim stanie jest but. Rozchodzenie to nie tylko zmiana kształtu ale i naciąganie się skóry w niektórych miejscach.
Zaufane - rozumiem bez obaw o higienę, grzybice itp...
-------------------------------------------
m
hej,
poszukuję torby tnf agent:
http://merlin.pl/The-North-Face-Torba-na...46225.html
dajcie znać jak gdzieś zobaczycie (najlepiej Wrocław, warszawa, kraków lub jakaś wysyłka)
gg: 6264523
dzięki!
Hej,
wiele osób pisze tutaj o różnych kursach i szkoleniach. Chętnie wybrałbym się na szkolenie turystyki wysokogórskiej, ale nie wiem czy dał bym rade kondycyjne. Bieganie po pas w śniegu w tatrach jest bardzo wysilające, a ja na razie jeżdżę w góry tylko rekreacyjnie (około raz na miesiąc). Nie mam problemu, żeby wyjść na Babią, ale zasuwanie w śniegu po 60% stoku może być dla mnie zabójcze. Kto był na takim szkoleniu? Czy rzeczywiście trzeba mieć kondycję jak na Everest, czy jest to bardziej rekraacyjne chodzenie? Czy może jechać na kilka dni ''się rozruszać'' przed kursem? Pomocy boje się! :)
Zaznaczam, że na takim kursie nie byłem lecz wydaje mi się, że w tym wszystkim chodzi o zdobycie umiejętności technicznych, a nie sprawdzenie kondycji. Wiadomo jednak, że tej ostatniej nigdy za wiele ;] . Poza tym w Tatrach w tym roku ogromnych mas śniegu nie uświadczysz, a o stoki powyżej 60 stopni to też bym się nie martwił bo na takich raczej zbyt wiele puchu nie zalega ;] . W każdym razie w moim odczuciu tam się jedzie po wiedzę i umiejętności i chyba [?] nikt ci nie będzie kazał torować szlaków.
(napisałem nr gg bo jakby ktoś chciał sprzedać taką torbę używaną, to też proszę się odezwać)
Przepraszam za powtórkę Bartolini ale tak to jest jak się pisze post przez kilka minut, robiąc jednocześnie żarcie i pijąc herbatę. ;]
Jeszcze ad kursu to właśnie chyba to jest główną zaletą, że nie musisz samemu uczyć się teorii i potem przekładać to na praktykę tylko wszystko masz podane w ramach jednego cyklu szkoleniowego. Ograniczasz więc do minimum ryzyko podczas stawiania tych pierwszych kroków w górach na śniegu, bo zawsze jest ktoś doświadczony i już pewnych zagrożeń czy niebezpiecznych zachowań na pewno nie ''doświadczysz'' na własnej skórze.
Choć z drugiej strony płaci się kasę za przekazanie było nie było teorii, którą samemu też można za darmo zdobyć. A jeśli chodzi o praktykę to w sumie też ciekaw jestem co konkretnie można przećwiczyć poza obeznaniem ze sprzętem i asekuracją?
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.01.2010
600 zł + wyżywienie za 4 dni obcowania z Tatrami w zimie z rakami i czekanem to moim zdaniem zdzierstwo zważywszy na fakt iż tygodniowy wyjazd na Mount Blanc z przewodnikiem który nauczy Cię tego samego kosztuje 1900zł.
---
Edytowany: 2010-03-03 13:30:20
eMJot, to zajrzyj na stronę pezety, na szkolenia zimowe, co prawda 5 czy 6 dni ale już za tysiączka :)
-------------------------------------------
active leisure
eMJot
Idąc twoim tokiem rozumowania to 600 z tatrach a za resztę, już bez przewodnika jadę w Alpy na 10dni.
Razem 2 tygodnie
Co jest zdzierstwem w takiej opcji?
Liczba postów: 1739
Liczba wątków: 36
Dołączył: 11.11.2006
U kogo niby wyjazd na MB z licencjonowanym przewodnikiem kosztuje 1900zl?
eMJot - na wiem czy przewodnik nauczy Cię autoratownictwa na lodowcu (wychodzenie ze szczelin, wyciąganie delikwenta, zakładanie różnych stanowisk w śniegu, lodzie itp), chodzenia po lodowcu z liną, sporo teorii lawinowej (z lawinami i praktyką jest niestety ciężko), kopać jamy śnieżne w praktyce i przede wszystkim opowie Ci jak działa pieps i cały dzień będzie to z Tobą ćwiczył. A czekan i raki to podstawy, które MUSZĄ być opanowane zanim pomyślisz o jakimkolwiek wyjściu wyżej.
ciekawy jestem czy przewodnik będzie się bawić w instruktora, czy jak najszybciej przegoni klienta na górę i z powrotem, bo przecież za to mu właśnie płacą.
A i jeszcze jedno.
Nie myl kursu z wyjściem na górę X.
Na kursie przekazuje ci się wiedzę, to jest priorytetem i masz prawo pytac i żądac odpowiedzi, pokazów...
Na wycieczce na Blanca priorytetem jest wyjście, czy się czegoś nauczysz nie ma znaczenia i nie możesz wymagac od przewodnika by cię uczył, ma dbac o twoje bezpieczeństwo.
To co napisałeś jest w sumie smutne...
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 0
Dołączył: 16.12.2009
Jako, że jest to mój pierwszy post - witam szanowne gremium :)
Miał ktoś z Was styczność z namiotem McKinley Enduro Ultralight i mógłby się podzielić spostrzeżeniami zwłaszcza w kontekście jego gabarytów ?
Mam 192 cm wzrostu( to nie anons ;) ), szukam czegoś lekkiego w czym mógłbym kimać podczas wypraw, bez zbędnych luksusów i wodotrysków ale żebym mi nogi na zewnatrz nie wystawały;)
-------------------------------------------
|