To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Hanwag
no ale oni chyb ajakies tam doswiadczenie powinni miec w sprzedazy butow przez internet i troche juz takich zwrotoow dostali wiec powinni cos doradzic. jak kupowalem lyzwy przez net to napisalem dlugosc wkladki w mm i podalem rozmiar jaki chce i pani do mnie sama zadzwonila zeby zaproponowac pol numeru mniej bo wg niej takie beda idealne, no i miala racje ;]

Odpowiedz
Ciężka sprawa. Długość wkładki jesteśmy w stanie dobrać, od biedy nawet szerokość buta.... Ale bywa tak, że klient mierzy dwa, zdawałoby się identyczne modele i jeden pasuje, drugi nie, choć długość wkładek i szerokość buta ta sama....
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w Krakowie

Odpowiedz
Kurcze to mnie przestraszliście, ale jakos specjlanie nie chce mi sie jechac do w-wy czy poznania (bo blizej chyba nic nie znajde) tylko po to zeby sie dowiedziec ze np nie maja rozmiaru ;] no cena podrozy to najmniej 50zlwiec sredno sie to oplacaa u mnie w trn to jedyna firma ktora ma jako taki wybor jest trezeta, jednak nie jestem do niej przekonany bo duzo ludzi tu na nia narzekalo a hanwagi jako jedyne chyba sa nieskazitelne;]

Odpowiedz
Pogadaj ze sprzedawcą w dobrym sklepie internetowym, powinien umieć dobrać but na 80% pasujący. W razie czego odesłanie (w ciągu 10 dni, nie 14) będzie Cię mniej kosztować, niż wycieczka do Poznania.
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w Krakowie

Odpowiedz
Kubee, w razie czego przy sprzedaży przez net niema problemu ze zwrotem czy wymianą butów na właściwe o ile nie trafisz we właściwy rozmiar. Myslę że podając dokładne wymiary stopy jest 50% szansy że trafisz we właściwy rozmiar. My np.przy sprzedaży butów przez net około 30% klientom wymieniamy rozmiar na inny. Zresztą nie chodzi tu tylko o rozmiar bo nieraz rozmiar jest właściwy ale dany model zwyczajnie komuś '' nie leży''. Masz i tak w sumie dwa wyjscia: albo się pofatygujesz gdzieś na przymiarkę tych butów albo zmierzysz stopy i zdasz się na łut szczęścia.

Odpowiedz
Czy ktoś może orientuj się jak z jakich lat jest ten model Bergell Top w linku? Bo swoim wyglądem różnią się od tegorocznego modelu (haki), co prawda skóra jest trochę porysowana, ale chyba nie ma powodów żeby wątpić w ich rzekomą nowość.
http://www.allegro.pl/show_item.php?item...s%C5%82any.
-------------------------------------------
wybredny

Odpowiedz
Co do tego Bergella, to trudno powiedzieć na podstawie zdjęcia ile ma lat. Może mieć 2 albo 5. Model jest klasyczny więc może być stary. Nie ma raczej 20 lat, bo wówczas jeszcze nie stosowano pianowych absorberów pod piętą.

Co do butów HanWaga, to firma ta puszczała czasem krótkie serie butów, których nie ma w żadnych katalogach. Kilkanaście lat temu moja przyjaciółka nabyła model Hanwaga (nie pamiętam już nazwy), który był podobno wyprodukowany w serii liczącej zaledwie 50 par. Była z niego bardzo zadowolona. Ja również posiadam model Crack Climbing, który jest bardzo rzadko spotykany i z internetu praktycznie nic na jego temat nie można się dowiedzieć.
Uważam, że buty Hanwaga można kupować ''w ciemno'' i jest niewielkie prawdopodobieństwo, że okażą się niewypałem, zwłaszcza jeśli wyprodukowano je w Niemczech. (Dawniej produkowano je wyłącznie w Niemczech, a teraz to nie wiem).
Pozdrawiam!

Odpowiedz
Teraz też są produkowane wyłącznie w Niemczech :)
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w KRAKOWIE

Odpowiedz
Moje Hanwagi, nawet nie wiem jaki model, bo kupowane 8 lat temu, stracily tylko/aż wibram:) Myslalem, ze trzeba bedzie kupowac nowe (ceny szalone), ale ku mojej radosci mozna wymienic sama podeszwe, wiec za 220,- bede mial znowu na nastepne 8 lat. I za to je lubie, poza tym, ze sa genialnie zrobione :))))
-------------------------------------------
Kuba

Odpowiedz
zaimpregnowałem youkony tłuszczem http://tiny.pl/pvhm oraz tą pastą http://tiny.pl/pvht według zaleceń tzn. nie podgrzewałem i nie wiem czy robię to źle czy jak ale zdziwiłem sie gdy po dwóch dnia łażenia w mokrym śniegu w środku pojawiła się wilgoć, nie chlupało jednak, kolejne dwa dni skóra była nasiąknięta już wodą dość dobrze, niestety nie miały możliwości przesuszenia się w cieple, w piąty dzień odczuwałem już niestety chłód wilgoci w bucikach, czy to normalne przy tych butach czy moja impregnacja jest przeprowadzana niewłaściwie
-------------------------------------------
wszędzie dobrze

Odpowiedz
>>fosa
powinieneś je delikatnie podgrzać podczas nakładania tłuszczu - ja np używam suszarki do włosów - aby tłuszcz wniknął wgłąb skóry. Nie należy go jednak nakładać zbyt dużo, bo powoduje zmiękczenie skóry, co w nadmiernym stopniu nie jest pożądane.

Zresztą w tym wątku jest dużo na temat tego typu praktyk:

https://ngt.pl/thread-1971.html
-------------------------------------------
ignoramus et ignorabimus

Odpowiedz
Nie chodziłem wprawdzie nigdy w tym modelu HanWaga, ale zdarłem wiele par różnych butów i z mojego doświadczenia wynika, że wielodniowe marsze w mokrym śniegu (zwłaszcza, gdy nie ma możliwości ''podsuszania'' nie licząc własnego śpiwora...) wytrzymują jedynie skorupy (w których i tak robi się mokro, zwłaszcza gdy się ktoś mocno poci) lub buty skórzane dedykowane specjalnie do warunków zimowych, czyli głównie klasa ''D''
''Yukon'' nie spełnia tych wymogów, więc uważam, że po paru dniach może puszczać....
-------------------------------------------
''Im dalej pójdziesz, tym mniej....''

Odpowiedz
fosa, generalnie tu nie da się nic spieprzyć. Szewczyk mówi o podgrzewaniu ale ja odradzam podgrzewania skóry. Podgrzej sam tłuszcz, bardziej rzadki wniknie głębiej. Nie wiem ile też nałożyłeś pasty bo to ona ma głównie za zadanie odpychać wodę. Pastę nakładaj palcami (tłuszcz też) i wsmarowuj w skórę. Zabieg możesz spokojnie powtórzyć ze 2, a nawet 3 razy. Nic nie powinno się stać.

Druga sprawa to tak jak pisał Nemo, wodoodporne są tylko skorupy i kalosze, nie spodziewaj się po Yukonach, że wytrzymają ci w topniejącym, mokrym śniegu więcej niż 2/3 dni. Cudów nie ma. Ale podejrzewam, że gdyby z tobą szedł gość w jakichś Skarpach Lite Trek lub im podobnych to w suchych szedł by góra 1 dzień.

Odpowiedz
sory, użyłem pewnego skrótu myślowego i wyraziłem sie trochę nieprecyzyjnie - nie podgrzewam samego buta przed nałożeniem tłuszczu.

Najpierw podgrzewam tłuszcz, a potem wsmarowując go palcami, jak wspomniał Arni, dodatkowo używam suszarki do podgrzewania tuż po nałożeniu tłuszczu na skórę - moim zdaniem nie występuje w tym przypadku niebezpieczeństwo zniszczenia skóry, przesuszenia jej, a tłuszcz jeszcze skuteczniej wnika wgłąb skóry.

Analogicznie postępuję przy nakładaniu kolejnej warstwy - pasty woskowo-żywicznej Coccine, takiej jak z linku podanego przez Fosę. Potwierdzam również powyższe stwierdzenia, że nawet w tak zaimpregnowanych butach, w ''brejowatych'' warunkach 3 dni to max.
-------------------------------------------
ignoramus et ignorabimus

Odpowiedz
tylko koledzy pamiętajmy że takie zabiegi podgrzewane powodują zatkanie wszelkich ''porów'' w skórze.

Odpowiedz
czyli wszystko jasne, ale tak jakoś miałem przeświadczenie, że jak je zaimpregnuję to wytrzymają dłużej, ale jak pomyślę w jakich warunkach się katowały to i tak chwała im za to, że mi nie chlupało, a co do pasty to nakładałem ją 3 razy czyli tak ok pół opakowania, tłuszcz też 3 razy i ok 1/4 opakowania, tylko pewnie mało go podgrzałem bo słabo się wchłaniał, a cały proces trwał 5 dni,
-------------------------------------------
wszędzie dobrze

Odpowiedz
1/4 opakowania tego tłuszczu!!!? Co ty z tych butów zrobiłeś? Ja jak smaruję swoje Engadiny tłuszczem to może na jedną impregnacje zużywam 2/5gram? Nie więcej. Pasty trochę więcej schodzi ale też nie pół pudełka. Ludzie, co wy z tymi butami robicie? Wczoraj też czytałem, że gościu tłuszcz nakładał szczotką do butów i się dziwił, że nie wsiąka. Ludzie, myśleć przede wszystkim, buty to nie łozysko i takich ilosci nie potrzebują!
---
Edytowany: 2008-01-20 21:57:53

Odpowiedz
źle się sprecyzowałem bo nie napisałem, że te ilości to po dwóch impregnacjach, ale i tak nie da sie ukryć, że to stanowczo zadużo, uczymy się na błędach,

jak wcierałem tłuszcz to jego całkowite wchłonięcie następowało po ok. 20 godz i wtedy ponawiałem czynność, ale po samych butach nie widzę, aby się rozmiękczyły czy coś podobnego z nadmiernej jego ilości, jedynie co to jak wyschły po przemoczeniu to skórka w środku jest rozciągnięta i pofałdowana,
-------------------------------------------
wszędzie dobrze

Odpowiedz
Tak wracając do rozważań o butach i ich zastosowaniu, to zastanawiam się jak latem moje alaski gtx się będą zachowywać... Póki co miałęm je sposobność przetestować zimą w puszczy białowieskiej; śnieg, -12c, a buty spisały się na 11/10, ciepło, wygoda, nieślizgająca się podeszwa(w końcu nie nazywają się hawaje gtx tylko alaska :). Bałem się trochę czy nie będę sie czuł w nich chodząc dużym tempem po płaskim jak w butach narciarskich, ale było ok. Ale co do lata to trochę się martwię, tzn myślę że w wyższe partie gór będzie ok, ale niżej może mi przygrzać, Macie jakieś swoje doświadczenia ?

Odpowiedz
Ja chodzę w gruntenach już 2 rok... i mógłbym ich nie zdejmować, są takie wygodne. W sumie nie są to bytu na super wysokogórskie wyprawy, ale do pohasania w Tatrach, Bieszczadach i innych Karpatach nadają się doskonale. Spędzilem w nich non stop 2 tygodnie na Ukrainie, w temperaturach od +25 do -10 stopni i nawet mi się skarpety nie zaśmierdziały... Polecam. Skóra doskonała, podeszwa dobrze amortyzuje uderzenia, są wystarczająco lekkie aby nie męczyć nóg. Nosiłem je także latem i nie zawidolem się. Specjalnie zakladalem podwojne skarpety, grube wełniane... i co? I nic. Zero gorąca, lejącego się potu. Czyści się je bardzo łatwo. Doskonale chłoną wszelkiego rodzaju woski, sztuczne środkin zabezpieczające przed wodą... jeśli są dobrze nasmarowane nie puszczą wody nawet jak stoi się w wodzie. Ogromnym plusem jest szyta podeszwa. Nawet jak zedrzesz gumę, to każdy szewc dosztukuje jakąkolwiek podeszwę bez niszczenia buta. Ogromna zaleta. Polecam.następne też będą takie
-------------------------------------------
klotzu

Odpowiedz


Skocz do: