To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Jaki palnik ? gaz czy benzyna ?
Rumcajs wiem jakie sa skutki uzywania palnika benzynowego w namiocie i dlatego twierdzę, że jest mniej wygodny niż gazowy.

Odpowiedz
Zdecydowanie benzynę można sobie odpuścić, palniki są ciężkie, drogie i upierdliwe w użytkowaniu. Z gazowych kuchenek polecam Coleman F1 light
jest jeszcze lżejszy od Microna (77g) ima o wiele większą moc (4800W). Nie jest to żaden bajer bo jak się odkręci zawór na maxa to aż huczy a wode gotuje błyskawicznie. Z wad to tylko średnia stabilność ale nieduże garnki (1-1,5l) stoją bez większych problemów.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
Ciekawe czy znajde tego colemana F1 w trojmiescie, ale tez poszukam...

Co do Microna to zastanawia mnie jedna rzecz, czy posiada on piezozapalnik? Bo tutaj w sklepie:
http://msport.com.pl/produkt.php?menu=2&...4840dda5f2
jest napisane, ze bez piezozapalnika, a tutaj, na tronie producenta, ze ma:
http://www.primus.se/Primus/Products/pro...ItemId=356

Wiec, jak to jest? :)
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
~Śpiochu mylisz się, głęboko. Palniki na bezynę wcale nie są ciężkie czy upierdliwe w użytkowaniu. Są droższe ale za to wydajniejsze i tańsze w eksploatacji.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
m. benzynowe nie są bardziej upierdliwe?? Trudniej sie dziadostwo rozpala i po gotowaniu na tym w namiocie masz powiedzmy uczucie podobne do kaca. Niezaprzeczalnym plusem kombajnów jest powszechna dostepnośc paliwa.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
-> Munkas
benzynowych kuchenek nie używa się w pomieszczeniach zamkniętych, bo produkują trujący i bezwonny tlenek węgal
uczucie kaca jest uczuciem przestrzegającym przed nadchodzącym śmiertelnym zatruciem :D
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
-> rumcajs
maszynka nie produkuje bezwonnego tlenku wegla :P
tlenek wegla zasadniczo powstaje podczas spalania (w tym przypadku weglowodorow) w niewystarczajacej ilosci tlenu
moim zdaniem ilosc spalanego paliwa (gaz vs benzyna) jest zblizona - (benzyna ma nieco wieksza wartosc opalowa) wiec tak naprawde jest to niezaleznie od rozdzaju paliwa
a uczucie kaca predzej daje zestawienie - smrod benzynki - samej z siebie, ktory bardzo lubi sie utrzymywac oraz jej opary - przed spaleniem => to moja teoria wysnuta z korzystania z maszynki benzynowej
dla masochistow polecam wariant extreeme - wziac do ust mala ilosc benzyny (potem wypluc, bo nie przelkniesz, predzej zwrocisz) => tylko potem przez 3 dni nie ma smaku, leb nawala i ogolnie BARDZO niemilo
-------------------------------------------
dzis sam jestem dziadkiem...

Odpowiedz
być może Twoja nie produkuje...
zapewne ostrzeżenia na istrukcjach obsługi maszynek to taki żart producentów...
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
http://www.msrcorp.com/support/pdfs/xgk.pdf
strona z ''Warnings''
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
tlenki węgla (czy to w postaci tlenku węgla (IV) czy (II)) powstają w przypadku spalania węglowodorów. i najlepszą możliwą opcją, przy spalaniu w dużej ilości tlenu - jest to że wytworzy się dwutlenek węgla. (spalanie cąłkowite) w warunkach jakie mamy zwykle w kuchence benzynowej mamy półspalanie (produkt to tlenek węgla (II)) a w najgorszym wypadku - spalanie niecałkowite, które produkuje sadzę (węgiel)
nie widzę opcji żeby kuchenka mogła nie produkować takich oparów...
pozdr

Odpowiedz
do vit : ok, zgodze sie, ze moglem sobie wyszukac ten watek, gdybym zauwazyl pewna rzecz, ktora nie koniecznie jest taka oczywista, a mianowicie po kliknieciu na ''szukaj'' (robilem tak, bo zawsze tak robie, poniewaz uzywam forum czesciej, i wiem co to netykieta, itd), ale napisane bylo, ze przenosi mnie na google, i wyniki tez byly podane w googlach, dopiero teraz zauwazylem, ze podaje w googlach ale tylko strony z domeny ntg. Takze moj blad, zgodze sie, ale nie zdziwie sie jesli wiecej osob sie pomyli.

ja z kolei pozdrawiam :)

Odpowiedz
Witam
Dlaczego wszyscy podają wagę samego palnika bez np. butelki z paliwem (wiem, że są różne rodzaje i wagi). Nawet do zwykłych ''kostek'' można wlać różną ilość paliwa.
Poza tym mam odczucie, że ''pogoń'' za lżejszym jest pewnego rodzaju HIPOKRYZJĄ bo co znaczy 10 czy 30 dkg wagi palnika? w porównaniu z masą wędrowca z plecakiem, ilością zabieranej przez niego wody i jedzenia, a w końcu łatwiej zrzucić te 30dkg jeśli komuś naprawdę zależy na wadze.
Trochę mi to przypomina rowerki i pogoń za ''lżejszymi'' shimano, ale już 20kg nadwaga rowerzysty jest pomijana milczeniem.
-------------------------------------------
majka

Odpowiedz
30 dkg to są np trzy czekolady a czasem mieć dodatkowo 3 czekolady a nie mieć robi wielką różnicę

poza tym 30dkg tu 30 tam i plecak staje się wyraźnie lżejszy

dobranoc
-------------------------------------------
wracam w góry tam musi być jakaś cywilizacja

Odpowiedz
Widze ze w ta rozprawa miedzy gazem a paliwem cieklym mija sie z celem...
Gaz jest ,to prawda latwy w uzyciu , dobrze sie spala i kuchenki sa lekkie , jednak minusy to problemy w minusowych temp. oraz jego trudno dostepnosc w niektorych czesciach swiata.. Paliwo ciekle mozna dostac wszedzie(disel) a to ze trzeba umiec taka kuchnke rozpalac..no coz... cos za cos. Ja posiadam Primus Omni Fuel i moge uzywac i gazu i paliwa cieklego i jak na jakies wieksze wyprawy ide ja zabieram , druga mam Optimus Crux ktora swietnie sie chowa pod sklepieniem 250ml kartusza z gazem..
Tak wiec wszystko zalezy od potrzeb. W zyciu bym nie bral na zime gazu a w lecie cieklego.. Jak dla mnie to mija sie z celem..
Pozdro.
-------------------------------------------
D-Rock

Odpowiedz
Do Wiktor'a. A może zamienisz 3 czekolady na 30dkg mniej wody w 1,5 l butelce? Wszystko robi różnicę tylko nie wszystko tak znaczącą. Ja pisałem o jednym 30dkg a nie serii 30dkg, więc plecak staje się cięższy max o 30dkg ze względu na kuchenkę. Pozdrawiam :)
Do D-Rock Zawsze byli zwolennicy obu rozwiązań. Ty masz jasno wytyczoną granicę-OK, mnie się nie chce trzymać w chacie kilku palników czy kuchenek w zależności od pory roku, czy rodzaju trasy-wole mieć jeden system solidny, chociaż nie zawsze optymalny, który znam i szybko zgarniam do plecaka (nie zastanawiając się czy wystarczy mi gazu w kartuszu).
Fakt, takie rozprawy przypominają rozważania o wyższości świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia. :) Temat wątku zachęca do takich przemyśleń :)
---
Edytowany: 2007-09-24 07:33:14
-------------------------------------------
Pogda zawze jest doba, tyko nie zawze nam odpwiada

Odpowiedz
butan:

Temperatura wrzenia -0,5°C (272,5 K)

tak więc, poniżej tej temperatury pali się sam propan (którego jest jak dobrze idzie 30%)( zwłaszcza, że kartusz ma skłonność do samoczynnego oziębiania się na skutek rozprężania gazu), chyba, że możesz odwrócić sobie kartusz i skierować gaz w formie płynnej do palnika (Primus ES, MFS itp.)

na zimę - paliwa płynne, na lato, powyżej 3500 - również

I jeszcze do wszystkich maniaków obniżania wagi: jeśli tak bardzo zależy Ci na tych 30dkg, to zastanów się, ile warstw ocieplających leży obok Ciebie w plecaku, gdy Ty śpisz w śpiworze, i jakąż olbrzymią mają masę... ;-) czyż nie lepiej zabrać lekki śpiwór, i spać we wszystkich ciuchach?
-------------------------------------------
to mówiłem ja - jarząbek

Odpowiedz
w moich poszukiwaniach trafiłem na palnik Colemana F1 SPIRIT.miał ktoś z nim styczność ?albo macie swoje propozycje, szukam palnika do 150zł najlepiej bez platikowych części,bezawaryjnego i wygodnego .waga ma dla mnie drugorzędne znaczenie
z góry dzięki

Odpowiedz
~~man napisał: ''na zimę - paliwa płynne, na lato, powyżej 3500 - również''


Na lato zdecydowanie gaz powyżej 7000m również.

Tu link do mojej dyskusji bo nie chce mi się przepisywać:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtop...0&start=30

Wiosna. jesień również gaz a w zimie na typowych kilkudniowych wycieczkach też można gotować na gazie choć nie jest to optymalne.
Benzyna króluje jedynie na długich wyprawach przy dużych mrozach (arktyka) w pozostałych przypadkach można ją zastąpić gazem. Ale jak ktoś lubi kombinacje z benzynówką to droga wolna. Ja jestem zbyt leniwy by niepotrzebnie nosić cięższy palnik i jeszcze się z nim użerać.

~~Majka napisał: ''Poza tym mam odczucie, że ''pogoń'' za lżejszym jest pewnego rodzaju HIPOKRYZJĄ bo co znaczy 10 czy 30 dkg wagi palnika? w porównaniu z masą wędrowca z plecakiem, ilością zabieranej przez niego wody i jedzenia, a w końcu łatwiej zrzucić te 30dkg jeśli komuś naprawdę zależy na wadze.Trochę mi to przypomina rowerki i pogoń za ''lżejszymi'' shimano, ale już 20kg nadwaga rowerzysty jest pomijana milczeniem.''

Dla mnie to nie jest hipokryzja, zrzucam pojedyncze gramy na wszystkim co się da i potem wychodzi plecak 10kg zamiast 20kg. Pewnie dałbym sobie radę z tym cięższym ale po co mam sobie niszczyć zdrowie (kręgosłup, stawy) jak mogę chodzić z tym lżejszym. Wymaga to trochę kombinacji i zachodu ale wg. mnie warto. A sadła nie ma skąd zrzucać (BMI- 21) więc łatwiej mi zaoszczędzić na palniku.

Ja wiedzę problem z innej stronie. Wielu uważa że'' lepiej nosić niż się prosić'' a potem w krzyżu strzyka, problemy z kolanami itp.

Odpowiedz
Od kiedy zastosowałem czysty propan nie mam problemu ani zimą i to nawet przy -20 , sprawdzone również na wysokości 4500 m npm
Chodzi jak tralala
-------------------------------------------
Jaco

Odpowiedz
jaco<<<<<<<
a skad Ty bierzesz ten czysty propan
-------------------------------------------
...nic to

Odpowiedz


Skocz do: