To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Kijki] Nordic walking
ad. --to ja

1. Nordic Walking nie powstał dla rekreacji a jako uzuełniajacy trening letni dla fińskich narciarzy biegowych
2. Polska Federacja Nordic Walking istnieje od kilku lat
3. Zawody rangi mistrzowskiej są rozgrywane na całym świecie
4.Różnice w technikach basic, fitness i sport są bardzo wyraźne i dostrzegalne dla średnio zorientowanej osoby
5.Podobnie jak w chodzie sportowym tak samo w nordicu istnieją techniki chodzenia, źle interpretujesz definicje szopy.
pozdrawiam :)

Odpowiedz
Ad. Michał S.
Gentelmani o faktach nie dyskutują bo fakty można sprawdzić:
1. Prawdą jest, że mit założycielski Nordic Walking firmy Exel i stowarzyszenia INWA mówi o powstaniu NW jako uzupełniającym treningu narciarzy fińskich. Ale zwracam uwagę na dwa nazwiska: Tom Rutlin (USA) od 1988 oraz Marko Kataneva (Finlandia) od 1997. Sprawdź link: http://nordicwalkingnewsblog.blogspot.co...s-its.html Dla mnie i wielu innych osób oczywiste są cele obu tych panów – rekreacja, ale oczywiści to już kwestia interpretacji. Michale, nie przyjmuj wszystkiego za oczywistą prawdę co opowiadają. Średnio zorientowana i dociekliwa osoba wygooglać może to wszystko nie biorąc udziału w kosztownych szkoleniach.
2. Polska Federacja Nordic Walking istnieje od 4 grudnia 2007, a więc nie kilka lat ale niecałe dwa. Sprawdzić można te dane w Krajowym Rejestrze Stowarzyszeń.
3. Zgoda, zawody rangi mistrzowskiej rozgrywane są na świecie nawet w wyścigach karaluchów i noszeniu żon na plecach - rywalizować można we wszystkim do granic śmieszności. Tylko po co? Zadaj to pytanie na jakimś szkoleniu!
3. Piszę, że niedługo powołany zostanie ZWIĄZEK SPORTOWY. Różnica pomiędzy FEDERACJĄ a ZWIĄZKIEM SPORTOWYM jest zasadnicza. Sprawdź w Ustawie o Kulturze Fizycznej z dnia 18 stycznia 1996 r. i Ustawie o Stowarzyszeniach z dnia 7 kwietnia 1989. Być może nowa Ustawa o Sporcie Kwalifikowanym odpowie na to pytanie.
5. Moja interpretację definicji prof. Szopy (trochę szacunku, chłopie!) potwierdzić można w następujących publikacjach: Motor Learning and Performance. Richard Schmidt, Craig Wrisberg oraz Biomechanical Analysis of Fundamental Human Movements. Arthur Chapman.
Nabijają Cię w butelkę w tej federacji.
-------------------------------------------
Pozdro

Odpowiedz
fajny jestes, pozdrawiam :)

Odpowiedz
Jaka szkoda! Tak ciekawie zapowiadająca się dyskusja już się zakończyła! Marnie przygotowani są ci instruktorzy znad Zatoki Gdańskiej!
A propos! nie ma takiego pojęcia jak INSTRUKTOR POLSKIEJ FEDERACJI NORDIC WALKING ani nawet takiego pojęcia jak INSTRUKTOR NORDIC WALKING. Można to sprawdzić w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 czerwca 2001 r. w sprawie kwalifikacji, stopni i tytułów zawodowych w dziedzinie kultury fizycznej oraz szczegółowych zasad i trybu ich uzyskiwania. Ale mimo wszystko gratuluję zapału
-------------------------------------------
Pozdro

Odpowiedz
Pozodzenia w dalszym studiowaniu rozporządzeń ministrów :)
ps. ja przynajmniej sie podpisuje i mowie szczerze kim jestem.

Odpowiedz
Michale S,
1. Studiować Ustawy i Rozporządzenia powinien każdy. One stanowią PRAWO, tak często łamane lub naginane do granic możliwości w naszym kochanym Kraju.
2. Marne to pocieszenie, gdy w dyskusji można sie pochwalić tylko własny imieniem i nazwiskiem. Ale jak sobie życzysz - ujawniam się: jam ci jest January Tatarata herbu Bałabagan.
-------------------------------------------
.

Odpowiedz
Uffff.....nareszcie trafilem na odpowiednia strone;)

Witam wszystkich po raz pierwszy i prosze o odpowiedz i pomoc w podjeciu decyzji.

Od godziny czytam to tu, to tam, o nordic walking. Na poczatku chcialem kupic dobre kijki (powiedzmy ok 100-150 zl - nie za dobre, ale nie najgorsze) ale pozniej zobaczylem, ze sa tez trekkingowe. Na youtube zobaczylem kilka filmikow o NW i zwatpilem w to, czy potrzebuje kijow do NW. Dlaczego?

Przez ostatni tydzien postanowilem pochodzic po lesie z kijami...
Znalazlem gdzies na ziemi dwie koncowki z malych sosen, okorowalem miejsce na rekojesc i do dziela... Dlugosc ok 130-140 cm, waga jednego ok 0,5-1 kg, obwod kilka centymetrow he he. No i musze napisac, ze dobrze mi bylo z tymi kijami poza tym, ze jeden byl troche zbyt twardy i przenosil mocne drgania na nadgarstek.

Moze przejde w koncu do sedna: waze 147 kg i mam 193 cm wzrostu.
Troche duzo wiec zaczalem sie odchudzac i do tego chce wykorzystac chodzenie z kijami. Po tygodniu chodzenia moge okreslic swoj styl jako bardzo agresywny i dynamiczny (w porownaniu z tym co widzialem). Kije mocno trzymam caly czas i mocno sie na nich wspieram, a jest co wspierac. Odpycham sie pod katem okolo 60'' - to tak na oko.

Z tego wszystkiego wychodzi mi cos takiego:
- moze to byc bardzo ciezki kij (200 gram, to chyba dla mnie zamalo)
- musi wytrzymac napor mojej masy ciala
- musi byc przystosowany do agresywnego i szybkiego marszu

Czy jakiekolwiek kije trekkingowe i nordic walking zapewnia mi powyzsze?
W miescie troche dziwnie wyjsc z kijami sosnowymi o srednicy 3-4 centymerow i stad potrzeba zamiennika;)

Wiem, ze mam nietypowy problem, ale prosze o pomoc:)
Pozdrawiam,
-------------------------------------------
Jarek

Odpowiedz
no proszę. Bardzo mnie się podobał finał tego ''koncertu''. Gratuluję January Tatarata herbu Bałabagan! Różnica poglądów i wymiania swoimi doświadczeniami w naszym życiu jest bardzo ważna i budująca. A teraz tak zupełnie bezspornie, mam pytanko do chyba bardziej wtajemniczonych ode mnie kolegów. Od dłuższego czasu uprawiam nordic running po moich pięknych górach( Karkonosze). Biegam drogą szutrową która poźniej przechodzi transformację w dość wymagający kamienisty szlak do podnoży Śnieżnych Kotłów. No i mam pytanko: używam kijków fischera, które niejako służą mi również w narciarstwie alpejskim. Bodajże ich nazwa to kije trekkingowe. Czy śmiało mogę biegać właśnie na takich kijach, czy nie ma to żadnego negatywnego wpływu na mój ''stan fizyczny''... bardzo proszę o podpowiedź Michale jak i ''to ja''. Żeby nie bylo...
pozdr z górskiego szlaku-Wiktor

Odpowiedz
Witam basketvictor i Jarek.
Jak widzicie Jarka chodzić i biegać można nawet na samoróbkach. Pytania: jakie kije są najlepsze? Które kije kupić? padały już na tym forum parę razy. Trudno też powiedzieć czy narażam się na kontuzje używając kijów drewnianych i aluminiowych. Są już badania na platformie dynamometrycznej o wpływie zastosowanie kijków na wielkość sił działających na maszerującego lub biegnącego. Różnica pomiędzy marszem z kijkami a marszem bez kijków jest niewielka. Największe różnice są pomiędzy marszem z kijkami bieganiem - we wszystkich płaszczyznach obciążenia są mniejsze na korzyść marszu z kijkami. Jak zawsze wyniki badań nie są jednoznaczne (pewnie niejeden doktorat zostanie napisany na ten temat) i zdać się raczej należy na własne odczucia. Kijki aluminiowe i sztywne zjazdowe nie są najlepsze bo nie są elastyczne i cała siła przejmują nadgarstki i łokcie. Ja biegam z kijkami o 5% większymi niż zalecane według złotej zasady Nordic Walkerów 0,68xwzrost. Używam bardzo lekkich i sprężystych kijków pewnej firmy, której nazwy nie podam, żeby nie zostać posadzonym o kryptoreklamę, ale dla ułatwienia podam, że jest to firma fińska, bardzo droga i zaczyna się na E, ale są również firmy na L i W i też się sprawdzają. Jak teren jest łatwy - ramiona jak do joggingu i końcówki lekko nad podłożem. Ponieważ kijki są lekkie nie ma różnicy czy mam kijki w rękach czy nie. Jak teren jest trudny, kijki wspierają i odbijają od podłoża. Odciążam stawy skokowe, kolanowe i kręgosłup. Czuję to wyraźnie. Złote zasady doboru kijków to według mnie: lekkie i sprężyste.
Jarku! Topowe modele kijków dobrych firm utrzymają każdego wielkiego chłopa: sam robiłem pompki na kijkach i mostek (podpór leżąc tyłem) i wytrzymały. Określasz swój styl jako dynamiczny i agresywny. Nie jestem pewien czy chcąc się odchudzić jest ci potrzebny taki szybki marsz i wysoka intensywność. Największe spalanie obwodowej tkanki tłuszczowej to niska intensywność wysiłku i długi czas trwania (uwaga! To duże uproszczenie). Ja raczej zainwestowałbym w monitor pracy serca i kontrolował intensywność, żeby nie wchodzić niepotrzebnie w zbyt dużą intensywność . A jeśli chodzi o kije to dobry model jak nie będziesz próbował złamać na kolanie-wytrzyma każdą zabawę.
-------------------------------------------
January Tatarata herbu Bałabagan

Odpowiedz
@to ja

Dziekuje Ci za odpowiedz - liczylem na nia wlasnie z Twojej strony:)
Domyslam sie, ze chodzi o firme Excel - jedyna jaka znam na E;)
Czy mieszkasz moze gdzies na Slasku?

Swoj ''styl'' okreslilem jako agresywny i dynamiczny, ale wbrew pozorom nie mecze sie przy nim tak jak sie wydaje. Pilnuje aby utrzymywac odpowiedni poziom tempa - tak, aby nie miec zadyszki i tlen byl dostarczany do miesni bez problemow. Agresywny i dynamiczny w porownaniu do normalnego chodu z kijkami, ktory widzialem. Chodzi glownie o mocna prace rak i wsparcie na nich duzej wagi, a nie tylko lekkie odpychanie sie kijkami z ich wyrzutem do tylu. Chce pracowac klatka piersiowa i raminami. Przy zwyklym chodzeniu trudno mi zmeczyc, choc wydaje sie, ze powinno sie to szybko udac;)

Poza tym przyjemnie jest sie wypocic i napracowac - czuje, ze cos zrobilem. Godzinka wystarczy.

Czy w takim razie mozesz polecic jakies niedrogie kijki w podanym przeze mnie przedziale cenowym? Czy warto? Jezeli nie to bede z soba bral sosny he he:) To sie napewno nie zlamie i nie wygnie.

Pozdrawiam,
-------------------------------------------
Jarek

Odpowiedz
Racja, bardzo wiele osób starszych chodzi z kijkami z przodu tułowia i praca ramion ogranicza się do podparcia.
Już zupełnie na serio: Exel Active 189 zł, Exel Trainer 280 zł - dystrybutor Interplastic Gdańsk. Wiele osób chwaliło Leki, ja nie sprawdzałem. Dystrybutor - Sportimpex Warszawa.
-------------------------------------------
January Tatarata herbu Bałabagan

Odpowiedz
Jeszcze raz dzieki:)
Pomysle nad tymi kijkami Active.
Mam tylko nadzieje, ze sie to nie zlamie i nie wygnie, bo tylko o to mi w zasadzie chodzi. Nie mialem w rece zadnych kijkow, stad moj dystans do tego ''wynalazku'' ;)

Pozdrawiam,
-------------------------------------------
Jarek

Odpowiedz
>>to ja
Faktycznie masz rację krok jest znacznie krótszy niż na nartach ale tak czy tak mi się wygodniej pracuje długim kijem.
Pozdrawiam wszystkich co biegają skaczą i pływają
-------------------------------------------
Luszek

Odpowiedz
Jak się nabierze wprawy to można z długimi kijkami z krótkimi i bez kijków i w różnych stylach. Grunt, żeby efekt był taki jakiego się oczekuje.
Lato piękne, lepiej ruszyć w góry na wyrypę jak mówiło się przed wojną.
Dołączam do pozdrowień tych co fruwają.
-------------------------------------------
January Tatarata herbu Bałabagan

Odpowiedz
zapraszam do sklepu
www.nordactive.pl
Szeroka gama kijków do nw
LEKI, GABEL, KV+
-------------------------------------------
instruktorzy LEKI NORDIC WALKING

Odpowiedz
Witam Jarek i 'to ja',

Jarek, polecałabym popróbowanie różnych długości kijów przed zakupem. pisałeś o 130-140 cm. Standardowo kije do NW są produkowane do 130 cm, są niektóre modele do 135 ale to raczej teleskopy i przy Twojej wadze raczej bym odradzała. Moim zdaniem przed zakupem kijów jest pochodzić trochę na różnych długościach kijów, ponieważ mnożenie wzrostu przez współczynnik często się nie sprawdza, szczególnie przy dynamicznym chodzeniu jak pisałeś. Może warto umówić się na jakieś spotkanie z instruktorem z Twojej okolicy.

Co do bardzo wytrzymałych kijów to mogę polecić Leki Titanium AF mają przekrój w kształcie łzy przez co są bardziej wytrzymałe. Opis: http://www.melius.pl/LEKI_Titanium_AF-6.html

Aaaa i jeśli myślisz poważnie o chodzeniu to zapomnij o kijach trekingowych, na takich kijach nigdy nie osiągniesz tego co przy kijach NW. Skrócisz ruch przez co mniej będziesz odciążał stawy.

'To ja' piszesz bardzo ciekawe rzeczy, być może rzeczywiście badania wykazują że 'różnica pomiędzy marszem z kijkami a marszem bez kijków jest niewielka'. Ja ostatnio jednak miałam okazję się przekonać, że marsz z kijami jest dużo łatwiejszy. Mówi się o odciążeniu stawów ale dopiero jak człowiek odczuje to na własnej skórze i pójdzie na dłuższy marsz (3h) bez kijów i umiera później (nogi strasznie bolą) to ma okazję docenić zbawienny wpływ kijów.
-------------------------------------------
Melius.pl

Odpowiedz
''Olson'',
mam pytanie do Ciebie, a chyba wyżej już o tym pisałem. Chciałbym prosic Cię o swoje ustosunkowanie sie do mojego wywodu.
Co powiesz o bieganiu z kijami po górach( mam na myśli trekkingowe i ''nordicowe'').
Czy jeżeli biegam dość intensywnie, ok. raz w tygodniu na kijach do narciarstwa alpejskiego( które również uprawiam) to czy może to mieć jakiś negatywny wpływ po prostu na mnie. Oczywiście po mału zbieram fundusze na kije z tej wysokiej półki.
dzieki

Odpowiedz
Witam Basketvictor,

Nie mam niestety doświadczeń w bieganiu z kijami, jestem raczej zwolenniczką szybkich marszy...

Czy biegasz po bardzo górzystym terenie?

Jak zaczynałam swoją przygodę z NW oczywiście kupiłam pierwsze kije trekingowe bo wydawało mi się ze to żadna różnica! Całe szczęście, że od razu nauczyłam się prawidłowo chodzić.

Z moich doświadczeń z trekingami pamiętam, że zmiana na kije do NW zrobiło niesamowita różnicę!

1. Przestały mnie boleć dłonie! Przy kijach narciarskich trudno jest prawidłowo pracować dłonią bo cały czas musisz mocno trzymać kij.

2. Miałam wrażenie że kije nic nie ważą! Zmieniłam z trekingów, które były aluminiowe na kije z włóknem. Różnica na parze była około 150 gram ale przy co najmniej godzinnym marszu naprawdę to czujesz.

3. Dużo łatwiej jest prawidłowo technicznie chodzić. Dłoń dłonią, ale rotacja barków jest dużo prostsza, bo możesz się rozluźnić.

Co do kijów z wysokiej półki to przed zakupem sprawdź wagi poszczególnych modeli. Często kije z 70% i 100% mają te same wagi a różnica w cenie jest spora, jak np. Leki Flash Shark ok 340 zł i Leki Walker Platinum ok 400 zł. Przy bieganiu zdecydowanie kije o stałej długości bym polecała.
-------------------------------------------
Melius.pl

Odpowiedz
witam raz jeszcze olson
Teren po którym biegam jest dość zróżnicowany. Przykładowa trasa rozpoczyna sie drogą asfaltową, przechodzi w leśny szuter, a następnie rozpoczyna się mordeczy odcinek po kamieniach wszelakiej wielkości aż do schroniska pod łabskim szczytem( karkonosze-szklarska poręba). Biegam również po nartostradach( uwaga! chodzenie po nartostradach w okresie nie obejmującego sezonu zimowego jest zabronione) gdzie w wyższych partiach panuje absolutna cisza i nie ma śladu żywej duszy,
teren niebanalny o nachyleniu dochodzącym do 50%(FIS ''ściania'').
Dziekuję za rady, chyba czym prędzej przeskoczę na kije NW
pozdr

Odpowiedz
Witaj Basketviktor,

Twoje trasy są dość ekstremalne z tego co napisałeś. Zazdroszczę kondycji! Jeśli jest dużo kamieni to rozważyłabym kije aluminiowe, są cięższe (zazwyczaj powyżej 400 gram za parę) ale bardziej wytrzymałe, prędzej się wygną niż złamią. Natomiast kij z włóknem jeśli włożysz go między dwa kamienie nie wygnie się tylko jeśli nie wytrzyma naprężeń złamie się!
-------------------------------------------
Melius.pl

Odpowiedz


Skocz do: