Liczba postów: 1445
Liczba wątków: 2
Dołączył: 15.04.2009
Witam, jestem posiadaczem bluzy Hannah polarowej z POLARSOFT-U i kurtki z CLIMAWAY 5000 Lafumy. Mam pytanko, czy ktoś prał tego typu tkaninę w produktach NIKWAX-A, szczególnie chodzi mi środek TECH WASH
oraz środki do impregnacji TX DIRECT WASH-IN oraz POLAR PROOF? Uprzedzając co nie które wypowiedzi, czytałem do czego są przeznaczone te produkty i tego typu materiały, jak wspomniałem powyżej, nie są tam uwzględnione. Może jednak ktoś próbował prać w tym czymś. Dzięki za odpowiedzi
---
Edytowany: 2010-10-17 20:48:00
~nikodem-tiyopoint.pl
Gość
@piotr.r
Fakt, że te marki tkanin nie są wymienione o niczym nie świadczy - trudno jest wskazać wszystkie rodzaje tkanin dostępnych na rynku.
A więc krótko:
- tkaniny typu fleece - prać w tech washu, impregnować w polar proof
- tkaniny membranowe - prać w tech washu, impregnować tx-direct.
Na pewno ich nimi nie uszkodzisz, oczywiście przestrzegając zaleceń dotyczących prania z metek Twoich kurtek.
A na marginesie, w dobrych klepach turystycznych powinieneś dostać ulotkę Nikwaxa dotycząca prania i impregnacji nie tylko odzieży.
Pozdrawiam jesiennie!
-------------------------------------------
www.tiyopoint.pl / taternicki.pl
Liczba postów: 1445
Liczba wątków: 2
Dołączył: 15.04.2009
nikodem-tiyopoint.pl, dzięki, mam stronę internetową, i wszelkie ważne dla mnie informacje uzyskałem. Ale wolę dmuchać na zimne. Dziękuję za odpowiedź.
smiać mi sie chce jak to czytam. czy tak trudno przeczytac metke? !
kwestia prania polaru. Mozna w kazdym rodzaju preparatu (Mydla, proszki, srodki czyszczace) wazne od jakiego producenta. w DOSI za 3 zl wypierzesz Tecnopila, czy wydasz 10 na ARIEL? POLAR = POLIESTER, włókna bardzo mocne, sprezyste z pamiecia ksztaltu. jezeli pierzesz w za goracej wodzie, kiepskiej jakosci srodkach, wiadomo ze ci sie zbiegnie, i z 300 g zrobi 200! na chlopski rozum. to nie kurtki membranowe, czy softshelle. zaleta polaru tkwi w jego materiale, strukturze wlokien.
co do srodkow pioracych, daj sobie spokoj z jakimis wooly sportami i innymi badziewiami ... Holmenkolen kup i sobie porownaj.. drozszy o 20 % ale za to jaka jakosc. chesz prac Hannahy to pierz w WOOLY, adekwatna jakosc do ceny w obu przypadkach. masz Fjal Raveny, Mormoty, berghausy i inne konkrety, pierz w konkretach.
kolejna kwestia tu poruszona..
JAK PREPARAT MA W OPISIE ''WASH'' TO JEST DO PRANIA!!!!
JAK ''PROOF'' DO IMPREGNACJI... a jak nie znacie angielskiego, to chodzcie po sklepach ze slownikiem PL - ANG!
-------------------------------------------
berger
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.01.2010
Pozwolę sobie odgrzebać temat.
Dostałem od producenta odzieży z Polartec-u następującą odpowiedź dotyczącą prania:
''Jeśli chodzi o pranie polarów, należy to robić w pralce (nie zalecane jest ręczne pranie), najlepiej odwrócony na lewą stronę i zapięty (to z własnego doświadzcenia;-)), w temperaturze do 40 st. C, w proszku do prania. Nie zaleca się używania płynów do zmiękczania tkanin, jako że zatykają pory w dzianinie dzięki którym Polartec ma tak znakomitą oddychalność. Jeśli użyje Pan płynu fizycznie nic się z polarem nie stanie, natomiast może się to odbić na jego termowentylacji. Nie wolno czyścić chemicznie, nie chlorować.''
Ale cudujecie, texy, niwaxy,holmenkole. Polar to polar a nie jakieś cudo, wrzuca się do pralki z reszta prania (30-40 stopni) i tyle w temacie. Mam w domu masę różnych polarów. Większość przeżyło po kilkadziesiąt prań w pralce i jakoś nie widzę by to szkodziło materiałowi.
dokładnie jak Śpiochu.
-------------------------------------------
Grzesiek.
Liczba postów: 36
Liczba wątków: 0
Dołączył: 19.01.2010
~Śpiochu kto tu cuduje?Toż po to wkleiłem ten tekst żeby ustrzec przed cudowaniem.
Liczba postów: 5526
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.11.2006
No właśnie, nie ma cudowania. Pralka, 40 stopni, proszek do kolorów, polarek na lewą stronę, pranie, wirowanie i się nie przejmować.
To nie są, karwia, chińskie jedwabie ;)
a co zrobi zeby go rozciagnać macie jakies złote rady?
-------------------------------------------
angela
Liczba postów: 5526
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.11.2006
Owszem. Kupić nowy w większym rozmiarze. Polaru raczej nie rozciągniesz, to nie ten rodzaj dzianiny.
Liczba postów: 617
Liczba wątków: 3
Dołączył: 16.02.2010
''To nie są, karwia, chińskie jedwabie ;)''
Noo, nie wiem... Jak tak widzem polarka za pińć stów... ;)
Można też wszyć zamki pod pachami, co zwiększy trochę obwód, ale to gra nie warta świeczki.
Witam. Mam problem z polarem Milo z Polartec Thermal Pro i z bluzą Quechua. Otóż po wypraniu odzieży razem z innymi polarami w pralce i wysuszeniu zamiast pachnieć świeżością one śmierdzą :( Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. Po prostu wydzielają taki zapach, że nie nadają się do noszenia. Czy spotkaliście się z takim przypadkiem?
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.08.2015
Przez pomyłkę wyprała mi się razem z innymi ciuchami kurtka z Windstopperem , czyli 40 stopni (to akurat zgodne z metką), w płynie do prania, ale z wirowaniem i dodatkiem płynu do płukania. Czy takie jednorazowe wypranie oznacza, że Widnstopper przestaje działać albo jakoś znacząco się pogarsza jego właściwość oddychająca i wiatroszczelność?
-------------------------------------------
Gajusz
Liczba postów: 724
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.01.2014
@Gajusz
Wirowania nie da się ''odwrócić'', ale płyn możesz wypłukać wrzucając kurtkę do pralki tylko na płukanie, lub płucząc ręcznie. Oczywiście bez wirowania.
Sama membrana to (napięty, rozciągnięty) PTFE, czyli (+/-) Teflon by DuPont, czyli wytrzymała rzecz, więc jeden wypadek, nie powinien jej zbytnio zaszkodzić.
Co do prania, to problem jest taki że standardowe proszki, płyny, itp. są ''agresywne'' (wybielacze, itp.), zawierają rzeczy które się ''przyklejają'' (kompozycja zapachowa, zmiękczacze), a więc zmieniają właściwości materiału, a w przypadku outdorowo-technicznych pogarszają.
Osobiście do prania używam kombinacji płatki mydlane (membrany), proszek do prania dla niemowlaków (polary, membrany gdy płatki nie dały rady).
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.08.2015
Dziękuję za informację i poradę, wypłuczę ręcznie i powinno być OK. Używam od lat ciuchów i różnych elementów (rękawice, buty) wyposażenia z membranami (głównie firmy Gore) i specjalnie nie zawracałem sobie głowy zbyt troskliwą pielęgnacją, poza okresowym ''odświeżeniem'' i dwu- trzykrotnym zaimpregnowaniem w ciągu całego żywota kurtki czy butów. Nie zauważyłem znaczących różnic , chyba że kurtka miała już ponad 20 lat (jedna z pierwszych Alpinusa). Wydaje mi się, że trochę za dużo zawracania głowy z tą całą ''technologią'' w tkaninach. Ktoś kto chce bardzo rygorystycznie przestrzegać zaleceń konserwacyjnych, przez okres eksploatacji wyda na impregnaty i specjalne środki piorące więcej niż warta była kurtka czy bluza.
Albo ta ''technika'' jest za delikatna, albo pielęgnacja to trochę przerost formy nad treścią i sposób na spory zarobek dla producentów środków do impregnacji, czyszczenia i prania
pozdrawiam
Gajusz
-------------------------------------------
Gajusz
Liczba postów: 724
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.01.2014
''Albo ta ''technika'' jest za delikatna, albo pielęgnacja to trochę przerost formy nad treścią i sposób na spory zarobek dla producentów środków do impregnacji, czyszczenia i prania''
Ostatnio obracałem butelką jakiegoś ''techpranidła'' w każdą stronę i nie mogłem się doszukać składu, więc skłaniam się ku części po ''albo''.
Tak więc podejrzewam że skład jest następujący
- soap,
- water.
Mydło Biały Jednorożec, a woda Evian, stąd cena :D
Co do impregnatów, to, przynajmniej w moim przypadku, widać działanie\ różnicę, ale pupy nie urywa.
Pewnie jedno i drugie spowodowane jest tym że używam impregnacji na rzeczach które ''dużo przeszły''.
---
Edytowany: 2015-08-08 13:01:37
|
